No więc tak. Totalna zawiecha gry, gdy wracałem do bazy w Kordonie. Tradycyjny błąd w programie, gdy obóz stalkerów w Kordonie zaatakowali bandyci/najemnicy (nie przyglądałem się zbytnio), czyli nagle wszyscy zaniemogli stojąc w miejscu z wyjętymi brońmi i nawet do nich odezwać się nie idzie. Raz tak koleś (wojskowy) mi zagradzał drogę to go ciachnąłem z noża. Nikt się nie kapnął, wojskowi nadal przyjaciele. Potem idę potępić bandytów, wracam i wojskowi neutralni. Błąd moda, czy oni mają późny zapłon, że jeden z nich nie żyje?

Te wybuchy, czy jak to tam się nazywa są śmieszne. A raczej reakcja stalkerów na nie. Efekty są świetne, ale środek zajawki, a oni sobie siedzą przy ognisku i popijają kozaczka

Potem połowa NPC leży skulona na ziemi. Miałem też bardzo ciekawe parkowanie. Zostawiam wozik na pagórku (nasyp kolejowy), zgaszam silnik i wysiadam... Następną moją czynnością był lot 20 m w górę (nawet fajny widok ) i awaryjne lądowanie. Co ciekawe drzwi od kierowcy były oderwane z niewyjaśnionych przyczyn. No i respawny. Na zwykłym stalku musiałem trochę dłużej czekać. Na priboyu zdążyłem wysiekać bandytów z tej ich fabryki w Kordonie, nawet nie zdołałem wszystkich trupów przeszukać, a za mną pojawia się znikąd 5 bandytów z kałaszkami co skończyło się przymusowym wczytywaniem save'a. No i te roślinki w obozie stalkerów w Kordonie. Ile razy ja już tam kogoś wozem potrąciłem, bo za krzaczkiem ktoś stał... Ale ogólnie mod jest... miodny

A jeśli wam przeszkadzają kwiatki to sobie zmniejszcie ich nasilenie w opcjach. Ja tak zrobiłem
