SaS TrooP napisał(a):1. . Wiem o tej pepeszce. Ale po cholerę wprowadzać nowy nabój tylko dla powiedzmy dwóch broni?
2. Chyba nie dopisałem w Hardballerze prototyp? BO chodziło mi o wersję Colta z 8-śmio nabojowym magazynkiem (7 jest za małe), to takie "sklejenie".
3. PMkę poprawię.
Fakt, może trochę najemników faworyzuję i chciałbym, żeby mieli najnowszy sprzęt. A jeśli ACU nie maskuje nigdzie, to się grubo mylisz! To jest moim zdaniem najlepsze camo świata (o zgrozo amerykańskie) i jest najlepsze na pustynie, czasem śnieg no i oczywiście miasto.
MAT pasuje troche gorzej, ale chodziło mi o to, by pokazać ich doświadczenie i przewagę zachodniego sprzętu. A pozatym, to moi ulubieńcy
SaS TrooP napisał(a): A jeśli ACU nie maskuje nigdzie, to się grubo mylisz! To jest moim zdaniem najlepsze camo świata (o zgrozo amerykańskie) i jest najlepsze na pustynie, czasem śnieg no i oczywiście miasto.
SaS TrooP napisał(a):1. . Wiem o tej pepeszce. Ale po cholerę wprowadzać nowy nabój tylko dla powiedzmy dwóch broni?
Fakt, może trochę najemników faworyzuję i chciałbym, żeby mieli najnowszy sprzęt
RogueTrooper napisał(a):SaS TrooP napisał(a): A jeśli ACU nie maskuje nigdzie, to się grubo mylisz! To jest moim zdaniem najlepsze camo świata (o zgrozo amerykańskie) i jest najlepsze na pustynie, czasem śnieg no i oczywiście miasto.
No o gustach się nie rozmawia jednak z taktycznego punktu widzenia UCP, jest "ślepą uliczką" w historii kamuflażu. Z założenia miał maskować wszędzie (w teorii) a wyszła jakaś szarobura pidżama. Do działań w taktyce zielonej nie nadaje się a nawet przeszkadza. Do walk w mieście potrzebny jest albo ciemny kolor (granatowy, czarny, ciemnoszary) lub różne urban camo (czyli wzory zwykłych kamuflaży "zwykłych" ze zmienionymi barwami na szare, czarne). Działają one na zasadzie rozbijania sylwetki kamuflowanego dzięki zastosowaniu kontrastów (np. białe i czarne plamy). UCP z daleka jest jednobarwna jasnoszarą plamą. Maskuje dość dobrze w terenach pustynnych/arabskich miastach jednak w stalku takie nie występują. Nie jest to tylko moje zdanie ale ekspertów wojskowych i airsoftowców.SaS TrooP napisał(a):1. . Wiem o tej pepeszce. Ale po cholerę wprowadzać nowy nabój tylko dla powiedzmy dwóch broni?
Skoro do 2 broni nie chcesz robić specjalnie amunicji to dlaczego masz jeden rodzaj tylko do Desert Eagle'a (.357)?
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości