Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie pić

przez **lehoslav** w 28 Kwi 2016, 08:56

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez lehoslav w 28 Kwi 2016, 08:56

Ja się przyzwyczaiłem do dobrej herbaty liściastej i wszystkie te ekspresowe zupełnie mi już nie wchodzą. Liptona można jeszcze od biedy wypić, ale jak ktoś wyciąga Sagę albo jakieś inne gówno, to mówię, że wody mineralnej się napiję

Dozymetry: Gamma-Scout Rechargeable, Berthold LB 133-1, SV500, FH40T, KSMG1/1M, Терра МКС-05, Graetz X50ZS, RSA 64D, DL-Messer 6150, DP66M, ДП-5В, RAM-60A, RAM-63 (miernik scyntylacyjny α, β, γ), RWA 72 M, Graetz EDW150, KOS-1, FAG FH41, EKO-D, Radiagem 2, Rados RDS-110, Thermo SVG 2, PDMR82, an/udr-13, Стора-ТУ, PM1603A, PM1621A
W Zonie: 5 razy (16 dni)

przez **Pangia** w 28 Kwi 2016, 10:31

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Pangia w 28 Kwi 2016, 10:31

Microtus napisał(a):Zróbcie sobie krótki i prosty test, kupcie dobrą herbatę liściastą (czarną) w byle jakim sklepie i ją zaparzcie w szklance (koniecznie). Dla porównania zaparzcie w drugiej szklance (też koniecznie) herbatę Lipton, Tetley czy inną Sagę (sic.) torebkową. Bardzo szybko zauważycie, że herbata liściasta zaparza się wolno i naciąga czasem kilka minut.
Zaś ekspresówki puszczą piękny kolorek w kilka sekund. I to wcale nie ma związku z tym, że herbata jest rozdrobniona (co już samo w sobie jest sygnałem, że to odpad produkcyjny). Do herbat ekspresowych dodawany jest sok herbaciany (uzyskany z wyciskania herbaty przy użyciu gazów) - wszystko do znalezienia w sieci. Także natury to w tym niewiele. Jak chcecie pić dobrej jakości herbatę to pijcie tylko liściastą (a i to nie każdą).

No właśnie po to to wymyślono: żeby mieć przyzwoity kompromis. Człowiek myśli „napiłbym się herbaty”, gdy chce napić się herbaty, a nie z godzinnym wyprzedzeniem na przeprowadzenie całego procesu zaparzania zajebistej jakościowo herbaty (czyli wyjęcia z jakiegoś próżniowego opakowania, odmierzenia właściwej ilości listków, zalania wrzątkiem i obserwowania, jak naciąga). Przeciętny człowiek chce se zalać wodą i wypić do obiadu, a nie modlić się nad czajniczkiem.

Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!

przez **Wayathin** w 28 Kwi 2016, 20:16

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Wayathin w 28 Kwi 2016, 20:16

Jak ktoś jest półgłówkiem to nawet herbaty liściastej nie będzie potrafił zaparzyć. Tylko będzie potrzebował tuzin różnej maści przyrządów.
Proste, wstawiasz wodę, wsypujesz łyżeczkę liści i zalewasz.

Tylko słabi i komuniści się uśmiechają.

przez **lehoslav** w 28 Kwi 2016, 20:52

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez lehoslav w 28 Kwi 2016, 20:52

Od lat piję herbatę liściastą i nie wiedziałem, że muszę z nią robić cokolwiek innego niż nasypanie ilości jaka mi pasuje (rzecz wiadoma po dwóch próbach) i zalanie jej wrzątkiem...

Ostatnio edytowany przez lehoslav, 28 Kwi 2016, 20:54, edytowano w sumie 1 raz

Dozymetry: Gamma-Scout Rechargeable, Berthold LB 133-1, SV500, FH40T, KSMG1/1M, Терра МКС-05, Graetz X50ZS, RSA 64D, DL-Messer 6150, DP66M, ДП-5В, RAM-60A, RAM-63 (miernik scyntylacyjny α, β, γ), RWA 72 M, Graetz EDW150, KOS-1, FAG FH41, EKO-D, Radiagem 2, Rados RDS-110, Thermo SVG 2, PDMR82, an/udr-13, Стора-ТУ, PM1603A, PM1621A
W Zonie: 5 razy (16 dni)

przez **Pangia** w 28 Kwi 2016, 20:52

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Pangia w 28 Kwi 2016, 20:52

To nie może być tak proste, na pewno prawdziwi herbaciarze robią to w bardziej wysublimowany i skomplikowany sposób :suchar:

Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!

przez **Wiewi0r** w 28 Kwi 2016, 21:40

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Wiewi0r w 28 Kwi 2016, 21:40

No ba, jak chcę zaszpanować na przykład przed znajomymi, to używam takiego siteczka, żeby potem fusy nie pływały i nie naciągnęła za bardzo. :suchar:

Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!

przez **vandr** w 28 Kwi 2016, 21:54

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez vandr w 28 Kwi 2016, 21:54

Wayathin napisał(a):Proste, wstawiasz wodę, wsypujesz łyżeczkę liści i zalewasz.

NIE ROZUMIEM

TAJAG JUDYN
HAZBAZ
SEKODYN!

przez **Wayathin** w 28 Kwi 2016, 22:05

Za ten post Wayathin otrzymał następujące punkty reputacji:: vandr.

przez **KOSHI** w 01 Lis 2016, 14:06

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez KOSHI w 01 Lis 2016, 14:06

O herbacie bedom pie*dolić, a alkoholizować się nie ma komu...

Ostatnio testowałem nowe smaki: Saska - czarny bez i Saska - śliwka węgierka. Pierwsza smakowała jak przesłodzony kompot, pomieszanie gunwa z walerianą, a druga jak wigilijny kompot z wkładką. Jedno i drugie chujowina. Była też Gorzka żołądkowa - figa. Smaczek nawet, ale gorzała się chyba nie skonsolidowała ze smakiem, więc miałem wrażenie, że pije je osobno. Też kiszka. Z żołądkowej to chyba tylko mięta z zielonym korkiem jest ok, a smakowe to z Soplicy jedynie coś idzie wybrać. Lubelska to jest dramat. Zostało tylko wypróbować smaczki z Wyborowej i można umierać. :caleb:

przez **Kudkudak** w 14 Lis 2016, 22:48

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Kudkudak w 14 Lis 2016, 22:48

czy ktoś tu coś jeszcze pije? tera po grobingu idealna pora

przez **Universal** w 15 Lis 2016, 05:26

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Universal w 15 Lis 2016, 05:26

Ano, wczoraj piłem Corneliusa American Wheat jako jakąś edycję na Halloween w puszce 330 ml. Kosztowało dwa złote, więc nie najgorzej, ale dupy nie urywało - zwykłe pszeniczne naj*bane amerykańskim chmielem. Puszka ładniejsza niż zawartość.

Wcześniej piłem:
- Żywiec: Szampańskie - zwykły lager trącący nosem igristojem. Bywały gorsze, ale dupy nie urywa - nieco słodszy niż zwykły żywiec.
- Miłosław Milk Stout z syropem klonowym - kolejne moje podejście do milk stoutów i znów mi nie smakuje, więc ten typ chyba nie jest dla mnie :caleb:

Albo to piwo jest chu*owe, bo smakuje jak stare, zaśmierdziałe pierniki z zużytym paliwem z reaktora i bimbrem wujka Zenka.
- Komes Belgian Ale - w smaku dobry, ale za dużo alkoholu (8%). W ogóle Komesy to całkiem dobra alternatywa do jakichś tatr - niby drożej, ale w przeliczeniu na procent jest smaczniej, a naj*bać można się tak samo za +/- tyle samo. Do 6% mogę zaakceptować, wyżej już mi nie pasują.

Koniec końców żywiecka APA kupiona na koniec mi chyba najbardziej podeszła, co świadczy o poziomie :suchar:

Ż APA > American Wheat > Komes > Ż Szampańskie > Miłosław. Bieda trochę.

Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

przez **Kudkudak** w 15 Lis 2016, 19:51

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie

przez Kudkudak w 15 Lis 2016, 19:51

No tak, tylko te komesy potrójne i reszta tabliczki mnożenia to mega biedne triple i quadry, a raczej biedackie podejście do tematu jeśli ktoś żydzi te 8-15 zł na belgie ament, takie tyskie trippel. Za to do porteru nic nie mam i śmiało mogę stwierdzić, że jeśli chodzi o szeroko dostępne środki to ten porter rozpie*dala wszystkie inne i wstawia głęboko do lamusa

W ogóle ostatnio w Aldiku miałem okazję zaopatrzyć się w porter łódzki, niby puszka i stał obok harnasiów, ale moja słabość do porterów jest wielka, więc co mi szkoda i wziąłem. I, wow. Jestem pod wrażeniem, że piwo które mogłoby robić za dojebkę dla meneli za tą cenę ma taką pełnię. Bardzo dobrze wydane 3,89 zł

Bez kozery, bardzo dobre.