Piratów nie tykam po 3 części. Ciężko ku*wa strawne toto się już zrobiło. Pyknąłem se właśnie Opętani. Wybitne kino to nie było, ale jak na klimaty truposzczaków, wirusów i tego typu dyrdymałów, całkiem znośne się oglądało zwłaszcza, że wszystko już wiem, żem oglondał, czytał, a Walking Dead ssie.
Jak kto lubi tematy sztywnych może zapodać, opętani martwi, zombiaki toż to w sumie jeden ch*j jest.