Wasze kryjówki

[Rumcajs]

Re: Wasze kryjówki

przez Rumcajs w 26 Sie 2014, 17:13

Broń , amunicję i lekarstwa trzymam zwykle w skrytkach. Po co mam trzymać gdzieś na zadupiu Zony gdzie potem tego nie znajdę ?

[czarny stachu]

Re: Wasze kryjówki

przez czarny stachu w 27 Sie 2014, 14:53

ja w zewie prypeci chowam w pękniętym zbiorniku na paliwo na stacji benzynowej (zaton)

[brudne niebo]

Re: Wasze kryjówki

przez brudne niebo w 19 Wrz 2014, 16:37

W dol tego zbocza pod stacja paliw w CoP sa takie glazy pod ktore da sie wejsc. Skladuje tam ammo do pukawek ktorych nie mam. Ale raz kiedy wracałem do Skadowska po zabiciu najemników to sam sie musiałem tam schowac , bo zaczela sie walka miedzy bandytami a Powinnościa a obie frakcje mnie nie kochają.

[Nieznajomy X]

Re: Wasze kryjówki

przez Nieznajomy X w 19 Wrz 2014, 18:49

Ja zawsze chowam fanty w jednym miejscu. I zawsze w takim możliwie najbezpieczniejszym.
A wygląda to tak:
-SoC-schowek w barze (skrzynia przed wejściem do areny, obok Arniego)
-CoP-skrzynka na Skadowsku
A w CS wszystko miałem przy sobie.

[Decimus76]

Re: Wasze kryjówki

przez Decimus76 w 30 Sie 2015, 21:46

Moje zawsze w Barze w SOC

[jedrek777]

Re: Wasze kryjówki

przez jedrek777 w 31 Sie 2015, 17:39

Jeśli chodzi o SoC, to zawsze chowałem fanty w Barze - wszędzie blisko, Barman tuż obok, więc zawsze można coś sprzedać Chociaż pamiętam, że raz zrobiłem główną skrytkę w Magazynach, tam gdzie leży Vintar. W CS miałem dwie duże skrytki - w Kordonie obok tego nowego handlarza i w Agropromie w bazie Powinności. Sam nie mogę sobie wyobrazić S.T.A.L.K.E.R.'a bez schowków. Pamiętam, że kiedyś zrobiłem sobie w schowku muzeum rzadkich artefaktów, broni i pancerzy, które szkoda było sprzedawać. Zawsze biegałem po całej Zonie sprawdzając schowki i zbierając ukryty lub zdobyty loot. Czuło się wtedy atmosferę stalkerstwa Nie mogę sobie wyobrazić jak to jest przechodzić jakiegokolwiek stalkera bez chomikowania sprzętu - może kiedyś zagram w ten sposób

[Jakubiak]

Re: Wasze kryjówki

przez Jakubiak w 05 Wrz 2015, 12:16

Ja chowam swoje rzeczy (kombinezony, bronie, artefakty...) w schowkach chyba logiczne? Jeśli chodzi o Zew Prypeci to w 3 miejscach:
1. Na Skadowisku - tam chowam bronie i kombinezony oraz amunicję, której i tak mam po 30k sztuk.
2. W dźwigach portowych - tam trzymam artefakty mam ich tak dużo, że razem warzą 200kg a koszt nie wspomnę bo jest i tak za duży.
3. W Janowie - chowam tam resztę śmieci.

Jeśli zatem chodzi o Czyste Niebo to w Kordonie chociaż nie przebywam tam nawet 1/4 całej gry.

[lukebuka]

Re: Wasze kryjówki

przez lukebuka w 09 Wrz 2015, 22:14

Ja na początku swojej przygody z SoC chowałem wszystko w jednej skrzyni w barze "100 radów", ale okazało się, że wyciąganie drobnicy bywało problematyczne(ciągle suwak przesuwał się w górę). Dlatego amunicję, medykamenty żywność, artefakty i części miejscowej fauny trzymałem w skrzyni w bocznej alejce.

[Jeger]

Re: Wasze kryjówki

przez Jeger w 10 Wrz 2015, 16:03

Grywając w CoP najczęściej zostawiałem szpej w Janowie (bo wszędzie najbliżej) , a dokładnie to w tym miejscu co Sęk zawartość naszej skrzynki zabrał , bo bardzo miejsce klimatyczne oraz chroni przed emisjami .

Natomiast w CS to moja skrzynka ulubiona znajdowała się w Obozie Stalkerów w agropronie , ta zaraz koło Oresta ...
A to dla tego że jest to dla mnie najbardziej opłacalna lokacja .
Kolejnym miejscem jest baza niestety powinności , a to dla tego , że można tam w bardzo przyjemny sposób podkręcić osiągi naszej pukawki

[Decimus76]

Re: Wasze kryjówki

przez Decimus76 w 10 Wrz 2015, 17:50

Ja w LA (podobna gra) zawsze trzymałem w 100 Radów, a po przeprowadzce w barze w Przedmieściach Prypeci.

[TheRealNemesis]

Re: Wasze kryjówki

przez TheRealNemesis w 11 Cze 2017, 12:31

W pózniejszym etapie gry miałem problemy z chłamem jaki podnosiłem... tak więc skrzynka Powinności w Czerwonym Lesie była idealnym rozwiązaniem na przechowywanie tych rzeczy

[Mruk]

Re: Wasze kryjówki

przez Mruk w 07 Sie 2017, 23:37

Ja nigdzie nic nie chowałem, zawsze to co najważniejsze brałem z sobą a resztę sprzedawałem.
No więc... to tyle