- Za ten post Heap otrzymał następujące punkty reputacji:
Tajemniczy, Imienny, GajgerW.
Pomysł na mutanta
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.
Re: Pomysł na mutanta
przez Heap w 05 Lis 2015, 15:34
Ja mam coś takiego 
Hexus
Hexusy to humanoidy, a konkretnie byli komandosi którzy byli skorzy do testów na sobie by zostali jak najbardziej uodpornieni na ból. Ale nie zapomnieli o wyszkoleniu mimu aż takich mutacji. Są ubrani w wojskowe kamuflażowane ubrania, i noszą karabiny. Są dużo celniejsi od zombie, a poruszają się równie normalnie co przeciętni wojskowi i stalkerzy. Jedyną różnicą jest to że nie mają twarzy. Ich głowa jest gładka niczym jajko, ponieważ ze względu na ilość pochłoniętego promieniowania odpadały im włosy , uszy a nawet nos. Ponieważ po kilkuset próbach na zwłokach martwych komandosów których wykończyły wcześniejsze testy, nie krąży w nich krew, serce nie bije, lecz mają w sobie nowoodkryty artefakt "ożywiacz" który sprawia że nawet jako trup jesteś w pełni przytomny i możesz normalnie działać,lecz podpięty jest do niego wielki ładunek C4 który sprawia że w przypadku zabicia Hexusa niszczy artefakt, a pozostała w nim energia sprawia że możesz mieć na karku innych mutantów
Miejsca respu: Labolatoria, podziemia przejścia do Prypeci
Hexus
Hexusy to humanoidy, a konkretnie byli komandosi którzy byli skorzy do testów na sobie by zostali jak najbardziej uodpornieni na ból. Ale nie zapomnieli o wyszkoleniu mimu aż takich mutacji. Są ubrani w wojskowe kamuflażowane ubrania, i noszą karabiny. Są dużo celniejsi od zombie, a poruszają się równie normalnie co przeciętni wojskowi i stalkerzy. Jedyną różnicą jest to że nie mają twarzy. Ich głowa jest gładka niczym jajko, ponieważ ze względu na ilość pochłoniętego promieniowania odpadały im włosy , uszy a nawet nos. Ponieważ po kilkuset próbach na zwłokach martwych komandosów których wykończyły wcześniejsze testy, nie krąży w nich krew, serce nie bije, lecz mają w sobie nowoodkryty artefakt "ożywiacz" który sprawia że nawet jako trup jesteś w pełni przytomny i możesz normalnie działać,lecz podpięty jest do niego wielki ładunek C4 który sprawia że w przypadku zabicia Hexusa niszczy artefakt, a pozostała w nim energia sprawia że możesz mieć na karku innych mutantów
Miejsca respu: Labolatoria, podziemia przejścia do Prypeci
Ostatnio edytowany przez Heap 07 Lis 2015, 08:40, edytowano w sumie 2 razy
https://www.g2a.com/r/user-5791b7369b85a <-- tanie gry. Pytania na PW
(╯°□°）Tyle tutaj mam kozaków. To wszystko moje ... Mój skarb...Mój skarb...
(╯°□°）Tyle tutaj mam kozaków. To wszystko moje ... Mój skarb...Mój skarb...
-
Heap 
- Posty: 178
- Dołączenie: 22 Gru 2014, 13:05
- Ostatnio był: 19 Sie 2018, 11:00
- Frakcja: Grzech
- Ulubiona broń: Akm 74/2
- Kozaki: 16
Re: Pomysł na mutanta
przez Ranger801 w 05 Lis 2015, 18:30
Heap napisał(a):ubrania moro
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kamufla%C5%BC_wz._68
Chciałeś powiedzieć kamuflaż, bo to o czym wspomniałeś to kamuflaż wz.68.
- Ranger801
- Posty: 410
- Dołączenie: 22 Wrz 2012, 11:57
- Ostatnio był: 28 Sie 2016, 16:12
- Miejscowość: Miejsce zamieszkania nieznane
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Kora-919
- Kozaki: 94
Re: Pomysł na mutanta
przez doomer77 w 05 Lis 2015, 23:29
KRET
Pracownicy elektrowni, z reguły technicy, którzy przy drugiej eksplozji znaleźli się w bezpośrednim polu rażenia. Większość zginęła raniona odłamkami, ale niektórzy przeżyli. Jednak ze względu na wysokie promieniowanie i znajdujące się w ich ciałach drobinki odłamków, które przekształciły się w momencie eksplozji w artefakty, zaczęli szybko mutować.
Ślepi, wyjątkowo wrażliwi na jakiekolwiek światło, z doskonałym słuchem, poruszają się bezszelestnie w kanałach, podziemnych laboratoriach i bunkrach. Większa ilość chrząstki niż w przypadku ludzi i szorstka skóra sprawia, że potrafią się poruszać po ścianach i przeciskać się przez wąskie otwory. Polują wyłącznie w grupie, osaczając bezszelestnie przeciwnika i w kulminacyjnym momencie obalając go na ziemię grupowym atakiem. Ostre zęby szybko sobie radzą z ludzkim mięsem a nawet jeśli delikwentowi uda się ujść z życiem dzięki dobremu kombinezonowi, może być pewien zakażenia, które leczy się bardzo długo i trudno. Spada wtedy odporność na wysiłek, koncentracja ulega obniżeniu a wzrasta zapotrzebowanie na sen.
Są jednak dość słabi i powolni, przez co zauważeni nie stanowią problemu. Problemem jest dopiero ich zauważenie... Wychudzeni, z nienaturalnie wykrzywionymi stawami, pokryci na wpół spaloną skórą i wtopionymi w nią drobinkami artefaktów. Ich obecność może sugerować lekki ból głowy i/lub szum w uszach, ponieważ porozumiewają się głównie telepatycznie, co wpływa nieznacznie na umysł przeciwnika. Gdy nie polują, używają do komunikacji czegoś, co może przypominać mowę i jest to w zasadzie jedyny sposób na ich zlokalizowanie. Rozmawiają jednak po cichu...
Występują głównie w podziemnych laboratoriach, chowając się w najciemniejszych i najciaśniejszych zakamarkach, ale i piwnicach, kanałach burzowych i bunkrach. Jeden z nielicznych gatunków, który wychowuje młode - nieposiadające wtopionych artefaktów, ale znacznie silniejsze po osiągnięciu dojrzałości. Wtargnięcie do gniazda z młodym/i skutkuje alarmem w całej społeczności i wkrótce do zaatakowanego gniazda ściągają wszystkie Krety z okolicy.
Po zabiciu można pozyskać cenioną przez naukowców i techników skórę z dłoni i stóp. Nadaje się doskonale na podeszwy butów i wyjątkowo lekkie, ale wytrzymałe pancerze. Nie chronią co prawda przed kulami, ale ich wytrzymałość w starciu z innymi mutantami w połączeniu z lekkością jest wyjątkową zaletą.
Drobinki artefaktów są cenione wyłącznie przez naukowców, którzy bez niszczenia całych i drogich artefaktów mogą eksperymentować z oddziaływaniami między kilkoma typami i łączyć je w inne.
Pracownicy elektrowni, z reguły technicy, którzy przy drugiej eksplozji znaleźli się w bezpośrednim polu rażenia. Większość zginęła raniona odłamkami, ale niektórzy przeżyli. Jednak ze względu na wysokie promieniowanie i znajdujące się w ich ciałach drobinki odłamków, które przekształciły się w momencie eksplozji w artefakty, zaczęli szybko mutować.
Ślepi, wyjątkowo wrażliwi na jakiekolwiek światło, z doskonałym słuchem, poruszają się bezszelestnie w kanałach, podziemnych laboratoriach i bunkrach. Większa ilość chrząstki niż w przypadku ludzi i szorstka skóra sprawia, że potrafią się poruszać po ścianach i przeciskać się przez wąskie otwory. Polują wyłącznie w grupie, osaczając bezszelestnie przeciwnika i w kulminacyjnym momencie obalając go na ziemię grupowym atakiem. Ostre zęby szybko sobie radzą z ludzkim mięsem a nawet jeśli delikwentowi uda się ujść z życiem dzięki dobremu kombinezonowi, może być pewien zakażenia, które leczy się bardzo długo i trudno. Spada wtedy odporność na wysiłek, koncentracja ulega obniżeniu a wzrasta zapotrzebowanie na sen.
Są jednak dość słabi i powolni, przez co zauważeni nie stanowią problemu. Problemem jest dopiero ich zauważenie... Wychudzeni, z nienaturalnie wykrzywionymi stawami, pokryci na wpół spaloną skórą i wtopionymi w nią drobinkami artefaktów. Ich obecność może sugerować lekki ból głowy i/lub szum w uszach, ponieważ porozumiewają się głównie telepatycznie, co wpływa nieznacznie na umysł przeciwnika. Gdy nie polują, używają do komunikacji czegoś, co może przypominać mowę i jest to w zasadzie jedyny sposób na ich zlokalizowanie. Rozmawiają jednak po cichu...
Występują głównie w podziemnych laboratoriach, chowając się w najciemniejszych i najciaśniejszych zakamarkach, ale i piwnicach, kanałach burzowych i bunkrach. Jeden z nielicznych gatunków, który wychowuje młode - nieposiadające wtopionych artefaktów, ale znacznie silniejsze po osiągnięciu dojrzałości. Wtargnięcie do gniazda z młodym/i skutkuje alarmem w całej społeczności i wkrótce do zaatakowanego gniazda ściągają wszystkie Krety z okolicy.
Po zabiciu można pozyskać cenioną przez naukowców i techników skórę z dłoni i stóp. Nadaje się doskonale na podeszwy butów i wyjątkowo lekkie, ale wytrzymałe pancerze. Nie chronią co prawda przed kulami, ale ich wytrzymałość w starciu z innymi mutantami w połączeniu z lekkością jest wyjątkową zaletą.
Drobinki artefaktów są cenione wyłącznie przez naukowców, którzy bez niszczenia całych i drogich artefaktów mogą eksperymentować z oddziaływaniami między kilkoma typami i łączyć je w inne.
-
doomer77 
- Posty: 328
- Dołączenie: 08 Sty 2015, 21:03
- Ostatnio był: 11 Lis 2022, 11:32
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TRs 301
- Kozaki: 69
Re: Pomysł na mutanta
przez Heap w 06 Lis 2015, 16:00
Jak najbardziej panie Ranger801, ale chciałem to napisać jak najbardziej zrozumiale:D. Zresztą można się zamotać w tych rodzajach kamuflaży, kolorach... Ale już poprawiam
***
A co do innego mutanta to mam jeszcze takie coś
Drwal
Wielu ludzi żyjących przed wybuchem reaktora żyło dookoła Strefy. Wielu ludzi miało piece opalane drewnem, przez co drewno było chętnie kupowanym produktem, dzięki czemu żyło tu wielu Drwali. Drwale nie wiedzący nic o awarii w reaktorze było zaskoczonych gdy zobaczyli błysk mocniejszy niż słońce. W ciałach ludzi zaszły tak dalekie mutacje, że w większości przypadków drwali ci ludzie stopili się z ubraniami, oraz z siekierami i piłami. Drwale dzięki tym mutacjom i stopieniom stali się dużo bardziej niebezpieczni, ponieważ skóra wzmocniona kurtkami, oraz innymi ubraniami stała się ciężko przebijalna, ale równocześnie łatwo jest ją rozpruć. A ze względu na pernamentne już dla nich narzędzia, czyli piły i siekiery stali się bardzo groźnym przeciwnikiem. Dawniej bardzo silni ludzie stali się teraz bardziej odporni, i zabójczy dla większości stalkerów. Głównie tylko ludzie ubrani w stalowe pancerze i egzoszkielety są spotykani żywi, ponieważ mimo że po uderzeniach siekier zostały wielkie wgniecenia, to nic się nie stało atakowanemu. Gorzej jeśli ktoś ma zwykłe skafandry do wypraw w anomalie, gdyż większość siekier jest zardzewiałych i przez to większość ludzi nie dość że jest z poodcinanymi kończynami, to rdza zaraża jeszcze poszkodowanego , a to zarażenie jest w warunkach Zony prawie nie uleczalne.
Występowanie: Tartak, lasy, okolice większości anomalii
Dropy(czyli wykrojki
):
Skóra Drwala - bardzo lekka skóra mutanta zwanego Drwalem, wyjątkowo odporna na pociski, ale łatwo ją rozciąć i rozpruć
Siekiera Drwala - Siekiera drwala, odcięta od jej właściciela, co można zauważyć po tym że pozostało po nim kilka centymetrów ciała. Bardzo zardzewiała i ciężka, co jednak nie przeszkadzało Drwalowi się nią posługiwać
***
A co do innego mutanta to mam jeszcze takie coś
Drwal
Wielu ludzi żyjących przed wybuchem reaktora żyło dookoła Strefy. Wielu ludzi miało piece opalane drewnem, przez co drewno było chętnie kupowanym produktem, dzięki czemu żyło tu wielu Drwali. Drwale nie wiedzący nic o awarii w reaktorze było zaskoczonych gdy zobaczyli błysk mocniejszy niż słońce. W ciałach ludzi zaszły tak dalekie mutacje, że w większości przypadków drwali ci ludzie stopili się z ubraniami, oraz z siekierami i piłami. Drwale dzięki tym mutacjom i stopieniom stali się dużo bardziej niebezpieczni, ponieważ skóra wzmocniona kurtkami, oraz innymi ubraniami stała się ciężko przebijalna, ale równocześnie łatwo jest ją rozpruć. A ze względu na pernamentne już dla nich narzędzia, czyli piły i siekiery stali się bardzo groźnym przeciwnikiem. Dawniej bardzo silni ludzie stali się teraz bardziej odporni, i zabójczy dla większości stalkerów. Głównie tylko ludzie ubrani w stalowe pancerze i egzoszkielety są spotykani żywi, ponieważ mimo że po uderzeniach siekier zostały wielkie wgniecenia, to nic się nie stało atakowanemu. Gorzej jeśli ktoś ma zwykłe skafandry do wypraw w anomalie, gdyż większość siekier jest zardzewiałych i przez to większość ludzi nie dość że jest z poodcinanymi kończynami, to rdza zaraża jeszcze poszkodowanego , a to zarażenie jest w warunkach Zony prawie nie uleczalne.
Występowanie: Tartak, lasy, okolice większości anomalii
Dropy(czyli wykrojki
):Skóra Drwala - bardzo lekka skóra mutanta zwanego Drwalem, wyjątkowo odporna na pociski, ale łatwo ją rozciąć i rozpruć
Siekiera Drwala - Siekiera drwala, odcięta od jej właściciela, co można zauważyć po tym że pozostało po nim kilka centymetrów ciała. Bardzo zardzewiała i ciężka, co jednak nie przeszkadzało Drwalowi się nią posługiwać
Uwagi moderatora:
Dubel, łączę. -Unihttps://www.g2a.com/r/user-5791b7369b85a <-- tanie gry. Pytania na PW
(╯°□°）Tyle tutaj mam kozaków. To wszystko moje ... Mój skarb...Mój skarb...
(╯°□°）Tyle tutaj mam kozaków. To wszystko moje ... Mój skarb...Mój skarb...
-
Heap - Posty: 178
- Dołączenie: 22 Gru 2014, 13:05
- Ostatnio był: 19 Sie 2018, 11:00
- Frakcja: Grzech
- Ulubiona broń: Akm 74/2
- Kozaki: 16
Re: Pomysł na mutanta
przez Ranger801 w 06 Lis 2015, 16:36
Heap źle mnie zrozumiałeś . Wz.68 to właśnie jest moro (PRL-owski kamuflaż). Chodziło mi że to zdanie powinno wyglądać tak "Są ubrani w wojskowe ubrania w kamuflażu". 
. Wz.68 to właśnie jest moro (PRL-owski kamuflaż). Chodziło mi że to zdanie powinno wyglądać tak "Są ubrani w wojskowe ubrania w kamuflażu". - Ranger801
- Posty: 410
- Dołączenie: 22 Wrz 2012, 11:57
- Ostatnio był: 28 Sie 2016, 16:12
- Miejscowość: Miejsce zamieszkania nieznane
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Kora-919
- Kozaki: 94
Re: Pomysł na mutanta
przez Heap w 06 Lis 2015, 17:06
łojtam łoj tam 
Edit: Poprawione, i dzięki za zwrócenie na to uwagi
***
A teraz coś takiego
Ha, Stalker, troche przestarzały ten twój kombnezon no nie ? Wyglądasz nie najlepiej...
Zaraz, moment, Stalker, zatrzymaj się. Zatrzymaj się albo kula w głowe. Zatrzymaj się!!!
*strzał w głowę*
O cholera, mój licznik Geigera oszalał. I ten smród...
*zemdlał*
Gazownik
Gazownik to nie pan z gazowni co spisuje rachunki. Gazownik to mutant w żółto-zielonym skafandrze który miał być odporny na promieniowanie oraz trujące gazy. Jednak podczas wybuchów reaktora nic nie było w stanie zatrzymać takiej ilości radioaktywnego pyłu oraz gazów. Gazownik został uwięziony pod stertami radioaktywnych pyłów, które niestety ożywiły go po śmierci. Więc Gazownik to martwy człowiek-zombie który po śmierci potrafi wypuścić w cholerę promieniowania, i zwykłego i psionicznego, ale też i wielkie ilości gazów. co czyni tego mutanta dosyć groźnym dla nieprzygotowanych ludzi.
Występowanie: Labolatoria, okolice z wielką ilością promieniowania, okolice pól anomalii.
Wykrojki z góry przepraszam za ilość...:
Kombinezon Gazownika: Zdarty z mutanta zwanego Gazownikiem kombinezon, początkowo miał chronić przed radioaktywnością, ale ostatecznie został użyty jako bomba gazów trujących i radioaktywności. W tym stanie bezużyteczny
Edit: Poprawione, i dzięki za zwrócenie na to uwagi
***
A teraz coś takiego
Ha, Stalker, troche przestarzały ten twój kombnezon no nie ? Wyglądasz nie najlepiej...
Zaraz, moment, Stalker, zatrzymaj się. Zatrzymaj się albo kula w głowe. Zatrzymaj się!!!
*strzał w głowę*
O cholera, mój licznik Geigera oszalał. I ten smród...
*zemdlał*
Gazownik
Gazownik to nie pan z gazowni co spisuje rachunki. Gazownik to mutant w żółto-zielonym skafandrze który miał być odporny na promieniowanie oraz trujące gazy. Jednak podczas wybuchów reaktora nic nie było w stanie zatrzymać takiej ilości radioaktywnego pyłu oraz gazów. Gazownik został uwięziony pod stertami radioaktywnych pyłów, które niestety ożywiły go po śmierci. Więc Gazownik to martwy człowiek-zombie który po śmierci potrafi wypuścić w cholerę promieniowania, i zwykłego i psionicznego, ale też i wielkie ilości gazów. co czyni tego mutanta dosyć groźnym dla nieprzygotowanych ludzi.
Występowanie: Labolatoria, okolice z wielką ilością promieniowania, okolice pól anomalii.
Wykrojki z góry przepraszam za ilość...:
Kombinezon Gazownika: Zdarty z mutanta zwanego Gazownikiem kombinezon, początkowo miał chronić przed radioaktywnością, ale ostatecznie został użyty jako bomba gazów trujących i radioaktywności. W tym stanie bezużyteczny
Uwagi moderatora:
Urwał nać, nie dubluj postów, tylko edytuj i podbijaj. -Unihttps://www.g2a.com/r/user-5791b7369b85a <-- tanie gry. Pytania na PW
(╯°□°）Tyle tutaj mam kozaków. To wszystko moje ... Mój skarb...Mój skarb...
(╯°□°）Tyle tutaj mam kozaków. To wszystko moje ... Mój skarb...Mój skarb...
-
Heap - Posty: 178
- Dołączenie: 22 Gru 2014, 13:05
- Ostatnio był: 19 Sie 2018, 11:00
- Frakcja: Grzech
- Ulubiona broń: Akm 74/2
- Kozaki: 16
Re: Pomysł na mutanta
przez Imienny w 21 Sty 2016, 11:25
Wracam z kolejnym pomysłem na mutanta, w przypadku którego eliminacja może wymagać finezji i szczęścia.
"Tym razem widziałem coś, czego przy zdrowym umyśle nie da się nijak wytłumaczyć. Pewnego razu podróżując niedaleko ruin wsi Czarnobyl moim oczom ukazała się kobieta. Jednak jej nienaturalna postura i pulsujące ciało wzbudziło moją nieufność. Zauważyła mnie, jednak zamiast niespodziewanego ataku spotkałem tylko chłodne spojrzenie. Zmęczony przymknąłem na chwilę powieki, jednak wtedy szybkim ruchem przemierzyła kilkadziesiąt metrów. Wtedy też zacząłem się cofać nie patrząc za swoje plecy, a kiedy TA kobieta w końcu zniknęła, uciekłem jak najszybciej się da. Mówię wam - nie idźcie tam, jeśli wam życie miłe."
Czarnobylska Wdowa
Miejsce występowania
Opuszczone wsie na terenie Zony
Opis
Czarnobylska wdowa - potocznie zwana łowcą stalkerów - jest jedną z najgroźniejszych istot jakie zostały kiedykolwiek zarejestrowane przez naukę. Wyewoluowała ona z kobiety - najczęściej żon pracowników CZAES - które z nieznanych przyczyn postanowiły po katastrofie z 1986 roku zostać na terenie Strefy. Jednak po pewnym czasie - z różnych przyczyn, najczęściej śmierci męża - popadły w obłęd i popełniły samobójstwo przez dźgnięcie w serce. Szczęśliwe odeszły na zawsze, jednak nie wszystkim był dany spokój na zawsze. Emisje oraz inne niespotykane nigdzie indziej zjawiska przywróciły je do życia i w znacznym stopniu przeobraziły zmieniając w potwory spotykane w koszmarach. Skóra tych poczwar stwardniała do tego stopnia, że bez większego problemu powstrzymuje kule karabinowe ulegając jedynie rzadko spotykanym nabojom 12,7 mm, a włosy zmieniły kolor na czarny i uległy wydłużeniu. Ta zmiana jest jednak niczym niezwykłym, jeśli popatrzymy na mutację układu krwionośnego - wskutek zranienia serca to "wypadło" z ciała, a jego rolę przejęły żyły i tętnice, co widać w pulsującym ciele mutanta. Sposób ataku także jest niezwykły - mutant po wypatrzeniu ofiary stara się spojrzeć się jej w oczy. Jeśli to się jej nie uda - atakuje z niespotykaną szybkością przebijając mózg przy użyciu swoich diamentowych szponów. W przeciwnym razie po prostu stoi i patrzy i o ile potencjalna ofiara nie odejdzie na określoną odległość - nie zmienia swojej pozycji. Mutanta da się zabić bez użycia grubej amunicji, jednak wymaga to finezji. Najpierw należy dostać się do serca Wdowy, które znajduje się w jej legowisku. Potem należy je "wszczepić" w otwór znajdujący się na klacie piersiowej, wtedy też dojdzie do dziwnej reakcji i serce znów zostaje połączone. Po tej reakcji wdowa stanie się agresywniejsza i zaatakuje bez względu na spojrzenie, jednak jest wtedy wrażliwa na trafienia w "nowe" serce i szyję. Kilka precyzyjnych trafień wystarczy do zabicia mutanta. Dla śmiałka wystarczająco bezmyślnego by się z nią zmierzyć jest źródłem bardzo dobrego zarobku.
Trofea
Serce Wdowy - Niezwykle wartościowy narząd, którzy kształtem nijak nie przypomina tego organu u jakiegokolwiek żyjącego stworzenia. Wysoce poszukiwany, można za niego kupić dobrej jakości broń albo kombinezon. Na cenę wpływa także fakt, że do tej pory zarejestrowano tylko 2 osobniki, dodatkowo z wiadomych względów nie posiadają one zdolności reprodukcyjnych.
Cena - 30 000 rubli
Szpony Wdowy - Ostre jak diament szpony są poszukiwane przez techników, którzy z ich pomocą mogą wykonać narzędzia do zachowania ostrości
Cena - 5 000 rubli
Włosy Wdowy - Jedyny zarejestrowany w Zonie przypadek wykorzystania włosów martwego człowieka. Zawartością nie różnią się od włosów typowej kobiety, jednak - jeśli wierzyć niektórym opowieściom - pozwalają koić nerwy po walce. Dlatego też stalkerzy odkupują je od innych i robią z nich poduszki.
Cena - 10 000 rubli
Zadania
Kilka zadań związanych z tym mutantem pojawia się w przygotowywanej przeze mnie fabule S.T.A.L.K.E.R.: Początki. Ich nazwy związane są z pewnym aktorem niemego kina.
"Tym razem widziałem coś, czego przy zdrowym umyśle nie da się nijak wytłumaczyć. Pewnego razu podróżując niedaleko ruin wsi Czarnobyl moim oczom ukazała się kobieta. Jednak jej nienaturalna postura i pulsujące ciało wzbudziło moją nieufność. Zauważyła mnie, jednak zamiast niespodziewanego ataku spotkałem tylko chłodne spojrzenie. Zmęczony przymknąłem na chwilę powieki, jednak wtedy szybkim ruchem przemierzyła kilkadziesiąt metrów. Wtedy też zacząłem się cofać nie patrząc za swoje plecy, a kiedy TA kobieta w końcu zniknęła, uciekłem jak najszybciej się da. Mówię wam - nie idźcie tam, jeśli wam życie miłe."
Czarnobylska Wdowa
Miejsce występowania
Opuszczone wsie na terenie Zony
Opis
Czarnobylska wdowa - potocznie zwana łowcą stalkerów - jest jedną z najgroźniejszych istot jakie zostały kiedykolwiek zarejestrowane przez naukę. Wyewoluowała ona z kobiety - najczęściej żon pracowników CZAES - które z nieznanych przyczyn postanowiły po katastrofie z 1986 roku zostać na terenie Strefy. Jednak po pewnym czasie - z różnych przyczyn, najczęściej śmierci męża - popadły w obłęd i popełniły samobójstwo przez dźgnięcie w serce. Szczęśliwe odeszły na zawsze, jednak nie wszystkim był dany spokój na zawsze. Emisje oraz inne niespotykane nigdzie indziej zjawiska przywróciły je do życia i w znacznym stopniu przeobraziły zmieniając w potwory spotykane w koszmarach. Skóra tych poczwar stwardniała do tego stopnia, że bez większego problemu powstrzymuje kule karabinowe ulegając jedynie rzadko spotykanym nabojom 12,7 mm, a włosy zmieniły kolor na czarny i uległy wydłużeniu. Ta zmiana jest jednak niczym niezwykłym, jeśli popatrzymy na mutację układu krwionośnego - wskutek zranienia serca to "wypadło" z ciała, a jego rolę przejęły żyły i tętnice, co widać w pulsującym ciele mutanta. Sposób ataku także jest niezwykły - mutant po wypatrzeniu ofiary stara się spojrzeć się jej w oczy. Jeśli to się jej nie uda - atakuje z niespotykaną szybkością przebijając mózg przy użyciu swoich diamentowych szponów. W przeciwnym razie po prostu stoi i patrzy i o ile potencjalna ofiara nie odejdzie na określoną odległość - nie zmienia swojej pozycji. Mutanta da się zabić bez użycia grubej amunicji, jednak wymaga to finezji. Najpierw należy dostać się do serca Wdowy, które znajduje się w jej legowisku. Potem należy je "wszczepić" w otwór znajdujący się na klacie piersiowej, wtedy też dojdzie do dziwnej reakcji i serce znów zostaje połączone. Po tej reakcji wdowa stanie się agresywniejsza i zaatakuje bez względu na spojrzenie, jednak jest wtedy wrażliwa na trafienia w "nowe" serce i szyję. Kilka precyzyjnych trafień wystarczy do zabicia mutanta. Dla śmiałka wystarczająco bezmyślnego by się z nią zmierzyć jest źródłem bardzo dobrego zarobku.
Trofea
Serce Wdowy - Niezwykle wartościowy narząd, którzy kształtem nijak nie przypomina tego organu u jakiegokolwiek żyjącego stworzenia. Wysoce poszukiwany, można za niego kupić dobrej jakości broń albo kombinezon. Na cenę wpływa także fakt, że do tej pory zarejestrowano tylko 2 osobniki, dodatkowo z wiadomych względów nie posiadają one zdolności reprodukcyjnych.
Cena - 30 000 rubli
Szpony Wdowy - Ostre jak diament szpony są poszukiwane przez techników, którzy z ich pomocą mogą wykonać narzędzia do zachowania ostrości
Cena - 5 000 rubli
Włosy Wdowy - Jedyny zarejestrowany w Zonie przypadek wykorzystania włosów martwego człowieka. Zawartością nie różnią się od włosów typowej kobiety, jednak - jeśli wierzyć niektórym opowieściom - pozwalają koić nerwy po walce. Dlatego też stalkerzy odkupują je od innych i robią z nich poduszki.
Cena - 10 000 rubli
Zadania
Kilka zadań związanych z tym mutantem pojawia się w przygotowywanej przeze mnie fabule S.T.A.L.K.E.R.: Początki. Ich nazwy związane są z pewnym aktorem niemego kina.
"-Jesteś tchórz - nagle wyraźne powiedział chłopiec. (..)
-Jak to - tchórz? - zapytał Malanow - Dlaczego mnie obrażasz?
-A ja cię nie obrażam - oznajmił chłopczyk patrząc na mnie badawczo, jak na jakieś niespotykane zwierzę - Ja cię zdefiniowałem..." - Arkadij i Borys Strugaccy "Miliard lat przed końcem świata"
Niektóre moje koncepty: S.T.A.L.K.E.R. Przekleństwo, "Przeklęci Łowcy", Przeklęty, Sieroj Nikołajewicz Bondaruk, Bronie+dodatki, cz. I, S.T.A.L.K.E.R. Początki (w przygotowaniu)
-Jak to - tchórz? - zapytał Malanow - Dlaczego mnie obrażasz?
-A ja cię nie obrażam - oznajmił chłopczyk patrząc na mnie badawczo, jak na jakieś niespotykane zwierzę - Ja cię zdefiniowałem..." - Arkadij i Borys Strugaccy "Miliard lat przed końcem świata"
Niektóre moje koncepty: S.T.A.L.K.E.R. Przekleństwo, "Przeklęci Łowcy", Przeklęty, Sieroj Nikołajewicz Bondaruk, Bronie+dodatki, cz. I, S.T.A.L.K.E.R. Początki (w przygotowaniu)
-
Imienny 
- Posty: 610
- Dołączenie: 28 Sty 2014, 12:37
- Ostatnio był: 17 Maj 2023, 21:49
- Miejscowość: Warszawa/Tarnobrzeg
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Chaser 13
- Kozaki: 227
Re: Pomysł na mutanta
przez Molad w 19 Lip 2016, 14:22
Imprezowicz-Jeden z najsmutniejszych mutantów w kordonie. Jest to mutant powstały z biednych idiotów którzy jakimiś pokrętnymi drogami dostawali się do zony i nieuzbrojeni użądzali tam imprezy . Następnie łapała ich emisja osłabiona przez odległość od generatorów. Są poparzeni i zmutowani ale co przerażające, prawie całkowicie świadomi. Zwyklę nie są agresywne , gdy zauwarzą stalkera mówią coś w stylu "wow jesteś stalkerem ? Mogę zrobić ci zdjęcie ?" Wyciągając jednocześnie swoją rękę z przyczepionym do niej telefonem . Ta aparatura pozwala mu odbierać w mózgu przekazy radiowe jak i te z PDA . Nie należy jednak pod ŻADNYM pozorem się na to zgadzać. "Zdjęcie " produkuje fale ogłuszające ofiarę i niszczące wszelkie użądzenia elektryczne.Mutant wpada w tedy w przerażenie i ucieka zostawiając stalkera na pastwę Zony.
Występowanie - kordon najmniej "zaludnione" tereny
Trofea-
telefon imprezowicza -Prof Oziorski chętnie go zbada a po kilku takich badaniach będzie mógł wytworzyć z nich broń ogłószającą.
Mózg imprezowicza - podobny do ludzkiego lecz ceglastoczerwony . Podobno smaczny w sosie słodko-kwaśnym.
Szalony Imprezowicz - Ta odmiana jest znacznie niebezpieczniejsza . Są to imprezowiczę którzy w wyniku silnych mutacji ze swoim telefonem przestali kontrolować przesyłanie informacji do swojego mózgu . Otacza ich także pole psioniczne przesyłające te same informacje do mózgów istot obok często "przegrzewając" ich mózgi noprowadzając do utraty przytomności lub śmierci. Łatwo jest go za to wyeliminować z średniego lub długiego dystansu gdyż mutant ten porusza się niezwykle powoli i kołysze się z niemożliego do opisania bólu głowy .
Występowanie - Kordon
Trofea :
Ręka Szalonego Imprezowicza - Ta ręka prawie całkiem połączyła się z telefonem . Naukowcy mogą być nią umiarkowanie zainteresowani .
Mózg Szalonego Imprezowicza - interesujący obiekt naukowy. Podobno przy odpowiedniej aparaturze może stać się niewyobrażalnie potężnym procesorem.
Występowanie - kordon najmniej "zaludnione" tereny
Trofea-
telefon imprezowicza -Prof Oziorski chętnie go zbada a po kilku takich badaniach będzie mógł wytworzyć z nich broń ogłószającą.
Mózg imprezowicza - podobny do ludzkiego lecz ceglastoczerwony . Podobno smaczny w sosie słodko-kwaśnym.
Szalony Imprezowicz - Ta odmiana jest znacznie niebezpieczniejsza . Są to imprezowiczę którzy w wyniku silnych mutacji ze swoim telefonem przestali kontrolować przesyłanie informacji do swojego mózgu . Otacza ich także pole psioniczne przesyłające te same informacje do mózgów istot obok często "przegrzewając" ich mózgi noprowadzając do utraty przytomności lub śmierci. Łatwo jest go za to wyeliminować z średniego lub długiego dystansu gdyż mutant ten porusza się niezwykle powoli i kołysze się z niemożliego do opisania bólu głowy .
Występowanie - Kordon
Trofea :
Ręka Szalonego Imprezowicza - Ta ręka prawie całkiem połączyła się z telefonem . Naukowcy mogą być nią umiarkowanie zainteresowani .
Mózg Szalonego Imprezowicza - interesujący obiekt naukowy. Podobno przy odpowiedniej aparaturze może stać się niewyobrażalnie potężnym procesorem.
Jaki jest sens życia ? Zrobić dzieci i je wychować i niech one męczą się z tym pytaniem. - Ulman Metro 2033
- Za ten post Molad otrzymał następujące punkty reputacji:
- PRZEMEK ŁOWCA, trolololo.
- Molad
- Posty: 2
- Dołączenie: 18 Lip 2016, 23:49
- Ostatnio był: 13 Sie 2016, 14:56
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Black Kite
- Kozaki: 2
Re: Pomysł na mutanta
przez PMG w 20 Sie 2017, 19:25
Coś mnie ostatnio wzięło na rozszerzanie uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a i postanowiłem nasmarować taki skromny bestiariusz.
Trup
Reanimator
Piroman
Król szczurów
Znamię
Trup
:
Reanimator
:
Piroman
:
Król szczurów
:
Znamię
:
-
PMG 
- Posty: 376
- Dołączenie: 12 Gru 2010, 10:30
- Ostatnio był: 06 Gru 2023, 13:29
- Frakcja: Zombie
- Ulubiona broń: Viper 5 9x18
- Kozaki: 127
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości