przez Pangia w 01 Lip 2015, 19:10
>Gdy twoja matka chce wejść do twojego pokoju, mówisz „Odetchnij sobie świeżym powietrzem i właź do środka!”.
>Gdy jesteś chory, otwierasz lodówkę, bo myślisz, że tam będzie ukrywał się wojskowy lekarz.
>Gdy chcesz wyjść z domu, wyskakujesz oknem – przecież i tak nic ci się nie stanie.
>Jak pokazują w wiadomościach islamistów w Strefie Gazy, zastanawiasz się, dlaczego AK, których używają, nie mają zamka po lewej stronie.
>Nie jesz angielskiego chleba (bread), bo i tak nie da się go zjeść.
>Nie potrafisz kupić w mięsnym ani mniej, ani więcej niż pół kilo kiełbasy…
>(jeśli grał za dużo w Misery) …i za te pół kilo zapłaciłeś kilkaset złotych.
>Konserwy jesz razem z opakowaniem. Zjedzenie jednej zresztą wystarcza ci na minimum dwa dni, a dopiero na trzeci dzień zaczynasz się robić lekko głodny.
>Przed wizytą u babci zakładasz na głowę bezprzewodowe słuchawki, aby uniknąć psionicznego prania mózgu od słuchania Radia Maryja.
>Jeśli masz dużo czasu, to przedtem dodatkowo szukasz faceta w kitlu i prosisz go o zlecenie na wykonanie badań, żeby mógł na podstawie wyników skalibrować ci słuchawki.
>Nie umiesz ubrać spodni.
>Ani butów.
>Nie jesteś w stanie pojąć, jakim cudem psy ci się przyglądają.
>Ani dlaczego koty nie biegają w stadach… i w ogóle zazwyczaj nie biegają.
>Widząc świnie w Agrobiznesie, zastanawiasz się, dlaczego ma kopyta zamiast wielkich szponów w ich miejsce i dlaczego ryjek jej tak wystaje.
>Gdy słyszysz, że kogoś pogryzły na bagnach pijawki, pukasz się w głowę, stwierdzając, że to niemożliwe, żeby wyszedł z tego cało.
>Gdy widzisz w wiadomościach poje*ów z Greenpeace, stwierdzasz, że telewizja kłamie, bo nie mają kombinezonów ekologów, więc nie mogą być ekologami.
>Z kolei Teletubisie nazywasz „Zespołem Badawczym »Błysk«”, bo nazwa „Iskra” już jest zajęta.
>Idziesz na targowisko, stawiasz jakiemuś Ruskowi flaszkę wódki i prosisz go o namiary na Władimira Putina, bo potrzebujesz kilku dodatkowych kieszeni w kurtce i paska odciążającego w tornistrze, bo masz ciężkie podręczniki i dużo ściąg do schowania.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
-
Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:
- Relkov.