przez meJKu w 22 Wrz 2012, 12:59
No więc zakupiłem sobie Maks Pejna 3 i przeszedłem. Pora na jakąś mała recenzję. BEDOM SPOJLERY.
Do gry byłem nastawiony sceptycznie, aż do momentu jej odpalenia. Pierwsze wrażenia? Fajniusie menu, tyle opcji do wyboru, ogólnie port wygląda na dobrze zrobionego. Gra się wczytuje, boże jakie to ładne. Pierwsza gra od 2007 roku (Crysis), która zrobiła na mnie wrażenie pod względem grafiki. Każdy detal bije po oczach, nie ma miejsca na coś niedopracowanego.
Gameplay: strzelanie daje dużą satysfakcję, jak i samo zabijanie przeciwników. Strzały w głowę, nogi itp, wszystko ma swój urok. Jedynie co mnie denerwowało to to, że strzelanie w cokolwiek innego niż głowa mijało się z celem, po prostu marnowało się amunicję. Podoba mi się zmiana z ilością broni do dwóch. Nadaje to odrobinkę realizmu grze, a widok jak Max trzyma broń dodatkową w lewej ręce, a strzela z pistoletu w prawej wygląda fajnie.
Muzyka: tutaj się nie zawiodłem, bo ten aspekt gry trzyma klimat poprzednich części. Jest charakterystyczny theme, jak i cały 'rytm' z poprzednich części podczas gry. Nie ma co się rozpisywać, muzyka po prostu jest dobrze dobrana.
Grafika: Epic. A za animację należą się brawa na stojąco.
Fabuła, klimat: no i tutaj już jest "tylko" dobrze. Widząc retrospekcje jakie zrobił Rockstar zadawałem sobie tylko pytanie: "czemu ku*wa nie zrobiliście całej gry w tym klimacie?", bo po prostu klimat w retrospekcjach bił po oczach. Co nie zmienia faktu, że Sao Paulo zostało dobrze zrobione i byt Maxa w tym mieście ma jako taki sens. Sama fabuła mnie jako tako pozytywnie zaskoczyła, nie ma typowego happy endu, przez całą grę Max przeżywa kolejne porażki i załamania. Chociaż sam udział Maxa w tym wszystkim nie ma jakiegoś większego sensu, niby motywował się tym, że nie chciał znowu zawieść kolejne osoby w swoim życiu. Standardowo skończyło się na tym, że 90% osób z którymi pracował zginęło tragicznie i Max znowu przeżywał swoje wewnętrzne dramaty. Postacie strasznie mi się spodobały, Passos jako kompan równie głupi co Max, Giovanna jako dziewczyna w potrzebie i takie tam dalej.
Trochę szkoda, że skupili się w jego wspomnieniach na postaci Michelle, zamiast Mony.
Podsumowując, Max Payne 3 to udana kontynuacją, ale mam nadzieję, że definitywnie kończy wątek tej postaci. Już po MP2 chciałem, aby dano mu spokój, ale i taka kontynuacja może być. Rockstar ponownie nie zawiódł, dostarczył fanom grę pełną akcji, dobrej historii i pełnej smaczków z poprzedniej części (gra na fortepianie, motyw uciekania z płonącego budynku itp.).
Plusy:
-grafika, animacje
-gameplay
-postacie
-historia
-'smaczki'
-postać Max Payne i oryginalny głos
-długość kampanii
-muzyka
-poziom trudności
-dialogi
-narracja
Minusy:
-to nie ten sam klimat, ni to noir ni to dramat
-wymagania
-mały wybór broni
-brak istotnych wspomnień z poprzednich części
Ocena końcowa: 9/10. Definitywnie najlepsza gra ostatnich lat.
EDIT: Wiele osób narzekało na przerywniki, które często się pojawiały. Mi akurat się spodobały, bo liczyłem na historię w tej grze, a one tylko jej nadawały odpowiedniej narracji.
-
Za ten post meJKu otrzymał następujące punkty reputacji:
- Terminus, Darth ReX, Papa Mobile.