Polityka

[PRZEMEK ŁOWCA]

Re: Polityka

przez PRZEMEK ŁOWCA w 18 Gru 2016, 15:30

Jeżeli mogę wtrącić swoje trzy grosze, to raczej wojny nie będzie. Rząd musiałby do reszty stracić ostatnią faldę mózgu( choć wiele im nie brakuje ) to nasze wojska są tak dramatycznie słabe, że ewentualne walki skończą się szybciej niż zaczęły. Nawet dodając do armii kilka tysięcy żołnierzy i tą Obronę terytorialną, nie pokryjemy granicy wystarczającymi oddziałami, o odwodach nie mówiąc. Wsparcie z powietrza? Kilka dobrych, choć mających sporo lat MI 24 nie odeprze kolumn czołgów, a osławione F16 zostaną zniszczone w bazie za pomocą jednej, dwóch rakiet Iskander. Oddziały pancerne WP mają siłę uderzeniową, ale nie mają broni plot, więc kilka ataków Suchoi i na złomowisku będzie większy ruch. Marynarka- no cóż, wątpię żeby nas ochroniła przed somalijskimi piratami, a co dopiero przed trałowcem, czy innym małym okrętem. Samym Gromem, Formozą i 6 brygadą pow-desantową wojny nie wygramy, chyba że będziemy walczyć w lasach i twierdzach, czekając aż może ktoś nam pomoże.

[caleb59]

Za ten post caleb59 otrzymał następujące punkty reputacji:

PRZEMEK ŁOWCA.

[Mito]

Re: Polityka

przez Mito w 18 Gru 2016, 17:11

Po pierwsze - posłowie biegający do swojego szefa po polecenia w każdej sprawie to wynaturzenie - oznacza to, że nie są oni tam, aby działać zgodnie ze swoimi przekonaniami, ale są zwyczajnie częścią jednej akcji mającej przejąć większość sejmową, a wtedy właściwie głos tego jednego człowieka ma wartość 234 głosów poselskich. Czyli w 460-osobowym Sejmie w taki sposób jedna osoba ma większość sejmową.

Wojna? Jaka wojna? Nie mamy sił, żeby z kimś walczyć, a to, co mamy ze względu na niedoświadczenie i dezorganizację biurokratyczną raczej nie będzie w stanie działać zgodnie z założeniami. A i nikt z tym, oprócz głoszenia dobrej nowiny o "porządkach" we wojsku przez Macierewicza, nic nie robi.
Bo tak szczerze, właściwie to na Rosję nawet USA i NATO nie może się rzucić (bez wielkich problemów i zniszczeń na skalę światową), a co dopiero my - nie rozumiem, po co w ogóle zastanawiać się nad ew. wynikiem takiego działania... Zresztą, jakby naszym aż tak odwaliło, to pewnie znowu by jakiś samolot z całym rządem na pokładzie się rozbił.

[doomer77]

Re: Polityka

przez doomer77 w 18 Gru 2016, 18:55

@Universal, ograniczę się do Konstytucji, bo mam przeczucie że w reszcie kwestii pozostaniemy tak czy inaczej na swoich pozycjach.

Ale odnośnie Twojej opinii o źle napisanej Konstytucji i niepotrzebnego (takie odniosłem wrażenie) Trybunału nie mogę milczeć. To, że jakiś akt prawny wymaga interpretacji czy objaśnienia, nie oznacza jego nieprzydatności czy nieudolności twórców. To nie jest źle napisany akt prawny. Niemal każdy przepis ma swoją interpretację i objaśnienia. To nie domena Konstytucji.

Wielokrotnie politycy powołują się na Konstytucję, a potem się okazuje, że ich nowe przepisy są z nią niezgodne. Nie znają jej dobrze, albo nie potrafią jej zrozumieć. Od tego jest Trybunał, żeby pilnował zgodności ustaw z ustawą zasadniczą - skądinąd ta nazwa nie wzięła się z powietrza. Poza tym Konstytucja określa dość ogólne warunki prawne, prawa podstawowe jednostki, hierarchię w państwie itd., ale jej twórcy nie byli w stanie przewidzieć wszystkich zdarzeń. Stąd czasami wątpliwości, jak w danej sytuacji zachować się zgodnie z jej przepisami. Możemy o niej mówić, ze jest dobra albo zła, ale nie zarzucaj jej, że jest źle napisana, bo to tylko Twoja opinia, niestety błędna. Znacznie lepiej uczeni od nas są w większości zgodni co do tego, że jest to bardzo dobry akt prawny.

A Trybunał, który nie potrafi jej obronić - kolejne ustawy o Trybunale są niezgodne z Konstytucją, a mimo to dokładane są kolejne. W dodatku to Trybunał jest oskarżany o działanie niezgodne z prawem. Na takie myślenie żaden Trybunał czy ustawa nic nie poradzi. Niemal wszyscy prawnicy mówią, że rządzący łamią prawo, a ci brną w to dalej, bo prezes ma swoją wizję państwa. Paranoja. Możesz teraz powiedzieć, że skoro Trybunał nic na to nie poradzi, to po co nam potrzebny. Jasne, ale poprzednie rządy jakoś potrafiły przestrzegać prawa i cofały się, jeśli ich działania były z tym prawem niezgodne. Inaczej byłaby wolna amerykanka.

To nie wina Konstytucji czy Trybunały, że PiS je olewa.

[szm]

Za ten post szm otrzymał następujące punkty reputacji:

Universal,
Herezja.

[Terminus]

Re: Polityka

przez Terminus w 19 Gru 2016, 08:42

Brednie szm.
PiS próbował już walczyć z TK w 2006r. Wtedy jeszcze ich powstrzymał śl. Lech Kaczyński.
Teraz uznali, że czas zniszczyć TK, bo blokowałby im skok na stanowiska - patrz ustawa O Służbie Cywilnej.
PO zrobiła bydło, ale można to było w prosty sposób jeszcze w Sejmie wyprostować. Tylko, że plan był inny - zniszczyć lub przejąć wszystkie instytucje, które miały kontrolować władzę wykonawczą.

[Microtus]

Za ten post Microtus otrzymał następujące punkty reputacji:

PRZEMEK ŁOWCA, Papa Mobile, Herezja.

[Terminus]

Re: Polityka

przez Terminus w 19 Gru 2016, 14:07

"DUŚ" - czyli Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, w obecnej formie robiła więcej złego niż dobrego, bo była wymagana np. przy budowie zespołów wielorodzinnych (ilość parkingów). Inwestorzy woleli w związku z tym dzielić inwestycję na kilka mniejszych, formalnie niepowiązanych zamiast czekać na DUŚ.
W żaden sposób nie ratowała przestrzeni zielonych czy drzewostanu.
Zmiany w przepisach były potrzebne, ale jak się za nie biorą dyletanci z politycznego nadania to strach. Zresztą za poprzedników było nie lepiej - patrz nowelizację Prawa Budowlanego, w którym nie uwzględniano w ogóle uwag izb inżynierów i architektów, rozporządzenie o zmianie wzoru wniosku o pb (z 2stron zrobiło się 20-cia), czy zmian w Ustawie o Ochronie Przyrody - ponowne przywrócenie odrolnienia w terenach zurbanizowanych...

[Microtus]

Re: Polityka

przez Microtus w 19 Gru 2016, 16:57

To jest akurat przykład walenia w ch*ja, który jest standardowy dla każdego inwestora, który jak może to zycie sobie ułatwi. DŚU czy jak potocznie kto woli DUŚ - bo dusi Miał też pozytywne aspekty i tu akurat mowie ze swojej działki, bo narzucal stosowanie działań minimalizujących, kompensacji czy monitoringów przed i po inwestycyjnych. Fakt faktem, obchodzono te przepisy w rózny sposób, jednak to był jedyny często sposób na zmuszenie inwestora do zmiany koncepcji ze względu na uwarunkowania środowiskowe. Często to były bardzo konkretne działania.

Ciekawy jestem jak to teraz będzie wygladało z inwestycjami znacząco negatywnie oddziałującymi na środowisko. I całą gargantuiczną procedurą, która przy takich przypadkach była stosowana. Generalnie cała akcja to spory krok wstecz. Ja nie uważam, że to co bylo idealne ale dawało namiastke normalności. Teraz nie będzie na pewno lepiej.

To temat rzeka, dorzućcie teraz jeszcze brak kontroli RDOŚ na terenach Lasów Państwowych (ok. 30% obszarów Natura 2000 leży na tych terenach).

Brak możliwości udziału w konsultacjach społecznych szarych ludzi a NGO-sy - ograniczone w taki sposob, że nie wiem czy jakieś będą mogły wogóle sie wypowiadać. Na pewno WWF i GreenPeace może zapomnieć o czynnym udziale w opracowywaniu dokumentów strategcznych.

Tworzą Sobie piękny Świat, gdzie grupy interesariuszy zacierają rączki i na pewno bedą w przyszłości wspierać.

[Terminus]

Re: Polityka

przez Terminus w 19 Gru 2016, 20:32

Brak możliwości udziału w konsultacjach społecznych szarych ludzi

Ale to akurat kluczowe dla obecnej władzy- likwidacja wszelkiej kontroli i oceny ich prac. Przecież oni wiedzą najlepiej a ci co się nie zgadzają to ubecja, złodzieje, odsunięci od koryta...


Co do DuŚ-a. Oczywiście, że w przypadku "ciężkich" inwestycji takie coś jest konieczne. Może nie w tej formie jak dzisiaj, kiedy przestarzałe przepisy położyły odwierty łupków. Problem jest w tym, że w przypadku "lżejszych" inwestycji z jakimi mam do czynienia, mieszkaniówka, hale przemysłowe i spedycyjne, DUŚ w żaden sposób nie chroni środowiska. To po prostu uciążliwy do zdobycia papier.
Wiele więcej potrafiły zdziałać mądre zapisy w planach miejscowych jak na Pomorzu Gdańskim, które gwarantowały odpowiednie ilości zieleni i nasadzeń. W przeciwieństwie np. do tego co się dzieje w Krakowie, gdzie zieleń z miasta znika w przerażającym tempie...

[doomer77]

Re: Polityka

przez doomer77 w 19 Gru 2016, 21:41

Kolejna zmiana w Ustawie Prawo Wodne. W skrócie zlikwiduja kilka instytucji zajmujących sie zarządzaniem wodami i zrobia jedną dużą instytucje o nazwie Gospodarstwo Wodne.(...)

Jako motorowodniak i mieszkający nad rzeką dodam swoje trzy grosze.
Mieszkam na Kujawach, ale ośrodek zarządzający drogami wodnymi w naszym regionie znajduje się od jakiegoś czasu w Poznaniu. To niby niedaleko a drogi wodne połączone, ale już teraz nie można się doprosić jakichkolwiek działań. I to nie z poziomu szarego człowieka, ale z poziomu gminy i Ośrodka Zarządzania Kryzysowego. Nieuregulowana na większości długości od ponad 20 lat rzeka, środki na regulację trwonione i ostatecznie część z nich przepadła przez opóźnianie prac, brak nadzoru, brak środków na bieżące wydatki dla śluźników (oni nie przepuszczają tylko łódek przez śluzę, ale i dokonują oczyszczania drogi wodnej po wichurach, dokonują interwencyjnej wycinki, patrolują i raportują).

Teraz ośrodek decyzyjny ma być centralny... Drogi wodne leżą i kwiczą w tym momencie.

[Microtus]

Za ten post Microtus otrzymał następujące punkty reputacji:

Herezja.