przez KOSHI w 03 Sty 2015, 22:35
Snorky, wybacz, ale nic nie zrozumiałeś. Po pierwsze - nie ja wysyłałem własne teksty, tylko selekcjonowała je RK i nie miałem na to żadnego wpływu. Po drugie - gdyby mi zależało, to napisałbym coś jeszcze. Czasu było sporo, a szansa niepowtarzalna. Nic tylko pisać. Nie napisałem nic (taaak, wg. ciebie pisałem dla kasy, tylko dziwne czemu jakby mi na tej kasie zależało, to nic nowego nie dopisałem by zwiększyć swe szanse...). Także nie bardzo Cię rozumiem z tym wzięciem sobie czegoś do serca. Trudno zrozumieć, że nie tylko powiedzmy mnie ktoś oszukał (choć mi i tak zwisało, jaki będzie finał), ale też i resztę chłopaków, którzy na tym forum pisali, starali się, szkolili warsztat, i wreszcie napisali coś do antologii dając z siebie wszystko i licząc na coś? Ludzi, którzy tworzyli czołówkę pisarstwa na tym forum i z którymi wielokrotnie komunikowałem się w sprawie tekstów. Ludzi, których pomysły niejednokrotnie przebijały papkę serwowaną przez FS i którzy mają potencjał, ale którym trzeba pomóc? Dziwnymi kategoriami patrzysz jak dla mnie. Myślisz, że mi do szczęścia jakieś tam rangi, publikacje potrzebne? Nie. Pisanie uprawiałem for fun zawsze. Pisałem zawsze tak jak chciałem, a nie jakby chcieli inni i nie dla Kozaków. A wiesz dlaczego? Bo mam to w dupie, ile flaszek mi dadzą i czy ktoś to opublikuje. Prawda jest taka, że FS zrobiła szumu co niemiara, a potem powiedziała ludziom: wiecie co? spierdalajta... I wina leży wyłącznie po ich stronie. Nie po stronie ludzi, którzy wysłali teksty, bo wysłali takie, jakie potrafili napisać. Jeśli zależało im na mega wysokim poziomie, to mogli sobie zatrudnić zawodowych pisarzy, a nie zawracać ludziom dupę za przeproszeniem. Dlatego nie mam ochoty na dalsze pisanie. Właśnie ze względu na całą tą sytuację. I nie jest tu istotne, kto wygrał, przegrał, kogo opki się Meeshowi podobały, kogo nie, bo i tak gówno z tego wyszło. Wszystko zamieciono pod dywan jednym ruchem. Także nie pisz mi jakiś tam bzdur w stylu - pisałeś, a nie dostałeś się to nie będziesz pisał (a muszę pisać za darmo?), czy o pisaniu za kasę, bo nie znasz sytuacji. Nie będę pisał, bo mi się nie chce i nie mam ochoty, jak widzę, że masę świetnych opków odrzuca się od tak, bez przyczyny. Tu już nie chodzi o to, że antologia nie wyszła. Chodzi o to, że FS olała pisarzy i potraktowała ich jak gówniarzy. Najpierw była marchewka, a potem kij. Kwestię pisania pozostawiam zatem innym. Chcą, niech piszą, nie chcą, niech nie piszą. Droga wolna. Dlatego sugeruję czytać uważniej i nie wyciągać pochopny wniosków na mój temat, bo nie wiesz, jak się na forum rozwijało pisarstwo, jakie i ile rozmów poszło przez PW i w jakich jestem relacjach z innymi tu piszącymi. Po prostu tego nie wiesz, więc naprawdę wolałbym, żebyś nie wyskakiwał z takimi tekstami, jak w końcówce postu, bo kompletnie nie masz pojęcia co się działo na płaszczyźnie pisarstwa na tym forum w okresie ostatnich 2 lat.
