- Za ten post atikabubu otrzymał następujące punkty reputacji:
- Red Liquishert, BJ Blazkowicz, Gizbarus, The Witcher, Realkriss, Poldzer, Gość,
Soviet.
Moderator: Realkriss
atikabubu napisał(a):fanfici z hińskich bajek.
wleczące
niebie nad Zoną.
Dawno temu przestał ufać pogodzie w Zonie
Jewgienij spojrzał na swój nadgarstek, na którym znajdowała się podróbka zegarka pewnej znanej japońskiej firmy o wdzięcznej nazwie CASINO, oczywiście wyprodukowanej w wiadomej republice ludowo-demokratyczne
- Samo południe, i jeszcze nikt nie chciał mnie zastrzelić – Jewgienij mruknął do siebie. – Dzisiaj jest naprawdę…
Monolog Jewgienija do siebie samego
, i odgłos cegły wykruszanej z muru ruin starej chłopskiej chałupy za nim.
- Co to za paprochprzecinek nie strzelec wyborowy? – pomyślał. – Na jego miejscu już bym opróżnił magazynek fefnaście razy strzelając w ten krzak przede mną.
Ale ów „paproch” miał widocznie inne plany, gdyż następny strzał nie chciał paść, mimo że Jewgienij uparcie czekałtuchybaprzecinek minuta po minucie. W końcu znudzony czekaniem,tubezprzecinka
Beryla
Powoli, jakby to był ładunek świeżo zsyntetyzowanej nitrogliceryny
straszna prawda dosięgła go z mocą kuli, która przedziurawiła jego prawe kolano.
Wiązanka przekleństw, którą wypuścił ze swoich ust
Poczekał aż ów twór myśli motoryzacyjnej jeszcze nieznanego mu pochodzenia zatrzymał się, cały czas udając nieżywego, i gdy kierowca motoru zaczął kroczyć ku niemu, on wyszarpnął zza paska TeTetkę po dziadku, i rzucając się do tyłu, próbował ustrzelić swojego prześladowcę.
Gdyby nie głos, przyrzekłby, że to stuprocentowy facet, cherlawy, ale jednak facet.
Ań, ań, ań…
Pieprzyć to, koniec farsy. Człowiek, którego zabiłeś, był moim bratem. Wyruszył do Zony by uzbierać pieniądze na operację serca naszej matki, używając do tego sprzętu skradzionego z jednostki, w której służyliśmy. No, ale oczywiście trudno zarabiać będąc martwym, prawda? Udało mi się skontaktować z człowiekiem, który przeszmuglował go tu, a ten z kolei dowiedział się, że został zaszlachtowany jak prosię. Siostra poszła w ślady brata, i tak oto jestem tutaj.
wyciągając zza pleców nóż, którego nie powstydził by się sam John Rambo
co z nimi zrobię, zupę z nich ugotuję? – parsknęła.
ty nędzny robalu
Universal napisał(a):Jakby nie mogła mu pierdalnąć ołowiem.
atikabubu napisał(a):A ch*j, jak się chwalić to się chwalić - piszę od kwietnia 2013, i razem tego naklepałem tyle, że by ci pauka zmiękła po pokazaniu statystyk z Worda.
Gizbarus napisał(a):Poza tym, jakoś tak nie potrafiłem wyczuć, czy to miało być poważne (historia o matce, bracie, dzieciach i w ogóle rodzinie do czwartego pokolenia wstecz) czy dla jaj (wiązki, przenośnie i porównania)... Przez co tekst traci
Gizbarus napisał(a):Uni, nie rozumiesz tego, jak to jest zrobić z tego sprawę personalną, co nie? Do czegoś takiego nie nadaje się broń palna, tylko właśnie nóż. Takie niepisane prawo.
Universal napisał(a):No dawaj, ile, bom ciekaw. Pół miliona znaków?
Powróć do Teksty zamknięte długie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości