Ulubione frakcje
Re: Ulubione frakcje
przez TheRealNemesis w 05 Cze 2017, 17:29
Powinność... zdecydowanie. Kocham ten ich militarny styl. Poza tym w walce nie mają sobie równych i ogólnie bardzo mi się podobają, nawet kombinezony mają "zacne"... Bułat w szczególności, który uważam za najlepszy kombinezon w grze egzekwo z SEVĄ.
- TheRealNemesis
- Posty: 18
- Dołączenie: 20 Lis 2016, 20:00
- Ostatnio był: 05 Lip 2019, 12:58
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
- Kozaki: 2
Re: Ulubione frakcje
przez AbiNek w 24 Lip 2017, 10:58
MONOLIT. To wszystko co w życiu potrzebne. I jedyne czego doświadczycie zanim wasza dusza opuści bezmiar Zony.
Stalker, you wanna vodka? Cam tu de bar if ju interest.
-
AbiNek - Posty: 49
- Dołączenie: 10 Gru 2016, 17:13
- Ostatnio był: 17 Lis 2020, 15:45
- Miejscowość: Чорнобильська атомна електростанція (ЧАЕС)
- Frakcja: Monolit
- Ulubiona broń: SGI 5k
- Kozaki: 5
Re: Ulubione frakcje
przez DisLike w 19 Sie 2017, 16:00
A ja powiem tak bardziej po ludzku, jakbym żył w Zonie.
Najbardziej pasują mi Samotnicy i Powinność.
Powinność za ich podejście do Zony, wyszkolenie, ekwipunek i takie tam. Uważają Zone za utrapienie i dążą do jej zniszczenia. Regularnie zabijają mutanty, bandytów i inne paskudztwo z Wolnością na czele. Osobiście jakbym był poszukiwanym zbiegiem i musiał ukrywać się w Zonie, chciałbym aby ona trwała zawsze. W końcu jak wszystko się skończy, najpewniej skończyłbym w więzieniu... Jednakże z tego co pamiętam Zona regularnie się rozszerzała, pochłaniając promieniowaniem coraz to większe tereny. Dlatego Powinność odwala dobrą robotę. Chciałbym do nich dołączyć będąc w prawdziwej Zonie.
Samotników lubię za ich indywidualność. To ludzie, którzy z własnych powodów przybyli do Zony. Szukają artefaktów, przeprowadzają ludzi, szkolą nowych, dzielą się wiedzą i informacjami... Po prostu ludzie, którzy przybyli do Zony nie tylko po to aby zarobić kupę forsy kosztem cudzego życia itp. Chcą się wzbogacić, ale w tym celu nie zabiją drugiego dla jego inwentarza, albo dla artefaktu, który przed chwilą znalazł. Są neutralni i mogą wykonywać drobne zlecenia dla każdej frakcji - no prawie każej... Będąc w Zonie być może chciałbym również przy nich zostać.
Werdykt? To by się okazało po pierwszych tygodniach. Jeśli Zona byłaby zbyt niebezpieczna, dzika a bandytów za dużo, dołączyłbym do Powinności licząc na załatwienie tego. A jeśli byłoby względnie spokojnie - jak to na Zonę - to pozostałbym Samotnikiem.
Lubię też Czyste Niebo. Nie są profesorkami co tylko siedzą w bunkrach i tylko od czasu do czasu wyjdą zebrać jakieś pomiary. Oni na prawdę starają się coś zdziałać na rzecz ludzi. Dobrze ich zapamiętałem i ich także darzę sympatią.
O Najemnikach mam kiepskie zdanie. Nie podoba mi się, że zostali przedstawieni jako bandyci, ale lepiej wyszkoleni i wyposażeni. Powinny to być raczej małe grupki, które wykonują zadania za pieniądze - jak to najemnicy. Tym czasem w każdej części są najczęściej tymi złymi, których w końcu i tak się zabije.
O reszcie frakcji z wyjątkiem Wolności mam neutralne uczucia.
Najbardziej pasują mi Samotnicy i Powinność.
Powinność za ich podejście do Zony, wyszkolenie, ekwipunek i takie tam. Uważają Zone za utrapienie i dążą do jej zniszczenia. Regularnie zabijają mutanty, bandytów i inne paskudztwo z Wolnością na czele. Osobiście jakbym był poszukiwanym zbiegiem i musiał ukrywać się w Zonie, chciałbym aby ona trwała zawsze. W końcu jak wszystko się skończy, najpewniej skończyłbym w więzieniu... Jednakże z tego co pamiętam Zona regularnie się rozszerzała, pochłaniając promieniowaniem coraz to większe tereny. Dlatego Powinność odwala dobrą robotę. Chciałbym do nich dołączyć będąc w prawdziwej Zonie.
Samotników lubię za ich indywidualność. To ludzie, którzy z własnych powodów przybyli do Zony. Szukają artefaktów, przeprowadzają ludzi, szkolą nowych, dzielą się wiedzą i informacjami... Po prostu ludzie, którzy przybyli do Zony nie tylko po to aby zarobić kupę forsy kosztem cudzego życia itp. Chcą się wzbogacić, ale w tym celu nie zabiją drugiego dla jego inwentarza, albo dla artefaktu, który przed chwilą znalazł. Są neutralni i mogą wykonywać drobne zlecenia dla każdej frakcji - no prawie każej... Będąc w Zonie być może chciałbym również przy nich zostać.
Werdykt? To by się okazało po pierwszych tygodniach. Jeśli Zona byłaby zbyt niebezpieczna, dzika a bandytów za dużo, dołączyłbym do Powinności licząc na załatwienie tego. A jeśli byłoby względnie spokojnie - jak to na Zonę - to pozostałbym Samotnikiem.
Lubię też Czyste Niebo. Nie są profesorkami co tylko siedzą w bunkrach i tylko od czasu do czasu wyjdą zebrać jakieś pomiary. Oni na prawdę starają się coś zdziałać na rzecz ludzi. Dobrze ich zapamiętałem i ich także darzę sympatią.
O Najemnikach mam kiepskie zdanie. Nie podoba mi się, że zostali przedstawieni jako bandyci, ale lepiej wyszkoleni i wyposażeni. Powinny to być raczej małe grupki, które wykonują zadania za pieniądze - jak to najemnicy. Tym czasem w każdej części są najczęściej tymi złymi, których w końcu i tak się zabije.
O reszcie frakcji z wyjątkiem Wolności mam neutralne uczucia.
Lepiej mieć i nie użyć, niż nie mieć i żałować.
-
DisLike - Posty: 22
- Dołączenie: 18 Sie 2017, 14:55
- Ostatnio był: 13 Maj 2018, 12:41
- Miejscowość: Bar 100 Radów
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
- Kozaki: 0
Re: Ulubione frakcje
przez trolololo w 19 Sie 2017, 17:16
Zona nie rozszerza się od czasów Cienia, a powinność che zniszczenia Zony razem ze wszystkimi jej możliwościami. W opisach artefaktów i części mutantów masz napisane że mogą pomagać chorym albo niepełnosprawnym.
Dziwne masz zdanie o Czystym Niebie. Wszystko wskazuje na to że to członkowie, albo współpracownicy "Świadomości-Z".
W zakończeniu ZP możesz znaleźć że ekspedycja naukowa Oziorskiego i Hermana przyczyniła się do budowy rewolucyjnych leków.
A Najemnicy nie są w żadnym razie bandytami - tylko najemnikami.
Ja tam najbardziej lubię Samotników - najbardziej barwną częścią świata przedstawionego. Po prostu mam do nich jakąś większą sympatię, chociaż większości nie należy ufać - maże dlatego że są wyjątkowo "ludzcy".
Dziwne masz zdanie o Czystym Niebie. Wszystko wskazuje na to że to członkowie, albo współpracownicy "Świadomości-Z".
W zakończeniu ZP możesz znaleźć że ekspedycja naukowa Oziorskiego i Hermana przyczyniła się do budowy rewolucyjnych leków.
A Najemnicy nie są w żadnym razie bandytami - tylko najemnikami.
Ja tam najbardziej lubię Samotników - najbardziej barwną częścią świata przedstawionego. Po prostu mam do nich jakąś większą sympatię, chociaż większości nie należy ufać - maże dlatego że są wyjątkowo "ludzcy".
Deszczyk pada , RAM mi zjada...
- trolololo
- Posty: 1106
- Dołączenie: 25 Wrz 2013, 13:03
- Ostatnio był: 24 Mar 2023, 18:36
- Miejscowość: Na granicy LTE
- Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
- Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
- Kozaki: 118
Re: Ulubione frakcje
przez DisLike w 19 Sie 2017, 17:48
A to się pomyliłem. Myślałem (z pamięci bo ostatnio prowadziłem dialogi w grze z powinnością jakieś 2-3 lata temu) że oni jedynie chcą zniszczenia Zony wraz z jej mutantami. Anomalii raczej nie, gdyż sprawnie omijane są niegroźne, a wypadają z nich artefakty mające ciekawe właściwości. Dlatego je akurat bym zatrzymał.
Tylko pojawia się zapętlony problem. Artefakty powstają z "przeładowania" anomalii czy coś w tym stylu. Zatem logicznie rzecz biorąc z każdej anomalii prędzej czy później powstanie artefakt przy odpowiedniej mocy bądź coś podobnego albo też nic z niej nie wypadnie. Dawno czytałem o tym, więc nie pamiętam tak dobrze tego. Jednakże anomalie powstają losowo po każdej emisji. Emisje z kolei tworzone są przez pracowników Świadomości-Z w Elektroni, aby wykurzyć i odstraszyć jak najwięcej stalkerów z Centrum Zony. Więc jeśli nic nie pomyliłem to mamy problem. Jeśli powstrzyma się pracowników Świadomości i zatrzyma Emisje, po jakimś czasie anomalie wypalą się lub zostawią po sobie artefakty. Z kolei przejęcie aparatury do tworzenia emisji w celu tworzenia kontrolowanych burz psionicznych aby stworzyć więcej anomalii też wydaje mi się średnim pomysłem...
Co do Czystego Nieba to grałem tę część prawie najpóźniej i tylko raz ją przeszedłem. Wydawało mi się, że to jest jedna zorganizowana większa grupa, która chce faktycznie rozwiązać zagadkę mózgozwęglacza, spełniacza życzeń i w ogóle rozwiązać cały ten bałagan.
Co do najemników, to ilekroć ich nie spotkałem, zawsze byli negatywnymi postaciami. Np. w ZP były bodajże dwie takie grupy. Ta w przepompowni strzelała zawsze jak tylko mnie zobaczyła - tak jak bandyci. Druga natomiast była w innym miejscu, ale zażądali dostarczenia im sporej ilości prowiantu nie obiecując nic w zamian. Koniec końców ich także zawsze zabijałem.
Tylko pojawia się zapętlony problem. Artefakty powstają z "przeładowania" anomalii czy coś w tym stylu. Zatem logicznie rzecz biorąc z każdej anomalii prędzej czy później powstanie artefakt przy odpowiedniej mocy bądź coś podobnego albo też nic z niej nie wypadnie. Dawno czytałem o tym, więc nie pamiętam tak dobrze tego. Jednakże anomalie powstają losowo po każdej emisji. Emisje z kolei tworzone są przez pracowników Świadomości-Z w Elektroni, aby wykurzyć i odstraszyć jak najwięcej stalkerów z Centrum Zony. Więc jeśli nic nie pomyliłem to mamy problem. Jeśli powstrzyma się pracowników Świadomości i zatrzyma Emisje, po jakimś czasie anomalie wypalą się lub zostawią po sobie artefakty. Z kolei przejęcie aparatury do tworzenia emisji w celu tworzenia kontrolowanych burz psionicznych aby stworzyć więcej anomalii też wydaje mi się średnim pomysłem...
Co do Czystego Nieba to grałem tę część prawie najpóźniej i tylko raz ją przeszedłem. Wydawało mi się, że to jest jedna zorganizowana większa grupa, która chce faktycznie rozwiązać zagadkę mózgozwęglacza, spełniacza życzeń i w ogóle rozwiązać cały ten bałagan.
Co do najemników, to ilekroć ich nie spotkałem, zawsze byli negatywnymi postaciami. Np. w ZP były bodajże dwie takie grupy. Ta w przepompowni strzelała zawsze jak tylko mnie zobaczyła - tak jak bandyci. Druga natomiast była w innym miejscu, ale zażądali dostarczenia im sporej ilości prowiantu nie obiecując nic w zamian. Koniec końców ich także zawsze zabijałem.
Lepiej mieć i nie użyć, niż nie mieć i żałować.
-
DisLike - Posty: 22
- Dołączenie: 18 Sie 2017, 14:55
- Ostatnio był: 13 Maj 2018, 12:41
- Miejscowość: Bar 100 Radów
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
- Kozaki: 0
Re: Ulubione frakcje
przez HuczuL w 05 Wrz 2017, 18:21
Moją ulubioną Frakcją jest Powinność ze względu na dyscyplinę oraz ,,palniętych wojskowych", i ten czerwoniutki kolor 
. Chociaż... jak zobaczyłem kolesia z Wolności który błaga o pomoc obok kamieniołomu bo wpadł w anomalie gazową, po tym jak ,,Sroka'' Flint ten ********* go tam porzucił to aż zrobiło mi się go żal i chciałem mu pomóc ale było już za późno 
więc poszedłem do tego fagasa, patrze a on w egzoszkielecie siedzi O_O.....
. Chociaż... jak zobaczyłem kolesia z Wolności który błaga o pomoc obok kamieniołomu bo wpadł w anomalie gazową, po tym jak ,,Sroka'' Flint ten ********* go tam porzucił to aż zrobiło mi się go żal i chciałem mu pomóc ale było już za późno więc poszedłem do tego fagasa, patrze a on w egzoszkielecie siedzi O_O.....Łatwa droga jest zawsze zaminowana.
-
HuczuL 
- Posty: 142
- Dołączenie: 03 Wrz 2017, 16:03
- Ostatnio był: 19 Lut 2019, 17:13
- Miejscowość: Järna
- Frakcja: Naukowcy
- Ulubiona broń: Chaser 13
- Kozaki: 4
Re: Ulubione frakcje
przez Sasza Szybki w 30 Gru 2017, 21:46
Powinność-dobrze zorganizowana,świetnie wyposażona,chcąca uchronić świat przed rozrostem zony,zdyscyplinowana,postępująca wobec kodeksu grupa paramilitarna.Głównie ze względu na 3 pierwsze określenia frakcja ta mnie do siebie przekonała
Zona to surowa nauczycielka.
- Sasza Szybki
- Posty: 11
- Dołączenie: 26 Gru 2017, 11:40
- Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 17:57
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: Akm 74/2U
- Kozaki: 4
Re: Ulubione frakcje
przez HuczuL w 06 Sty 2018, 18:18
Ale wiecie co dziwne jeszcze z tym Flintem? W Janowie Flint gdzieś poszedł, jabw tym czasie poszłem na Cementownie i patrze koleś na górze siedzi w egzoszkielecie. Więc pach pare strzałów w niego z zdobionego starego karabinu z drugiej wojny swiatowej. I go zdjołem, ide do niego tam i patrze a to FLINT :O. Miał Dragon coś tam karabin snajperski ale uszkodzony na maksa. Wracam do Janowa i patrze Flint... JAK?! ~Misery
Łatwa droga jest zawsze zaminowana.
-
HuczuL - Posty: 142
- Dołączenie: 03 Wrz 2017, 16:03
- Ostatnio był: 19 Lut 2019, 17:13
- Miejscowość: Järna
- Frakcja: Naukowcy
- Ulubiona broń: Chaser 13
- Kozaki: 4
Re: Ulubione frakcje
przez Kajmacki w 06 Mar 2018, 08:46
Moimi ulubionymi frakcjami są Ekologowie i Wolni Stalkerzy (o ile można ich nazwać frakcją). Bardzo dużą sympatią również darzę Powinność i Wolność (tak, bez rozróżnienia), a poza tymi dwoma obozami to Czyste Niebo.
Ekologów lubię za bezstronność w konfliktach, uważanie, że mają robić to, co robią. Same zadania przez nich zlecone wspominam dobrze, jak i sam wątek Oazy, który przecież jest z nimi związany.
Samotnicy mają specjalne miejsce w moim serduszku przez także umiarkowaną bezstronność (jednak najemnicy, wojskowi, bandyci i reszta tałatajstwa lubi sobie takiego Lonera pognębić), jak i same z nimi skojarzenia: Wieczorne pogawędki przy palenisku, granie na gitarze, czy usuwanie radiacji przez użycie
Powinność i Wolność lubię za przeciąganie wajchy a to zbyt w lewo, a to zbyt w prawo. Z jednej strony banda ćpunów, kochających Zonę, wyruszających na jej podbój tylko wtedy, gdy skończą się w takim Janowie używki, z drugiej zaś strony: Banda harcerzy udających zawodowych żołnierzy, rygor (rygor i jeszcze raz rygor) i zadufani w sobie wojskowi kierujący tym teatrzykiem, banda abstynentów.
Czyste Niebo nie mniej lubię od Zielonych czy Czerwonych, a to ze względu na historię organizacji oraz jej charakter. Tajemnicza, tajna, naukowa. Za dyskrecję i długą, o ile nie najdłuższą historię mają mnie całego.
Ekologów lubię za bezstronność w konfliktach, uważanie, że mają robić to, co robią. Same zadania przez nich zlecone wspominam dobrze, jak i sam wątek Oazy, który przecież jest z nimi związany.
Samotnicy mają specjalne miejsce w moim serduszku przez także umiarkowaną bezstronność (jednak najemnicy, wojskowi, bandyci i reszta tałatajstwa lubi sobie takiego Lonera pognębić), jak i same z nimi skojarzenia: Wieczorne pogawędki przy palenisku, granie na gitarze, czy usuwanie radiacji przez użycie
Powinność i Wolność lubię za przeciąganie wajchy a to zbyt w lewo, a to zbyt w prawo. Z jednej strony banda ćpunów, kochających Zonę, wyruszających na jej podbój tylko wtedy, gdy skończą się w takim Janowie używki, z drugiej zaś strony: Banda harcerzy udających zawodowych żołnierzy, rygor (rygor i jeszcze raz rygor) i zadufani w sobie wojskowi kierujący tym teatrzykiem, banda abstynentów.
Czyste Niebo nie mniej lubię od Zielonych czy Czerwonych, a to ze względu na historię organizacji oraz jej charakter. Tajemnicza, tajna, naukowa. Za dyskrecję i długą, o ile nie najdłuższą historię mają mnie całego.
Тёрки, разборки, девки, кабаки.
- Za ten post Kajmacki otrzymał następujące punkty reputacji:
PRZEMEK ŁOWCA.
-
Kajmacki - Posty: 5
- Dołączenie: 04 Mar 2018, 12:56
- Ostatnio był: 24 Cze 2018, 20:08
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: F1 Grenade
- Kozaki: 1
Re: Ulubione frakcje
przez Guzarow w 19 Kwi 2018, 06:57
Hmm...nie mam pewności czy już sie tutaj wypowiadałem 
Ale generalnie ulubionej frakcji nie mam, od zawsze chciałem grać zwykłym, wolnym stalkerem, który przemierza Zonę na własną ręke, nie musi sie dzielić z jakimiś "ważniakami" z jakiejś frakcji.
Jednak lubiłem w STALKER-ach współpracować z Wolnością i Ekologami, po prostu lepiej mi odpowiadają klimatem
Chyba, że mam gorszy dzień i potrzebuje musztry, no to ide na kawkę do generała Woronina...
PS. tak, wiem, że Woronin jest w Barze, który jest w Cieniu Czarnobyla :V
Ale generalnie ulubionej frakcji nie mam, od zawsze chciałem grać zwykłym, wolnym stalkerem, który przemierza Zonę na własną ręke, nie musi sie dzielić z jakimiś "ważniakami" z jakiejś frakcji.
Jednak lubiłem w STALKER-ach współpracować z Wolnością i Ekologami, po prostu lepiej mi odpowiadają klimatem
Chyba, że mam gorszy dzień i potrzebuje musztry, no to ide na kawkę do generała Woronina...
PS. tak, wiem, że Woronin jest w Barze, który jest w Cieniu Czarnobyla :V
-
Guzarow - Posty: 34
- Dołączenie: 17 Sie 2014, 02:22
- Ostatnio był: 05 Mar 2019, 03:59
- Miejscowość: Bytom
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
- Kozaki: 2
Re: Ulubione frakcje
przez шїктФя w 01 Lis 2019, 21:51
Wojskowi
najlepsza frakcja, robi wszystko na legalu. Dostaje kase za strzelanie do stalkerów i wspiera moją 2 ulubioną frakjce powinność. Poza tym jako jedyni używają moich ulubionych kombinezonów Beryl-5M.
a na doadtek na przepuszczaniu stalekra z tatuażem przez most pewien major kiedyś niezle sie na mnie wzbogacił.
najlepsza frakcja, robi wszystko na legalu. Dostaje kase za strzelanie do stalkerów i wspiera moją 2 ulubioną frakjce powinność. Poza tym jako jedyni używają moich ulubionych kombinezonów Beryl-5M.
a na doadtek na przepuszczaniu stalekra z tatuażem przez most pewien major kiedyś niezle sie na mnie wzbogacił.
-
шїктФя - Posty: 5
- Dołączenie: 01 Lis 2019, 21:42
- Ostatnio był: 13 Gru 2019, 14:56
- Miejscowość: Prypeć
- Frakcja: Bandyci
- Ulubiona broń: Walker P9m
- Kozaki: 0
Re: Ulubione frakcje
przez Kret69 w 14 Lut 2020, 11:56
Monolit.
Wszystkie inne frakcje mają rozbudowane filozofie pozwalające się z nimi identyfikować ludziom o konkretnych postawach społeczno-psychicznych. Ale Monolit ma tylko wzmianki i jakieś pierdoły typu "znaleziona modlitwa".
Dla mnie każdy stalker który w Zonie był odpowiednio długo i rozumie i szanuje jej ekosystem powinien być w stanie przynajmniej zrozumieć (i docelowo - "dołączyć") do Monolitu. Nie kupuję bajki o magicznym kamieniu zmieniającym świadomość - po prostu Zona którą zaakceptowałeś / łaś i która stała się domem ryje bańkę tak samo jak zbyt długie uprawianie karate czy jednoczenie się z naturą.
To też dla mnie uzasadnia koncepcję pozyskiwania przez nich najlepszego a przynajmniej high-endowego sprzętu. Oni nie tylko znają Zonę - oni SĄ Zoną. Jak ktoś czegoś od Zony potrzebuje, to idzie do nich. Jeśli potrafi.
Wątek "oprzytomniałych" pod wodzą Stridera daje też fantastyczne możliwości przybliżenia tej frakcji jako targanej wewnętrznymi rozłamami - z silną grupą Ojca Rydzyka i rosnącą wewnętrznie opozycją typu Hołownia.
Wszystkie inne frakcje mają rozbudowane filozofie pozwalające się z nimi identyfikować ludziom o konkretnych postawach społeczno-psychicznych. Ale Monolit ma tylko wzmianki i jakieś pierdoły typu "znaleziona modlitwa".
Dla mnie każdy stalker który w Zonie był odpowiednio długo i rozumie i szanuje jej ekosystem powinien być w stanie przynajmniej zrozumieć (i docelowo - "dołączyć") do Monolitu. Nie kupuję bajki o magicznym kamieniu zmieniającym świadomość - po prostu Zona którą zaakceptowałeś / łaś i która stała się domem ryje bańkę tak samo jak zbyt długie uprawianie karate czy jednoczenie się z naturą.
To też dla mnie uzasadnia koncepcję pozyskiwania przez nich najlepszego a przynajmniej high-endowego sprzętu. Oni nie tylko znają Zonę - oni SĄ Zoną. Jak ktoś czegoś od Zony potrzebuje, to idzie do nich. Jeśli potrafi.
Wątek "oprzytomniałych" pod wodzą Stridera daje też fantastyczne możliwości przybliżenia tej frakcji jako targanej wewnętrznymi rozłamami - z silną grupą Ojca Rydzyka i rosnącą wewnętrznie opozycją typu Hołownia.
- Kret69
- Posty: 25
- Dołączenie: 25 Lut 2019, 13:42
- Ostatnio był: 17 Cze 2020, 15:39
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Gauss Gun
- Kozaki: 1
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości