Co was w...pienia

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

Pangia, Mito, Universal, LSkiper, The Witcher.

[Józio]

Re: Co was w...pienia

przez Józio w 05 Wrz 2017, 20:00

Super, pierwszy dzień szkoły, a już babka kazała nam zrobić wypracowanie w domu To będzie zaje*isty rok szkolny

[GTR]

Za ten post GTR otrzymał następujące punkty reputacji:

Stalker Rambo.

[Leo0502]

Re: Co was w...pienia

przez Leo0502 w 05 Wrz 2017, 21:28

Co jak Ci powiem że szkoła to najłatwiejszy etap Twojego nędznego życia?

Co jak Ci powiem że ostatnią odpowiedzią jakiej oczekują piszący tu ludzie jest "nie narzekaj bo niektórzy mają gorzej?

(celowo bez przecinków)

Uwagi moderatora:

A chop nie wi, że ostatniego posta cytować nie nużna? - Wheeljack

[KOSHI]

Re: Co was w...pienia

przez KOSHI w 19 Wrz 2017, 22:01

Mnie tam memy z Adolfem jakoś specjalnie nigdy nie bawiły Uni jak i kawały o Żydach. Poziom stonuka motzno czyli dno.

Wracając do tematu. Coraz częściej zauważam, że zasada: im więcej szkoły, tym większy głąb, zdaje się potwierdzać. Nie zawsze oczywiście, ale w masie przypadków niestety tak. Miałem doskonały tego przykład dziś. Uwielbiam ludzi, którzy wiedzą, że coś jest zje*ane, nie ma sensu, jest nie potrzebne, ale idą w zaparte jak koń z klapkami na oczach dla samej tylko idei, bo jakiś drugi głąb tak wymyślił. ch*j, że na logikę nie ma sensu robić tego, czy tamtego, ale nie, bo ja wam pokaże, kto tu rządzi. Storpedować wszystko, opóźnić, bo jaśnie pan pół mózg będzie ślepo wykonywał durnoty drugiego. Ręce ku*wa opadają. A jeszcze jak doktor, profesor z przodu, albo jakaś była szyszka, to dupa już wyżej, niż głowa. Z prostej rzeczy zrobić najlepiej doktorat. No, ale co się dziwić, to nie pierwszy przypadek w tym kraju, że do rządzenia dopuszcza się baranów i matołów. Dobrze, że Grażyna ma monopol za ścianą i można tam je*nąć rilaks, bo czasem to aż chęć komu przypie*dolić...

[kajzerPL]

Re: Co was w...pienia

przez kajzerPL w 20 Wrz 2017, 18:03

Rok temu premierę miał serial kryminalny Belfer. Zbierał dobre recenzje ale niestety przez obowiązki szkolne nie miałem czasu go oglądać. Niedługo wychodzi drugi sezon i jako że obecnie mam kontuzję kolana i przesiaduję w domu, chciałem zapoznać się z pierwszym sezonem by móc następnie przejść do drugiego. Niestety na internecie nie mogę znaleźć choćby 1 odcinka. Wszystkie zostały zablokowane bo prawa autorskie i takie tam.

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

trolololo, Leo0502, Mito, vandr.

[Stalker Rambo]

Re: Co was w...pienia

przez Stalker Rambo w 23 Wrz 2017, 09:00

Od pewnego czasu przechodzę przemianę duchową i staram się podchodzić do życia luźniej. Zgodnie z powiedzeniem "Wszystko na klatę, nic do bani". Nie stresować się, robić swoje, szczać ciepłym moczem na debili, a jak trzeba się dostosować to się dostosowuję.

Ale...

Ostatnio mnie wkurzyły dwie rzeczy.

Po pierwsze nie mogę mieć w pracy zarostu. Nawet takiej pici-pici bródki na brodzie. Bo od razu jakiś zabetonowany Pan chorąży się przysrywa, bo regulaminy i wygląd żołnierski. Musiałem iść do lekarza po zwolnienie z golenia i teraz zamiast elegancko wymodelowanej brody muszę nosić drwala na gębie (nie golę się w ogóle).

Po drugie niektórym ludziom w dupach się poprzewracało i myślą, że jak służbę przyjmą o 9.00 to o 9.00 "muszą" ją zdać. I tak z powodu kwitologii i biurokracji (co swoją drogą też mnie wkurza) służbę mogłem przyjąć dopiero o 9.30. Jakie było moje zdziwienie gdy młodszy stopniem i stażem "zjeb@ł" mnie, że tak późno przyjmuję służbę i beczał, że mu za to nikt nadgodzin nie odda.

Dla przykładu, tego samego dnia mój kolega i moja koleżanka zdały służbę o godzinie 13.00. I ja się pytam, kto im zwróci nadgodziny?

[doomer77]

Za ten post doomer77 otrzymał następujące punkty reputacji:

Mito.

[Terminus]

Re: Co was w...pienia

przez Terminus w 24 Wrz 2017, 10:10

Biadoleń na W10 ciąg dalszy...

Steam - klikam i ni ma... Za każdym razem muszę wejść w menager zadań, ręcznie ubić proces steam i jeszcze raz uruchomić. wtedy działa. Super. Oczywiście linki do gier tworzone w menu start W10 nie chcą działać.

WiFi - raz działa raz nie... Oczywiście na drugim lapku z W7 działa bez problemów. Problemy sprzętowe? A gdzieżby, skoro zawsze problem naprawia "windowsowy klucz" - wyłącz i uruchom ponownie...

[PRZEMEK ŁOWCA]

Re: Co was w...pienia

przez PRZEMEK ŁOWCA w 24 Wrz 2017, 15:39

Teraz wam opowiem o dziwnych( może dla mnie?) sytuacji z jakimi miałem nieprzyjemność się zatchnąć i które wywołały we mnie falę przemyśleń.

1. W piątek odbyłem dłuuugi spacer z dziewczyną, bo szkoła, multum kartkówek i takie tam , wcześniej po prostu nie można było. Weszliśmy na pewne blokowisko i udaliśmy się na plac zabaw, na ławeczkę. Gadaliśmy bez przerwy aż na piaskownicy pojawili się dwaj chłopacy, jakieś 9-11lat. Zaczęli się tłuc, ganiać i uprawiać inne figle, a nawet popisywać się przed nią, my oczywiście w śmiechu i żartujemy z nich. Po kilku minutach nieśmiało podszedł jeden z nich i powiedział do Mariki że ładnie wygląda i że chciałby taką mieć (miała czarną sukienkę i rajstopy). Ja do niego że chyba ma konkurenta o jej serce i nie będzie mu łatwo, na co on:
-No ja na pewno wiem że ty jesteś jej chłopakiem, a ona twoją dziewczyną, ale czy mógłbym ją pocałować?
(Ja)- No wiesz, możesz, ale to cię będzie kosztowało złamane żebro...
-Oo, nie, nie, nie chcę... Ale hmm... A może tak we trójkę?
(ja)-Chłopcze, czy ty nam proponujesz trójkąt?
-TAK, TAK(z podnieceniem)
(Marika)-A skąd ty wiesz o takich rzeczach?
-Oglądałem na PornHUbie
Lekko mnie zatkało, a Marika w śmiechu odpowiedziała że jak jej kupi różę, to go pocałuje w jego urodziny. Chłopak z wielkim entuzjazmem zawołał do kumpla że muszą iść do kwiaciarni i w ogóle, ten zaś przybiegł i ze wzburzeniem:
- NO CHYBA CIĘ POPI@#DOLIŁO, BĘDZIESZ KWIATY KUPOWAŁ?! Niech się rozbiera i będą SEKSY!
Zdumiony wstałem, ale Marika mnie powstrzymała, w końcu niedaleko ich rodzice. Dlatego ograniczyłem się do typowego ale weź nie przeklinaj i szczym ryj sczeniaku o takich rzeczach.
Wtedy on:
-Frajerze, ty lepiej wypi#"+laj, ona jest moja( całkowiecie poważnie).
Nie wytrzymałem i sprzedałem mu lekkiego kopa, bo przecież dziecko, ale i tak wystarczyło by się przewrócił. Wtedy objawili się jego rodzice(do których co najciekawsze powiedział że ku*wa nie idzie do domu itp.) Po długiej sprzeczce odeszliśmy zniesmaczeni.
Sezon co się dzieje z tymi dziećmi i ich rodzicami uważam za otwarty. Piszcie co myślicie.

[trolololo]

Re: Co was w...pienia

przez trolololo w 24 Wrz 2017, 16:27

Ja bym jego rodzicom wygarną. Serio, już kilka razy miałem tak że "brajanek" podskakiwał, i mimo że na ogół zlewam takich, to "uświadamiałem" rodzicom takiego co jego dziecko robi (oczywiście słownie, nie lubię się bić, to niekomfortowe i nie pasuje do mnie). Grunt to być stanowczym.
Co dokładnie robili jego rodzice kiedy do ciebie zaczynali?