Skateboarding

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Skateboarding

Postprzez Lukass1613 w 23 Kwi 2008, 20:31

Dziś ładnie świeciło słońce więc postanowiłem wreszcie wziąść moją "dechę" i po ponad pół rocznej przerwie troszkę pojeździć. Tricki typu : kickflip czy heelflip poszły bez problemu ;)
potem jakies małe fs ollie i kilka manuali. Ogólnie było klawo. Pewnie ktoś zaraz zapyta, po jaką cholerę on to pisze? Ano po to by zacząć temat o tym ekstremalnym sporcie.
Ciekawi mnie czy jeździcie? Czy interesujecie się skateboardingiem? Czy też może macie to totalnie w nosie. Ja jeździłem nałogowo ponad 5 lat. Teraz już raczej rzadko ze względu na robotę.
"Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony"
Awatar użytkownika
Lukass1613
Tropiciel

Posty: 375
Dołączenie: 08 Mar 2008, 23:34
Ostatnio był: 03 Lut 2017, 15:56
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 4

Reklamy Google

Postprzez Fred w 23 Kwi 2008, 21:03

Próbowałem, nawet mi się podobało ale potem decha poszła w drzazgi, noga i ręka rozwalona i wtedy powiedziałem dziękuje.
There is no such thing as innocence, only degrees of guilt.
| Core i5 8600K + SPC Grandis XE1236 | G.SKILL 16GB DDR4 3200MHz CL15 | GTX 1070Ti JetStream 8GB | GoodRam Iridium Pro 240GB | Toshiba P300 1TB | PNY XLR8 CS3030 1TB | Corsair RM550x | BQ Silent Base 600 |
Awatar użytkownika
Fred
Weteran

Posty: 609
Dołączenie: 25 Lip 2007, 12:07
Ostatnio był: 24 Sie 2021, 12:16
Miejscowość: Oahu
Frakcja: Najemnicy
Kozaki: 25

Postprzez Quinn w 23 Kwi 2008, 21:27

Deska wymiata. Właśnie kupuję sobie deskę z porządnym deckiem, i zaczynam na powrót zabawę. :)
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 26 Sty 2024, 17:02
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

Postprzez Crisu w 23 Kwi 2008, 22:30

Kiedyś nawet próbowałem swoich sił jako Sk8ter i szczerze mówiąc mnie to nie kręci.
Fred - gdyby to było takie łatwe...

Dla przykładu - sorki za OffTopa...
Trenuję Parkour już od długieeego czasu, chyba wiecie czym to jest. A więc tak...

Potwierdzone przez lekarzy:
* Sześć skręceń kostki prawej, dwa zerwania stawu skokowego.
* Dwa skręcenia kostki lewej, jedno zerwanie stawu skokowego.
* Skręcenie nadgarstka.
* Wystawienie barku.
* "Strzelający" łokieć.
* Strzykanie w karku.

Można praktycznie powiedzieć, że jestem ofiarą losu.
Jak to powiedział chirurg:
"Człowieku... I Ty jeszcze chodzisz? Radzę uważać bo przy szczęściu nabawisz się zespołu cieśni kostkowej."
Pytam więc - "Dobra, a konkretniej?"
No to on na to - "Spodziewaj się, że po którymś kolejnym skręceniu kostki nie będziesz mógł chodzić. A będzie to spowodowane niemożnością zrośnięcia się stawu lub kości. Co gorsza będzie to uraz stały, ale ja znam takich jak Ty..."

Pewnie tutaj miał na myśli to, że nic do mnie nie dociera.

Morał? Jeśli się coś kocha (tak, kocha) to robi się to praktycznie bez względu na niebezpieczeństwa. W końcu takie efekty przynoszą sporty ekstremalne.

Więc Fredziu -
"[...] nie warto rezygnować bo to sensu nie ma. Żadna załamka, dylemat - pier*ol ten cały schemat."
"Дай мне мой респект, не больше не меньше."
Awatar użytkownika
Crisu
Legenda

Posty: 1402
Dołączenie: 05 Paź 2007, 20:16
Ostatnio był: 26 Sty 2017, 10:51
Kozaki: 47

Postprzez donciu w 23 Kwi 2008, 22:59

Z umiarem Panowie... to nie są żarty z tymi kontuzjami. W Ś-cach rok temu w czerwcu na "zawodach" dziewczyna z gimnazjum dosłownie padła ( przecież nie umarła !!) na zawał. Spowodowane było to zbyt intensywnymi ćwiczeniami. U mnie w szkole jest dziewczyna która chodzi o kulach ponieważ przesadzała z piłką ręczną - wyliże się ale nie ma co liczyć na ponowną grę. Ziomek z pierwszej klasy ma uszkodzone serce - nie dość że śrubował sobie normy to na dodatek rozpoczął przygodę ze sterydami... lekarze nie dawali mu szans na normalne życie (inwalidztwo). Przecież te osoby nie mają nawet pokończone 16 lat... rozumiem sport sportem , rozumiem że to kochacie , ale czy naprawdę chcecie sobie przez to życie spier****ć ?
Awatar użytkownika
donciu
Tropiciel

Posty: 203
Dołączenie: 22 Lip 2007, 13:21
Ostatnio był: 03 Lut 2013, 13:10
Miejscowość: Świebodzice / ?????????
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 2

Postprzez Crisu w 23 Kwi 2008, 23:08

Spokojnie, mam rozum... Potrafię nad sobą panować, nie podchodzę do czegoś co jest dla mnie rzeczą niemożliwą, choć zawsze warto próbować bo akcje z pozoru nie warte świeczki okazują się być w miarę łatwe.
I właśnie na tym polega Parkour - odkrywasz siebie i swoje możliwości.
Będąc młodszy nawet nie miałem pojęcia, że potrafię tak płynnie i szybko wykonywać wszystkie te dla wielu zaje*iście trudne techniki.
Ale zapewniam - powiedzenie "Trening czyni mistrza" jednak nie jest na pokaz.
Coś w tym jest. I ja to odkryłem. Zauważając, że się znacząco rozwijam chcę trenować wciąż bo widzę, że na prawdę Parkour mi coś daje, jest praktyczny i pozwala rozwijać się zarówno fizycznie jak i psychicznie.

Tak więc - "Train hard, go pro." Ale z głową...
"Дай мне мой респект, не больше не меньше."
Awatar użytkownika
Crisu
Legenda

Posty: 1402
Dołączenie: 05 Paź 2007, 20:16
Ostatnio był: 26 Sty 2017, 10:51
Kozaki: 47

Postprzez Lukass1613 w 23 Kwi 2008, 23:19

Panowie, o skateboardingu miało być. Przez te wszystkie lata nałamałem tyle desek, że
w Kanadzie chyba ze 3 hektary kolnu kanadyjskiego musieli wykarczować heheh. Obecnie jeżdzę na decku ZERO (lubie ten punkowo-rock'n'rollowy klimat tej firmy ) pro model
Jamie Thomas ( a któż by inny heh), truckach bullet i kółkach Bones pro model Graga Lutzki.
Deska jest świetnym sposobem na odstresowanie i śmiem twierdzić, że jednym z trudniejszych sportów ekstremalnych. Jak pisałem wyżej znów wracam do deski bo żal mi tych lat podczas których nauczyłem się tylu tricków m.in. 360 flip czy mój ulubiony fakie b/s flip ;/. Quinn jeździłeś na desce ? Jak długo i jaki deck chcesz kupić ?
"Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony"
Awatar użytkownika
Lukass1613
Tropiciel

Posty: 375
Dołączenie: 08 Mar 2008, 23:34
Ostatnio był: 03 Lut 2017, 15:56
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 4

Postprzez Quinn w 24 Kwi 2008, 07:02

Lukass1613 napisał(a): Quinn jeździłeś na desce ? Jak długo i jaki deck chcesz kupić ?


Cóż, dawno temu i niewiele. Zachęcił mnie kolega, trochę próbowałem, nauczyłem się podstaw, ale szybko zrezygnowałem.

Ostatnio jakoś znów złapałem bakcyla, a żem młody i chcę w życiu soczyście eksperymentować, to przyszedł czas i na deskę. ;)
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 26 Sty 2024, 17:02
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

Postprzez maciekt w 24 Kwi 2008, 13:34

.
Ostatnio edytowany przez maciekt 14 Lip 2019, 22:34, edytowano w sumie 2 razy
maciekt
Tropiciel

Posty: 346
Dołączenie: 30 Cze 2007, 15:46
Ostatnio był: 14 Lip 2019, 21:25
Kozaki: 1

Postprzez Lukass1613 w 24 Kwi 2008, 14:08

Nie polecam :) Najlepsze są "Hamerykańskie" blaciki. Miałem jednego Nervousa i nie pożył długo. Po jakimś miesiącu poszedł na wiórki hehe. Ogólnie nauka trickow na deskorolce panowie to minimum rok ciężkiej harówy, dopiero wtedy przyjdą efekty. Ile razy widziałem gości którzy z zapałem przychodzili na naszą miejscówke a po tygodniu twierdzili, że to nie dla nich. Sam miewałem chwile zwątpienia szczególnie na początku. Ale opłaca się. Nic tak nie cieszy później niż nawet głupi kickflip z dwóch schodów.
"Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony"
Awatar użytkownika
Lukass1613
Tropiciel

Posty: 375
Dołączenie: 08 Mar 2008, 23:34
Ostatnio był: 03 Lut 2017, 15:56
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 4

Postprzez Famiru w 24 Kwi 2008, 16:17

Deska ROX, nie kupujcie plastikowych kułek, są bardzo głośne.
Ostatnio edytowany przez Famiru, 01 Cze 2008, 17:55, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
Famiru
Tropiciel

Posty: 278
Dołączenie: 21 Mar 2008, 10:47
Ostatnio był: 13 Lut 2016, 16:23
Miejscowość: Białystok
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Obokan
Kozaki: 0

Postprzez fjk w 24 Kwi 2008, 18:06

baah.. przeszedłem... umiałem skok... i tyle... to miałem taki kaprys =/ ale nie żałuję, chociaż coś nowego poznałem, a jazda to masaaa przyjemności była...
We have our objectives... That's all.
Awatar użytkownika
fjk
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 27 Lis 2006, 17:41
Ostatnio był: 01 Sie 2010, 11:07
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 1

Następna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości