[Książka] Metro 2034

Czy planujesz kupić książkę Metro 2034?

Nie, szkoda mi czasu/pieni
4
4%
Zastanawiam si
20
21%
Oczywi
29
31%
Ju
39
41%
Trudno powiedzie
2
2%
 
Razem głosów : 94

[Książka] Metro 2034

Postprzez Canthir w 17 Lis 2010, 07:36

Witajcie

Od kilku-kilkunastu dni w Polsce można kupić kolejną część opowieści o życiu post-atomowego moskiewskiego metra. Jak można wywnioskować z tytułu rzecz dzieje się w mniej więcej rok od wydarzeń opisanych w poprzedniej części, elementem łączącym obie książki (poza tytułowym metrem) jest postać Huntera.

Czytaliście już może? Jakie macie wrażenia? Jak widzicie 2034 w porównaniu z 2033?

Pozdrawiam
Смертельные аномалии, опасные мутанты, анархисты и бандиты, не остановят "Долг", победоносной поступью идущей на помощь мирным гражданам всей планеты!

Kiedy idziesz do Strefy, to sobie za konotuj: z towarem wróciłeś - cud boski, z życiem uszedłeś - daj na mszę, kula patrolu - fart, a cała reszta - jak los zdarzy.
- A&B Strugaccy; Piknik na Skraju Drogi

Nie da się tu żyć bez gorzałki... Chcę już o wszystkim zapomnieć. Cholera, to samo dzień po dniu. Kiedy to się wszystko skończy? To chyba przeznaczenie... Daj mi spokój! Życie i tak jest do dupy.

zdjęcia Zony
Awatar użytkownika
Canthir
Opowiadacz

Posty: 309
Dołączenie: 02 Lis 2010, 17:50
Ostatnio był: 19 Sty 2022, 16:46
Miejscowość: Szn
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 193

Reklamy Google

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez barin w 17 Lis 2010, 10:56

Przeczytałem w zeszłym tygodniu, książka warta przeczytania, ale znacznie mniej interesująca niż Metro 2033, krótsza o prawie 200 stron, mało interesująca historia epidemii w metrze jest tłem dla rozważań o egzystencji człowieka, próbie pozostawienia czegoś po sobie i ogólnym wnioskiem, że człowiek nie potrafi wykoszystać zdobyczy techniki w odpowiedni sposób. Pojawia się również Artem, ale dosłownie tylko na "chwilę" i jego wątek właściwie nic nie wprowadza do fabuły. Wspomniane są również wydarzenia z Metro 2033, ale brak wyjaśnienia co dokładnie zmieniło się od tamtego czasu, poza informacją, że mutanty z powierzchni rozpoczęły polowania w samym metrze.

Słabe opisy (szczególnie mutantów, które ograniczają się do "goźne, niebezpieczne, przypominające pająki, z białą skórą" :-/), klimat nadal jest choć zdecydowanie mniej się dzieje, troche brak przemyślenia niektórych fragmentów (w pewnym momencie bohaterzy muszą przejść przez zabójczo napromieniowaną stację, ale znajdują na to sposób - maskę przeciwgazową "słonik" i pancerzyk ołowiany ....). Książka jest niezależna od 2033 wieć Ci z was którzy nie czytali 2033 nie powinni mieć problemów z "wgryzieniem" się w fabułę (mało nawiązań do 2033). Pojawia się wątek miłosny, ale stanowi trochę dalszy plan. Zakończenie trochę w podobnym stylu do 2033.

Co do polskiego wydania, powraca ścierająca się okładka (choć w mniejszym stopniu niż 2033), więc jeśli chcecie zachować pomalowane na srebrny kolor literki na przedniej okładce i z boku, to od razu zadbajcie o jakąś zastępczą okładkę (zwykła kartka papieru daje rade). W ksiązce znajduje się mapka metro (podobna do tej z 2033). Tłumaczenie jest ok, chociaż tłumacz czasem zmieniał płeć Saszy :)

Ogólnie warto przeczytać, ale moim zdaniem Metro 2033 jest zdecydowanie lepsze pod właściwie kazdym względem.
barin
Stalker

Posty: 54
Dołączenie: 31 Sty 2008, 07:03
Ostatnio był: 07 Gru 2010, 22:15
Kozaki: 7

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Wave w 18 Lis 2010, 17:31

Jeszcze całej nie przeczytałem (gdzieś 80 strona), ale na razie jest ciekawie, choć brakuje mi aż tylu opisów, co wcześniej. Większość wyjaśniono, ale zawaliście się ucieszyłem wiedząc już, co zrobiono w trakcie wojny, tzn. jak się to wszyscy tam znaleźli itd. Pancerz ołowiany izoluje trochę promieniowanie, więc się nie dziw, sama maska też trochę pomoże. Trochę dużo tych mutantów, muszę przyznać, wcześniej walki prawie, że nie było, zobaczymy, czy to poleci na plus, czy nie.
Wave


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Vandelshoff w 18 Lis 2010, 19:37

Pytanie odnośnie zakończenia:
SPOILER
:

Nie bardzo rozumiem co ma symbolizować Hunter żałośnie nucący utwór bez tytułu młodego muzyka. Zdanie mówiące o tym, że Homer nie znalazł ciała Saszy. I "Co jeszcze?" ?
Czy Homer zastanawia się co umieści w książce, i stąd "Co jeszcze?" ? Nie bardzo potrafię jakoś to zinterpretować.
Vandelshoff
Kot

Posty: 46
Dołączenie: 05 Gru 2009, 17:30
Ostatnio był: 19 Sty 2018, 23:14
Kozaki: 0

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Argemen w 18 Lis 2010, 23:29

:

TO nucenie Huntera ma raczej oznaczać, że się zmienił. Że uśpił tą "bęstię", która się w nim obudziła i nie musiał już zabijać ludzi, tylko bronić ludzi. Z tym "CO jeszcze" pewnie znaczy, że Homer zastanawia się, co się jeszcze może stać.


Moja opinia na temat książki:

Nie czuć tu takiego klimatu jak w 2033, ale książka powiedzmy daje rade. ZBrakowało mi tego jednego głównego bohatera, tu mieliśmy ich aż 3. Fajnym elementem było przeplatanie wydarzeń. Raz czytamy o tym jak Homer z Hunterem idą przez tunel, a w następnym akapicie o Saszy. Bardzo podobało mi się też to, że były również poprzeplatane w czasie. Do połowy książka jest nudna, chodzą, nawalają w potwory itd. Wg. mnie, zakończenie ratuje całość.

Brakowało mi informacji, co siedzi w tych domach? W 2033 Artem prawie wdepnął w jakiś śluz i od tego momentu czekam aż Dimitry opisze, co tam się czai. Ale już, jakoś przeżyję.


Ogólnie książka warta przeczytania.
I had wan teh interwebs!
Awatar użytkownika
Argemen
Stalker

Posty: 160
Dołączenie: 01 Sty 2010, 16:40
Ostatnio był: 02 Gru 2018, 13:05
Miejscowość: Łódź
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 4

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Vandelshoff w 19 Lis 2010, 10:10

:

Racja... kompletnie uleciało mi to z głowy, dzięki za naprowadzenie :)


Zgadzam się z Brain'em oraz z Argemen'em - książka nie dorównuje klimatowi swojej poprzedniczki. Barin słusznie zauważył, że brakuje tu szczegółowych opisów mutacji. To bardzo wybija z rytmu czytania. Irytuje także zmienianie płci głównej bohaterki, ale to już wina tłumacza.
Obie części Metra można podzielić na dwa odłamy: Postapokaliptystyczny świat oraz rozmyślania autora odnośnie ludzkiej natury. Metro 2033 powalała pierwszym i drugim. Metro 2034 jest słabsze pod względem klimatu, lecz nadal prezentuje trafne i brutalne rozmyślania odnośnie ludzkiej natury.

:

Moment na stacji, gdy Artem miał wykonać rozkaz rozstrzelania chorych wysypujących się z pociągu. Obrzydliwe i wynaturzone, chora akcja... Wstyd przyznać, ale jeden z moich ulubionych momentów w książce.
Vandelshoff
Kot

Posty: 46
Dołączenie: 05 Gru 2009, 17:30
Ostatnio był: 19 Sty 2018, 23:14
Kozaki: 0

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Warsoonclang w 19 Lis 2010, 15:39

Dopiero co dorwałem książkę we własne łapy i na pewno przeczytam ją od dechy do dechy . Wystarczy mi tylko kubek kawy , rolka papieru toaletowego i długa posiadówa w WC :wink:
Nie mogę się doczekać !!!!!!
Не перейдут
Awatar użytkownika
Warsoonclang
Stalker

Posty: 134
Dołączenie: 13 Kwi 2010, 20:22
Ostatnio był: 30 Mar 2016, 09:40
Miejscowość: Bunkier Naukowców w Jantarze
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 18

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Vandelshoff w 19 Lis 2010, 17:48

Podzielam Twój entuzjazm :)
Ja jak otwierałem książkę pierwszy raz to z takim namaszczeniem, muskając opuszkami palców strony, nasycając się ich lekko kwaskowatym aromatem, podziwiając kształt liter. Dopiero po chwili się złapałem na tym, że jak ktoś by tak patrzył z boku na mnie, to jak na dziecko z jakimś porażeniem mózgowym :facepalm:
Ale coś w tym jest... w książce rzecz jasna, nie w porażeniu. Już przy pierwszej części nie spieszyłem się z otwieraniem jej z folii, jakby drocząc się ze sobą. Biła od niej jakaś taka aura, że wiedziałem, po prostu wiedziałem, że chwile spędzone na studiowaniu jej stronic będą niezwykłym doświadczeniem. I tak też się stało.
Aktualnie mam przeczytane obie części, ale czekam aż odbiorę od babci pierwszą (też zapalona Metro-manka) i zacznę ponowie czytać obie.
Vandelshoff
Kot

Posty: 46
Dołączenie: 05 Gru 2009, 17:30
Ostatnio był: 19 Sty 2018, 23:14
Kozaki: 0

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Wave w 19 Lis 2010, 22:18

Jestem koło 120 strony i czasami tak szybko się wszystko dzieje bądź zmienia, że dopiero potem się dowiadywałem, co się stało, na szczęście tak rzadko było. Chociaż tych potworków troszkę było, jak na razie, w 2033 byłoby to karygodne :D A może spytamy samego Głuchowskiego (może na stronie głównej książki) z czego jest śluz? Może się dowiemy... Chociaż ta niepewność również jest na plus. Na reszcie dowiedziałem się też, jak się wszyscy w metrze znaleźli. :D
Wave


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez Filtrator w 19 Lis 2010, 22:19

Metro 2033 - świetna książka i nie ma się co nad nią tutaj rozpisywać, bo to nie jest odpowiedni wątek. Jednak Metro 2034... Muszę iść jutro do księgarni i kupić swój egzemplarz. O samej nowej części Metra wiedziałem od pewnego czasu, bo z tego co pamiętam książka powstała kawałek czasu temu, a w Polsce dopiero ją przetłumaczono. Hm, myślę tak sobie, że dopiero teraz okaże się ilu książka ma zwolenników. Bo przy pierwszej części była niezła nagonka medialna związana z grą, a teraz... nima.
W każdym razie jestem naprawdę ciekawy losów Huntera i jutro zasuwam po własną książkę. I od razu kupię kawę (bo wyszła...), ciastka i rolkę papieru, coby dobrze dzień spożytkować w każdym miejscu :E
Filtrator
Kot

Posty: 4
Dołączenie: 19 Lis 2010, 20:53
Ostatnio był: 27 Sty 2012, 21:09
Miejscowość: Grajewo
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 0

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez plunio7 w 20 Lis 2010, 13:21

Melduję uprzejmie, że również przeczytałem.
Autor nie kłamał mówiąc, żeby przygotować się na inny wymiar zabawy w Metrze 2034. W książce tej jest dużo więcej rozmyślań o człowieku, o tym jak stał się człowiekiem, jak to człowieczeństwo zatraca. Każdy element akcji daje w zasadzie pretekst, by rozważać ludzki byt. Nie ma jednak samotnych wędrówek przez niebezpieczne tunele, dlatego kolegom-stalkerom wyżej książka mogła nie przypaść tak bardzo do gustu, jak poprzedniczka. Faktycznie poziom duchowy jest wyższy, ale ucierpiała na tym akcja i klimat.
Mi osobiście książka bardzo się podoba. Czasami aż razi trafność spostrzeżeń głównych bohaterów. Ciekawa jest sama narracja - czytamy o dalszych losach Huntera, ale de facto całość opowiadana jest ustami Homera i Saszy. Artema jest mało, nie odgrywa roli pierwszoplanowej. Koniec jest dosyć smutny i przejmujący. Intryguje ostatnie zdanie książki.
Co do polskiego wydania, to minusem jest wielkość czcionki - dużo za duża. Książkę polecam, choć przestrzegam przed porównywaniem jej do Metra 2033 - to trochę inne typy książek. Niestety, z tego co zrozumiałem na rosyjskich forach, Głuchowski powiedział, że nie należy się spodziewać Metra 2035, w każdym razie nie w najbliższym czasie.
Awatar użytkownika
plunio7
Stalker

Posty: 107
Dołączenie: 06 Paź 2008, 21:49
Ostatnio był: 02 Lip 2022, 20:09
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 21

Re: [Książka] Metro 2034

Postprzez jaras76 w 28 Lis 2010, 08:57

Jeszcze książki nie kupiłem ale mam ją zamiar kupić. Autor miał swietny pomysł, czytam pierwszą cześć metra i powala. Druga to osobna historia ale też przedstawia analize psychiki osamotnionego człowieka który musi walczyć z nieznanym aby przetrwać.
Image
jaras76
Tropiciel

Posty: 383
Dołączenie: 21 Lip 2007, 21:14
Ostatnio był: 25 Kwi 2012, 21:35
Miejscowość: warszawa
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 3

Następna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości