Laboratoryjna Groza

[djcycu]

Re: Laboratoryjna Groza

przez djcycu w 18 Mar 2012, 19:28

Możesz spokojnie z nim tam iść W NS dałem rady z MP5 tak że i tobie powinno się w podstawce to udać

[Szweminek999]

Re: Laboratoryjna Groza

przez Szweminek999 w 08 Maj 2012, 16:12

Według mnie:
X18 (w Dolinie Mroku) - Najlepsze lab w SoC. Klimatyczne, ciekawe, a nawet, do pewnego stopnia, wiarygodne. 9/10

X16 (nad Jantarem) - Niezwykle wciągająca rzeź mutantów, niezapomniane starcie z kontrolerem i tunel do wyjścia. 7/10

X10 (w Czerwonym Lesie) - Najgorsze labolatorium ze wszystkich Stalków. Kilka hangarów, pijawek (czemu tylko 3?), pełno Monoliciarzy. To ma być labolatorium? Widać, że twórcy nie mieli pomysłu co tam zrobić. Nie ma tam śladów żadnych badań, nie ma się ochoty na zbadanie go dokładniej. Nawet mózgozwęglacz to jakaś maszyna, którą wyłącza się przekładając wajchę na dół. Zero klimatu, tajemnic, emocji. 3+/10

[Tormentor]

Za ten post Tormentor otrzymał następujące punkty reputacji:

Szweminek999.

[Olkolk]

Re: Laboratoryjna Groza

przez Olkolk w 08 Maj 2012, 20:39

Moim zdaniem najstraszniejsze było X18... te latające beczki i strzelanie na oślep do poltegrista... Ponadto końcówka amunicji kiedy strzelałam do snorków. To było okropne :s
I nigdy nie zapomne podziemi agropromu. Początek gry, przeszłam jedną walke z wojskowymi i myślałam że super gracz ze mnie hohoho, przeliczyłam sie. Na początku pijawa średnio mnie przestraszyła. Ale potem w drodze powrotnej eh, tylko usłyszałam ryk kontrolera to od razu esc i zawał. XD Potem włączyłam dalej, ale tak okropnie sie bałam że aż właczyłam PDA i patrzyłam jak to mnie będzie zabijac. Potem gdy odważyłam się je wyłączyć, odwróciłam się by zobaczyć co to jest. I jak mnie ta jego moc tak jakby 'przyciagala' to pewnie jakies moje objawy obłąkania, ale wydawało mi się że widzę czaszke Potem dopiero go zabiłam i uciekłam jak najszybciej z podziemi agro. To było coś!

[Szweminek999]

Re: Laboratoryjna Groza

przez Szweminek999 w 08 Maj 2012, 20:42

Tak, masz rację, Tormentor, ale X16 na przykład ma to do siebie, że nawet grając 10 raz będziesz się bał tego kontrolera (ja ich nienawidzę, po agropromie przez tydzień bałem się grać dalej). A X10? Pierwszy raz ok, pijawki są, monolit jest, zagadki są. Tylko że nie ma tego w następnych podejściach. A tak zmieniając temat : Czemu wg was Prypeć to zła lokacja? Mi się tam podobało (choć mało mutantów).

dla ciebie!

[megashooter]

Re: Laboratoryjna Groza

przez megashooter w 20 Lip 2012, 19:31

Jeżeli ktoś niechętnie wchodzi do labów lub podziemi agropromu to niech najpierw zdobędzie jakąś porządną broń np big ben lub gp37

:

Spoiler big ben jest w dziczy przy gordonie freemania koniec spoilera

Uwagi moderatora:

Od tego jest odpowiedni tag... poprawiam. - xKoweKx

[Zimny leszcz]

Re: Laboratoryjna Groza

przez Zimny leszcz w 21 Lip 2012, 17:58

Ja to miałem taki śmieszny przypadek gdy szłem przez podziemia Agropromu. Idę nagle słysze ryk staje jak otępiały
i myślę co to (przeklęte pijawy ) i nagle widzę że wojskowego coś tłucze.Nagle materjalizuje się ta pijawa i zabija wojskowego.Stałem na schodach i mnie zobaczyła podbiegła i zaczeła latać na około schodów wpadając dwa razy w galaretę.Zeszłem na dół i wpakowałem jej w ryj dwa naboje z dubeltówki. Potem był kontroler .

[marcel]

Za ten post SeveN797 otrzymał następujące punkty reputacji:

marcel.

[djcycu]

Re: Laboratoryjna Groza

przez djcycu w 02 Sie 2012, 16:58

Mutanty są wyspawnowane według fabuły i skryptu więc nic nie przeoczysz Co do laboratoriów to X18 zamyka całość. Niby pierwszy lab (nie licząc tych tuneli w Agropromie) ale już kończy spektrum mutantów. Pamiętam że jak widziałem pijawkę to się nie wystraszyłem zbytnio. Pomyślałem - mutant jakiś taki niewidzialny ale co mi tam... Wojskowi gorsi bo oni strzelają i ich więcej. Jak widziałem kontrolera to się zacząłem zastanawiać czy Striełok to przypadkiem nie jakiś mutant! Tym bardziej że to była moja pierwsza "nowoczesna" gra i nie sądziłem że w pogoni za tym Striełokiem przyjdzie gonić większą część fabuły. Wracając do X18 to tam kończymy spotykać już wszystkie mutanty i szkoda... Co prawda były jeszcze dwa które wycięto i jakieś zombiaki i szczury ale one praktycznie nic nowego już nie wnosiły a tym bardziej nie były takie straszne (nie wliczając Chimery). X10 czy tam X19 to najgorszy lab tak samo jak sterownia monolitu... Pusto i martwo. Jak na tak niebezpieczną (i działającą!) instalację jaką jest Mózgozwęglacz to za mało tam klimatu i sprzętu. Brakuje też przegnitych trupów naukowców wewnątrz albo przynajmniej sprzętu który zostawili przed wyjściem...

[marcel]

Re: Laboratoryjna Groza

przez marcel w 02 Sie 2012, 17:52

@ SeveN797
Oj, chłopie, trochę namieszałeś z tym Kretem. Gdy już wyratowałeś go z bitwy z wojskiem, gościu mówił, że zaraz na miejscu zjawi się Specnaz i pora się wynosić. Pobiegliście do włazu między drzewami, i tu zaczynają się schody - nie zagadałeś z nim. Kret wręczyłby ci kilka tysięcy rubli, a zadanie "Uratuj Kreta" zostałoby zaliczone. Ale ciort, on akurat nie jest do niczego ważnego potrzebny. Zadanie w PDA zaznaczyło ci się jako niezaliczone z prozaicznego powodu - najpewniej ktoś go zaciukał. Jeśli będzie ci się chciało, pospaceruj po Agropromie, możliwe, że znajdziesz jego ciało. Do rzeczy. Kret prowadził cię do włazu nie bez kozery. Przez podziemia dostałbyś się do bazy wojskowych od zaplecza, wyjście znajduje się między barakami. Teoretycznie, takie podejście miało umożliwić kradzież dokumentów bez mordowania wszystkich żołnierzy, ale już taki urok gry, że tak czy siak zostałbyś wykryty. Inna rzecz, najważniejsza z tego wszystkiego: w Podziemiach Agropromu znajduje się kryjówka Striełoka, i akurat do niej musisz zajrzeć KONIECZNIE, by na końcu gry obejrzeć jedno z "prawdziwych" zakończeń. W PDA powinieneś mieć zadanie, uzyskane dawno, dawno temu od Sidorowicza, w Kordonie, dotyczące własnie tej kryjówki. Dobrze radzę, wracaj do Agropromu, odszukaj właz, do którego zaprowadził cię Kret, a już w podziemiach, kanciapę grupy Striełoka i ukryty w niej pendrive. Gdzie on dokładnie jest, nie powiem, nie chcę psuć ci zabawy. Podobnie, jeśli chodzi o mutanty, wejdziesz, to się przekonasz. Ale zapewniam, emocji nie zabraknie.

EDIT: Aha, skoro już napisałem w tym temacie, to może teraz dodam coś co nie będzie OTem. Przy pierwszych dwóch, trzech podejściach, każde podziemia, poza samą Elektrownią, podnosiły mi ciśnienie. Pierwszy kontroler, później biały burer na samym końcu X18 - grałem z OL2.2 - pamiętam, jaki byłem szczęśliwy, gdy udało mi się go W KOŃCU zamordować, stawiając mu przed nosem Spalacza. Gorzej, że anomalie tworzone ręcznie z pomocą artefaktów, zabijały wszystko i wszystkich, a ten Spalacz nieszczęsny był tuż przy wyjściu z pomieszczenia... Krótko mówiąc, czekała mnie powtórka z rozrywki i wczytywania save'a sprzed cholernie ciężkiej walki. X18 jest absolutnym królem, jeśli o grozę w Stalkerze chodzi, to nie ulega wątpliwości. Klaustrofobiczne wnętrza, poplątane korytarze, ambientowa muzyka, jakieś postukiwania w tle i świadomość, że zaraz zza rogu może wyskoczyć jakaś maszkara, świetne.

[SeveN797]

Re: Laboratoryjna Groza

przez SeveN797 w 02 Sie 2012, 18:42

@ marcel
Dzięki za wskazówki, jak się okazało misja tak jakby się zresetowała ale już z zabitym kretem, czyli gdy pobiegłem do centrum tego kompleksu to stalkerzy i wojskowi dalej walczyli ale kret już nie żył. Co do samych podziemi byłem zdziwiony i już myślałem że będę mógł z czystym sumieniem napisać że na szczęście nie spotkałem pijawek, a tu już przy samym wyjściu zabijają mnie żołnierze... oczywiście ostatni save to homesave... czyli z początku. Pomyślałem sobie "no to jestem w dupie i teraz gra na pewno nie będzie dla mnie taka łaskawa ", jak powiedziałem tak się stało i w tym długim korytarzu gdzie po lewej była dziura a w niej drabina prowadząca do pomieszczenia z pendrivem to wcześniej wyskoczyły mi 3 pijawki xD, myślałem że może za drugim razem nic się zmieni i pijawek dalej nie będzie, więc cała lokacje przebiegłem na spirncie aż tu jeb... zderzyłem się z pierwszą pijawką , jej mordka wypełniała cały ekran, więc nie trzeba było nawet celować, wystarczyło tylko przytrzymać przycisku strzału, przez co dosyć szybko zdechła i nawet nie zdążyłem się przestraszyć ale potem zobaczyłem 2 pary zbliżających się oczu i to już nie było przyjemne

[Gorianov]

Re: Laboratoryjna Groza

przez Gorianov w 07 Sie 2012, 16:25

Ogółem stalker nie należy do jakiś horrorów typu Penumbra czy Amnesia więc tutaj niema co dyskutować. Aczkolwiek jak pierwszy raz grałem to pamiętam swoje początki gdy wszedłem do katakumb, a szczególnie jak wyskoczyła na mnie pijawka, grałem w nocy więc trochę mnie wystraszyła. X18/X16 moim zdaniem na tym samym poziomie, niby pustka, a parę mutantów było. Potem niestety strach minął gdy pojawił się oddział wojskowych w lab.18, tak samo X10, początek niepewny bo zaraz coś może wyskoczyć a gdy się wyłączy mózgozwęglacz to jest chmara monolitowców przez którą trzeba się siłą przebijać.