Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez trolololo w 26 Mar 2017, 19:34

Hej!
Stalker ma w sobie to coś, i nikt na tym forum temu nie zaprzeczy. To coś co trzyma niektórych z nas przez ponad dziesięć lat razem z marką. To coś co daje jej niepowtarzalny klimat. To coś, co mimo wielu wad, stworzyło jedyną w swoim rodzaju społeczność i klimat.
Ale czy seria zasłużyła na to, czym jest dziś?
Pamiętam kiedy poznałem serię, kiedy to szukając hasła "poltergeist" zaglądnołem do Wikipedii, a z tamtąd przeszedłem na stronę o SoCh. Później oglądałem gameplay Saur00na z CS. I kiedy pierwszy raz odpaliłem CoP. Wsiąkłem w ten świat. I teraz jestem kolejny rok tu z wami. Ale jak ma się marka?
Niektórzy złośli twierdzą że seria umiera. Nie, społeczność moderska i fani w ogóle trzymają ją przy życiu, czego dowodem był ostatni "mod roku" dla CoC-a, oraz zbliżającą się premiera LA:DC. Niemniej seria nie ma aż takiej popularności na jaką według mnie zasługuje. Stawiam tą serię nawet ponad HL, ale to tylko moje zdanie. Jednak jak już ktoś załapie tytuł, to pewnie będzie mu się kojażył z "Cheeki Breeki iv w damskie". Owszem, można się pośmiać, ale za robienie z tej serii takiego "iv damskie" powinien być "dół z wapnem"...
Stalker to seria która jest dla mnie wyjątkowa, ale uważam że ludzie trochę źle na nią patrzą. Zamiast świetnego klimatu widzą pijanych niedorozwojów w czarnych kurtkach...
Deszczyk pada , RAM mi zjada...
trolololo
Legenda

Posty: 1106
Dołączenie: 25 Wrz 2013, 13:03
Ostatnio był: 24 Mar 2023, 18:36
Miejscowość: Na granicy LTE
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: "Tunder" 5.45
Kozaki: 118

Reklamy Google

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Marcus_Polonus w 26 Mar 2017, 19:42

S.T.A.L.K.E.R. dożył już takiego wieku, że stał się pewnym symbolem, jak Quake lub Doom wśród Fps'ów sci-fi albo Star Wars i Alien w kinematografii. To jest normalne, że z klasyków się niektórzy naśmiewają.
Moim zdaniem, zdecydowanie większość osób nawet nie wie o co chodzi z tym "Cheeki Breeki", a już na pewno skąd się to wzięło.

S.T.A.L.K.E.R. dalej żyje i dalej jest rozpoznawalnym tytułem wśród ludzi z "branży", ale nic nie można poradzić na prześmiewcze plotki i inne pierdoły.
Image
Marcus_Polonus
Tropiciel

Posty: 276
Dołączenie: 18 Maj 2013, 22:36
Ostatnio był: 25 Lip 2023, 22:10
Miejscowość: Fabryka nad Jantarem
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 36

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez PRZEMEK ŁOWCA w 27 Mar 2017, 08:33

Hmm... cóż można powiedzieć. Stereotypów nie da się powstrzymać i bardzo ciężko je usunąć. Gothic też nie ma należytej sławy na świecie, bo w zasadzie osiągnął sukces w środkowo-wschodniej Europie, a ludzie widzą tutaj koślawą grafikę i niedoróbki...
Troluś, nic nie zrobisz z tymi ludzmi, każdy widzi to co chce. Ja na przykład nie rozumiem CS I będe się śmiał z tego hajpu na kupowanie skinów(niee masz skinów, jesteś słaby lol) :facepalm: A z tym Cheakie Breaki, no cóż, tak to jest, że wyłapuje się jakąś rzecz i wyolbrzymia. Ja zapamiętam S.T.A.L.K.E.R.a jako grę która zwaliła mnie z nóg klimatem i historią, a także swoim wykonaniem i otoczką. To że młodzi gracze naśmiewają się z jej archaizmów, to ich sprawa, niech sobie grają w GRAFICZNE SUPER gry, bez historii i reszty cech dobrej gry...
Jesteśmy Szturmowcami. Żyjemy Razem, Walczymy Razem i Umieramy Razem. Swoje życie poświęciliśmy Służbie.
,,Pogadamy później. Podczas emisji dostaję szczękościsku"- Porucznik Podorozny
„Nie ma rozpaczliwych sytuacji. Są tylko zdesperowani ludzie”.- Heinz Guderian
POWIEDZMY SOBIE UCZCIWIE : Podobnego S.T.A.L.K.E.R.A jak te 3 części już nie będzie. Trzeba zdławić w sobie ten ból i przyjąć to do wiadomości, że S.T.A.L.K.E.R. 2 MOŻE NAS ZAWIEŚĆ.
Możesz stracić wiarę w innych, ale nigdy w samego siebie- Optimus Prime
Ci ludzie pustyni miotający meblami kuchennymi to prawdziwe sku*wysyny matki natury. - Opis Burerów.
Awatar użytkownika
PRZEMEK ŁOWCA
Tropiciel

Posty: 205
Dołączenie: 03 Paź 2014, 20:18
Ostatnio był: 10 Lis 2022, 00:22
Miejscowość: Pralnia Samoobsługowa Prypeć
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Obokan
Kozaki: 32

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Universal w 27 Mar 2017, 11:50

I kolejny temat pt. "olaboga sztakler spadł z rowerka".
trololo napisał(a):za robienie z tej serii takiego "iv damskie" powinien być "dół z wapnem"

Acz z tym się w pełni zgadzam :E Nawet nie trudno byłoby wskazać palcem ludzi, którzy przyczynili się do spopularyzowania takiego obrazu w Polsce. Bo "na świecie" to jest, zdaje się, nieco starsze.
PRZEMEK ŁOWCA napisał(a):niech sobie grają w GRAFICZNE SUPER gry, bez historii i reszty cech dobrej gry

Zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest stereotyp, a te ponoć Ci nie pasują? :suchar:

Ograniczone geograficznie uniwersum, upływ czasu, ograniczenie umysłowe krzykliwej części fandomu, brak dobrych tytułów rozwijających markę po skończeniu serii gier - wybierz sobie dowolne. Gdyby książki Stalkera były dobre, sytuacja wyglądałaby inaczej. W jakiś sposób rozwijają to larpy i może amatorskie seriale ("amatorski serial" brzmi trochę jak "Seksualne ekscesy w Zonie" :suchar:), natomiast są to odpryski, a nie główne media. Przez ww. niedojebanie fandomu nowi ludzie nie bardzo mają ochotę w to wchodzić. Weźmy larpa stalkera - najczęściej zgłaszają się debile w wuzecie, masce p-gaz i z plastikowym kałachem, bardzo rzadko ktoś, kto traktuje to poważnie i jest wartościowy. Drugą kwestią jest to, że mało jest dobrze zaprojektowanych larpów z uniwersum. Kojarzę... trzy? Z czego tylko jeden będzie miał w tym roku kolejną edycję.

Recepta na ożywienie jest prosta - dobra gra, dobra książka albo dobry film. Przy czym to pierwsze miałoby największą siłę "rażenia" ze względu na multimedialność. Koło zostało już wynalezione, czeka tylko na użycie.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive adin.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez skinnyman w 27 Mar 2017, 17:37

trolololo napisał(a):Niemniej seria nie ma aż takiej popularności na jaką według mnie zasługuje.

Może się mylę, ale moim zdaniem miernikiem tego, na jaką popularność X zasługuje, jest to, jaką popularność X zdobywa :E Innymi słowy, nie wierzę w teksty typu "coś zasługuje na większe uznanie omg!". Jeżeli jest dobre, to jest dobre i bez uznania mas, a jeżeli jest słabe, to nawet uwielbienie milionów tego nie zmieni (np. większość chłamu muzycznego i filmowego).

S.T.A.L.K.E.R. nigdy nie będzie tak popularny jak CoDy i inne CSy. Chociażby dlatego, że wymaga jakiegoś myślenia, realistycznie oddaje balistykę broni i w ogóle jest to gra nastawiona na przeżywanie, a dzisiaj ludzie (IMO) nie umieją kultury przeżywać, tylko pochłaniać. Jak papkę. Ofc nie wszyscy, ale chodzi mi o tendencję panującą na rynku, w mediach. Kapitalizm wszystko zepsuł xD

Jednak jak już ktoś załapie tytuł, to pewnie będzie mu się kojażył z "Cheeki Breeki iv w damskie". Owszem, można się pośmiać, ale za robienie z tej serii takiego "iv damskie" powinien być "dół z wapnem"...
Stalker to seria która jest dla mnie wyjątkowa, ale uważam że ludzie trochę źle na nią patrzą. Zamiast świetnego klimatu widzą pijanych niedorozwojów w czarnych kurtkach...

Mnie tam się wydaje, że ci, co wiedzą, o co chodzi z "cheeki breeki" to w znakomitej większości ludzie, którzy w serię grali :) Owszem, trochę przykre, jeżeli to jedyne, z czym się komuś ta znakomita seria gier kojarzy, ale z drugiej strony sam lubię się pośmiać czasem z tych wszystkich "cziki briki hardbassów".

Chętnie zobaczyłbym film albo jeszcze lepiej serial o Zonie. O matulu, ale bym oglądał...

Może przyczyna leży w tym, że Czarnobyl interesuje stosunkowo wąską grupę ludzi. Dla przeciętnego człowieka nie ma nic ciekawego w rozwalających się od trzydziestu lat budynkach i jakiejś tam elektrowni, w którejś coś tam kiedyś wybuchło. "Piknik na skraju drogi"? Film Tarkowskiego? Kto to dzisiaj czyta i ogląda?
"In loneliness, in some sort of a bleak unexplainable solitude with yourself and the Zone you can contemplate. Feel it, become another, penetrated by the aeons of the Zone. That's why it is good that makers didn't include women in the game, truly they are genius. While the game is kind of explorative, it is the journey inside. Had you also the feeling that you are in your dream while playing? Sometimes, for only moment some sight in the game appears to you like an image in a dream: obscure landscape, grey sky, and deserted building with dark windows. (...) It is no shame to have an intimate feeling to this game. I think this game, not on purpose but through artistic intuition, which is not controlled by a purpose of the artist, touched the perennial."
Awatar użytkownika
skinnyman
Kot

Posty: 41
Dołączenie: 09 Wrz 2016, 22:05
Ostatnio był: 10 Mar 2024, 18:22
Miejscowość: pe do en kreska
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 28

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Universal w 29 Mar 2017, 19:21

skinnyman napisał(a):S.T.A.L.K.E.R. nigdy nie będzie tak popularny jak CoDy i inne CSy. Chociażby dlatego, że wymaga jakiegoś myślenia

Żartujesz sobie? Spróbuj polecieć na pałę w CSie. To, że grają w niego tysiące gówniarzy nie znaczy, że gra jest do dupy. Jest całkiem ok, ma swoje walory. To po prostu inny gatunek, inna dynamika - tak bym to nazwał, bo myślenia w Stalkerze wcale nie ma więcej. Ba, w singlu prędzej przebiegniesz mapę na kozaka niż w multi.
skinnyman napisał(a):w ogóle jest to gra nastawiona na przeżywanie, a dzisiaj ludzie (IMO) nie umieją kultury przeżywać, tylko pochłaniać

Tak jakby kiedyś nie było szczucia cycem, operetek, rynsztokowych żartów, chamstwa i pospólstwa. Jak z piwem - możesz wejść do pijalni po małą warkę za 4 zł, a możesz skręcić w boczną uliczkę i mieć pełen wybór różnych gatunków w różnych cenach.
skinnyman napisał(a):Kapitalizm wszystko zepsuł xD

Ehe, a broń zabija.
skinnyman napisał(a):Mnie tam się wydaje, że ci, co wiedzą, o co chodzi z "cheeki breeki" to w znakomitej większości ludzie, którzy w serię grali :) Owszem, trochę przykre, jeżeli to jedyne, z czym się komuś ta znakomita seria gier kojarzy, ale z drugiej strony sam lubię się pośmiać czasem z tych wszystkich "cziki briki hardbassów".

Trochę kojarzy mi się w tym miejscu Reagan (bez znaczenia, czy to faktycznie cytat z niego). Nie umiem go łatwo sparafrazować, więc zacytuję, acz w oderwaniu od politycznego pitolenia: Jak rozpoznać komunistę? Cóż, jest to ktoś, kto czyta Marksa i Lenina. A jak rozpoznać antykomunistę? To ktoś, kto rozumie Marksa i Lenina.
Co z tego, że grali, skoro nasrali we własne gniazdo. Całkiem jakbym był fanem filmów Polańskiego, ale w każdym miejscu opowiadał o jego przygodach z amerykańskimi sądami.
skinnyman napisał(a):Chętnie zobaczyłbym film albo jeszcze lepiej serial o Zonie. O matulu, ale bym oglądał...

Coś nowego będzie, wpadnij w miarę możliwości na Pyrkon - http://pyrkon.pl/2017/program/details/1729/. Sam tam będę. Nie moje, znajomych i ich znajomych.
skinnyman napisał(a):Może przyczyna leży w tym, że Czarnobyl interesuje stosunkowo wąską grupę ludzi. Dla przeciętnego człowieka nie ma nic ciekawego w rozwalających się od trzydziestu lat budynkach i jakiejś tam elektrowni, w którejś coś tam kiedyś wybuchło.

Nie do końca. Czarnobyl to Związek Radziecki. Związek Radziecki to wieloletni wróg Stanów Zjednoczonych. A Amerykanie bardzo lubią adaptować polityczne strachy do popkultury. Z kolei co lubią Amerykanie, to lubi i świat zachodni. O dalszych segmentach układu pokarmowego, tj. taka Polska nie wspominając.
skinnyman napisał(a):"Piknik na skraju drogi"? Film Tarkowskiego? Kto to dzisiaj czyta i ogląda?

Nie urywały dupy, przereklamowane. I nie czyni to ze mnie idioty.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez KoweK w 29 Mar 2017, 19:40

Universal napisał(a):Nawet nie trudno byłoby wskazać palcem ludzi, którzy przyczynili się do spopularyzowania takiego obrazu w Polsce. Bo "na świecie" to jest, zdaje się, nieco starsze.

Jestem ciekaw kto to taki. :caleb:
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5642
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: 08 Mar 2024, 14:32
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1470

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez skinnyman w 30 Mar 2017, 12:40

Universal napisał(a):
skinnyman napisał(a):S.T.A.L.K.E.R. nigdy nie będzie tak popularny jak CoDy i inne CSy. Chociażby dlatego, że wymaga jakiegoś myślenia

Żartujesz sobie? Spróbuj polecieć na pałę w CSie. To, że grają w niego tysiące gówniarzy nie znaczy, że gra jest do dupy. Jest całkiem ok, ma swoje walory. To po prostu inny gatunek, inna dynamika - tak bym to nazwał, bo myślenia w Stalkerze wcale nie ma więcej. Ba, w singlu prędzej przebiegniesz mapę na kozaka niż w multi.


Nie, mówię poważnie. Nazwij to jak chcesz, nie zmienia to faktu, że Counter Strike jest grą polegającą na bieganiu i nabijaniu fragów celem pompowania e-penisa, i dlatego też zawsze będzie się cieszył większą popularnością niż gry w stylu Stalkera. Nie powiedziałem, że jest do dupy. Swoje zadanie spełnia.

Universal napisał(a): Tak jakby kiedyś nie było szczucia cycem, operetek, rynsztokowych żartów, chamstwa i pospólstwa. Jak z piwem - możesz wejść do pijalni po małą warkę za 4 zł, a możesz skręcić w boczną uliczkę i mieć pełen wybór różnych gatunków w różnych cenach.

Okej, było, wpadłem w pułapkę pt. "aaale kiedyś to byłoo".

Universal napisał(a):
skinnyman napisał(a):Kapitalizm wszystko zepsuł xD

Ehe, a broń zabija.

Są takie sfery życia, które poddane rynkowym prawom zysku i straty ulegają korupcji. Wymiar sprawiedliwości, służba zdrowia (przykład USA) czy sztuka właśnie. Zalać rynek gniotem i liczyć na łatwy zysk jest bardziej opłacalne (np. dla wydawnictw) niż ryzykować wypuszczenie czegoś, co jest ambitne i "dobre", ale nie zdobędzie dużej popularności.

Universal napisał(a):
skinnyman napisał(a):"Piknik na skraju drogi"? Film Tarkowskiego? Kto to dzisiaj czyta i ogląda?

Nie urywały dupy, przereklamowane. I nie czyni to ze mnie idioty.

De gustibus ;) Moim zdaniem to jednak właśnie tam leżą źródła całego "uniwersum" stalkerskiego i żeby pojąć jego charakter, wypadałoby się zapoznać ze wszystkim - z filmem, ksiażką i grami. GSC całkiem zgrabnie odwołało się do filmu i powieści Strugackich, jak na takie medium, jakim jest gra kompuerowa. Wtedy mamy jakiś całościowy obraz, a tak to dla przeciętnego odbiorcy zostaje tylko gierka, w której biegają ludziki, strzelają się i wołają "cziki briki".

Swoją drogą ciekawe z psychologicznego punktu widzenia, że czujesz potrzebę podkreślenia, że nielubienie tego tzw. "kanonu" nie czyni cię idiotą.
"In loneliness, in some sort of a bleak unexplainable solitude with yourself and the Zone you can contemplate. Feel it, become another, penetrated by the aeons of the Zone. That's why it is good that makers didn't include women in the game, truly they are genius. While the game is kind of explorative, it is the journey inside. Had you also the feeling that you are in your dream while playing? Sometimes, for only moment some sight in the game appears to you like an image in a dream: obscure landscape, grey sky, and deserted building with dark windows. (...) It is no shame to have an intimate feeling to this game. I think this game, not on purpose but through artistic intuition, which is not controlled by a purpose of the artist, touched the perennial."
Awatar użytkownika
skinnyman
Kot

Posty: 41
Dołączenie: 09 Wrz 2016, 22:05
Ostatnio był: 10 Mar 2024, 18:22
Miejscowość: pe do en kreska
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 28

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Darth ReX w 30 Mar 2017, 13:37

Image

Gra jest martwa, ale kogo to obchodzi? I tak była pełna błędów i niedoróbek, czy zwyczajnie napisanych średnio sekcji gry. Obecnie jest raczej źródłem memów i jedyną grą, która chodzi gimbokucom na dziesięcioletnich komputerach (jakby tak cięzko było dać 50 czy 100zł za lepszą kartę/cały komp nawet :E )
Nawet mi jej nie żal.
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2050
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 05 Mar 2024, 23:52
Kozaki: 224

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Universal w 30 Mar 2017, 15:43

skinnyman napisał(a):Nie, mówię poważnie. Nazwij to jak chcesz, nie zmienia to faktu, że Counter Strike jest grą polegającą na bieganiu i nabijaniu fragów celem pompowania e-penisa, i dlatego też zawsze będzie się cieszył większą popularnością niż gry w stylu Stalkera. Nie powiedziałem, że jest do dupy. Swoje zadanie spełnia.

A Stalker polega na pompowaniu "e-penisa" celem wzbudzenia fałszywego wrażenia, że jest się takim "dzieckiem Czarnobyla", "małym Rosjaninem" i "odmieńcem we współczesnym świecie". No hej, tak jak nie twierdzę że CS jest wybitny i to kolejne szachy, sport olimpijski (raczej para-), to Stalker też nie oferuje gór złota i wybitnej... zabawy. No właśnie, zabawa, o to głównie chodziło. Gra. Fajna. Tyle.
skinnyman napisał(a):Są takie sfery życia, które poddane rynkowym prawom zysku i straty ulegają korupcji. Wymiar sprawiedliwości, służba zdrowia (przykład USA) czy sztuka właśnie.

No tak, bo w socjalizmie wymiar sprawiedliwości jest sprawiedliwy, służba zdrowia działa zawsze wyśmienicie, a sztuka stoi na najwyższym poziomie. To nie system gospodarczy jest winny, nie wciskaj kitów. To kultura społeczeństwa, system prawny i ileś innych... "rzeczy".
skinnyman napisał(a):Zalać rynek gniotem i liczyć na łatwy zysk jest bardziej opłacalne (np. dla wydawnictw) niż ryzykować wypuszczenie czegoś, co jest ambitne i "dobre", ale nie zdobędzie dużej popularności.

Nooo... nie. Znaczy owszem, tak też się da. Ale to jest twierdzenie równie prawdziwe jak "wolny ryneg zweryfikuje, wygra najlepszy".
skinnyman napisał(a):[...]to jednak właśnie tam leżą źródła całego "uniwersum" stalkerskiego i żeby pojąć jego charakter, wypadałoby się zapoznać ze wszystkim - z filmem, ksiażką i grami

I film i książka są w pewien sposób wtórne. Żeby pojąć charakter jakiegoś dzieła lub "dzieła" wystarczy znajomość podstawowych mechanizmów, tego typu nawiązania są ważne we wnikliwych krytykach, ale nie są niezbędne do zrozumienia ogółu. By osiągnąć jeden cel (tu: zrozumienie wydźwięku tej dziurawej fabuły) można podążać różnymi drogami (albo książką i/lub filmem, albo własnym doświadczeniem, albo innymi pozycjami). Tarkowskiego i Strugackich poznałem po grach - nie wpłynęli oni na zmianę postrzegania przeze mnie serii gier, bardziej wpłynął na to upływający czas i moje ciągłe dorastanie. Grając w 2010 w Stalkera (po raz pierwszy, wcześniej pecet nie pozwalał) nie widziałem tam tylko gierki z ludzikami. Dla przykładu widząc ruiny żałowałem - w pewien sposób - upadku tego wszystkiego, tragedii (niekoniecznie śmierci) ludzi związanych z rzeczywistą Strefą, chociaż oczywiście łatwiej (i nie widzę w tym przypadku w tym nic złego) jest utożsamić się z postaciami fikcyjnymi. "O, zamordowałem stalkera. Może zbierał na protezy dla plątonogiej córki. Jaka szkoda". Później mi spowszedniało i Stalkera rzuciłem, a tu wchodzę z przyzwyczajenia. Nadal mu jednak poświęcam więcej uwagi niż "kanonowi".
skinnyman napisał(a):Swoją drogą ciekawe z psychologicznego punktu widzenia, że czujesz potrzebę podkreślenia, że nielubienie tego tzw. "kanonu" nie czyni cię idiotą.

Nie wiem, gorączkę miałem. Chciałem pewnie podjudzić kogoś z czytających, licząc na tani bulwers. Zero złożonych zachowań.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Józio w 05 Kwi 2017, 20:45

Ah ten Stalker... Dziwna gra muszę wam przyznać po tych 10 latach. Pamiętam gdy pierwszy raz ją zobaczyłem i normalnie byłem zachwycony tym wszystkim( warto dodać, że miałem wtedy 6 lat hehe) a najbardziej mnie podniecało, że są potwory :E. Serio, wtedy myślałem, że w strzelankach strzela się tylko do innych ludzi, a tu taka niespodzianka. Od tamtej pory minęło tyle czasu i teraz mam wrażenie, że ta gra jest niedokończona i nisko budżetowa( może naprawdę taka jest?) w sumie to chyba tak samo jest z gothiciem, chociaż co ja tam mogę wiedzieć bo nie grałem w niego, ale słyszałem, że również jest zabugowany jak nasz delikwent :D. Szczerze to przy Zewie Prypeci jakoś nie czuje tego odczucia niedokończonej gry, ale mimo wszystko i tak uwielbiam tę serię i zawszę będę do niej powracał :).

Darth ReX napisał(a):
Gr Obecnie jest raczej źródłem memów i jedyną grą, która chodzi gimbokucom na dziesięcioletnich komputerach

Gimbokuce? Brzmi jak masło maślane
JESTEM PEDAŁEM
Awatar użytkownika
Józio
Tropiciel

Posty: 334
Dołączenie: 30 Lis 2014, 15:04
Ostatnio była: 23 Lut 2024, 23:56
Miejscowość: Moje hobby: obciąganie kutasów
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: SVUmk2
Kozaki: 105

Re: Czy S.T.A.L.K.E.R zasłużył na taki los?

Postprzez Universal w 06 Kwi 2017, 06:33

Józio napisał(a):miałem wtedy 6 lat hehe

Dzwonię po bagiety, PEGI daje minimum 16 :caleb:
ta gra jest niedokończona i nisko budżetowa( może naprawdę taka jest?)

Jest niedokończona, niekoniecznie niskobudżetowa. Akurat o tym drugim nie mogę znaleźć informacji, ale poziom przeciętnego indyka to to raczej nie był.
Józio napisał(a):gothiciem

Gothić :u3:
Józio napisał(a):Gimbokuce? Brzmi jak masło maślane

Niekoniecznie, ostatnio jest wysyp gimborazemów. Vide kilkunastolatka (12-13 lat) z Berlina, "najmłodsza członkini" tej zrytej partyjki. Korwa trafi na stos jak Stalker :suchar:
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Następna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości