GTA

[Kpuc]

Re: GTA

przez Kpuc w 29 Wrz 2013, 07:30

Mapa w GTA SA była bardziej zurbanizowana, w V są rejony i to spore gdzie nic niema, i nie mówię tu tylko o lasach tylko o górach przez to mapa w V wydaje się taka mała http://www.igta5.com/images/gta-v-map-s ... -small.jpg

W V oczywiscie również spada czapka z łepetynki


To o czym pisałem R* skupił się na MP i uciekł mu kawałek czasu, tego czasu który powinien skupić się nad SP i wypełnić braki ... sklepy/banki/jubilerów ... Dodać więcej opcji kastomizacji naszej postaci, w SA tego była mnogość a tutaj zrobili to chyba na odwal. W dodatku dodanie gier w grze to chyba nie trefiony pomysł, no nie powiem że to nie jest fajne ale kto w to grał więcej niż raz ?

Mnie strasznie zniechęciła ta gra przez fizykę jazdy, to pierwsze GTA które znudziło mi się po kilku dniach grania ;/ No ale cóż sportowe nisko zawieszone auto z oponami na asfalt podjeżdża bez trudu pod prawie pionową ścianę gdy terenówka ma z tym wielki problem

Jeżeli chodzi o misie to ta cześć GTA miażdży wszystkie inne, może fabuła nie jest tak dobra jak w SA i ogólnie nudzi a do tego jest strasznie krótka ale różnorodność jest pierwsza klasa, tutaj niema żadnej powtarzalności, oczywiscie nadal jest sporo misji jedz i zabij albo ukradnij i uciekaj, ale zawsze robimy to w inny sposób i przy użyciu rożnych metod i środków a wprowadzanie 3 bohaterów daje możliwość twórcą dać nam zrobić misje z jak najciekawszych/najtrudniejszych stron. Dzięki temu każdą z postaci mamy do zrobienia rożne zadania i mini gierki przed sama główną misją.

[KoweK]

Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:

RadekNioch, The Witcher, Tajemniczy,
KoweK.

[Kpuc]

Re: GTA

przez Kpuc w 29 Wrz 2013, 14:16

Model zniszczeń jest mniej widowiskowy przy małych stłuczkach niż w poprzednim GTA (choć przy większych odpadają głownie tylko większe elementy i bardzo lekko zgina się karoseria) ale za to mechanicznie przy stosunkowo małych prędkościach można zablokował kolo. Przy zderzeniach mających czas podczas szybkiej jazdy są 3 opcję, albo wypadamy przez szybę i śmierć na miejscu (tutaj niema mowy o turlaniu zwłok przez 800 metrów a koleś wstaje z połową życia i się otrzepuje), odpada koło/ła i cześć karoserii albo auto wybucha.

Skoro sam sobie spolerowałeś

:

to tak on ginie w dość masakrycznym wydaniu skopany z buta po gębie, ...ale jego ćpunka nie, chyba że w następnej misji gdy trezor się urwił ... ogólnie skoro chcesz sobie psuć fabułę to Trevor wybija prawie całą ich frakcję przez co później jak tylko się napotka na pojedyncze zespoły to go gonią i ostrzeliwują.

[vandr]

Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:

vandr, Kudkudak.

[Kpuc]

Re: GTA

przez Kpuc w 29 Wrz 2013, 15:01

Ja mam dopiero 58% ogólnej gry z czego 40 parę misji fabularnych z 69, możliwe że się to stanie dopiero. Co do Trevora to jak zagrasz to może zmienisz zdanie, mi się on właśnie najbardziej spodobał, po nim Michael i na końcu Franklin. Dlaczego ? Jest nieprzewidywalnym debilem potrafiącym zawikłać najprostsze sprawy pasującym do świata GTA popaprańcem. Michael czy Franklin to "parówy" jak maja pojechać zawieść 5 patyków to pojadą i zawiozą a Trevor tak nie postąpi, pojedzie da kasę ale jak nie usłyszy dziękuje to obetnie ucho, porwie żonę, wysadzi dom, rozjedzie psa i nasika na kwiatki - wymyśliłem to ale to oddaje jego zachowanie.

:

Ogólnie postacie kontrastują ze sobą i to jest dobrze połączone aż możne za dobrze, mamy tutaj 3 stereotypy, murzyn złodziej, 40 paru letni gangster próbujący się zmienić skłócony z rodziną i brudas wariat z odludzia demolujący wszystko.

ps.

:

Co do motocyklistów to właśnie nie pamiętam by coś było wyjaśnione oni chyba chcieli przejąc działalność Trevora ... Nie skupiałem się nad tym

[Pangia]

Re: GTA

przez Pangia w 29 Wrz 2013, 15:47

Kowek - no nie mów, że nie grałeś w GTA IV. Ta gra ma prawie 6 lat, nie ma mowy, żebyś się przez ten czas nie natknął na cokolwiek związanego z fabułą. Chyba, że chodzi o tekst z protagonistą - wtedy winszuję, że wiesz, który protagonista jest moim ulubionym. Zaznaczam, że było ich trzech.

Michael czy Franklin to "parówy" jak maja pojechać zawieść 5 patyków to pojadą i zawiozą a Trevor tak nie postąpi, pojedzie da kasę ale jak nie usłyszy dziękuje to obetnie ucho, porwie żonę, wysadzi dom, rozjedzie psa i nasika na kwiatki

Nie wiem, nie przemawia to jakoś do mnie. No bo powiedzmy sobie szczerze - kto by z takim człowiekiem chciał robić jakiekolwiek interesy? Chyba że miałby pracować jako płatny morderca, ale wtedy zachodzi obawa, że poza celem wymorduje pół miasta i każdego gliniarza, jaki na niego spojrzy.

[Kpuc]

Re: GTA

przez Kpuc w 29 Wrz 2013, 16:05

To jest tylko gra, to ma dawać emocje i frajdę. To czy ktoś chce robić interes czy nie zależy od danego kontekstu gry a gra jest wyrobem fikcyjnym, by coś wyjaśnić muszę

:

przyjeżdża sobie Japończyk do LS on nie zna tutaj ludzi a chce ubić interes bo inaczej zginie, Trevor się napatacza w barze i go zgarnia...Dalej się samo dzieje.

Nie miałeś nigdy takich nachalnych "kumpli" z wyższych klas w szkole ? Trevor jest właśnie kimś takim.

[Pangia]

Re: GTA

przez Pangia w 29 Wrz 2013, 16:15

Nie miałeś nigdy takich nachalnych "kumpli" z wyższych klas w szkole ? Trevor jest właśnie kimś takim.

Na szczęście nie, i raczej mieć nie będę, bo jestem w ostatniej klasie technikum Chyba, że jakiś dureń mi się napatoczy na studiach (ale nie wiem, czy pójdę, ale to nie temat o przyszłości).
No ale w sumie to dalej nie wiem, czy jest coś takiego, co sprawiłoby, że GTA V jest naprawdę warta uwagi - nie dlatego, że to następne GTA. Bo czytam opinie tu, na YT, na innych forach i w sumie to każdy mówi co innego.

[Universal]

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:

Pangia.

[Kpuc]

Re: GTA

przez Kpuc w 29 Wrz 2013, 16:42

Grać grałem ale to było lat temu i mało co pamiętam.

[Pangia]

Re: GTA

przez Pangia w 29 Wrz 2013, 17:33

Jeśli dobrze rozumiem, chodzi o The Lost. Jeśli grałeś w EFLC (Episodes From Liberty City)

Ze względu na wrażliwość niektórych na spojlery powiem, że nie chodzi o The Lost, ale masz rację, dziwne, że nie skojarzyłem tego pomimo, iż nie tylko grałem w EFLC, ale też The Lost and Damned najbardziej mi się podobał.

[GTR]

Re: GTA

przez GTR w 01 Paź 2013, 16:49

Grał ktoś już w GTA:Online? Jak na początek słabo, nawet bardzo. Robienie postaci jest dziwne (wybieranie przodków, jaka była w rodzinie matki jej dominacja, to samo u ojca) i nie przyjemne. Potem zostałem rzucony w Los Santos z 7,500$ na koncie, z pistoletem i ot - róbta co chceta. Sub-Urban zamknięty, Posonbys otwarte ale nic tam się nie da kupić, a gra tak niedopracowana że marynarkę można kupić w Ammo-Nation. Coś mówili że będzie około 500 misji, rabowanie banków ale ja nigdzie tego nie widzę, i jednak wracam do singla bo ten jest mistrzowski.

Anyway, jak coś się poprawi to mówcie.