Wave napisał(a):Stalker Griszka oczyścił fermę z prypeć-kabanów. Przewiesił eswudedragunowaes na ramię. Odnalazł w budynku czechosłowacja-jawę 250. Zalał benzynę zdobytą na bandosach i ruszył w drogę, ostrzeliwując mutasy i wojenstalkerów berettądziewięćdziesiątdwaes.
Gizbarus napisał(a):to, że akurat ty wydałeś książkę z takimi a nie innymi zwrotami, nie znaczy jeszcze, że masz świętą rację
Tak długo jak tłumaczenie będzie dość dobre żeby się sprzedawało - nie warto inwestować w jego poprawę (zasada pareto).
Red Shoahert napisał(a):Tak długo jak tłumaczenie będzie dość dobre żeby się sprzedawało - nie warto inwestować w jego poprawę (zasada pareto).
Czyli gdyby ludzie nie mieli co jeść, a w sklepach sprzedawano by tylko zepsutą kiełbasę, to byś ją jadł? Znaczy, wiem, ja też bym jadł. Bo nie ma nic innego - tak jest właśnie z książkami z serii S.T.A.L.K.E.R. . Ludzie kupują, bo są głodni tego uniwersum i dlatego dawali radę przeboleć totalne jazdy po bandzie w interpretacji Meesha. Tak to wygląda.
marcel_S napisał(a): Narzekanie na styl tłumacza - nie ma najmniejszego sensu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość