Opowiadanie "BWP"

Poniżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Opowiadanie "BWP"

Postprzez Radion w 27 Sty 2008, 19:16

- Widzisz go ? – zapytał podając mi lunetę od SVD.
- Widzę ? I co setki takich stoi po rowach w Zonie – odparłem.
- Ten jest inny, zaraz to zobaczysz
BWP stal przy drodze ale jakoś nie przypominał przeciętnej kupy poradzieckiego złomu z strefy. Wyglądał na w pełni sprawny, jakby w każdej chwili mógł zapalić silnik i odjechać.
- Patrz tam, widzisz tych idiotów ? – wskazał mi palcem Szyszka
W stronę BWP lun jeśli ktoś woli bojowego wozu piechoty zbliżała się pięcioosobowa grupa bandytów. Dwóch miało kałaszki, jeden mosberga, dwóch jakąś krótką broń, chyba PM po milicyjne.
- Chłopcy chyba mają ochotę pobawić się w szabrowników.
- Oj nie komentuj, daj oglądać – odparłem
Bandyci po dyskusji, kogo wybrać do brudnej roboty wykopali najmłodszego, w myślach nazwałem go Robol. Robol musiał robić to wiele razy bo niespiesznym krokiem podszedł do włazu desantu, chwycił za klamkę i wtedy zobaczyłem oślepiający błysk i jego zwłoki wylatujące na kilka metrów do góry by potem spaść do rowu. Jeden z jego kolegów ten z mosbergiem rzucił się do rannego kolegi próbując go reanimować, w zasadzie nie było czego reanimować z gościa została tylko kupa upieczonego mięsa.
- Żaden z nich nie doczeka świtu, zobaczysz – przerwał mi oglądanie Szyszko
W tym czasie transporter oślepił światłami trzech wystraszonych stojący w grupie bandytów. Zawył silnik, zazgrzytała skrzynia biegów i transporter ruszył na nich, jeden zdecydował się na desperacki skok w bok jednak jego nogi zostały przygniecione przez gąsienice, słysząc trzask kości i jęk łupieżcy odruchowo pochyliłem się. Po dwóch jego kolegów cierpiało krócej po spotkanie z pancerzem pojazdu od razu połamało im żebra i zmiażdżyło serca. Słysząc jęki swoich kumpli bandyta z mosbergiem rzucił się z krzykiem, biegiem w stronę ruin gospodarstwa. Jednak nie zdążył przebiec nawet dwudziestu metrów kiedy pocisk z działka pokładowego w chmurze odłamków i krwi rozerwał go na pół, po upadku dalej krzyczał, próbował łapać swoje wnętrzności wychodzące na zewnątrz. Jednak transporter nie dał mu umrzeć od strzału, jeszcze krzyczącego przejechał. Cisze po walce przerwal odgłos klaksonu przypominający upiorny śmiech od którego włosy się jeżą na głowie.
- Co to było ? - zapytałem wystraszony.
- Nie co, tylko dlaczego? Chodzę po zonie od pół roku za tą zabójczą kupą złomu która morduje wszystkich którzy wejdą jej w drogę. Prowadziłem za nim ekipy badawcze, turystów wojsko i zona wie jeszcze kogo. Stawiałem tylko jeden warunek NIE WOLNO SIĘ DO NIEGO ZBLIŻAĆ ale to nie przeszkodziło jednemu idiocie z gazety w chęci zrobienia fotki z bliska. Potem musiałem zdrapywać jego szczątki z drogi, mury i drzewa tak BWP się z nim bawił.
- A ci naukowcy co go badali co wymyślili?
- Badali go sprzętem dalekiego zasięgu, i nie wykryli nic poza zamianami pola magnetycznego.
- A według ciebie to jest? Może masz jakieś pomysły? – zapytałem
- Mi się wydaje że on po prostu jest ZŁY, jakby ci to powiedzieć on jest jeżdżącym złem którego nie da się zniszczyć. Byłem świadkiem jak był atakowany przez bojówki powinności, wolności, wojsko i Bóg wie jeszcze kogo. Zawsze zabijał wszystkich którzy go atakowali. Jeśli nie od razu to po walce kiedy to jego wrogowie zmęczenie obozowali. Nad grupką żołnierzy pastwił się kilkanaście godzin zanim umarli. Zrobił im to za trafienie go z wyrzutni RPG. Zabijał także samotnych stalkerów którzy weszli mu w drogę.
- Może dajmy sobie temu spokój bo nie będę mógł spać. Chodźmy do obozu tam odeśpimy tę noc mam w plecaku dwie butelki i kilka konserw co?
-Dobrze – odparł Szyszko

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od autora:
To historia została napisana przez mnie po obejrzeniu filmu "Maksymalne przyspieszenie"(Maximum Overdrive), "Samochód" (The Car [1977]) i oczywiście po grze Stalker.

Opowiadanie poprawiłem według zaleceń Quinna.
Ostatnio edytowany przez Radion, 06 Lut 2008, 18:49, edytowano w sumie 1 raz
Image
Image
Awatar użytkownika
Radion
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 10 Cze 2007, 19:11
Ostatnio był: 25 Gru 2008, 16:16
Miejscowość: 127.0.0.1
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Big Ben
Kozaki: 0

Reklamy Google

Postprzez MCaleb w 27 Sty 2008, 20:00

Nie mam czasu na pełną korektę, lecz brakuje wielu przecinków i kilku kropek. Także podział zdań w kilku miejscach mi nie odpowiadał. No i jeszcze literówki.
Opowiadanko dobre, lecz zbyt krótkie i... proste. Dialogi poprzetykaj jakimiś opisami, gestami.
Nie wiemy nawet jak wyglądają te dwie osoby, z których jedna jest narratorem.
There is nothing in this world worth believing in...
Image

MCaleb
Wygnany z Zony

Posty: 551
Dołączenie: 09 Cze 2007, 23:23
Ostatnio był: 03 Wrz 2015, 19:57
Miejscowość: Mars
Kozaki: 8

Postprzez donciu w 27 Sty 2008, 22:21

Toż to splugawiony duch maszyny... (kto grał w warhammera 40K wie ocb :P ).
Awatar użytkownika
donciu
Tropiciel

Posty: 203
Dołączenie: 22 Lip 2007, 13:21
Ostatnio był: 03 Lut 2013, 13:10
Miejscowość: Świebodzice / ?????????
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 2

Postprzez Microtus w 28 Sty 2008, 10:10

Toż to splugawiony duch maszyny... (kto grał w warhammera 40K wie ocb Jezyk ).

Dokładnie Donciu.

Co do opowiadania to ujdzie, jednak za bardzo mi trąci horrorem, Kinga bodajże :)
I tak do klimatu zony jakoś mi to nie pasi, jednak to tylko moja opinia więc się nie przejmuj :)
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Radion w 28 Sty 2008, 11:50

donciu napisał(a):Toż to splugawiony duch maszyny... (kto grał w warhammera 40K wie ocb :P ).

Trafna uwaga.

Dokładnie starałem sie napisać coś nieszablonowego. Chciałem dobrze ale wyszło tak jak zwykle. Chyba niedługa napisze kontynuacje.
Image
Image
Awatar użytkownika
Radion
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 10 Cze 2007, 19:11
Ostatnio był: 25 Gru 2008, 16:16
Miejscowość: 127.0.0.1
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Big Ben
Kozaki: 0

Postprzez donciu w 29 Sty 2008, 19:04

Mnie się tam podoba bo jest coś nieszablonowego. Pozatym jest nawiązanie do Warhammera 40K :D

BTW: Na blask wiecznego Imperatora , na jego złoty tron , na całe Adeptus Mechanicus , na wszystkich Patriarchów , na wszystkie Zakony Kosmicznych Marines ... skończcie cierpienia tej duszy , opętanej przez heretyckich bogów Chaosu ! Wezwać Inkwizycję i Techkapłana !

;) :D
Awatar użytkownika
donciu
Tropiciel

Posty: 203
Dołączenie: 22 Lip 2007, 13:21
Ostatnio był: 03 Lut 2013, 13:10
Miejscowość: Świebodzice / ?????????
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 2

Postprzez Valentino w 29 Sty 2008, 20:30

Zginiecie, żałosne pomioty Fałszywego Imperatora, zaleją was hordy Zombie a Gwardia Śmierci wraz z Marines Zarazy z Typhusem na czele splugawią każdą część Waszej niegodziwej ziemi!
Zakony niewierne Bogom Chaosu zostają wyeliminowane, a ciało Fałszywego spocznie w siedzibie Abaddona!
Za Horusa! Muahahahahahahahah!



A na poważnie - opowiadanie dość dobre, nietypowe, jedyne do czego można sie przyczepić ( bo czy kto lubi Kingowe klimaty w Zonie to rzecz subiektywna ) to interpunkcja, ale nie ma sie czym przejmować :P
Awatar użytkownika
Valentino
Opowiadacz

Posty: 109
Dołączenie: 06 Lis 2007, 12:02
Ostatnio był: 08 Sty 2015, 23:18
Miejscowość: Z Ekranu Rejestracji
Frakcja: Naukowcy
Kozaki: 8

Postprzez donciu w 29 Sty 2008, 22:01

Tysiące lat w Oku Grozy nie nauczyły Cię pokory bezmyślny sługo upadłych bogów ? Upadnij przed obliczem Imperatora ! Sprawiedliwość dosięgnie Cię z lufy mojego Boltera i szczęk miecza łańcuchowego heretyku !

"It is better to die for the Emperor , than live for yourself"

Sorry za offtop ale nie popuszcze heretykowi :P

Nieco posprzątałem temat, aczkolwiek czytając wasze posty przypominam sobie swoją przygodę z Warhammerem 40.000 i klasycznym, czy jak go tam zwał. :wink: Q.
Awatar użytkownika
donciu
Tropiciel

Posty: 203
Dołączenie: 22 Lip 2007, 13:21
Ostatnio był: 03 Lut 2013, 13:10
Miejscowość: Świebodzice / ?????????
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 2

Postprzez MCaleb w 29 Sty 2008, 22:16

Nie popuszczaj! Zniszczenie! Chaos! Eradykacja! Naparzajcie się ile wlezie, a ja uderzę na osłabionego zwycięzcę w imię Malala!
Albo jak nie będzie mi się chciało czekać, to oboje heretyków, wyznawcę fałszywego imperatora i sługę podrzędnego boga Chaosu - Spasionego Rzygulca, spotka zasłużona kara z mej ręki.
Za offtop. Też w imię Malala.
There is nothing in this world worth believing in...
Image

MCaleb
Wygnany z Zony

Posty: 551
Dołączenie: 09 Cze 2007, 23:23
Ostatnio był: 03 Wrz 2015, 19:57
Miejscowość: Mars
Kozaki: 8

Re: Opowiadanie "BWP"

Postprzez Quinn w 06 Lut 2008, 12:48

- Widzisz go ? – zapytał podając mi lunetę od SVD.
- Widzę? I co, setki takich stoi po rowach w zonie – odparłem.


Brak przecinka.
Można by się kłócić, że Zona to nazwa własna. :wink:

- Ten jest inny, zaraz to zobaczysz


Przecinek...

BWP stal przy drodze, ale jakoś nie przypominał przeciętnej kupy po radzieckiego złomu z strefy. Wyglądał na w pełni sprawny, jakby w każdej chwili mógł zapalić silnik i odjechać.


Przecinek!
poradzieckiego - razem.


- Patrz tam, widzisz tych idiotów ? – wskazał mi palcem Szyszka.


Argh! Przecinek!
A tu jeszcze kropka.

W stronę BWP lun jeśli ktoś woli bojowego wozu piechoty zbliżała się pięcioosobowa grupa bandytów. Dwóch miało kałaszki, jeden mosberga, dwóch jakąś krótką broń, chyba PM po milicyjne.


kałaszek to się do snu tuli. ;]

- Chłopcy chyba mają ochotę pobawić się w szabrowników
- Oj nie komentuj, daj oglądać – odparłem


Gdzie kropki?

Bandyci pod dyskusji, kogo wybrać do brudnej roboty, wykopali najmłodszego tak mi się przynajmniej wydawało po zewnętrznym wyglądzie, w myślach nazwałem go Robol.


o.O Zoo błędów.
Chyba po.
Niepotrzebny przecinek.
Zdanie kursywą leży i kwiczy.


Robol musiał robić to wiele razy bo niespiesznym krokiem podszedł do włazu desantu, chwycił za klamkę i wtedy zobaczyłem oślepiający błysk i jego zwłoki wylatujące na kilka metrów do góry by potem spaś do rowu. Jeden z jego kolegów ten z mosbergiem rzucił się do rannego kolegi próbując go reanimować, w zasadzie nie było czego reanimować z gościa została tylko kupa upieczonego mięsa.
- Żaden z nich nie doczeka świtu, zobaczysz – przerwał mi oglądanie Szyszko.
W tym czasie transporter oślepił światłami trzech wystraszonych stojący w grupie bandytów. Zawył silnik, zazgrzytała skrzynia biegów i transporter ruszył na nich jeden z nich zdecydował na desperacki skok w bok jednak jego nogi zostały przygniecione przez gąsienice, słysząc trzask kości i jęk łupieżcy odruchowo pochyliłem się. Po dwóch jego kolegów cierpiało krócej po spotkanie z pancerzem pojazdu od razu połamało im żebra i zmiażdżyło serca. Słysząc jęki swoich kumpli bandyta z mosbergiem rzucił się z krzykiem. biegiem w stronę ruin gospodarstwa. Jednak nie zdążył przebiec nawet dwudziestu metrów kiedy pocisk z działka pokładowego w chmurze odłamków i krwi rozerwał go na pół, po upadku dalej krzyczał, próbował łapać swoje wnętrzności wychodzące na zewnątrz. Jednak transporter nie dał mu umrzeć od strzału, jeszcze krzyczącego przejechał. Cisze po walce przerwal odgłos klaksonu przypominający upiorny śmiech od którego włosy się jeżą na głowie.


Błędy składniowe, przeskakujesz z narracją, niepotrzebne kropki, innym razem brak przecinków.

- Co to było ? - zapytałem wystraszony.


Kropka!

- Nie co, tylko dlaczego? Chodzę po zonie od pół roku za tą zabójczą kupą złomu która morduje wszystkich którzy wejdą jej w drogę. Prowadziłem za nim ekipy badawcze, turystów wojsko i zona wie jeszcze kogo.


Na zielono: fajny pomysł na porównanie.

- A według ciebie z to jest? Może masz jakieś pomysły? – zapytałem


A szto to 'z' ? Najwyraźniej wgryzł ci się, gdy nie patrzyłeś, w opowiadanie.

- Mi się wydaje że on po prostu jest ZŁY, jakby ci to powiedzieć on jest jeżdżącym złem którego nie da się zniszczyć. Byłem świadkiem jak był atakowany przez bojówki powinności, wolności, wojsko i Bóg wie jeszcze kogo. Zawsze zabijał wszystkich którzy go atakowali. Jeśli nie od razu to po walce kiedy to jego wrogowie zmęczenie obozowali.


Aż się zmęczyłem czytając ten fragment. Na dodatek to kolokwialne w sumie stwierdzenie: Mi się wydaje że on po prostu jest ZŁY
Przynajmniej kropki i przecinki jakieś są.

Zrobił im to za trafienie go z wyrzutni RPG. Zabija także samotnych stalkerów którzy weszli mu w drogę.


I przenosi się w czacie? Przeszły, teraźniejszy... radzę osadzić fabułę w jednym...

- Może dajmy sobie temu spokój bo nie będę mógł spać. Chodźmy do obozu tam odeśpimy tę noc ma w plecaku dwie butelki i kilka konserw co?


Kto ma? MCaleb? Soviet? Nic mi o tym nie wiadomo.

-Dobrze – odparł Szyszko.


Kropka! Błagam...

Ostro, ale tylko tak można nauczyć stosowania podstawowych zasad języka polskiego. :wink:
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 10 Cze 2024, 19:44
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

Re: Opowiadanie "BWP"

Postprzez Radion w 06 Lut 2008, 18:40

Dzięki Quinn. Błędy poprawię i mam pytanie czy jak się czyta to błędy mocno walą po oczach?
A z tym kałaszkami celowo użyłem by podkreślić stosunek bohatera do AK-74 :wink:
Image
Image
Awatar użytkownika
Radion
Stalker

Posty: 58
Dołączenie: 10 Cze 2007, 19:11
Ostatnio był: 25 Gru 2008, 16:16
Miejscowość: 127.0.0.1
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Big Ben
Kozaki: 0

Postprzez Tomcium w 06 Lut 2008, 20:56

ja tam jak czytam jakiś tekst to nie patrze na to czy jest kropka czy jej nie ma. Jedynie zauważam błędy ortograficzne które ranią me oczy :P
opowiadanie spoko, podobało mi się lecz według mnie nie pasuje do stalkera. Jakoś nie ye klimaty. Mogło to by by po prostu opowiadanie science-fiction ale i tam mi się miło czytało ;)
Awatar użytkownika
Tomcium
Kot

Posty: 26
Dołączenie: 14 Sty 2008, 17:12
Ostatnio był: 26 Sie 2008, 15:10
Miejscowość: Suwaliszki xD
Kozaki: 0


Powróć do Teksty krótkie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości