Mutanty - mój opis i występowanie

przez **Pomocny_stalker** w 29 Sty 2011, 09:52

Za ten post Pomocny_stalker otrzymał następujące punkty reputacji:: Gość.

przez **Pijawol** w 29 Sty 2011, 09:58

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez Pijawol w 29 Sty 2011, 09:58

Pomocny_stalker napisał(a):Wszystkie mutanty do himery można zabić nawet za pomocą makarowa bądź innego pistoletu

Yyy? Chyba każdy to wie... :facepalm:

Zresztą Chimerę { nie "himerę }, też można zabić pistoletem. :wink:

przez **Pomocny_stalker** w 29 Sty 2011, 10:04

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez Pomocny_stalker w 29 Sty 2011, 10:04

Jak chcesz się męczyć to też tak można ,ja zbiłem ją za pomocą granatnika gp-37 ,2 strzały i po niej ,a na skadowsku zamiast zabić gazem pijawki ,poczekałem i zabiłem wszystkie sam z AK

przez **Pijawol** w 29 Sty 2011, 10:32

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez Pijawol w 29 Sty 2011, 10:32

Pomocny_stalker napisał(a):Jak chcesz się męczyć to też tak można

A czy ja powiedziałem, że tak robię? - A swoją drogą piszesz, że "każdego poza Chimerą", tzn. że Nibyolbrzyma likwidujesz Pmm'em?

przez **Pomocny_stalker** w 29 Sty 2011, 10:56

Za ten post Pomocny_stalker otrzymał następujące punkty reputacji:: Pijawol.

przez **Pijawol** w 29 Sty 2011, 11:13

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez Pijawol w 29 Sty 2011, 11:13

No właśnie. - Więc niech takie będzie. Masz :wódka:

na zgodę...

przez **Greyeeh** w 29 Sty 2011, 11:25

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez Greyeeh w 29 Sty 2011, 11:25

Pijawol napisał(a):
Pomocny_stalker napisał(a):Wszystkie mutanty do himery można zabić nawet za pomocą makarowa bądź innego pistoletu

Yyy? Chyba każdy to wie... Zresztą Chimerę { nie "himerę }, też można zabić pistoletem.

Zatem twoje porady "jak zabić" są niepotrzebne. Popraw co nieco aby było to bardziej czytelne.

przez **Major_Buraczany** w 29 Sty 2011, 15:47

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez Major_Buraczany w 29 Sty 2011, 15:47

Dobra, koniec tych kłótni, temat niech se zostanie dla jakichś nowych stalkerów a inni chillout.

przez **StalkerKlusek** w 24 Lut 2011, 21:00

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez StalkerKlusek w 24 Lut 2011, 21:00

Wszystko Gitt

przez **BlackWolf** w 25 Lut 2011, 13:49

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez BlackWolf w 25 Lut 2011, 13:49

Psy, nibypsy i mięsacze najłatwiej jest pokonać nożem. Psiaki raczej nie biegną na nas w linii prostej- chyba że dostrzeżemy je z większej odległości. Najczęściej flankują nas zataczając kręgi i atakując kiedy jesteśmy zwróceni do nich tyłem. Szkoda marnować amunicji, zwłaszcza że nibypies jest dosyć odporny na ołów, a przy tym na tyle szybki że bez trudu dogania nas gdy cofamy się przed nim z bronią palną. Najskuteczniejszą bronią palną przeciwko tym mutkom jest strzelba (warto na sekundę przymierzyć przed strzałem dla większej skuteczności jednego strzału, ze względu na wole przeładowanie tego rodzaju broni) zwłaszcza na początku rozgrywki, w dużych sforach są bardzo uciążliwe, dlatego warto z już na początku złupić kogoś z jakiejś śrutówki.

Pijawka: upierdliwa to może być, jak masz dobrą strzelbę albo granatnik.
Na początku jest najsilniejszym mutantem jakiego spotkamy przypadkowo i pełen zestaw porad w walce z nią to:

Nawet kiedy Pijawka jest niewidzialna, jej oczy są widoczne, więc zacznij strzelać kiedy tylko je dostrzeżesz.

1) Przed jej atakiem ostrzeże Cię głośne, charakterystyczne dyszenie, najlepiej ucieknij wtedy, biegnąc przez chwilkę sprintem, odwróć się do kierunku ataku i cofaj, z bronią śrutową w ręce (pijawka jest dosyć twarda, a przymierzenie z rozpylacza niepotrzebnie nas spowolni), i ciągle cofając się wypatruj oczu pijawki i nasłuchuj z której strony się zbliża- jeśli nie dostrzeżesz jej oczu- na chwilę przed atakiem staje się widoczna. Kiedy tylko ją zauważysz, wpakuj w nią cały magazynek strzelby- jeśli przeżyła, ponów ucieczkę i przeładuj broń.

2) Jeśli masz możliwość, ucieknij w miejsce gdzie nie będzie miała szans flankować Cię ani zajść od tyłu, takim jak schody, otwarty kontener, w ostateczności róg pomieszczenia. kiedy usłyszysz że się zbliża, strzelaj dopóki nie zobaczysz trupa.

3)wejdź na drzewo (pełno ich w zatonie i trochę w jupiterze) lub inne miejsce gdzie pijawka nie wlezie ani Cię nie sięgnie i zrzuć na dół kilka granatów- pilnuj żeby nie znaleźć się w zasięgu wybuchu.

4) wersja dla leniwych, posiadających granatnik i nie cierpiących na braki amunicji do niego- postępuj tak samo jak w przypadku sposobu nr 1, i kiedy usłyszysz pijawkę, strzel w ziemię kilka metrów od siebie, mniej więcej w miejsce gdzie powinna się znajdować. et voila, po pijawce.

Polak, (nie)katolik, przestępca, alkoholik

Jesteś polakiem, mów i pisz po POLSKU, nie po "polskiemu"

przez **psionik** w 02 Mar 2011, 00:44

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez psionik w 02 Mar 2011, 00:44

ja nidwiem czemu uwazacie ze mutki to problem to zaden problem taki niby olbrzm jaki granatnik jakie rpg! Wycofujac sie 15 ze spsa14 w ryj i koniec do innych zwierzakow wystarcz cierpliwosc i koncentracja!

gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. To w takim razie co musiał by mieć dziadek by być babcią? (...) nieważne

przez **jalkavaki** w 02 Mar 2011, 00:58

Re: Mutanty - mój opis i występowanie

przez jalkavaki w 02 Mar 2011, 00:58

15 strzałów ze strzelby na nibyolbrzyma?
Na jakim poziomie grasz?

Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.