Co was w...pienia

przez **Darth ReX** w 20 Maj 2016, 23:41

Re: Co was w...pienia

przez Darth ReX w 20 Maj 2016, 23:41

Bo jest dla upośledzonego psychicznie, niedomytego ścierwa w glanach i innego szeroko pojętego plebsu.

|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||

przez **Woland** w 21 Maj 2016, 00:16

Za ten post Woland otrzymał następujące punkty reputacji:: Darth ReX.

przez **Pangia** w 21 Maj 2016, 17:28

Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:: trolololo.

przez **Woland** w 22 Maj 2016, 10:20

Re: Co was w...pienia

przez Woland w 22 Maj 2016, 10:20

Dziwne ale od czasu tego co wam jakiś czas wcześniej opisałem (to o niszczeniu pamiątek etc) boję się czytać książki, bo boję się że coś mi się niespodoba i ją zniszczę i wyrzucę. Nie krzyczcie, ja nie wiem czemu miałbym to zrobić ale coś mam takie wrażenie dlatego się cykam i ich nawet nie dotykam od iluś dni, nawet nie patrzę za bardzo

przez **Wiewi0r** w 22 Maj 2016, 18:22

Re: Co was w...pienia

przez Wiewi0r w 22 Maj 2016, 18:22

Jakieś fatum rowerowe nade mną ostatnio krąży. Trzecia dętka w tym miesiącu poszła (choć mam podejrzenie że teraz ktoś jej pomógł).
Oczywiście albo ku*wa w środku nocy albo w niedzielę, bo jestem lamusem i nie posiadam zapasowej dętki, łatek czy łyżek do opon.

Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!

przez **Gro3a** w 25 Maj 2016, 23:11

Re: Co was w...pienia

przez Gro3a w 25 Maj 2016, 23:11

Wpienia mnie, że zamieniam nałóg kolejnym nałogiem. Od dłuższego czasy nie piję, ale za to zacząłem palić :facepalm:

No i w życiu prywatnym niewiele mi wychodzi

ale przynajmniej mam więcej czasu dla siebie. W dodatku nie byłem ustawić zbieżności w swoim szrocie po remoncie zawieszenia i zdarłem nieco nowe opony. Robota mnie zaczęła już konkretnie wku*wiać i myślę czy jej nie zmienić. Ale najpierw muszę dostać kilka dni wolnego.. Co za dupny miesiąc.....

Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.

Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...

przez **GTR** w 27 Maj 2016, 19:25

Re: Co was w...pienia

przez GTR w 27 Maj 2016, 19:25

Kocham swój zakład. Nie ma to jak dostać od szefa robotę na 5 minut przed końcem, która zajęła nieco mniej niż 40 minut. Oczywiście po wszystkim bardzo fajnie jest wziąć prysznic w kabinie, żeby móc założyć swoje czyste ubrania na swoje czyste ciało. Ah, zapomniałem dodać jeszcze, że super jest nie być ganianym przez górę do roboty, żeby człowiek mógł się porządnie wysrać. Mile wspominam dzisiejszy dzień pracy, gdzie wcale nie zrobiłem 37 minut nadgodzin, które zostałyby mi oczywiście wypłacone

P.S. Zapomniałem dodać że bardzo fajnie jest mieć w swoim zakładzie regulaminową szatnie z jednym oknem, tak aby nie było żadnego zaduchu i upalnego wręcz powietrza.

przez **krixon47** w 28 Maj 2016, 08:57

Re: Co was w...pienia

przez krixon47 w 28 Maj 2016, 08:57

Mnie wpieniają te alergie oczy szczypią niemiłosiernie.jeszcze mnie poprostu wku*wiają te steamy ja kupuję grę w pudełku a muszę zakładać jakieś konta.

przez **Poldzer** w 28 Maj 2016, 12:31

Re: Co was w...pienia

przez Poldzer w 28 Maj 2016, 12:31

Mam stawkę godzinową. Złożyłem wypowiedzenie 2 tyg przed końcem umowy. I 2 dni po złożeniu obraził się na mnie zwyzywał mnie, że nie mam czego na zakładzie szukać i ciekawe czy mnie wypłaci a mowa o godzinach.

przez **Alchemik** w 30 Maj 2016, 18:14

Re: Co was w...pienia

przez Alchemik w 30 Maj 2016, 18:14

Woland napisał(a):Dziwne ale od czasu tego co wam jakiś czas wcześniej opisałem (to o niszczeniu pamiątek etc) boję się czytać książki, bo boję się że coś mi się niespodoba i ją zniszczę i wyrzucę. Nie krzyczcie, ja nie wiem czemu miałbym to zrobić ale coś mam takie wrażenie dlatego się cykam i ich nawet nie dotykam od iluś dni, nawet nie patrzę za bardzo

Ja boję się, że za każdą kłótnię, matka wyrzuca mi książki i rzeczy do śmieci. To tylko paranoja. Naucz się z tym żyć, bo to będzie ci towarzyszyć już zawsze. Mam natrętne myśli, że moja twarz stanie się zdeformowana, że zaraz pęknie mi jakiś zakonspirowany wrzut/tętniak/guz, że, jakaś moja krewna lub przyjaciółka będzie zgwałcona i zabita, popadam w paranoję, myśląc, że moja rodzina to klony sterowane przez kosmitów, boję się, że ISIS wejdzie do Polski i zakaże gier komputerowych, mam setki pie*dolonych paranoi. Więc olej to. Jak ci takie myśli przychodzą do głowy to krzycz na siebie, kłóć się ze sobą, głośno. Ja gadam ze sobą i jest mi lepiej na jakiś czas.

przez **Poldzer** w 30 Maj 2016, 19:33

Re: Co was w...pienia

przez Poldzer w 30 Maj 2016, 19:33

Też gadam do siebie, a jak ktoś się na mnie z tego powodu krzywo patrzy udaję że mam słuchawkę w uchu :caleb:

przez **Grzechu300** w 04 Cze 2016, 13:17

Re: Co was w...pienia

przez Grzechu300 w 04 Cze 2016, 13:17

Wpienia mnie jak ludzie sprzedający coś na allegro jako jedyną formę dostawy udostępniają kuriera. Nie ma to jak płacić więcej za przesyłkę niż za sam zakupiony przedmiot, dziękuję bardzo. :caleb:

A i sesja mi się zaczęła. :u4:

Вознаграждён будет только один.