Co czytacie?

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Czy czytasz książki (t.j. lektury nieobowiązkowe)?

Tak, 1-2 na rok.
79
14%
Tak, 3-5 na rok.
97
17%
Tak, 5-10 na rok.
81
15%
Tak, więcej niż 10 na rok.
252
45%
Nie, książki są dla nudziarzy.
12
2%
A co to jezd ksionszka?!?
35
6%
 
Razem głosów : 556

Re: Co czytacie?

Postprzez KOSHI w 05 Sie 2014, 14:44

Czerep mutanta - czytelnik poległ na 250 stronie rażony głupotą Noczkina...
Neuromancer - biblia cyberpunku. Świetna książka, choć nieco chaotycznie napisana i naszpikowana językiem technicznym i masą abstrakcyjnych wizji. Ogólnie cyberpunku wcale nie czytam, ale chyba się wciągnę.
Bastion - 1300 stron w wydaniu Kinga traktująca o zniszczonej przez grypę Ameryce. Po 300 stronach jakoś takie mam mieszane uczucia, czy chcę to czytać dalej...
Imię róży - 3 podejście i 3 raz klapa. Książka zapowiadająca się ciekawie, ale narracja i fabuła rozwija się w ślimaczym tempie, które zabija chęć czytania. Jak dla mnie zbyt toporny styl pisania i za dużo opisów i rozważań.
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1324
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 15 Kwi 2023, 20:25
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Reklamy Google

Re: Co czytacie?

Postprzez Wayathin w 06 Sie 2014, 22:51

Obecnie kończę Monę Lizę Turbo (Mona Lisa Overdrive). Później chyba zabiorę się za "Graf Zero" z tej samej trylogii.
Zastanawiam się także nad "Tożsamością Rodneya Cullacka" Przemysława Angermana. Miała dość skrajne opinie.
Jak ktoś zna książki w klimatach cyberpunkowych niech się zgłosi.
Tylko słabi i komuniści się uśmiechają.

Za ten post Wayathin otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive KOSHI.
Awatar użytkownika
Wayathin
Tropiciel

Posty: 240
Dołączenie: 13 Kwi 2011, 12:05
Ostatnio była: 15 Gru 2020, 08:01
Miejscowość: Tu i tam.
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 115

Re: Co czytacie?

Postprzez OldSnake w 07 Sie 2014, 11:38

KOSHI napisał(a):Imię róży - 3 podejście i 3 raz klapa. Książka zapowiadająca się ciekawie, ale narracja i fabuła rozwija się w ślimaczym tempie, które zabija chęć czytania. Jak dla mnie zbyt toporny styl pisania i za dużo opisów i rozważań.


Przyznaję tutaj Koshi'emu rację - książka jest TRUDNA i WYMAGAJĄCA,
duża ilość jej fragmentów jest NAPRAWDĘ ciężka do przetrawienia,
szczególnie części poświęcone kościołowi i papieżom.
Dodając do tego anachroniczny styl pisania i "ślimaczącą się" fabułę możnaby
początkowo negatywnie ocenić "Il nome della rosa"....
Jednak w trakcie czytania tej knigi człowiek doznaje ów inteligentnego zamieszania
kiedy odkrywa że śledźtwo w sprawie tajemniczej śmierci mnicha w wydawać by się
mogło "spartańskim" zakonie jest tylko mgłą, za którą znajdziemy wiele warstw
interpretacji, wiele historii i metafor oraz nader aktualne "przesłanie filozoficzne"
przeprawione pikantnym romansem i ciekawą zagadką kryminalną
w zagmatwanym labiryncie ludźkiej psychiki i klasztornej biblioteki.

Osobiście mam do "Imienia ..." wielki sentyment - mianowicie po bardzo długim okresie
nie czytania w ogóle niczego, książka ta stała się moim prywatnym Everestem,
po którego zdobyciu nawróciłem się ponownie na słowo pisane.

Nie tak dawno temu przeczytałem cała serię ksiązek autorstwa Fritza Leibera,
traktujących o łotrzykowskich przygodach dwóch awanturników
Fafryda i Szarego Kocura. Polecam!

zobaczyc-lankmar-i-umrzec.jpg
Fritz Leiber - Zobaczyć Lankmar i umrzeć
zobaczyc-lankmar-i-umrzec.jpg (53.42 KiB) Obejrzany 2704 razy
I am not a number, I am a free man...
Awatar użytkownika
OldSnake
Kot

Posty: 11
Dołączenie: 04 Sie 2014, 12:15
Ostatnio był: 16 Mar 2019, 16:17
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 5

Re: Co czytacie?

Postprzez Trikster w 07 Sie 2014, 12:03

Wayathin napisał(a):Jak ktoś zna książki w klimatach cyberpunkowych niech się zgłosi.

Ja się zgłaszam. Poza Gibsonem, którego czytasz, polecam:
1. Richard Morgan "Modyfikowany węgiel" (a także dwie dalsze części, choć ich jeszcze nie było mi dane przeczytać).
2. Jeff Noon "Wurt".
3. Neal Stephenson "Zamieć".
4. Neal Stephenson "Diamentowy wiek" (choć to już raczej post-cyberpunk).
To te, które czytałem, a całą listę możesz znaleźć tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_cy ... rint_media

Dość wyraźne moim zdaniem elementy cyberpunku możesz też znaleźć u Dukaja, szczególnie w "Czarnych Oceanach", a także u Zajdla w "Limes inferior". Obie książki zresztą świetne.

Za ten post Trikster otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wayathin, Universal.
Awatar użytkownika
Trikster
Łowca

Posty: 440
Dołączenie: 21 Maj 2012, 21:23
Ostatnio był: 14 Mar 2023, 15:15
Kozaki: 188

Re: Co czytacie?

Postprzez Wiewi0r w 29 Sie 2014, 22:29

Przy okazji odcięcia od kabla, poczytałem co nieco Martina. Tak, tego od Gry o Tron.
"Wyprawa Łowcy", koprodukcja trzech autorów; "Opowiadania" z 2011r, oraz te zebrane w cyklu książek "Retrospektywa", wreszcie - "Światło się mroczy" jedyna samodzielna powieść SF pana George'a.

Opowiadania uważam za dużo lepsze od GoT. Wydaje się, że to forma w której autor czuł się lepiej; a może ja mam takie wrażenie? W każdym razie - większość z nich powstałą w latach 70. i 80.

Cieszy wspólne uniwersum części opowiadań i powieści, multum punktów widzenia, poruszanych kwestii oraz różnorodność gatunkowa. W "Retrospektywach" dodatkowo, jesteśmy uraczeni autobiograficznymi fragmentami pana Martina, w tym dowodem, że to Marvel zmienił książeczki z obrazkami i plastikowymi bohaterami z DC w coś poważniejszego. :kotek:

Do opowiadań które jak dotąd wywarły na mnie największe wrażenie, należą na pewno Mgły odpływają o świcie, Bohater, Drugi rodzaj samotności, Piaseczniki... A dopiero jestem w połowie pierwszego tomu Retrospektyw.
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: Co czytacie?

Postprzez Universal w 02 Wrz 2014, 18:01

Skończyłem część powieściową Kompleksu 7215. Zostały mi już dwa opowiadania, ale tam nic mnie chyba nie zaskoczy.

Wpierw minusy:

:

1. Strasznie, ale strasznie denerwuje mnie oklepany i bezpodstawny motyw Białej Rzeszy. Banda łysych frajerów śpiewająca niemieckie pieśni wojskowe, stopnie wojskowe Wehrmachtu - ku*wa, to się nie trzyma kupy. To więcej sensu miałoby w Rosji, gdzie wielu zafascynowanych jest narodowym bolszewizmem Dugina, a nie w Polsce, gdzie najliczniejszymi organizacjami nacjonalistycznymi są Młodzież Wszechpolska i ONR. To nie są neonaziści. Kalka bez przełożenia na lokalne warunki jest słaba. Biała Rzesza również jest słaba. Zamiast udających swastyki triskelionów na sztandarach - nie białych, a zielonych, znalazłby się Szczerbiec (dla niewtajemniczonych - miecz Chrobrego). Zamiast pieśni Wehrmachtu - Rota i Pierwsza kadrowa. I tak dalej.

2. Imperium - podobnie. Sojusz bez sensu. Jakie eksperymenty paramedyczne, jakie niewolnictwo? Wzięte z czapy.

3. Zbytnio po łebkach opisany atak na Śródmieście. Trochę postrzelali, paru niewolników spojrzało im nienawistnie w oczy i tyle. O, jeszcze Urwiłapka zaginął, a Strażak poszalał z miotaczem ognia. Spodziewałem się więcej.

4. Red Shoehart z US Army. Miało być dowcipne nawiązanie do Pikniku, a zdawało się subtelne jak walnięcie obuchem w potylicę.

5. Rygor św. Krzyża nie ma podstaw. Nie wiem, czy inspiracją były tzw. "mohery", ale to trochę kiepskie przełożenie idei "talibanu" na chrześcijaństwo. Fanatyzm religijny "katolików" kończy się na protestach, nazywaniu Tuska zdrajcą i krzyczeniu na gimboateistów. Jakby przyszło do zabicia "niewiernego", to uszy po sobie i z powrotem do mieszkania.

6. Opis wojny atomowej. Raz, że naciągana jest koncepcja, że wszystko by poleciało na "hurra", że Iran rzuciłby arsenał nuklearny na Izrael. "Seanse nienawiści" na linii Teheran-Jerozolima są w dużej mierze generowane przez media. I wątpię, by mimo wszystko Stany zdecydowały się na zaatakowanie Iranu w odwecie. Tam nie siedzą debile, wiedzieliby, czym się to skończy. A nawet jeśli, to po stronie przeciwnej - Rosja/Chiny/Pakistan (ogólnikowo, nie wdając się w geopolitykę) też nie biorą byle kogo do decyzji o naciśnięciu guzika. Wszyscy musieliby oszaleć. Rzecz ostatnia - koreańskie rakiety nie dolecą nawet do Hawajów, nie wspominając o Kalifornii, czy stanie Waszyngton. Do Alaski raczej też nic by nie doleciało, a nawet jeśli - niewielka strata szczerze mówiąc.


Czas na plusy:

:

1. Podobała mi się scena w starym mieszkaniu. Wręcz oczy mi się z lekka zaszkliły.

2. Generalnie spośród bohaterów na plus najbardziej Miś i Borka. Reszta wywoływała mniej ekscytacji. Z tym, że nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że rudzielec to sku*wiel. Nie, to całkiem sympatyczny lider małej grupy zmuszony do podejmowania trudnych decyzji, czasem kierujący się po prostu własnym interesem. To, że pozostawił w niewoli kupę ludzi na Śródmieściu jest zrozumiałe. Nie mógł im pomóc, a mógł się wzbogacić. Nie czyni to z niego wielkiego zbrodniarza. Realia inne.

3. Uśmiechnąłem się parę razy przy swobodnie wplecionych w tekst żartach. Jak choćby Amerykanin i wódka. Albo Słoiki. Nie jest to coś wyszukanego, a jednak gęba się nieco wyszczerzyła.


Mimo, że wad umieściłem tu więcej niż zalet, to co przeczytałem, oceniam pozytywnie. Nie żałuję tych pieniędzy, zwłaszcza, że trafiłem na trzydziestoprocentową zniżkę. Kawał dobrego czytadła, bez trudu wciągnąłem się w historię, słownictwo specjalnie mnie nie raziło (może z wyjątkiem "oleiście błyszczących" się przedmiotów, które rzuciły mi się w oczy). Jestem skłonny stwierdzić, że debiut lepszy, niż Ołowiany. Chociaż zdaje się Biedrzycki miał więcej przedpowieściowego doświadczenia niż Gołkowski.

Generalnie jakbym miał się bawić w skale, to po pierwszym czytaniu (skończyłem niecałą godzinę temu) dałbym 8/10. Przy drugim podejściu pewnie ta ocena by spadła, ale trudno. To tylko powieść przygodowa i tak ją traktuję. Wady specjalnie nie przysłaniają całości, chociaż skłamałbym twierdząc, że nie spodziewałem się czegoś więcej. Zawsze się spodziewam cudów, których nie ma.

PS Bardziej odpowiada mi budowa świata z Fallouta, tj. po jakimś czasie ludzie wychodzą na powierzchnię i odtwarzają cywilizację. To ma więcej sensu.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Imienny, KOSHI.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Re: Co czytacie?

Postprzez Grzechu300 w 02 Wrz 2014, 18:36

@UP
Podepnę się pod Twoją wypowiedź, pozwolisz? ;)

To tak:
Przeczytałem wszystkie książki z Metra 2033 wydawane przez Insigis, i z niepokojem muszę stwierdzić, że bardzo dużo motywów z nich jest zawarte w tej książce. Przykład - lot mutanta widziany jego oczami, zestrzelenie go przez snajpera - jak ktoś ma "Do Światła" Diakowa, niech sobie otworzy pierwszą stronę. To samo.

Dziwne easter eggi - bohater czyta sobie "Pitera", albo wspomniany Red Shoehart. Miało być śmiesznie, nie wyszło. :/

Oddział stalkerów - z bohaterów pamiętam tylko Borkę, bo jego postać była rozbudowywana w trakcie akcji. Jestem w stanie z pamięci wymienić wszystkich bohaterów pobocznych z serii Sapkowskiego o Wiedźminie, a tu nie pamiętam ani jednego. :omatko:

Aczkolwiek książkę czyta się przyjemnie, olbrzymich głupot w niej nie ma. Genialna też nie jest. Oceniłbym na 6/10. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 02 Wrz 2014, 20:11

Ja bym sugerował administracji założenie subfora dla Kompleksu w Twórczości, żeby utrzymać pewien porządek.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez Universal w 02 Wrz 2014, 20:39

Grzechu300 napisał(a):@UP
Podepnę się pod Twoją wypowiedź, pozwolisz? ;)

Znaj łaskę :E
Grzechu300 napisał(a):Przeczytałem wszystkie książki z Metra 2033 wydawane przez Insigis, i z niepokojem muszę stwierdzić, że bardzo dużo motywów z nich jest zawarte w tej książce. Przykład - lot mutanta widziany jego oczami, zestrzelenie go przez snajpera - jak ktoś ma "Do Światła" Diakowa, niech sobie otworzy pierwszą stronę.

Gdzieś mi się to rzuciło w oczy, w sensie taki zarzut. Nie wiem, czy w którejś recenzji, czy na fb. Nie czytałem nic z Metra, dopiero co kupiłem Dzielnicę Obiecaną, od której zacznę. Chociaż kiedy ja się za nią zabiorę (po drodze Drugi Brzeg i Czerep), to ja nie wiem. Mnie to nie raziło. Chociaż rzucanie pojemnikami z paliwem w to cholerstwo między stacjami Metra gdzie zginął Grubas wydało mi się wtórne.
Grzechu300 napisał(a):Dziwne easter eggi - bohater czyta sobie "Pitera", albo wspomniany Red Shoehart. Miało być śmiesznie, nie wyszło. :/

Bardziej mnie ten Red drażnił. W końcu książka może się zdarzyć, a ilu Amerykanów nazywa się tak durnowato, jak nazwali bohatera Strugaccy? Jakkolwiek Pikniku zwyczajnie nie lubię, o tyle nazwisko tej postaci to porażka (już w oryginale).
Grzechu300 napisał(a):Oddział stalkerów - z bohaterów pamiętam tylko Borkę

To ja więcej. Strażak latał jak szalony z miotaczem ognia i przypominał mi postać z innego uniwersum. Miś był tym milczącym zastępcą, Goliat był po prostu silny, o Grubasie niewiele wiem oprócz tego, że durno zginął. Licznik był synem dowódcy nieszczęsnych neonazistów, którego zresztą zabił samemu w chwilę później ginąc. Józef - którego imię jest dość "niespotykane" jak na urodzonego w okolicy lat 1990-1995. Urwiłapka, który zaginął podczas szturmu na Śródmieście, odnaleziony u policmajstrów. Gliniarze to w ogóle niewykorzystany koncept. Grom, generał w Twierdzy. Emilia, lachon Borki. I ten kierownik "ojczystej" stacji Borki, który pędził kwaśne wino, chociaż nazwisko wyleciało mi z głowy.

Co mi się rzuciło w oczy, to Kompleks ma być czymś w rodzaju "przetarcia szlaku" grupie opowiadań osadzonych w świecie warszawskiego metra. No i aż prosi się o kontynuację wątku z ojcem i Emilią, względnie z Dziadami.

A, co mi się jeszcze nie podoba - nazwy "sojuszy" są jakieś takie... Nie wiem, czy w rzeczywistości wymyślono by równie poetyckie. Święty Krzyż, Biała Rzesza, Twierdza, Kryształowy Pałac, Inflanty - no niezbyt mi to podchodzi.

Terminus napisał(a):Ja bym sugerował administracji założenie subfora dla Kompleksu w Twórczości, żeby utrzymać pewien porządek.

No niby tak, ale z drugiej strony to "Stalker" nie jest, a w zasadzie Metro, tyle że nieuznane (?) przez Głuchowskiego. Lepiej powiedz (w innym wątku?), czy może będziesz rysunki do Antologii robił, bo myślę, że teraz z pomysłu jej wydania się nie wycofają :E
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 02 Wrz 2014, 20:51

Wiedziałem, że ktoś o to w końcu zapyta :P
Mój związek z "Antologią" jest tylko taki, że jedna osoba zapytała mnie czy nie zrobiłbym ilustracji do opowiadania. Więc jeżeli opowiadanie tej osoby zostanie zakwalifikowane to być może i mój szkic się w Antologii znajdzie. Innych związków nie mam z tym wydawnictwem.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co czytacie?

Postprzez scigacz1975 w 02 Wrz 2014, 21:05

Universal napisał(a):PS Bardziej odpowiada mi budowa świata z Fallouta, tj. po jakimś czasie ludzie wychodzą na powierzchnię i odtwarzają cywilizację. To ma więcej sensu.


Uni - to przeczytaj sobie "Apokalipsa wg. Pana Jana" http://www.rebis.com.pl/rebis/public/bo ... t&id=K5532 - jak dla mnie bardzo zgrabnie napisane czytadło i nic mu nie brakuje.
Awatar użytkownika
scigacz1975
Monolit

Posty: 3243
Dołączenie: 29 Sty 2010, 00:26
Ostatnio był: 28 Gru 2022, 19:35
Miejscowość: Stalowa Wola
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 926

Re: Co czytacie?

Postprzez Terminus w 02 Wrz 2014, 21:57

KOSHI napisał(a): Imię róży - 3 podejście i 3 raz klapa. Książka zapowiadająca się ciekawie, ale narracja i fabuła rozwija się w ślimaczym tempie, które zabija chęć czytania. Jak dla mnie zbyt toporny styl pisania i za dużo opisów i rozważań.

To spróbuj przeczytać Wahadło Foucaulta a dopiero zobaczysz jak Umberto Eco potrafi motać, smęcić i opisywać ;-)

Ja akurat jestem fascynatem twórczości Eco. Gość jest specjalistą od średniowiecza i niestety czasem potrzeba dość dużo wiedzy z różnych dziedzin związanych z tym okresem by wyłapać "smaczki" a czasem nawet ogólny kontekst jak w Baudolino.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości