Recenzje i dyskusja

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Meesh w 06 Paź 2014, 15:05

Sov_Maiar napisał(a):Zalety:

1. Czy jest jakieś logiczne wyjaśnienie tej elektryki, bo w innych stronach tematu widziałem posty autora na zasadzie - cóż, taka jest Zona, losowośc tu, losowość tam, to i losowo działa elektryka bo tak.
2. Całe wyjaśnienie sytuacji z dziennikarką, Amerykanami, ich głupotą, jej szczęściem. Jestem po prostu ciekaw czemu oni się tam wbili. Szczerze mówiąc zagadka działań Amerykanców jest dla ważniejsza, niż najgłębiej skrywane sekrety zony.
3. Co było trzymane w Świniarniku, w tych betonowych "klatkach", gdzie były awaryjne systemy do zabicia wszystkiego wewnątrz? To da się wydedukować z książki? To coś ma ogromną siłę i tak dalej. Jeżeli jest to wyjaśnione w kontynuacji albo ma pozostać niewyjaśnione, nie musisz nic pisać.
4. W nr. 0 komunikat jest Simonowa... ale przecież Simonow nie wrócił, bo go zabił pośrednio doktorek? Jak to tutaj wygląda. Czy jakiś zastępca podał się za Simonowa, czy Simonow wydał już rozkaz ewakuacji zanim poleciał do nr 1. ? Bo oczywiście opcja jakoby wrócił kupy się nie trzyma, bo brak obecności Simonowo i jego ludzi, którzy zostali załatwieni przez doktorka, to jeden z głównych warunków upadku nr. 0.

Ad.1 - nie, logicznego wyjaśnienia nie ma. Tak, elektryka pada i nie można jej ufać; najlepszym dowodem jest to, że w obiekcie opuszczonym od nie wiadomo ilu lat jest światło
Ad.2 - gdyby nie spotkali się wszyscy w kupie, to Miszka by tylko usłyszał kilka strzałów (pindosy wykańczające turystkę) i tyle. Po co za nią przyleźli? Nie mam pojęcia, może po prostu widzieli jak przelatuje nad ich linią i chcieli "zamieść pod dywan" niedopatrzenie? Tamten punkt był w zasadzie na Pograniczu, nie była to Zona w pełnym tego słowa znaczeniu
Ad.3 - cholera wie, coś dużego.
ad.4 - Simonow mógł przeżyć i wrócić do Obiektu Zero, tracąc w "zaminowanym" konwoju dużą część obstawy i sprzętu. To wyjaśnia, dlaczego potem szlag wszystko trafił przez "tylko" jednego juchociąga.
"Patrząc po forum, to głównym objawem meeshophobii jest ból dupy." - T.
"Przybędzie autor wielki na forum wasze i ferment siać będzie wśród userów płochych, prowadząc do upadku domeny Kowuniowej" Whl 6:15 - S.

Za ten post Meesh otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Sov_Maiar.
Awatar użytkownika
Meesh
Tropiciel

Posty: 390
Dołączenie: 02 Sty 2013, 19:38
Ostatnio był: 15 Maj 2018, 23:39
Miejscowość: Sochaczew
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SPSA14
Kozaki: 91

Reklamy Google

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Sov_Maiar w 06 Paź 2014, 18:13

Ad. 3. Okej. Już myślałem, że pominąłem coś z książki, ale nie.
Ad. 4. Aw, dzięki. Faktycznie, idealny scenariusz. Brałem pod uwagę, że ta "bomba-pułapka anomalno-artefaktowa" doktorka zrobi taki szał, że nie ma szans by ktoś wrócił, ale taki scenariusz jak najbardziej sensowny.

Tak czy siak nie napisałem jednego, a właśnie tego, że dzięki za książkę! Zwłaszcza, że jest otwierająca dla polskiej literatury stalkera. Nie wiem też czy Ty nie tłumaczysz Noczkina (ale chyba tak) więc dzięki podwójne za ciągnięcie jako tako wszystkiego, zwłaszcza, że jak patrzę na różne posty w tym wątku, to nie wiedzieć czemu masz ogromną ilość haterów. Uh. I uznanie za jednak otwartość do czytelników i gotowość by odpowiedzieć na jakiekolwiek pytania. Lubie takie podejście bo zazwyczaj większość niewiadomych można albo rozwiązać (tzn. dostać potwierdzenie z 1 ręki, jeżeli dowody książkowe nie są wystarczające na pewniaka) albo po prostu dostac info, że tajemnica ma być czy dopiero zostanie rozwiązana w następnych częściach.
Awatar użytkownika
Sov_Maiar
Stalker

Posty: 66
Dołączenie: 09 Lip 2010, 20:02
Ostatnio był: 05 Lip 2021, 02:39
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 22

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Eviva w 06 Paź 2014, 19:10

Do Koshi:

"Ołowiany świt" trafił do rąk osoby, nie mającej, z przeproszeniem, g*wnianego pojęcia o tym kim jest stalker, co to Zona, itd. Czy sądzisz, że to źle? Czy Meesh pisał i pisze tylko dla znawców? Należałoby Go spytać, ale śmiem wątpić, miałaby za małe audytorium, żeby się to kalkulowało. Ja nie tylko nie jestem znawcą, ale kompletnym laikiem i wypowiadam się z pozycji laika. Czy Ciebie nie ciekawi, jak na "Ołowiany świt" reagują ludzie, którzy o świecie S.T.L.K.E.R.a dowiedzieli się dopiero z z tej książki? Otóż ja zareagowałam właśnie tak. Cielęcym zachwytem :)
Eviva
Kot

Posty: 6
Dołączenie: 04 Paź 2014, 17:14
Ostatnio była: 18 Paź 2014, 07:21
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 1

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Sov_Maiar w 06 Paź 2014, 19:41

Evira, problem chyba leży w tym, że dajesz tej książce 5/5, a na taką oceną zasługują prawdziwe arcydzieła albo dzieła kompletne. Albo Twój system wartości leży albo przesadziłaś po prostu z oceną.

Dodatkowo wcześniejszy użytkownik, który skrytykował Twoja recenzję zwrócił uwagę na te zdanie:

pięknego, literackiego języka

Ehem, nie mam nic do Meesha, ale bez przesady. Tylko tutaj znow ponownie nie wiem czy tak mało książek czytasz, czy po prostu za bardzo przesadziłaś z opinią, czy po prostu nie umiesz oceniać (w tym kontekście, że oceniać bez przesady, bo system wartości opierający się tylko na ocenach 1/5 czy 5/5 to no cóż, niezbyt ciekawa sprawa).

Ani sytuacje, ani bohaterowie nie mają w sobie nic przesadzonego czy sztucznego.

Są klasyczne przerysowane sytuacje i przerysowani bohaterowie (chociaz nie jest to jakaś wielka wada), rozumiem, że oni mogą się komuś spodobać, ale tak bardzo, żeby napisać iż nie ma dosłownie NIC przesadzonego? Gdy nie ma się trzeźwego umysłu po przeczytaniu książki to najlepiej po prostu poczekać parę dni i spojrzeć na to z większego dystansu i dopiero ocenić, patrząc pod wieloma kontekstami, a nie pod wpływem fajnego uczucia, gdy dzieło się kończy. :)

Przy okazji Meesh, jeszcze jedno pytanie. Jak u Ciebie umierają zombiaki? Miś załatwia kilku strzałami w głowę i tak dalej, ale jak Wańka udowadnia, strzały w głowę nie zabijają. Czy Wańka to był po prostu taki wyjątek?
Ostatnio edytowany przez Sov_Maiar 06 Paź 2014, 19:50, edytowano w sumie 3 razy
Awatar użytkownika
Sov_Maiar
Stalker

Posty: 66
Dołączenie: 09 Lip 2010, 20:02
Ostatnio był: 05 Lip 2021, 02:39
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 22

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez KOSHI w 06 Paź 2014, 19:43

Książki są oczywiście dla wszystkich, nie tylko dla fanów, czy znawców literatury i o tym już pisałem. Tak samo jak o tym, że każdy może je na swój sposób postrzegać. Tego nikomu nie bronię. Uważam jednak, że naprawdę lepiej jest, gdy za ocenianie danej pozycji bierze się ktoś, kto ma o niej choćby minimalne pojęcie. Wtedy łatwiej o obiektywną ocenę. W twojej recenzji nie widziałem plusów i minusów więc ciężko ten tekst nazwać recenzją. To jakby przeczytać książkę i za rekomendację wystawić jej tekst, w którym w 40 zdaniach stwierdza się, że książka była fajna, fajnie się czytało itd. Dla mnie to masło maślane. 0 konkretów. Dlatego nie bronię nikomu pisania własnych recenzji i opisywania odczuć. Uważam jednak, że pisanie recek przez osoby, które się nie zetknęły z uniwersum mija się po prostu z celem, zwłaszcza, gdy nawet nie pokuszą się o podanie choćby w punktach plusów i minusów. Takie minimum, ale po to są recki, by uświadomić czytelnikowi, czy warto ją przeczytać, a nie wyrazić swój zachwyt lub zniechęcenie na tym poprzestając.
Image

Za ten post KOSHI otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Sov_Maiar.
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1324
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 15 Kwi 2023, 20:25
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Meesh w 06 Paź 2014, 19:50

Sov_Maiar napisał(a):Przy okazji Meesh, jeszcze jedno pytanie. Jak u Ciebie umierają zombiaki? Miś załatwia kilku strzałami w głowę i tak dalej, ale jak Wańka udowadnia, strzały w głowę nie zabijają. Czy Wańka to był po prostu taki wyjątek?


Ha! wreszcie ktoś to zauważył! :wódka:
A umierają w ogóle? może po strzale w głowę po prostu tracą zdolność poruszania się, ale "żyją" nadal?
"Patrząc po forum, to głównym objawem meeshophobii jest ból dupy." - T.
"Przybędzie autor wielki na forum wasze i ferment siać będzie wśród userów płochych, prowadząc do upadku domeny Kowuniowej" Whl 6:15 - S.
Awatar użytkownika
Meesh
Tropiciel

Posty: 390
Dołączenie: 02 Sty 2013, 19:38
Ostatnio był: 15 Maj 2018, 23:39
Miejscowość: Sochaczew
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SPSA14
Kozaki: 91

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Sov_Maiar w 06 Paź 2014, 19:52

Po edycji:

Dobra, w sumie pytanie niepotrzebne bo sama książka to wyjaśnia (słowa Doktora):
O ile nie dojdzie do znaczących uszkodzen kory mózgowej i ośrodków ruchowych, epibioci zachowują pełną zdolność ruchowo-bojową przez bliżej nieograniczone czas.

Czyli Wanka całkowicie mózgu sobie nie "rozpryskał" na ścianie każdym to następnym strzałem czy coś takiego. Aj. Tutaj też mogę powiedzieć ciekawostkę, bo podczas czytania książki już w połowie wiedziałem, że będę chciał spytać, jak te zombitki powstają, a odpowiedź już w samej książce była na szczęście.
Ostatnio edytowany przez Sov_Maiar 06 Paź 2014, 20:00, edytowano w sumie 2 razy
Awatar użytkownika
Sov_Maiar
Stalker

Posty: 66
Dołączenie: 09 Lip 2010, 20:02
Ostatnio był: 05 Lip 2021, 02:39
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 22

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Eviva w 06 Paź 2014, 19:57

Jeśli książka się komuś podobała, to chyba warto ją przeczytać? Ja nie oceniam gry. nie oceniam tez podręcznika do MMO czy RPG, tylko książkę, która jak dla mnie jest świetna i bardzo dobrze napisana, Przed jej skonsumowaniem przeczytałam tyle badziewia, ze była dla mnie niczym świeży powiew.
Może i nie umiem pisać profesjonalnych recenzji, nie upieram się. Gdybym wszakże umiała, zaczepiłabym się w jakimś piśmie i tłukłabym forsę za wierszówki, aż by świst szedł. A tak piszę tylko dla portali internetowych, a ostatnio do magazynu "Obsesje".
Nie wyliczyłąm w porządku alfabetycznym plusów i minusów "Ołowianego świtu", bo według mnie minusów w tej ksiażce po prostu nie ma :)
Eviva
Kot

Posty: 6
Dołączenie: 04 Paź 2014, 17:14
Ostatnio była: 18 Paź 2014, 07:21
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 1

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez KOSHI w 06 Paź 2014, 20:05

Ciekawe podejście do książek. Nie ma minusów, nie ma też plusów, bo o nich też nie wspominasz. Faktycznie daruj sobie pisanie recenzji... Co do powiewu świeżości - przemilczę z pewnych względów. Nie wiem co wcześniej czytałaś, ale jeśli pisarstwo Meesha to dla Ciebie majstersztyk to raczej nie mamy o czym rozmawiać. :facepalm:
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1324
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 15 Kwi 2023, 20:25
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Red Liquishert w 06 Paź 2014, 20:07

UP - no, jeśli w tej książce nie ma minusów, to przeczytaj "Piknik na skraju drogi" albo - żeby oderwać się od konwencji - "Iliadę". Jaka będzie ocena? 1000/5?

"Ołowiany świt" klasyfikuje się do "Dobrych czytadeł". Da się przeczytać na "zagryzkę" czegoś większego - sam przeczytałem OŚ w przerwach między bodaj drugim a trzecim tomem "Mrocznej Wieży" Stephena Kinga. Jest to książka przedstawiająca podchodzącą mi wizję Strefy - niebezpieczną, wrogą, złą. Nie podoba mi się przedstawianie Zony jako istoty żywej i ciągłe pieprzenie o jej gniewie, który tak naprawdę sprowadza się do pizgnięcia Emisją co parę tygodni. Ale już całkiem przyjemny motyw z totalnym rozluźnieniem Miśka na skutek jakiejś nieznanej anomalii psionicznej (?) w "Drugim..." jest bardzo miły mym czytelniczym oczom. Więcej, więcej takich niewyjaśnionych zjawisk, Meesh.
Bydlę z pana, panie Red
Awatar użytkownika
Red Liquishert
Łowca

Posty: 418
Dołączenie: 07 Sty 2010, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2021, 16:32
Miejscowość: Chuj wie, Polska Ź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 167

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Tyrion w 06 Paź 2014, 22:10

Koshi, tak się zastanawiam, jaki odsetek czytelników OŚ miał przed jego lekturą jakie takie pojęcie o zonie, stalkerach itp. Ilu z nich grało, ale tak naprawdę, w tą grę. I mam uzasadnione obawy, że w promilach tutaj tę liczbę należałoby podać. A idąc dalej, należałoby zadać sobie pytanie, ilu graczy w ogóle czyta książki. Jakiekolwiek. I wtedy dopiero próbować ogarnąć, kto tak naprawdę przeczytał OŚ. Czy to przypadkiem nie jest tak, że ci "zbzikowani" na punkcie stalkerskiej "literatury" są marginesem zaledwie? A im wiadomo, że nie dogodzi NIKT. Ani Noczkin, ani Gołkowski. I czy w takim kontekście należy mieć jakiekolwiek pretensje do autora?
I jeszcze jedno - mnie, zona z OŚ, klimatem, nastrojem, tempem narracji przypomina Zonę Strugackich. Może dlatego przemówiła do mnie bardziej, niż ta z gry. Dlatego też rozumiem zachwyt "niegrąjącej w sztaklera" Evivy. A takich Eviv jest cała masa. I to "one" w ostatecznym rozrachunku będą podstawowym odbiorcą tego cyklu. Mnie to pasuje. Bo Zona, wywleczona żywcem z gry na papier jest... ździebko infantylna. Aby nabrała głębi MUSI być pokazan inaczej czyli tak "ołowianoświtowo".
Czy jakoś tak :D

Bo czy takiej powieści chcemy:
/takie ze trzy zdanka ośmieliłem się machnąć/

Przebiegłem przez pole i przykucnąłem za przewróconym autobusem. Ci cholerni bandyci pojawili się w tym miejscu już chyba piąty raz. Zaczynałem się martwić - w plecaku miałem tylko cztery magazynki nabojów do AK-47 i ze trzy granaty. Żałowałem, że przed opuszczeniem wioski nie zajrzałem do handlarza i nie nabyłem jakiejś lepszej broni oraz większej liczby amunicji. Tylko po co? I tak bym przecież calego majdanu nie uniósł. Zresztą jak miałem na to wpaść, skoro przejście oczyściłem z tych zakapturzonych klonów już wczoraj wieczorem, kiedy wracałem z Wysypiska. Trudno, trzeba ich będzie znowu wystrzelać, a potem wrócić do wsi i dokupić więcej szpeju, no, chyba, że obłowię się przeszukując zwłoki tych upierdliwców. Zatem do dzieła. Najpierw zmiękczyłem ich granatami. Trzy odłamkowe cytrynki przeleciały pięknym łukiem na drugą stronę autobusu - jak bumerang wróciła tylko jedna. Zdążyli odrzucić sukinsyny. Chyba oberwałem odłamkiem, gdyż świat zafalował, w uszach zadzwoniło, a ja musiałem szybko się opatrzyć. Na szczęście miałem dwa bandaże. Załatwiły sprawę w try miga. No koledzy, żarty się skończyły, pomyślałem. Wybiegłem zza pojazdu i niemal zderzyłem się z zakapturzonym zakapiorem, który najwidoczniej postanowił zastosować identyczny manewr jak ja. Strzeliliśmy do siebie równocześnie. Ja przyjąłem na klatę chyba cały magazynek, on również. Ja miałem na sobie kevlar, on nie. Wynik starcia był do przewidzenia. Sekundę później leżał bez ruchu na popękanym asfalcie, a ja rozglądałem się gorączkowo w poszukiwaniu jego kompanów..." I tak dalej, itp. I w ten deseń przez, powiedzmy, 350 stron.

Takiego Stalkera chcecie?! Naprawdę?! To ja nie mam więcej pytań.

Tyrion
Wygnany z Zony

Posty: 28
Dołączenie: 15 Wrz 2014, 06:55
Ostatnio był: 14 Paź 2014, 18:01
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Martha
Kozaki: -3

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Red Liquishert w 06 Paź 2014, 23:28

UP - totalnie nie czaję, o co ci chodzi. Nikt nie powiedział, że wizja Zony Meesha mu się nie podoba (serio, chyba nie było takiej opinii jeszcze), tylko że sama książka nie jest najwyższych lotów, i że nie można powiedzieć o niej, że "Nie ma minusów", bo to wierutna bzdura :/
Bydlę z pana, panie Red
Awatar użytkownika
Red Liquishert
Łowca

Posty: 418
Dołączenie: 07 Sty 2010, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2021, 16:32
Miejscowość: Chuj wie, Polska Ź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 167

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ołowiany świt

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości