Pozwolenie na wycinke było wydane prosto od burmistrza miasta, który zlecił całą modernizację parku, więc nie ma co się martwić
A najlepsze jest to, że wycinka była na koszt firmy, która uszkodziła te drzewa
No i 120 złotych za godzinę za pracę wysięgnika, 100 za pilaża z uprawnieniami do prac na wysokościach i jakieś 4 godziny roboty bez jakiegokolwiek obciążenia finansowego. A, że owe drzewa rosły na naszej posesji, to drewno po wycince należy do nas
A tak w temacie, to zdenerwowało mnie zaniedbanie w robocie, ze strony kierownictwa. Jako, że pracuje na kotłowni, to i "wytwarzamy" żużel, którego nie wywozili od dłuższego czasu. No i pełna żużlownia, brak miejsca na składanie kolejnych "odpadów", bo niema komu tego wywieźć
A będzie jeszcze gorzej, bo rolnicy już żniwują i nie będą brudzić sobie przyczep tym syfem, bo zboże jest teraz ważniejsze
No i mają rację, a niestety kierownicto nie mogło zająć siętą sprawą prędzej
Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...