Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

[czarny stachu]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez czarny stachu w 22 Maj 2014, 17:52

według mnie gra nie jest zła ale trochę za mało Stalkera w stalkerze i anomalie byle jakie... w ZP były zarąbiste... i opisane , koncepcja wojen frakcji jednak cieszy.

P.S a co wy na to ,żeby zrobić epick stalkera z wszystkich 3 części po trochu ? animacje i wątek starć frakcji z CS , klimat bohaterów itd. z CC a anomalie i mechanikę rozgrywki ( sen , sztuczną inteligencję ) z ZP ???

[Grzechu300]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Grzechu300 w 22 Maj 2014, 20:04

anomalie byle jakie... w ZP były zarąbiste...,

:

AHAHAHAHAHAAHHAHAAHHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH

wątek starć frakcji z CS

Matko, ale się uśmiałem.
A na poważnie - w Zewie Prypeci anomalie to jakaś kpina, jest to najgorsza część tej gry. Specyfika Zony zakłada, że anomalie tworzą się wszędzie, a nie w wyznaczonych paru punktach.

Najgorszym aspektem Czystego Nieba natomiast są właśnie wojny frakcji. Kurcze, w Strefie by było max do 150 osób (tu się zgodzę z Meeshem i jego poglądem na frakcje w Zonie, których nie ma ) więc jakieś tam "wojny" to totalna bzdura. Właśnie przez nie ta gra jest najgorszą częscią ze wszystkich Stalkerów. Jeżeli Wolność i Powinność były fajnie wytłumaczone w Cieniu Czarnobyla, tak w CS frakcje są idiotyczne. Bandyci? renegaci? stalkerzy? proszę was, to nigdy nie były zrzeszone grupy, a stalkerzy nie są frakcją, nie są nawet grupą

[Imienny]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Imienny w 24 Maj 2014, 23:53

Z mojej perspektywy problemem były liczne bugi oraz długi czas ładowania map - zdarzało się że ładował się nawet 10 minut, podczas gdy w ZP czy SoC było to zaledwie kilka(naście) sekund.
Dodatkowym mankamentem gry jest fakt, że prosto z poziomu Szpital przenosimy się do elektrowni (chociaż według informacji na opakowaniu powinny być Podziemia Prypeci - czuje się zdziwiony i oszukany). Odnoszę także wrażenie, że finalna walka w CzAES została zrobiona tak, by "jakoś to zakończyć" - liczba zakończeń w porównaniu do innych odsłon Stalkera nie powala i brakuje mi także zwiedzania laboratoriów, takiego jak w Cieniu.

I jeszcze ci bandyci na wzgórzu obok Agropromu pojawiający się znikąd i naparzający granatami oraz czekanie w wieczność aż ludzie z frakcji przyjdą i zadanie zostanie wykonane .

[frosth]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez frosth w 25 Maj 2014, 00:53

Liczba zakończeń = 1. To prequel, zakończenie jest zdeterminowane przez SoC. U mnie w dx10 ładuje się szybko. A wojny frakcji fajny pomysł, wykonanie do dupy ale do stalkera jako uniwersum jednak średnio pasuje.

[DiegtiariowTM]

Za ten post DiegtiariowTM otrzymał następujące punkty reputacji:

czarny stachu.

[czarny stachu]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez czarny stachu w 25 Maj 2014, 17:14

anomalie byle jakie... w ZP były zarąbiste...,

:

AHAHAHAHAHAAHHAHAAHHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH

wątek starć frakcji z CS

Matko, ale się uśmiałem.
A na poważnie - w Zewie Prypeci anomalie to jakaś kpina, jest to najgorsza część tej gry. Specyfika Zony zakłada, że anomalie tworzą się wszędzie, a nie w wyznaczonych paru punktach.

Najgorszym aspektem Czystego Nieba natomiast są właśnie wojny frakcji. Kurcze, w Strefie by było max do 150 osób (tu się zgodzę z Meeshem i jego poglądem na frakcje w Zonie, których nie ma ) więc jakieś tam "wojny" to totalna bzdura. Właśnie przez nie ta gra jest najgorszą częscią ze wszystkich Stalkerów. Jeżeli Wolność i Powinność były fajnie wytłumaczone w Cieniu Czarnobyla, tak w CS frakcje są idiotyczne. Bandyci? renegaci? stalkerzy? proszę was, to nigdy nie były zrzeszone grupy, a stalkerzy nie są frakcją, nie są nawet grupą

mi chodziło o wygląd np. olbrzymia winorośl w prypeci albo kocioł w zatonie w cs brakowało wyrazistości anomalii . bo to fajnie wygląda ale jest trochę za proste , swoją drogą tam gdzie 2 ludzi tam 2 różne opinie więc do jakichś poróżnień musi dochodzić w zonie ,ale faktycznie... ci renegaci itd. to co tu kurna jest ? trochę to przesadzone ale każdy ma swoją opinię z moją możecie się nie zgodzić , macie do tego prawo

P.S ja jakoś nie miałem żądnych bugów i crashy mapki w 3-4 minuty się ładują nwm czy w tą samą gre graliśmy

[Asaimp]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Asaimp w 25 Maj 2014, 17:40

@czarny stachu
Stalkerzy dzielą się na dwie grupy. Te, którym bugi wyskakują non stop, oraz na taką, w której bugów brak i gra jest po prostu miodna. Ja należę do drugiej grupy. CS to według mnie najlepsza część serii. Może niedopracowana, może na szybko...ale z modem OGSM przejście gry jest trudniejsze, jak miało być w pierwowzorze. Pozdrawiam!

[lehoslav]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez lehoslav w 25 Maj 2014, 17:40

Sam pomysł "obszarów anomalnych" jak w Zewie Prypeci jest ok. Ale one powinny być dodatkowo, a nie zamiast.

[Asaimp]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Asaimp w 25 Maj 2014, 18:27

Po za tym w CoP jest dodane bieganie w wodzie oraz brak promieniowania od wody. to już nie ta sama niebezpieczna Zona z CS i ShoC

[Szagart]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Szagart w 25 Maj 2014, 21:41

Z mojego punktu widzenia CS jest najlepszą częścią lecz ma swoje wady takie jak wojny frakcji, jak mówili przedmówcy za dużo ludzi w tej Zonie, zliczając ilość ludzi kierując się frakcjami w najlepszym momencie populacja Zony to około 850 osób (nie zabijałem nikogo z frakcji prócz renegatów). Stanowczo za dużo. Wojny zbugowane oraz brak tych podziemi o których wspomniano a nie pokazano. Odwołując się do kilku postów wcześniej co do anomalii to można by zrobić podobnie jak w Zewie, ALE w ten sposób by gracz zaznaczał anomalie i ich skupiska w PDA jeżeli chce może nawet samemu dać jej nazwę. To byłoby fajne rozwiązanie. Dodam jeszcze, że irytuje mnie żywotność przeciwników która jest różna koleś w kurtce wytrzymuje 2 strzały z AK w głowę a Najemnik nie. To tyle, takie moje zdanie w tym temacie. Dziękuję.

[czarny stachu]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez czarny stachu w 28 Maj 2014, 15:56

w takim sensie ja mówiłem że anomalie w CoP są zarąbiste . chodzi mi o ich prezencję , ale dołączam do apelu : w CoP jest ich za mało i brak promieniowania od wody ( ironia : w pobliżu kordonu itd. w CS np. woda jest napromieniowania a prawie w samym centrum (CoP ) nie jeżeli coś postanowili to niech nie zmieniają zdania co 5 minut

[Holliday]

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

przez Holliday w 28 Maj 2014, 23:45

Tytuł tematu trochę mylący, bo Czyste Niebo samo w sobie nie jest grą słabą. Bywały gorsze . Jednak w całej trylogii to dla mnie faktycznie najsłabsza część.

1. Mało przekonujący początek fabuły. Ot, najemnik na bagnach, cudem przeżył emisję
"- Będziesz Wybrańcem, przywrócisz równowagę w Zonie, zabijesz Streloka.
- Okej."
I tyle, główny wątek rozpoczęty.

2. Wojny frakcji. Fakt, jest to element całkowicie opcjonalny i poza początkowym starciem Czyste Niebo vs. Renegaci nie trzeba w nich brać udziału. Jednak jest to ważna część gry, a jako taka powinna być bardziej dopracowana. Nie chce mi się nawet liczyć ile razy zajmowałem bazy Bandytów i Wolności, by po odejściu od nich na 5 minut widzieć komunikat o ich utracie. Jakaś anomalia przestrzenna, która teleportuje świeże jednostki wprost z fabryki klonów?

Chociaż nie powiem, w szpitalu w Limańsku, kiedy nerwy miałem napięte jak postronki, komunikat o utracie bazy wywołał tylko śmiech. Chrzanić ocalenie Zony, już lecę, pędzę znowu Wolnościowcom dokopać <sarkazm off>