Wiesz co? Ja tych filmików nie oglądałem.
Teraz dopiero włączyłem żeby sprawdzić co ty widziałeś. Bo ja oglądałem porządny stream na żywo w wykonaniu porządnych letsplayowców, a nie jakiegoś bobka co ciągle coś pieprzy jak we Freeman's Mind. W tym problem z tym gameplayem. Bo jest prezentowany przez idiotę. Ale wracając do samej gry.
Otóż po pierwsze w Silent Hillach było MNÓSTWO drzwi otwierających się samoistnie. I samoistnie zamykających. I wydających odgłosy jakby ktoś za nimi stał. I tak dalej.
Po drugie ciągle jest ten sam korytarz. W nieskończoność najwyraźniej. To jest właśnie "te cienie są dziwnie zatłoczone". Gdzie ty jesteś? Dlaczego? Co ten spiker w radio gada. To ten dom? Może to mój dom? O co chodzi? I ta olśniewająca grafika!
Po trzecie jumpscare był jeden w pierwszym filmiku. A ile było zwykłych spokojnych ujęć? Klimatu? Suspensu?
Po czwarte chcesz mi powiedzieć, ze w SIlent Hillu nigdy nie było chorych akcji? Cała ta seria jest obsceniczna i chora.
Popatrz ile "zabawy" kolesie zrobili ludziom za pomocą kilku metrów korytarza w kształcie litery L. A w SH2 musieli wybudować cały szpital i hotel w ogniu żebyś poczuł się przestraszony. A więzienie było głupim labiryntem bo twórcom najwyraźniej skończyły się pomysły.