Śmieszne historie z życia wzięte

W sklepie: Poproszę półlitra Coli. Albo lepiej Coli i pół litra.

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Stalker Rambo w 16 Paź 2015, 10:26

Rozpocząłem pracę w hipermarkecie jako "agent ochrony" (po naszemu cieć). I zdarzyło mi się tam kilka wkurzających sytuacji (walka z bezdomnymi) jak i śmiesznych.

Do jednych z moich zadań należy oklejanie towarów, jeśli ktoś chce wejść na sklep z towarem, a nie ma paragonu. W związku z powyższym podchodzi do mnie klientka (dojrzała, ale całkiem, całkiem :D ) i mówi:
- "Dzień dobry. Właśnie kupiłam sobie piersi. Mógłby Pan je okleić?"
Oczywiście chodziło o piersi z kurczaka, ale tekst mnie bardzo rozbawił :D

Inną sytuację miałem wczoraj. Poszedłem sprawdzić kible, czy bezdomni się tam nie kręcą. Wchodzę po cichutku do męskiej toalety i słyszę głos dobiegający z kabiny nr 2:
- "Yh... Ja pierd*lę... ku*w@ mać..."
Hehe, ładunek był za ciężki, czy papier życia się skończył?

Za ten post Stalker Rambo otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Poldzer.
Awatar użytkownika
Stalker Rambo
Weteran

Posty: 595
Dołączenie: 21 Paź 2011, 00:15
Ostatnio był: 08 Cze 2022, 18:27
Miejscowość: Starogard Gdański
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Chaser 13
Kozaki: 142

Reklamy Google

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez lukebuka w 17 Paź 2015, 01:10

Pewnego lata zdarzyło mi się, jak zwykle, przysnąć na tylnym siedzeniu autobusu. Gdy się obudziłem, moim oczom ukazała się grupka wgapionych w moją personę pasażerów, a kobieta, która była pośrodku wehikułu, krzyknęła do przodu: Panie kierowco, on żyje!!!
Ja lekko zdziwiony, ale po chwili sobie uświadomiłem, że to już mój przystanek, więc z uśmiechem podziękowałem ludowi za pobudkę w dobrym momencie i wysiadłem z czerwono-żółtego gruchota, odprowadzony skołowanym wzrokiem świadków zdarzenia, których miny wyglądały, jakby właśnie zobaczyli powrót łazarza. :E

Za ten post lukebuka otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Imienny, Aoryst.
Awatar użytkownika
lukebuka
Tropiciel

Posty: 247
Dołączenie: 09 Gru 2011, 17:21
Ostatnio był: 23 Gru 2017, 20:18
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Sniper SGI
Kozaki: 44

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Glaeken w 29 Paź 2015, 21:51

Dzisiaj zastałem to na przedniej szybie swojego samochodu...

Image

Za ten post Glaeken otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive GTR.
Awatar użytkownika
Glaeken
Administrator

Posty: 1034
Dołączenie: 16 Lip 2011, 17:53
Ostatnio był: 15 Mar 2023, 21:32
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 371

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Tormentor w 30 Paź 2015, 19:41

Wczoraj zdarzyła mi się śmieszna sytuacja w robocie, wychodzę z zaplecza i idzie jakiś młody synalek w moją stronę. Najwidoczniej gość pomyślał, że jest tam dalej sklep, a ja mu odpowiedziałem bez namysłu "tam nie wolno wchodzić" :caleb: dopiero po chwili sobie zdałem co usłyszał ode mnie uff
Image

Za ten post Tormentor otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Poldzer.
Awatar użytkownika
Tormentor
C O N T R I B U T O R

Posty: 1029
Dołączenie: 15 Lis 2010, 21:42
Ostatnio była: 18 Cze 2023, 17:27
Miejscowość: Yantar
Ulubiona broń: --
Kozaki: 289

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Tajemniczy w 17 Sty 2016, 20:35

Czytając ten temat przypomniała mi się jedna historyjka z liceum
Jest już dzwonek na lekcje i każdy idzie do klasy. Siedzę na korytarzu i widzę że z jednej strony korytarza idzie nauczyciel informatyki z drugiej strony jakaś dziewczyna. Dziewczyna idzie sobie wachlując rękoma. Mija nauczyciela i nagle cap! ręką go złapała za krok w spodniach. Myślałem że wszyscy na korytarzu zdechną ze śmiechu :E
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez SzymeQ w 24 Sty 2016, 00:03

Kiedyś, kiedyś graliśmy ze znajomym w pokemony.Były tam takie losy w których znajdowały się nagrody.W nich przeważnie dropiła kasa, ale był jakiś tam procent na pokemona (dajmy, że 1% , bo naprawde rzadko wylatywały.). W tych losach można było zdobyć 12 pokemonów.Powiedziałem do znajomego ,,Patrz, teraz będzie bulbasaur" i nie wiem jak, ale wyleciał.Zaczeliśmy się drzeć i skakać. :D Nie dlatego, że mamy nowego pokemona, tylko z niecodziennego zbiegu okoliczności.No i wtedy do pokoju wszedł jego ojciec.Zaczął mówić o nas złe rzeczy i jak pamiętam to do dziś ,,Szymon...myślałem, że jesteś inny" ( to było skierowane do mnie) i wyszedł.Dosłownie pół minuty po tym zajsciu usłyszałem dźwięk tłuczących się talerzy/talerza i soczyste ,,Ku*wa" z ust jego ojca.Wychodząc powiedziałem ,,Myślałem, że jest pan inny" i wyszedłem.Od tamtego czasu nie bywam u niego w domu. :D :kotek:
Awatar użytkownika
SzymeQ
Kot

Posty: 16
Dołączenie: 14 Sty 2016, 19:47
Ostatnio był: 26 Maj 2016, 12:09
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 3

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Aoryst w 03 Kwi 2016, 14:06

Zrobię mały odkop, ale co tam, niech się dzieje!

Kilka lat temu, jako wzorowy chrześcijanin i katolik zarazem uczęszczałem na praktyki związane z bierzmowaniem. Zbieranie piecżatek etc., po to by sprawdzać frekwencję i pobożność młodej nadziei naszego kraju. Na pewnej mszy, siedziałem sobie we wnęce z kolegami i słuchałem 5 przez 10 kazania na jakiś pobożny temat. Za mną siedział pewien
starszy pan, model "duży miś - słuszna postura". I wtedy nie wiem jak to się stało, gdy podniósł nogę wypuścił gazową zawartość swoich jelit... Jakimś cudem powstrzymałem się od głośnego parsknięcia i zaczęcia się śmiać. Jednakże do końca mszy trząsłem się jakbym dostał ataku padaczki, a uszy miałem czerwone jak burak (aż tak spuchłem :E ). Najlepsze w tym jest kilka rzeczy. Kilka minut potem owy pan chrumknął jakiś rasowy knur, co bardziej spotęgowało moje rozpaczliwe próby zamknięcia ust i uspokojenia skurczów mojego brzucha. Gdy wyszliśmy z Domu Bożego, padłem na chodnik i rozpaczliwie łapałem powietrze, wisienką na torcie było że mój kumpel spoglądał na mnie z ukosa, myślał że to ja jestem sprawcą brzusznej symfonii :P
Aoryst
Kot

Posty: 23
Dołączenie: 03 Kwi 2016, 13:26
Ostatnio był: 16 Cze 2019, 14:44
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 7

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez dawiorx w 03 Kwi 2016, 20:28

Idę sobie korytarzem i przede mną gada 2 nauczycieli do wf-u. No więc idę, oni sobie gadają o jakichś pierdołach. Nagle jeden coś tam zaczął mówić o tym jak się z kimś kłócił. Ten co słuchał stał do mnie tyłem i w momencie jak stałem zanim to skomentował wypowiedź drugiego słowami "Ale mu powiedziałeś, o ja pi3rdole". Chyba do dzisiaj nie wie że to słyszałem.
Image

Za ten post dawiorx otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive szm, The Witcher, trolololo, Tajemniczy.
dawiorx
Kot

Posty: 27
Dołączenie: 07 Lut 2015, 11:56
Ostatnio był: 16 Maj 2018, 14:11
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 5

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez PRZEMEK ŁOWCA w 04 Kwi 2016, 16:38

5 klasa podstawówki. Była zima i jak zawsze chłopaki walczyli z dziewczynami w Kampanii Zimowej( Na śnieżki). Jako chłopcy, uważaliśmy się za wojskowych i dzieliliśmy się na oddziały(szturmowy, zwiadowczy i zaopatrzenia). Ja byłem dowódcą zwiadu i razem ze mną było 2 chłopaków. Postanowiliśmy schować się za autami na parkingu przed szkołą i czekać na wroga. Gdy nie pojawiły się po dziesięciu minutach, wyszedłem zza osłony i zainkasowałem dwa trafienia w ryj, a reszta dziewczyn obeszła naszych idąc od drugiej strony i zasypała ich śniegiem, a mojemu przyjacielowi zabrały but i nasypały śniegu do gaci :( :( . Okazało się że zauważyły nas, jak machaliśmy do siebie rękami(mieliśmy algorytm). W sumie pokazująca różne rzeczy ręka wystająca zza auta była podejrzana...

Nasz geniusz taktyczny powinny opisywać pieśni...
Jesteśmy Szturmowcami. Żyjemy Razem, Walczymy Razem i Umieramy Razem. Swoje życie poświęciliśmy Służbie.
,,Pogadamy później. Podczas emisji dostaję szczękościsku"- Porucznik Podorozny
„Nie ma rozpaczliwych sytuacji. Są tylko zdesperowani ludzie”.- Heinz Guderian
POWIEDZMY SOBIE UCZCIWIE : Podobnego S.T.A.L.K.E.R.A jak te 3 części już nie będzie. Trzeba zdławić w sobie ten ból i przyjąć to do wiadomości, że S.T.A.L.K.E.R. 2 MOŻE NAS ZAWIEŚĆ.
Możesz stracić wiarę w innych, ale nigdy w samego siebie- Optimus Prime
Ci ludzie pustyni miotający meblami kuchennymi to prawdziwe sku*wysyny matki natury. - Opis Burerów.
Awatar użytkownika
PRZEMEK ŁOWCA
Tropiciel

Posty: 205
Dołączenie: 03 Paź 2014, 20:18
Ostatnio był: 10 Lis 2022, 00:22
Miejscowość: Pralnia Samoobsługowa Prypeć
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Obokan
Kozaki: 32

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Woland w 15 Maj 2016, 22:12

Bawiłem się tinderkiem.

Match z laską 9+/10 z fajnym opisem i zainteresowaniami. Cóż, piszę do niej. A ona co?
Zaczyna bardzo dziwnie od "nie lubię cię" po czym zaczyna całą litanię jak to ja ją na maturach popchnąłem, wepchnąłem się przy wejściu do szkoły, omal nie popchnąłem, że normalnie mało brakowało a zabiłbym i stratował. Czy coś takiego w ogóle zrobiłem? o.O No nie no, taktycznie piszę sorry za które i tak dostałem kolejny opiernicz- tym razem za "ciebie" z małej litery xD Leci dalej, podkreśla przy tym że ma chłopaka (to po cholerę ci Tinder krowo?!).
A ja pytam w końcu mądrze zadaję pytanie kluczowe- a kiedy to było.
A ona na to- wczoraj.
A ja na to... że wczoraj była chemia i geografia a ja human jestem, i tego dnia w ogóle z dom dupy nie ruszyłem.
Odpowiedź? Smutna emotka po czym od razu usunęła.
PS. nawet nie wiem czy ona z mojej szkoły ale w ogóle jej nie kojarzę, więc na 90% nawet nie jesteśmy z tej samej szkoły xDDD

Tak się zakończyła już na wieki wieków przygoda z tą aplikacją xD Nie wracam tam xDD

@Herezja:
Co w tym śmiesznego? Laska sobie uroiła że jestem kimś kto się wepchnął po prostu wepchnął i nie przepuścił jej na maturach i je*ała po mnie jak po burej suce bo pomyliła mnie z tamtym typem, kiedy ogarnęła fail- taktyczny odwrót.
Cóż, weź też pod uwagę że co innego opowieść o tym a co innego na żywo taka akcja.

Za ten post Woland otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive trolololo, Józio,
Negative Red Liquishert, Herezja.
Woland
Legenda

Posty: 1772
Dołączenie: 26 Sie 2010, 11:18
Ostatnio był: 28 Mar 2019, 00:05
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Gulash90 w 14 Sie 2016, 04:24

No cóż nie będę gorszy. Miałem ciekawą sytuację w pracy:

Jako, że wtryskarki działały jak należy zabrałem się za pakowanie detali i oklejanie palety. Przyszedł do mnie szef i gadamy sobie. Nagle widzę, że jakaś policjantka idzie w stronę wejścia wprost na nas, więc mówię:
,,Szefie policja do Pana idzie"
Na co szef: ,,A skąd wiesz, że akurat do mnie?"
A ja mówię ,,Bo ja nic nie mam na sumieniu"
Headshot z rana jak śmietana
Awatar użytkownika
Gulash90
Kot

Posty: 29
Dołączenie: 07 Sie 2016, 16:43
Ostatnio był: 17 Sty 2018, 18:30
Miejscowość: Bydgoszcz
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 2

Re: Śmieszne historie z życia wzięte

Postprzez Ewenement w 14 Sie 2016, 13:01

Wchodzę na forum Stalker.pl i czytam:

"Jako, że wtryskarki działały jak należy zabrałem się za pakowanie detali i oklejanie palety. Przyszedł do mnie szef i gadamy sobie. Nagle widzę, że jakaś policjantka idzie w stronę wejścia wprost na nas, więc mówię:
,,Szefie policja do Pana idzie"
Na co szef: ,,A skąd wiesz, że akurat do mnie?"
A ja mówię ,,Bo ja nic nie mam na sumieniu""

heh, ale się uśmiałem.

Uwagi moderatora:

Ja też, ostrzeżenie za pkt. 5 Regulaminu! - caleb59
Komuniści to Faszyści.
Ewenement
Kot

Posty: 9
Dołączenie: 02 Sie 2015, 10:28
Ostatnio był: 08 Lis 2017, 21:46
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 0

PoprzedniaNastępna

Powróć do Chómor :}

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość