Metro 2033: "Mrówańcza"

Metro 2033: "Mrówańcza"

Postprzez Szagart w 02 Gru 2014, 20:31

Dziś w sklepie z książkami natknąłem się.... właśnie na ten tytuł, który już pojawił się na forum, ale nie było tematu, dlatego postanowiłem założyć. Rzecz nie dzieje się w Moskwie, Piterze ani Kaliningradzie czy Władywostoku. Dzieje się w Rostowie nad Donem, w którym mieszkańców uratowało oczywiście Metro. Głównym bohaterem jest stalker zwany "Magiem", nie lubi towarzystwa lecz samotność i zabijanie mutantów, nie chcę zdradzać więcej o bohaterze i fabule, która kręci się wokół tytułowej "Mrówańczy" nie jest to stacja metra ani żadne kompleksy czy frakcja. Sami się przekonacie. Ci, którzy czytali "Za horyzont" z uwagą będą wiedzieli mniej więcej o co chodzi. Na razie jestem przy 5 rozdziale. Gdy przeczytam do końca 357 stron jakie oferuje książka podzielę się wrażeniami. Dziękuję :)
|| i7-9700K 5.00GHz | 16GB DDR4 RAM | Asus Strix RTX 2070 Super Advanced 8GB GDDR6 | Windows 10 x64 ||
Szagart
Ekspert

Posty: 707
Dołączenie: 30 Paź 2013, 00:54
Ostatnio był: 20 Sie 2023, 19:41
Miejscowość: Wrocław
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 76

Reklamy Google

Re: Metro 2033: "Mrówańcza"

Postprzez trolololo w 02 Gru 2014, 21:18

zgaduję że "mrówańcz" to zmutownie owada na wzór mrówki i szarańczy
Deszczyk pada , RAM mi zjada...
trolololo
Legenda

Posty: 1106
Dołączenie: 25 Wrz 2013, 13:03
Ostatnio był: 24 Mar 2023, 18:36
Miejscowość: Na granicy LTE
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 118

Re: Metro 2033: "Mrówańcza"

Postprzez Szagart w 04 Gru 2014, 21:11

Piszę, jak obiecałem :). Książkę przeczytałem już wczoraj ale dziś miałem czas by coś o niej powiedzieć. Nigdy nie pisałem recenzji lub czegoś podobnego, jak kogoś drażni forma to przepraszam. Uwaga na spojlery!!! Historia Ilji "Maga" Magina Stalkera z opuszczonej stacji metra Rostowskiego "port lotniczy" którego głównym celem w życiu jest ...zabić jak najwięcej mutantów. Gdy nad miastem pojawia się nowe zagrożenie Ilja wyrusza niechętnie w podróż po całym Rostowskim metrze by uratować się przed potworami. Zagrożeniem jest ogromny rój tytułowej Mrówańczy, tak tych wielkich mrówek które chciały zjeść Tarana i jego ekipę gdy znaleźli samolot, przepraszam ekranolot. Mag stracił rodzinę podczas ataku mutantów na stacje rodzinną przed wydarzeniami w książce, prawie wszyscy mieszkańcy zginęli, ponieważ naczelnik wysadził tunel by ratować siebie, jego jednak(naczelnika) spotyka kara. Po tamtym wydarzeniu Ilja jest samotnikiem który przez stratę rodziny fiksuje i wydaje mu się, że żyją (żona i syn) i są z nim. Dziwnie to brzmi lecz autor tak to ubrał, że bohater nie sprawia wrażenia wariata.
Mrówańcza nakręca całą akcję książki gdzie bohater i reszta mieszkańców metra ucieka przed zagrożeniem, które dostało się do ludzkiej siedziby. Dzięki niej poznajemy wszystkie główne stacje metra od najbogatszych do najbiedniejszych, ucieczka resztek ludzi kończy się u biedniejszej części która niechętnie przyjmuje pod "dach" znienawidzonych bogaczy z "czerwonej" linii. Przeważnie nie ma tu większych zwrotów akcji która trzyma napięcie gdy ktoś krzyknie na blokadzie Mrówańcza! Zwroty są tylko pod koniec gdzie naprawdę można się zdziwić, jest tu tez motyw przemiany bohatera, który nie chce być już sam itp. Uznał też, że jego zemsta dokonała się. Zakończenia można było się domyślić, czytając przedostatni rozdział lub wcześniej, samo zakończenie widowiskowe i krwawe a Ilja musi współpracować z wrogiem życia. Mrówańcza ostatecznie opuszcza Rostów a mieszkańcy metra, którzy się solidaryzują się i próbują żyć jak dawniej. Książka skupiona jest 100% na Magu i jego wspomnieniach. Czytając książkę można czuć lekki dyskomfort "Ilja to, Ilja tamto" ciągle powtórzenia imienia, irytowało ale nie psuło mi zabawy podczas czytania tej części Uniwersum. Książka godna polecenia, lecz cena trochę wysoka, a może to tylko w mojej księgarni 38.99 PLN. Tak czy siak książka nie męczy, opisy nie za długie, spokojnie można szybko przeczytać, mi zajęło to 1.5 dnia i dobrze spedzić czas.
|| i7-9700K 5.00GHz | 16GB DDR4 RAM | Asus Strix RTX 2070 Super Advanced 8GB GDDR6 | Windows 10 x64 ||
Szagart
Ekspert

Posty: 707
Dołączenie: 30 Paź 2013, 00:54
Ostatnio był: 20 Sie 2023, 19:41
Miejscowość: Wrocław
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 76

Re: Metro 2033: "Mrówańcza"

Postprzez Grzechu300 w 12 Mar 2015, 12:08

Książkę skończyłem dzisiaj, co jest dziwne - dlaczego? Ano, dlatego, że zacząłem jakiś miesiąc temu, a rzadko się zdarza, żebym nie przeczytał książki w całości od razu/rozłożył na dłużej niż dwa tygodnie.

Mrówańczy czytać mi się po prostu nie chciało - pierwsze kilkadziesiąt stron odrzuca dziwną narracją, banalnymi opisami i problemami.

Dalej jest nieco lepiej, choć wątki są strasznie banalne. Cała książka toczy się zbyt szybko, akcja mknie do przodu, nie skupia się na rzeczywistości. To duży minus.

Dialogi są napisane w miarę logicznie, dobrze przedstawiają uczucia ludzi, z którymi Mag rozmawia.

Bohaterów jest mało, i czasami są nieco idiotyczni - nie wiem, może tłumacz to tak widział, ale szczerze wątpię, by ktokolwiek kogokolwiek nazwał - "Gapcio Cudaczny".

Mag - główny bohater, nie jest uberkoksem, a to duży plus. Dobrze zostały przedstawione również jego uczucia i chęć powrotu do samotności, gdy przebywał wśród ludzi.


Sama Mrówańcza - pomysł interesujący, choć zakończenie książki strasznie mierne.

Zachowanie i wygląd owadów zostały opisane genialnie - to olbrzymi plus dla książki.

Moim zdaniem -

Na minus:
-Bardzo marny wstęp, kilkadziesiąt pierwszych stron odrzuca, na szczęście dalej jest lepiej
-Banalne wątki i zwroty akcji
-Czasem średnio realistyczni bohaterowie
-Akcja toczy się zbyt szybko, opisy są dość ubogie
-Słabe zakończenie - bla bla bla, uratujmy świat, pierdo*enie o Szopenie

Na plus:
+Bohater nie jest uberkoksem, a raczej trzeźwo myślącym człowiekiem
+Wątek mrówańczy jest ciekawy
+Ruchy owadów, ich wygląd, zachowanie, jest opisane niesamowicie. Wzbudza lęk i obrzydzenie.
+Realistyczne dialogi, uczucia postaci pobocznych

Podsumowując - liczyłem na więcej, trochę się zawiodłem, ale nie jest źle. Książka jakiś poziom prezentuje, główny wątek jest ciekawy, owady i ich zachowanie jest strasznie realistyczne - autor potrafił oddać atmosferę grozy. Niemniej jednak, reszta wypada dość przeciętnie.

Jak na mój gust - 6/10.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333


Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości