Raz w Zewie niemodowanym byłem świadkiem starcia: chimera vs 3 ślepe psy vs 2 stalkerów vs 2 bandytów vs pijawka. Przeżył 1 stalker, ale pewnie tylko dlatego, że chimera na mnie skoczyła i trzeba się było bronić, psy zagryzły bandytów, potem dobrały się do stalkera-kota, a jak rzuciły się na mnie, to je rozwaliłem. W tym czasie weteran zabił pijawkę, która latała tylko jak głupia, a na końcu władował chimerze trochę śrutu w łeb, co dało efekt tylko dlatego, że się trochę z nią zabawiłem. A ja w tym wszystkim na początku łaziłem między anomaliami i szukałem artefaktów. Jakbym faktycznie nie miał nic innego do roboty w tym burdelu ( starcie odbyło się w spalonym gospodarstwie, więc trochę sobie tyłek przypiekłem
).