Mafia

[jedrek777]

Re: Mafia

przez jedrek777 w 13 Wrz 2016, 21:57

co sądzicie o nadchodzącej 3 części?

I tak nie będzie lepsza od części pierwszej.

Nie wiem czy lepsza, na pewno INNA. Z Mafią jest ten problem, że pierwowzór był genialny, przez co na kontynuacje patrzy się przez pryzmat wielkości poprzednika. Ten los spotkał Mafię II, która była spoko grą, a i tak została zjechana przez fanów serii, bo "nie dorównała oryginałowi". Pewnie z trójką będzie tak samo - fale hejtu na dobrą grę "bo to nie to samo" - dramat ku*wa

[Universal]

Re: Mafia

przez Universal w 14 Wrz 2016, 04:47

I tak mnie nie zrozumiecie...

Chyba nigdy nie pojmę do końca popularności pierwszej części Mafii Nigdy jajec nie urywała, przez co trójka zapowiada się całkiem nieźle W jedynkę grałem jeszcze na starym blaszaku, na którym San Andreas klatkował w najniższej rozdzielczości (640x480) i detalach. Poziom trudności był nierówny (momenty proste jak cep, inne przechodziłem po kilkadziesiąt razy), a rozgrywka drewniana jak Stalin w tańcu. Koniec końców skończyłem ją chyba po dwóch latach wegetacji na dysku i nie mam najmniejszego zamiaru robić tego ponownie. Miasto było mniej ciekawe niż Liberty City z GTA III (mimo, że produkcję Rockstara uważam za najsłabszą w serii, czym też się wielu narażam) i jeździłem tylko od roboty do roboty, odpuszczając zwiedzanie. Fabuła zdawała się dość standardowa. Zwykły taksówkarz (który był z deka bezpłciowy) pnie się po drabinie we włoskiej mafii; konkurencja gangów, woda sodowa, miłość do córki człowieka dość mocno związanego z mafią i zdrada, łooł... O ile grafikę itd. można rozgrzeszać postępem technologicznym (trudno się spodziewać fajerwerków w grze z 2002), to historia jest niezależna od czasu. Starsze gry miewały lepszą.

Dwójka była w cholerę liniowa i dużo łatwiejsza, fabułę i bohatera miała na podobnym poziomie, trwała krócej, a bawiłem się przy niej lepiej. Nie męczyłem, nie licząc artefaktów na radeonie 4870 HD, który smaży się w kartograficznym piekle.

Trójka pewnie nie będzie grzeszyła realizmem ani fabułą, ale pewnie w osobistej klasyfikacji będzie wyżej od obu poprzedniczek. I nawet mi nie robi, że czarny weteran nijak ma się do włoskiej mafii, której członek wydawał się być naturalnym bohaterem tej serii.

***

http://pclab.pl/news71220.html - wymagania. Może jeszcze mi się procek nie zakrztusi - w Wiedźminie wymagali tego samego i jeszcze dawał radę

[GTR]

Re: Mafia

przez GTR w 14 Wrz 2016, 07:37

Pierwsza Mafia to przede wszystkim fabuła. Jeżeli dla Ciebie jest ona prosta, a postacie są bezpłciowe, no to cóż... chyba po prostu nie gustujesz w gangsterskich klimatach, bo dla mnie i wielu innych fanatyków gangsterki, pierwsza Mafia jest w grach tym, czym Ojciec Chrzestny jest w filmach. Arcydziełem.

No i poniekąd zgadza się schemat co do Mafii w przypadku Ojca Chrzestnego. Dla wielu to nudny, długaśny film z bezpłciowymi postaciami, który ma pełno nużących dialogów. Niektórzy po prostu nie pojmują tego klimatu.

Ale żeby to wszystko trochę zrównoważyć i różnić się zdaniem od wszystkich innych to jako fanatyk jedynki powiem że dwójka również była zaje*istą grą, trójka mi się z początku całkiem nie podobała ale po czasie włączył mi się na nią hype i czekam z niecierpliwością

[Universal]

Re: Mafia

przez Universal w 14 Wrz 2016, 09:35

Dość standardowa =/= prosta. Nie twierdzę, że nie było zwrotów akcji czy nawiązań. Tyle, że całość wpisuje się w główny nurt gatunku. Trudno mi zgodność z kanonem nazwać geniuszem. Brakowało czegoś, co by mnie porwało - a siermiężność nie pozwala mi nazwać jej przyjemną w odbiorze. Może to gameplay zaważył na takiej a nie innej ocenie. I tak, Tommy Angelo był dla mnie w pewnym sensie bezpłciowy. Nie twierdzę natomiast, że wszystkie postaci takie były. Jakiś przykład czegoś, co zapadło Ci w pamięć? Ja pamiętam jedynie parę najbardziej irytujących fragmentów - kradzież bolidu, pościg za miasto, strzelaninę na parkingu. Bo za Chiny Ludowe nie mogłem ich przejść z marszu.

chyba po prostu nie gustujesz w gangsterskich klimatach, bo dla mnie i wielu innych fanatyków gangsterki, pierwsza Mafia jest w grach tym, czym Ojciec Chrzestny jest w filmach. Arcydziełem.

Poleciałeś za bardzo do przodu z tym wnioskiem Filmy gangsterskie lubię, a pod względem takiego klimatu w grach dużo bardziej odpowiadał mi LA Noire, mimo że miał swoje wady. Podobnie napalałem się na Chicago 1930, które miało dość przeciętne oceny. Nie wiem od czego to zależy.

Tak na marginesie, przypomniałem sobie, że z pół roku temu grałem z kwadrans w Mafię u znajomego, który koniecznie chciał w nią zagrać, ale miał jakiś problem natury technicznej. Po naprawieniu i pojeżdżeniu po mieście miałem dosyć. On napisał mi po kilku dniach, że jego też odrzuciło i nie uratowała tego nawet rzekomo genialna fabuła. A przed rozpoczęciem był podjarany jak Hus.

[Pangia]

Re: Mafia

przez Pangia w 14 Wrz 2016, 10:34

Chyba nigdy nie pojmę do końca popularności pierwszej części Mafii Nigdy jajec nie urywała

przypomniałem sobie, że z pół roku temu grałem z kwadrans w Mafię u znajomego, który koniecznie chciał w nią zagrać, ale miał jakiś problem natury technicznej. Po naprawieniu i pojeżdżeniu po mieście miałem dosyć. On napisał mi po kilku dniach, że jego też odrzuciło i nie uratowała tego nawet rzekomo genialna fabuła. A przed rozpoczęciem był podjarany jak Hus

Niech was szlag trafi, ch*j warci jesteście, antygraczami jesteście

rozgrywka drewniana jak Stalin w tańcu

Your argument is invalid

Tak więc konkludując po zebraniu wszystkich kontrargumentów, wysoce zalecam konsumpcję zawartości buteleczki liquidu o dowolnie wybranym smaku

[jedrek777]

Re: Mafia

przez jedrek777 w 14 Wrz 2016, 18:10

Miasto było mniej ciekawe niż Liberty City z GTA III (mimo, że produkcję Rockstara uważam za najsłabszą w serii, czym też się wielu narażam) i jeździłem tylko od roboty do roboty, odpuszczając zwiedzanie.

Strasznie dużo ludzi porównuje oba te tytuły, gdyż wyszły mniej więcej w tym samym czasie, co moim zdaniem jest błędne, bo to dwie inne gry, które łączy tylko gangsterski klimat. W Mafii to właśnie fabuła grała pierwsze skrzypce, razem z otoczką w postaci miasta stylizowanego na Nowy Jork przełomu lat 30. i 40. Świat w Mafii rzeczywiście nie zachęcał do zwiedzania, sam mimo, że lubię tę grę nic nie "zwiedzałem". Natomiast GTA III to zupełnie inna liga, ze światem jeszcze dzisiaj bardzo atrakcyjnym dla graczy, pełnym pobocznych akcji i prostą, pozornie nudną fabułą. A poza tym GTA III to ty szanuj

Trójka pewnie nie będzie grzeszyła realizmem ani fabułą, ale pewnie w osobistej klasyfikacji będzie wyżej od obu poprzedniczek. I nawet mi nie robi, że czarny weteran nijak ma się do włoskiej mafii, której członek wydawał się być naturalnym bohaterem tej serii.

Akurat Mafia III ma duże podłoże związane z filmami i ogónie popkulturą - tak pierwsza Mafia wzorowała się na Ojcu Chrzestnym, a GTA Vice City na Człowieku z Blizną, tak najnowsza Mafia otwarcie wzoruje się na świetnym American Gangster, co daje nadzieje na dobrą grę i pokazuje, że nawet czarny może być grubą rybą w poważnym Gangu.

Ostatnio edytowany przez jedrek777, 14 Wrz 2016, 20:23, edytowano w sumie 1 raz

[Pangia]

Re: Mafia

przez Pangia w 14 Wrz 2016, 18:35

W Mafii to właśnie fabuła grała pierwsze skrzypce, razem z otoczką w postaci miasta stylizowanego na Nowy Jork przełomu lat 30. i 40.

Mafia is set during the 1930s in the fictional American city of Lost Heaven, with a countryside the total area encompasses 12 square kilometers in the game. The city incorporates parts of San Francisco and Chicago of the same time period.

Świat w Mafii rzeczywiście nie zachęcał do zwiedzania, sam mimo, że lubię tę grę nic nie "zwiedzałem".

A ja właśnie lubiłem sobie czasem odpalić Mafię tylko po to, żeby wejść w tryb swobodnej jazdy i czymś pojeździć. Ten okropnie toporny model jazdy po czasie okazuje się być naprawdę ogromnym plusem, bo bardzo wyróżnia to Mafię na tle pozostałych gier. No i jest manual z prawdziwego zdarzenia, a nie jakieś arkadowe wyścigówki jak w GTA, zwłaszcza w III naprawdę słabo mi się jeździło autami i cholernie mnie to zniechęcało do gry.

Akuart Akurat Mafia III ma duże podłoże związane z fimami filmami i ogónie pokulturą ogólnie popkulturą - tak pierwsza Mafia wzorowała się na Ojcu Chrzestnym, a GTA Vice City na Człowieku z Blizną, tak najnowsza Mafia otwarcie wzoruje się na świetnym American Gangster, co daje nadzieje na dobrą grę i pokazuje, że nawet czarny może być grubą rybą w poważnym Gangu.

Znajomek na Steamie co i rusz mi podsyła jakieś nagrania z gry i muszę przyznać, że z każdym kolejnym obejrzanym wideo według mnie wygląda to coraz gorzej. Robi się z tego coraz bardziej tępa strzelanina dla typowego grubasa będącego konsolowym plebejuszem, który jest za głupi na obsługę myszki i potrzebuje autoaima do wejścia w drzwi. Jak jeszcze wcześniej nawet że mnie temat interesował, tak teraz Mafia III nie ciekawi mnie ani jako Mafia, ani jako podróbka GTA, a ledwo co jako gra w ogóle. Jakoś ze wszystkiego, co widziałem, Mafia III najbardziej przypomina mi GTA: Vice City Stories – jest czarnoskóry protagonista – były wojskowy, barwne otoczenie, hajs z przejmowanych biznesów (na pewno narkotykowych, a nie pamiętam, czy były również burdele w VCS), z najważniejszych rzeczy różni się tylko motyw główny fabuły (nie wendeta, a zarabianie hajsu).

[GTR]

Re: Mafia

przez GTR w 14 Wrz 2016, 20:36

I tak, Tommy Angelo był dla mnie w pewnym sensie bezpłciowy. Nie twierdzę natomiast, że wszystkie postaci takie były. Jakiś przykład czegoś, co zapadło Ci w pamięć? Ja pamiętam jedynie parę najbardziej irytujących fragmentów - kradzież bolidu, pościg za miasto, strzelaninę na parkingu. Bo za Chiny Ludowe nie mogłem ich przejść z marszu.

Pierwsze spotkanie Tommy'ego z gangsterami, jego pierwsza poważna robótka dla Mafii, wyścig na torze, cały rozdział 'Szczęściarz', zdradzenie przez chłopaków Salleriego, napad na bank, śmierć Paula, zdrada Sama i jego śmierć, aż po końcową przemowę Tommy'ego która najbardziej mi zapadła w pamięć, a szczególnie jeden cytat o równowadze, który wypiszę teraz z pamięci: Facet, który chce zbyt dużo od życia, ryzykuje że straci wszystko, ale z drugiej strony ten który chce zbyt mało, może w ogóle nic nie dostać.

To są takie momenty, które mi się przypomniały ot tak, od razu. Cytat pewnie ledwo zgodny z oryginałem bo idealnie na pamięć go nie znam, ale sens pozostał ten sam. A więc jak widzisz trochę tego mi zapadło w pamięci ;>

Poleciałeś za bardzo do przodu z tym wnioskiem Filmy gangsterskie lubię, a pod względem takiego klimatu w grach dużo bardziej odpowiadał mi LA Noire, mimo że miał swoje wady. Podobnie napalałem się na Chicago 1930, które miało dość przeciętne oceny. Nie wiem od czego to zależy.

L.A. Noire to faktycznie świetna gra, też mi się bardzo podobała. Tyle że, hm... no postawiłbym jej obok Mafii albo Ojca Chrzestnego głównie ze względu na tematykę. To nie jest dla mnie gra gangsterska, tylko detektywistyczna. Jasne że Cole działał w czasach rozkwitu Mafii w Ameryce, był związany ze sprawami kryminalnymi, ale on ledwo ocierał się o prawdziwą gangsterkę - no bo nie powiesz mi że seryjny morderca i zgraja złożona z psychologa, żołdaka ze stresem pourazowym i przedsiębiorcy to gangsterzy? Rozumiesz, obie to dla mnie świetny gry o podobnej tematyce, ale koniec końców różnią się od siebie.

[jedrek777]

Re: Mafia

przez jedrek777 w 14 Wrz 2016, 20:47

Mafia is set during the 1930s in the fictional American city of Lost Heaven, with a countryside the total area encompasses 12 square kilometers in the game. The city incorporates parts of San Francisco and Chicago of the same time period.

Twórcy wzorowali się na kilku największych miastach USA, w tym także na Nowym Jorku, a nie tylko na "Czikago", czy San Francisco. Mi osobiście sporo elementów z architektury Lost Heaven przypomina NY, choćby duży most, przypominający Most Brookliński czy fakt, że część miasta jest położona na wyspie.

A co do gry to mam nadzieję, że będziesz się mylił w kwestii bycia "tępą strzelaniną" i że twórcy wydobędą potencjał gansterskiego Nowego Orleanu

[caleb59]

Re: Mafia

przez caleb59 w 24 Wrz 2016, 11:23

---------------------

[Glaeken]

Re: Mafia

przez Glaeken w 25 Wrz 2016, 18:55

Zawsze zastanawiałem się jak się ma seria Mafia do serii GTA? Ktoś grał w obie serie i może porównać?

[Universal]

Re: Mafia

przez Universal w 25 Wrz 2016, 20:57

Rokiem (Mafia I - lata 30-ste, Mafia II - lata 50-te, GTA: końcówka XX i początek XXI wieku)

Mafia jest liniowa - idziesz od misji do misji bez latania na boku. Przynajmniej pierwsze dwie części, w trójce ma być chyba inaczej. GTA ma główną linię fabularną, ale też dużo zadań pobocznych (czasem trudne do odróżnienia) i jest bardziej "simowate" - np. bilard, kręgle, kupno odzieży, modyfikowanie samochodów w sporo większym zakresie. Mafia stawia bardziej na fabułę (co nie znaczy, że mi się ona podoba - patrz: posty wyżej), w GTA idzie to bardziej w zabawę z misji - typu kradzież batyskafu, napad na bank. Nie wiem czy dobrze to ująłem w słowach, ale najwyżej zostanę poprawiony.