przez Realkriss w 09 Kwi 2014, 15:18
Zadziwiająco niezłe.
Wulgaryzmy nie rażą mnie wcale, przeciwnie, uważam je za największy plus tego tekstu. Jest naprawdę przekonywujący ten tok myślenia wkurzonego stalkera, który "ku*wi" pod nosem. Tak bym sobie to wyobrażała i moim zdaniem jest w punkt. Ubogie słownictwo także tu pasuje, bo przecież to prosty chłopak i nie będzie mówił "azaliż powitałbym cię, mości Sidorowiczu", ani "na honor, zajmij inną część przestrzeni, potocznie zwanej Zoną, młokosie".
Jeśli kogoś rażą wulgaryzmy, niech wsłucha się w grę i porówna.
Poza tym jest tak sobie, powtarzające się powtórzenia, pokiełbaszony szyk. Przy większej dbałości o jakość tekstu może być naprawdę ciekawie. Na pewno zachęciło mnie to do przeczytania innych dzieł autora.