ok dorzuce cos od siebie bo wreszcie dzisiaj mialem przyjemnosc (???) odpalic ta gierke.
Cóz 768 RAM to nie jest za duzo ale zeby automatycznie ustawilo mi 1024 i wszystko na low??? OK, ustawiam na srednie + DOF i odpalam. Po dzielnym zniesieniu jakis 3 min ladowania ukazuje mi sie scena walki - NIEGRYWALNA, cos w stylu 5-10 fps.
Potem wychodze poza obóz, kieruje sie na plaze i ... doczytuje srednio co 30 sekund. Tak HDD non stop mieli. Ogólnie rzecz biorac mam 10-15 fps przy czym co 30-40 sekund mam 30 sekundowa przerwe na fajke/WC/czas by nalac sobie browka/Cole... (niepotrzebne skreslic
)
Mówiac wiec o caloksztalcie dzialania gry to jest ona calkowicie na sprzecie z podpisu niegrywalna.
A co z jakoscia grafiki? z poczatku po screenach jakie podawano myslalem, ze bedzie biednie, a okazalo sie, ze jest calkiem ladnie. Textury sa ok (ustawione na sredniej jakosci), bardzo dobry las (dla mnie najlepszy element), cieszy tez uzycie parallax mappingu. Mimo tego gra WYGLADA GORZEJ I TO MOCNO ZAUWAZALNIE NIZ OBLIVION paradoksalnei dzialajac jeszcze wolniej. Swiadczy to o totalnym braku optymalizacji. Jezeli ktos uwazal, ze obek jest bez optymalizacji to przy G3 dostanie chyba zawalu serca.
Kwestia bugów- na 40 min "gry" czyste 10-20 to czas wlasciwego chodzenia po planszy (pozostaly czas to doczytki) i w tym czasie najbardziej rozbawil mnie brak ragdolla czy czegokolwiek jezeli chodzi o fizyke ciala. Jak zabilem tych orków w obozie to paru z nich lezalo martwych w takich pozach, ze az ciezko sie nie usmiechnac. Jeden ork mimo, iz zabity nadal stal chyba gra nie uznala go za martwego ;p jeden z kolei wkomponowal sie w dach :]
Konczac ten wywód uwazam, ze gra moze mimo wszystko doniesc jakis sukces w niedalekiej przyszlosci JEZELI TYLKO POPRAWIA diametralnie wydajnosc w grze i mase bugów bo to co jest teraz to imo kpina z graczy. Tymczasem wracam do Obka ohhhh tki on teraz jest zajebi.... apetyczny
ps. myslalem stojac z daleka, ze to blad graficzny eee to chyba jednak jest krew