Opinie nt. książki

[KoweK]

Re: Opinie nt. książki

przez KoweK w 29 Lip 2014, 19:41

nie wiem, co macie do nazw

Do nazw mamy to, że ktoś próbuje je przeforsować i uznawać za jedyne właściwe. Na szczęście kanon uniwersum to gry, więc mam nadzieję, że nigdy te koszmarki nie przejdą do "mainstreamu".

[slawek73]

Re: Opinie nt. książki

przez slawek73 w 29 Lip 2014, 20:22

xKowex - ja mam przeczucie, graniczące z pewnością, że jednak przejdą, a to z uwagi na fakt, iż kolejnych części gry juz nie będzie a Stalker bedzie żył jedynie na kartach powieści. Z wiadomym skutkiem

[Grzechu300]

Re: Opinie nt. książki

przez Grzechu300 w 29 Lip 2014, 21:20

Dobra- cieszę się, że się wszystko uspokaja i mam nadzieję, ze wkrótce temat znów będzie w większości o opiniach, a nie o bólu dupy, złych odpowiedziach, hejtach i czasem nieudolnych próbach obrony przed nimi.

Bijesz się o to jakbyś na tym forum siedział 15 lat i miał 300000 postów. No ale luzik, nie czepiam się.
Albo nie, czepiam się, ale ja się lubię czepiać o absolutnie wszystko więc musisz mi to wybaczyć.
A bronić to się wy nie umiecie, jak już sobie dogryzamy. Ani jednego logicznego argumentu poza "bulem dópy" nie uświadczyłem. Oczywiście bez obrazy.

xKowex - ja mam przeczucie, graniczące z pewnością, że jednak przejdą

Wątpliwe, bo każdy ze stalkerów ma swój żargon.
Jakoś nie wyobrażam sobie krzyczeć na larpie "uwaga, juchociąg", czy też "barman, a ile dajesz za krew-kamień".

Nie ma się co nazw czepiać, bo to są nazwy, jakich używa Miszka. Każdy inny stalker będzie na daną anomalię/mutanta/artefakt mówił inaczej. Chyba nawet w którejś z książek Meesh o tym mówił.

To, że ktoś ich sobie użyje, przyjmie do swojego żargonu - ma prawo, ale niech się później nie piekli, że ktoś innego nazewnictwa używa, niż książkowe. Jeżeli tak robi - to znaczy że tematu stalkerstwa nie zna.

Ja np Meeshowych "Żarników" nie lubię, więc częściej używam nazwy "Popielniczka". Wot, taki i przykładzik.

[slawek73]

Re: Opinie nt. książki

przez slawek73 w 29 Lip 2014, 21:48

A mnie to właśnie "żarnik" niesamowicie podszedł, natomiast nie lubię prypeć-kabana i wszelkich innych okresleń na... wstyd sie przynać ale juchociągi i chłeptokrwije, bo to zawsze będą dla mnie Pijawki - chociaz wiem ze to głupio brzmi

[Glaeken]

Re: Opinie nt. książki

przez Glaeken w 29 Lip 2014, 22:51

Na szczęście kanon uniwersum to gry, więc mam nadzieję, że nigdy te koszmarki nie przejdą do "mainstreamu".

Nie. Kanon uniwersum to zarówno gry jak i książki bo powstawały równocześnie.

Czym innym są książki na podstawie gier a czym innym są książki powstające równocześnie z grą A to, że Meesh poszedł inną drogą jeżeli chodzi o tłumaczenie to już zupełnie odrębna kwestia.

[KoweK]

Re: Opinie nt. książki

przez KoweK w 30 Lip 2014, 00:55

Nie. Kanon uniwersum to zarówno gry jak i książki bo powstawały równocześnie.

No, a książki to na podstawie czego powstały?

[Meesh]

Re: Opinie nt. książki

przez Meesh w 30 Lip 2014, 08:01

Część książek napisano (i chyba nawet wydano.... Glaeken?) jeszcze zanim wyszła gra, a powstały na podstawie opisu uniwersum, który dostali autorzy. Jaśniej się nie da napisać.

[Glaeken]

Re: Opinie nt. książki

przez Glaeken w 30 Lip 2014, 11:46

http://stalker.pl/2012/07/14/seria-literacka-stalker-bez-tajemnic/ = rozdział II. Emisja

Plany wydania: 2004;
Umowa z wydawcą: 2005 (odnowiona przed debiutem serii lit.);
Pierwsze 4 książki: niemal równocześnie z premierą I-szej gry; jedną z nich jest 1-szy zbiór opowiadań fanów gry Cień Czarnobyla a więc konkurs musieli zrobić na długo przed premierą gry.

W wywiadach pierwsi autorzy mówili, że dostali do pogrania wczesne wersje gry (alfy, bety, buildy, dema) + scenariusz, założenia uniwersum. Z kolei fani praktycznie zgadywali na podstawie zdawkowych informacji publikowanych przez GSC.

Kanonem są założenia twórców gry, scenariusz, ogólny zarys pomysłu uniwersum a nie tylko kompletna gra, która w dodatku została porządnie pocięta.

[KoweK]

Re: Opinie nt. książki

przez KoweK w 30 Lip 2014, 15:04

która w dodatku została porządnie pocięta.

Zaledwie z paru lokacji, mutantów i innych nieznaczących elementów jak bronie czy auta. Fabuła przecież była praktycznie ta sama. Chyba, że mamy liczyć koncept z 2003 roku... ale to nawet nigdy do realizacji nie poszło, więc trudno mówić o jakimkolwiek wycięciu.

[Gizbarus]

Re: Opinie nt. książki

przez Gizbarus w 30 Lip 2014, 15:24

Fabuła przecież była praktycznie ta sama.

O ile parę zadań i jeden zwrot akcji w środku fabuły byłbym w stanie tak określić (osi fabuły nie zmieniało to jednak zbytnio), to o tyle końcówka różni się znacząco - owszem, dostajemy ten sam filmik, jednak sama gra straciła bardzo dużo ze swojego lore tym sposobem.

[Iwaszka]

Re: Opinie nt. książki

przez Iwaszka w 30 Lip 2014, 16:29

Wątpliwe, bo każdy ze stalkerów ma swój żargon.
Jakoś nie wyobrażam sobie krzyczeć na larpie "uwaga, juchociąg", czy też "barman, a ile dajesz za krew-kamień".

Nie ma się co nazw czepiać, bo to są nazwy, jakich używa Miszka. Każdy inny stalker będzie na daną anomalię/mutanta/artefakt mówił inaczej. Chyba nawet w którejś z książek Meesh o tym mówił.

To, że ktoś ich sobie użyje, przyjmie do swojego żargonu - ma prawo, ale niech się później nie piekli, że ktoś innego nazewnictwa używa, niż książkowe. Jeżeli tak robi - to znaczy że tematu stalkerstwa nie zna.

Ja np Meeshowych "Żarników" nie lubię, więc częściej używam nazwy "Popielniczka". Wot, taki i przykładzik.

Niestety to nazewnictwo przyjęło się już głęboko, na larpach słyszę zewsząd takie odzywki. Chyba tylko Snork nie został jeszcze "okaleczony" :p Mesz odniósł jednak jako taki sukces wśród młodzieży - bo to oni głównie bawią się w takie "słówka". Starsi raczej trzymają się nazewnictwa z gry - tak przynajmniej ja to odczuwam bo głównie na larpach jestem w ekipie 22+ (swoja droga popłaca bo młodzi często myślą tylko o nawalance olewając jako taki klimat). Tyle, że nie ma co z tym walczyć, tak już będzie niestety - tak samo jak będą na zlotach ludzie niedostosowani strojami co wylatują jak 100% US Srarmy i chcą to podpinać pod Wojskowych Stalkerów i Najemników... Żeby nie było że to jakiś "hejt" znowu - to dodam, że akurat to mi wisi. Imprezy u nas mają w miarę wysoki poziom i większość rozumie w czym bierze udział.

Co do książki to ciekawi mnie jedna rzecz. Padały tutaj wzmianki o mnogiej ilości ruskich książek w uniwersum.
Czytał ktoś może? Ciekawi mnie czy trzymają się sztywno gry, czy idą dalej (czerpiąc z gry tylko główne założenia) tak jak np. opowiadania u nas na forum.

Jeszcze mały suplemencik:
Tak myślałem na spokoju o tych słowotwórstwach i doszedłem do wniosku, że same w sobie tak nie irytują jak fakt, że w książce są całkowitym zastępstwem dla tych "oryginalnych". Gdyby to było pomieszane i jeden stalker mówił by Pijawka, inny Juchociąg, a jakiś inny np. Posokowiec (wiem, wiem jest taki pies ) - była by to jakaś mnogość i nie miało by się wrażenia, że wszyscy gadają "po nowemu-Meszowemu".

[Pan Skarbonka]

Re: Opinie nt. książki

przez Pan Skarbonka w 30 Lip 2014, 17:21

Na szczęście kanon uniwersum to gry, więc mam nadzieję, że nigdy te koszmarki nie przejdą do "mainstreamu".

No to inaczej. Być może nie jest to kanon w pełnym tego słowa znaczeniu, ale dla polskiego odbiorcy podstawą jest gra, a ukazujące się obecnie książki są uzupełnieniem wiedzy o uniwersum. Dla nas "kanoniczność" Stalkera składa się z wielu aspektów związanych właśnie z grą, wyobrażenie wizualne, lektor, czy też tłumaczenie. Nie jest istotne czy growy przekład jest śmiertelnie dokładny czy nie (to nie instrukcja obsługi samolotu pasażerskiego), ważne żeby dobrze brzmiał i nie raził sztucznością czy niedopasowaniem. Z kolei nowa terminologia użyta w wydawnictwach nie dość, że jest zwyczajnie zbędna to jeszcze brzmi jak efekt translatora googla z suahili na polski.