Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie )

Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie )

Postprzez waziator89 w 23 Paź 2010, 14:14

Dłuższy okres zastanawiałem się nad kupnem gry Metro 2033 (książka już w drodze) - szczególnie ze względu na cenę - myślałem z początku, że jest to najzwyklejszy fps, z kuriozalną (jak w Stalkerze) ilością broni i amunicji do nabycia, z totalną rozpierduchą jak w nie jednym fps,sie ( mam zepsutą klawiaturę ) osadzony po prostu w nieco innym klimacie, gdyż pierwszy raz spotkałem się z przedzieraniem się przez tunele metra.
Trailery jakoś do mnie nie przemawiały.
Zastanawiałem się, czy gra mnie zadowoli, tak samo jak Stalker, czy jest coś w tym klimacie - z równie dobrym klimatem - z początku myślałem, że będzie to totalne badziewie. Kiedyś - napewno jak wielu - bałem sie po prostu grać w tego typu gry, oglądać tego typu filmy. Jednak Stalker przyzwyczaił mnie do tego strachu, który siedzi nam we włosach i mierzwi je co po chwilę mówiąc - k@#*wa - do ucha. Grając w ciemnym pokoju coraz łatwiej oswajałem się z tworami Zony. Przestałem strzelać na oślep za siebie, kiedy gdziekolwiek zaskrzypiła mi rura, czy uciekać w popłochu przed każdym jęknięciem. Stwierdziłem, Metro będzie kichą. I że go nie kupię. Ale jednak kupiłem.
Po zainstalowaniu gry i przejściu kilku pierwszych poziomów stwierdziłem, że... żałuję. Myślę - gdzieś już to było - pełno ludzi, potworów, które nie wiem jak bardzo były podobne do Różowego Jednorożca ( ;) ) starały się wystraszyć dzielnego Artema. Ja w tym czasie wcinałem gofry.

Do czasu. Do poziomu - Dziecko. Kiedy zobaczyłem małego smyka leżącego nad swoim krewnym i próbującego go obudzić. Niby to gra, ale obudziło się we mnie współczucie - nie, żebyście pomyśleli nad tym, że jestem bezdusznym maniakiem gier komputerowych. Kiedy maluch wskoczył mi na plecy i zobaczyłem, że jego ciężar ogranicza moje ruchy - wystraszyłem się. Tym bardziej, że kończyła mi się amunicja. Nie wiem dlaczego we wcześniejszych poziomach nie odczułem jej braku jednak teraz rozpaczliwie wypatrywałem jej w każdym kącie. Kiedy po chwili idąc z młodym na plecach usłyszałem nowy dźwięk wydawany przez różowych przyjaciół, co chwilę się obracałem, to w jedną to w drugą - byle trafić, byle zabić. W pewnym momencie usłyszałem ciche KLIK. Pomyślałem - o ja @#$$5%^lę. Wyjąłem nóż, jednak daremnie wymachiwałem nim przed tępymi oczami stworów. Po raz pierwszy grając w grę poczułem, że nie jest się w niej bohaterem, zabijającym z uśmiechem na twarzy, tylko walczącym o przetrwanie człowieczkiem, który sam sobie stworzył całe piekło na ziemi. Ratowałem się ucieczką do mamy malca - kiedy ten powiedział, że widzi niebo - odetchnąłem z ulgą. Jednak mam nadzieję, że grze czeka na mnie więcej takich przeżyć.
Awatar użytkownika
waziator89
Kot

Posty: 27
Dołączenie: 16 Sty 2010, 07:45
Ostatnio był: 07 Wrz 2017, 15:54
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 0

Reklamy Google

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez Bambosz107 w 23 Paź 2010, 14:55

Wg. mnie niezaprzeczalnie najbardziej klimatycznym jest poziom "Duchy". Jest mało strzelania, ale czuć ten niepokój. Generalnie w tego typu grach powinno być mniej siekania mutantów na prawo i lewo, a więcej sneak i stealth. Tego typu rzeczy dodają rozgrywce uroku i sprawiają, że chce się dalej grać.
Go Go Power Rangers!!
Awatar użytkownika
Bambosz107
Legenda

Posty: 1280
Dołączenie: 10 Maj 2009, 21:50
Ostatnio był: 15 Cze 2022, 20:42
Miejscowość: Tarnów
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 87

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez JONYK w 28 Gru 2010, 23:01

Jeżeli lubisz odpowiadać za życie małych dzieci to kup sobie Bioshocka :P .
A na poważnie po pierwsze nie wiem jak mogło ci zabraknąć amunicji :facepalm: .
A po drugie najgorsze dla mnie są te poziomy na powierzchni - w całej grze tylko 2 razy są do kupienia filtry , a tu jeszcze te idiotyczne ograniczenie ich ilości $%#@?!!! do zapasu na 44 minuty. Po prostu to jest to co mnie rozbraja w tej grze gdyż zawsze jestem przyzwyczajony do tego że powolutku po malutku zwiedzam sobie bez pośpiechu kolejne poziomy - a tutaj biegnę jak oszalały przed siebie nawet nie patrząc z czego mógłbym obrobić trupy , i gdzie mogły by być poukrywane . A i tak duszę się na finiszu ! To mnie po prostu w tej grze przeraża , denerwuje i wkU#$%# . W końcu śmierć od wrogów to coś co mogę zmienić ( po prostu lepiej walcząc ) , a nie zmienię tego że oddycham ( oczywiście w grze ) i że 5 poziomów temu miałem ostatnio okazję uzupełnić zapasy !
Pozdrawiam
Image
Awatar użytkownika
JONYK
Stalker

Posty: 134
Dołączenie: 01 Sty 2010, 18:28
Ostatnio był: 21 Cze 2016, 10:13
Miejscowość: OKOLICE OLSZTYNA
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 17

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez matekfpol w 28 Gru 2010, 23:33

Dla mnie najlepsze poziomy to "Duchy" - za niesamowity klimat, w pewnym momencie chciałem wyłączyć grę i dzwonić po psychiatrę ( poziom może ryć po mózgu gdy gra się w nocy przy zgaszonym świetle ) i cały etap w Bibliotece ( nie kojarzę nazwy ), za te cholery - bibliotekarzy którzy bili Artema jak małe dziewczynki, rąbali nim o ścianę i ryczeli udając pakerów. Naprawdę, przez cały etap w Bibliotece machałem myszką sprawdzając rogi z prędkością zbliżoną do Koreańczyków grających w Starcrafta

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
matekfpol
Tropiciel

Posty: 215
Dołączenie: 16 Lis 2010, 23:26
Ostatnio był: 30 Gru 2022, 15:29
Miejscowość: gej
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 39

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez utak3r w 04 Sty 2011, 02:25

JONYK napisał(a):Po prostu to jest to co mnie rozbraja w tej grze gdyż zawsze jestem przyzwyczajony do tego że powolutku po malutku zwiedzam sobie bez pośpiechu kolejne poziomy - a tutaj biegnę jak oszalały przed siebie nawet nie patrząc z czego mógłbym obrobić trupy , i gdzie mogły by być poukrywane . A i tak duszę się na finiszu !


Mhm, fakt, że nie można sobie pozwiedzać powierzchni. Tylko, że... tak w sumie powinno być :) Powierzchnia w tej rzeczywistości to konieczność, której wszyscy unikają, jak mogą. Masz ledwo przeżyć te wyjście. Tak ma po prostu być :)
Image
Awatar użytkownika
utak3r
Modder

Posty: 2200
Dołączenie: 11 Lis 2009, 18:15
Ostatnio był: 31 Lip 2023, 16:01
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 376

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez jalkavaki w 04 Sty 2011, 02:57

Dziwne. Bez problemu, na spokojnie zwiedzałem sobie powierzchnie. Myszkując po zakamarkach można znaleźć sporo amunicji i filtrów, które pozwalają dalej cieszyć oko "powierzchnią".
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez M3Fis70 w 05 Sty 2011, 02:09

Każde wyjście na powszechnie i tyle, też podobało mi się ciche załatwianie żołnierzy na linii frontu między komuchami i faszystami. Nikt mnie tam nie zauważył również później ale strasznie denerwowali żołnierze w maskach i ciężkich pancerzach, ponieważ trafienie nożem i zabicie jednym to był wyczyn, a maski przeszkadzały bo mym rewolwerem nie byłem w stanie przestrzelić szyi. A dwa strzały nie wchodziły w rachubę więc czasem w cieniu znikałem.
Dobry mutant, to martwy mutant.
Tajne zaszyfrowane inforamcje
:

Kovek to ciągle pauka
Awatar użytkownika
M3Fis70
Weteran

Posty: 652
Dołączenie: 08 Kwi 2010, 20:34
Ostatnio był: 23 Lip 2019, 10:04
Miejscowość: Brzydgoszcz/Posen
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 76

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez diego3006 w 05 Sty 2011, 14:57

Dla mnie rozdział 6 jest najbardziej kozacki :D
Walka z mutantami, ucieczka przed anomalią i wkroczenie do D6 jest zaje****. Sam poziom Dungeon jest niesamowity walka wraz ze stalkerami w Metro 2033 było zawsze doskonała ich rozmowy współpraca zorganizowanie perfekcyjne. A już same wkroczenie do D6 zwala z krzesła jest to idealne odwzorowanie Radzieckiej myśli technologicznej wszysto jest ogromne tajemnicze.
:

Image
Awatar użytkownika
diego3006
Stalker

Posty: 177
Dołączenie: 19 Gru 2009, 18:18
Ostatnio był: 09 Lis 2014, 19:47
Miejscowość: Pacanowo
Frakcja: Zombie
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 29

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez jalkavaki w 05 Sty 2011, 16:20

W D6 to raczej idziemy z rangerami(SPARTA), czyli takim zakonem opiekującym się całym metrem. Stalkerzy pracują dla konkretnych stacji i wychodzą na powierzchnię aby zbierać pozostałości po zewnętrznym świecie.
A w temacie: pierwsze wyjście z Bourbonem na górę. Wreszcie można zobaczyć ten świat, jaki był, co zostało. I wszędzie czuć zagrożenie. Otwarta przestrzeń. Nie jak pod ziemią, że przeciwnik ograniczony jest ścianami tuneli. Tu nawet niebezpieczeństwo czyha z góry. I do tego sarkastyczne, ale też czasem pouczające teksty Bourbona, starego stalkera - wyjadacza.
Generalnie najlepiej wspominam podróż z Bourbonem.
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez GenerałPawel w 05 Sty 2011, 16:27

Ja wole chana bo podobały mi sie misje z nim (przekleta,anomalia i duchy)
Jestem dyslektykiem!I błagam daj kozaka !I kozak na zgode
Awatar użytkownika
GenerałPawel
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 20 Kwi 2010, 14:45
Ostatnio był: 20 Sty 2011, 23:03
Miejscowość: warszawa stalker:instytut badawczy agroprom
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Akm 74/2U Special
Kozaki: -18

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez GenerałPawel w 05 Sty 2011, 16:29

a tak wogólw mam taki proble mzwiązany z metrem mianowicie nie moge podnieść kałacha ani wsw.ktoś pomorze?

Uwagi moderatora:

Załóż osobny temat. - Soviet.
Jestem dyslektykiem!I błagam daj kozaka !I kozak na zgode
Awatar użytkownika
GenerałPawel
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 20 Kwi 2010, 14:45
Ostatnio był: 20 Sty 2011, 23:03
Miejscowość: warszawa stalker:instytut badawczy agroprom
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Akm 74/2U Special
Kozaki: -18

Re: Niepokój... ( Czyli poziom, który wywarł na was wrażenie

Postprzez jalkavaki w 05 Sty 2011, 16:42

Tak. Epizod z Chanem i Duchami (ech, mówiące rury) też zacny.
Co do problemu z podnoszeniem broni to już ktoś kiedyś zgłaszał podobny problem. Poszukaj w Problemach czy cuś.
Wojna jest zła. Ale gorsze są sukinsyny które nie mają nic za co byliby gotowi walczyć i umierać.
"Może nas wiedzie szalbierz chciwy paru groszy
Lecz lepsze to niż śmierć na wapniejących szańcach" - J. Kaczmarski, Stalker.
Awatar użytkownika
jalkavaki
Legenda

Posty: 1379
Dołączenie: 02 Kwi 2010, 11:20
Ostatnio był: 20 Lip 2022, 06:45
Miejscowość: Stetinum
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 193

Następna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość