Templar1 napisał(a):1.Otóż mam maskę Mc1 i filtr p5. Czy filtry p5 i fp5 posiadają w swojej budowie azbest?
Podobno nie, zresztą jeśli filtr nie jest uszkodzony, to nawet gdyby był, to nic by ci się od niego nie stało.
2.Czy oba te filtry nie szkodzą zdrowiu podczas noszenia, po przeterminowaniu?
Nie, o ile nie wejdziesz w skażony teren.
3.Czy da się wyjąć bebechy tych filtrów nie narażając siebie na jakiś uszczerbek na zdrowiu?
Na pewno się da, skoro asgejowcy to robią, bo im się źle oddycha w maskach z przeterminowanymi i w konsekwencji bezużytecznymi filtrami.
4.Jeśli tak, to jak to łatwo zrobić nie naruszając przy tym za bardzo struktury samej puszki?
To już ci ktoś inny musi powiedzieć, np. wujek Google.
5.Czy w gumie z której zrobiona jest maska nie znajdują się żadne szkodliwe dla skóry substancje? Ponieważ z tego co wyczytałem to maski miały utrzymać przy życiu głównie żołnierzy przez krótki okres. Tzn. Nikt nie myślał za bardzo jakie skutki przyniesie to po kilkudziesięciu latach.
No pomyśl tak logicznie: co może być w gumie, skoro guma niczego nie pochłania i nic w nią nie wsiąka? Co najwyżej możesz mieć wysypkę, jak okaże się, że masz uczulenie czy coś.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!