przez Pietia Chudy w 04 Lip 2015, 01:30
Temat powiedziałbym: tak oryginalny jak mielonka turystyczna i PMm, ale skoro nikt do tej pory nie rozpoczął...
Jaki jest Wasz ulubiony mutas w LA - i właściwie dlaczego?
Dla mnie bezapelacyjnie rządzą trzy.
Karlik - po prostu przezabawnie wygląda, taki mały zielony człowieczek z zębatym wariackim uśmieszkiem który lata w tym swoim naukowym wdzianku w te i we wte - a spróbuj podejść z flaszką miast giwery, to zobaczysz, że może on i mały, ale wariat :-D Najlepszy dowód, że i w kadrze naukowej bywają małe złośliwe gnojki, które doktora dostały z łaski za donosicielstwo lub za bzyknięcie dobrze umocowanej w WKP(b) działaczki.
Połamaniec. Plącze się toto jak wielki padżong po Dolinie Mroku, powtarza te swoje "bleeee!", nieszkodliwy w sumie humanoid o ciekawym wyglądzie. Skąd się takie wzięły - kolejna zagadka.... Nieszczęśnicy, którzy mieszkali niegdyś na tych terenach, ale nie zwiali z Zony na czas? Pracownicy tajnych labów, których ominęła "egzystencja" hologramu lub niespokojne błąkanie się nieumarłym trupem? W sumie lepsze brzozowe zagajniki i łąki Doliny niż laboratoryjne podziemia - szkoda, że tylko jeden jest zdolny do jakiejkolwiek interakcji... Miło byłoby wymienić się chlebkiem i kiełbasą za psi ogon lub strzęp wspominków.
Poltergeist - najbardziej tajemnicza istota Zony - wprowadza taaaaki klimat, zwłaszcza napotkana nocą. Pal licho jakieś psy, dziki, pijawki czy inną czworonożną faunę gryząco-ssącą - ale latający obłok iskier lub błąkający się ognik - to jest COŚ. Zapewne Encyklopedia nie kłamie i są to rzeczywiście duchy zaginionych w kataklizmach stalkerów, zajęte własnymi sprawami (ale jakimi?) i w sumie nie atakujące przechodniów...
"W Zonie i bez ciebie cudów nie brak"
"Żeby zrozumieć, co tu jest napisane, trzeba być magistrem biologii"
"Podobno macki pojawki przynoszą szczęście. Pijawce jakoś nie przyniosły"
"Miałeś już do czynienia z pijawkami, prawda? Jeśli nie, chcemy żeby to nastąpiło. Niestety nie mogę zdradzić Ci sekretów dotyczących eksperymentu. Poza tym chyba i tak źle by to wpłynęło na Twoją psychikę".