Iwaszka napisał(a):Ze smutkiem muszę stwierdzić, że czytam wszystkie na bieżąco mimo niskiego poziomu (bardzo lubię uniwersum więc mimo to pochłaniam nawet taki chłam) - i czekam z niecierpliwością kiedy wreszcie sięgając po książkę z serii Stalker zmusi ona mnie do wytężenia umysłu bardziej niż przy jakimś harlekinie za 1,49zł.
Niech se dalej chłopki czytają w przerwach na strzelankach co by pokazać jakie z nich stalkiery, tyle pozostało dla tej serii.
Terminus napisał(a):Seria literacka stalker to skok na kasę autorów, wydawnictw i właścicieli praw autorskich.
W Rosji może tak, u nas to partyzantka po kosztach.
Wiewi0r napisał(a):Nie, bo przecież w szachy się gra żeby przegrać, a sprzedaje się żeby dokładać.
Terminus napisał(a):To trochę dziwny zarzut. Powieść to nie podręcznik dla podstawówki. Jedni wolą jak autor zostawia niedopowiedzenia, inni lubią jak im się wszystko tłumaczy. Rzecz gustu.
Terminus napisał(a):O ile mnie pamięć nie myli, to poza tymi nudnawymi rozdziałami z Durą w OŚ to w dwóch następnych książkach kobiet w zasadzie nie ma, więc to chyba się kwalifikuje jako "porzucenie".
Terminus napisał(a):Na przykład? Pytam bez złośliwości, bo chętnie bym przeczytał, ale jak na razie to co czytałem było na ogół rozczarowaniem. No może poza zacną Barwnoprogresją Szarobredni Farathriela.
Terminus napisał(a):W Rosji może tak, u nas to partyzantka po kosztach.
Wiewi0r napisał(a):Oj, Iwaszka, a ostatnio twoje posty mi się miło czytało, zamiast znowu oglądać tego twojego irokeza na zdjęciach...
Wiewi0r napisał(a):KANON. Konkretnie na przykładzie tego starwarsowego. Tyle lat tworzenia. Lepsze i gorsze twory, ale trzymające się przysłowiowej , ponoć sensownie budujące całe uniwersum. I co? I (podobno, bo to nie mój konik) wywalono oficjalnie wszystek w piz*u w związku z częścią numer 7.
Wiewi0r napisał(a):Inteligentne mutanty? Naliczyłem się sztuk 3, słownie trzech. Chyba, że zombi też zaliczasz. Izłom był z pomysłem. Chimera była durna i z rzyci wzięta.
Wiewi0r napisał(a):Iwaszka napisał(a):Ze smutkiem muszę stwierdzić, że czytam wszystkie na bieżąco mimo niskiego poziomu (bardzo lubię uniwersum więc mimo to pochłaniam nawet taki chłam) - i czekam z niecierpliwością kiedy wreszcie sięgając po książkę z serii Stalker zmusi ona mnie do wytężenia umysłu bardziej niż przy jakimś harlekinie za 1,49zł.
Niech se dalej chłopki czytają w przerwach na strzelankach co by pokazać jakie z nich stalkiery, tyle pozostało dla tej serii.
O wypraszam sobie. Tfurczość Dana Browna czytałem, że niby udawałem znawcę historii? Nie. Czytałem, bo to przyjemne czytadło było. Miły odprężacz. Tak samo stalkier - to nie Mickiewicz, tylko literatura popularna.
A dusza artysty Meesha już mnie mało obchodzi. Podobno w Zonie trzeba mieć twarde dupsko...
KOSHI napisał(a):Czuję, że będzie sporo napie*dalanki zamiast fabuły i oryginalności, ale może się mylę...
Terminus napisał(a):Wiewi0r napisał(a):Nie, bo przecież w szachy się gra żeby przegrać, a sprzedaje się żeby dokładać.
Nie piszę, że wydawnictwo do tego dokłada, bo nie mam takiej wiedzy. Orientuję się nieco tylko jakie są stawki dla autorów, ilustratorów, posiadaczy praw autorskich i niestety nijak mają się do powszechnych wyobrażeń.
Porównaj sobie rynek wschodni i nasz. Nakłady książek tam i tutaj.
Terminus napisał(a):KOSHI: Wyjdzie jeszcze kompleks 7215 Bartka Biedrzyckiego, co wraz z Antologią
sugeruje niejaką otwartość FS na innych autorów
Iwaszka napisał(a):
Co z tego, że każdy lubi inaczej?
to już z pretensjami do własnej wyobraźni.no to ja sobie dopisałem i mi się nie podoba.
... a tak się zaklinacie się że ból dupy na tle Meesha nie wynika z zazdrościZresztą czytając idzie sobie wyrobić zdanie na temat charakteru głównego bohatera - czuć od niego styl plejboja - zresztą nie omieszkam stwierdzić, że Meesh tak jak wiele autorów wzorował Misia na samym sobie, a to już tłumaczy wszystko.
Przydał by się kanon - nie musi być on przecież "żelazną dziewicą". Podstawy chociaż jakieś.
Klimat zaszczucia, klimat zagubienia, tajemniczość, samotność, złość, zawiść, czasem coś pozytywnego (ale mało) - u Meesha tego nie ma - zabija to jego styl jak i treść - dla mnie to nie zona - tylko marna kopia.
Iwaszka napisał(a):Przydał by się kanon
Iwaszka napisał(a):SW to inna sprawa - o wiele, wiele więcej contentu itp.
Iwaszka napisał(a):Tutaj w Polsce literacka seria stalka jest jeszcze w wersji raczkującej[...]Przydał by się kanon [...]Podstawy chociaż jakieś.
Iwaszka napisał(a):Potem każdy tworzy co mu wpadnie do głowy i się robi dziki mix twórczości.
Iwaszka napisał(a):Jak czytałem u Noczkina[...]
Iwaszka napisał(a):Jak gram w grę to OK, ale książka powinna być bliżej ziemi niż obłoków.
Iwaszka napisał(a):Metro 2033[...]Czytają starsi i dopatrują się jednak jakiś sentencji, głębszego sensu lub też jakże istotnego klimatu.
Iwaszka napisał(a):Może 14 latkom się to podoba, ja w takich momentach odpadam.
Iwaszka napisał(a):Było raz, było milion - ale było. kolejne książki nie są restartami serii więc to pozostaje przy bohaterze na zawsze. Zresztą czytając idzie sobie wyrobić zdanie na temat charakteru głównego bohatera - czuć od niego styl plejboja -
Iwaszka napisał(a):zresztą nie omieszkam stwierdzić, że Meesh tak jak wiele autorów wzorował Misia na samym sobie, a to już tłumaczy wszystko.
Iwaszka napisał(a):[...]czuć od niego styl plejboja[...]
Iwaszka napisał(a):[...]specyficzna seria. Klimat zaszczucia, klimat zagubienia, tajemniczość, samotność, złość, zawiść[...]
Iwaszka napisał(a):To jest Zona którą czuję: [...]
Terminus napisał(a):Iwaszka napisał(a):... a tak się zaklinacie się że ból dupy na tle Meesha nie wynika z zazdrościZresztą czytając idzie sobie wyrobić zdanie na temat charakteru głównego bohatera - czuć od niego styl plejboja - zresztą nie omieszkam stwierdzić, że Meesh tak jak wiele autorów wzorował Misia na samym sobie, a to już tłumaczy wszystko.
Dżuz napisał(a):Więcej w tym pseudo filozoficznego post-apo, odyseuszowej tułaczki i szukanego na siłę hiperrealizmu, a mniej sowieckości
Wiewi0r napisał(a):@Iwaszka - Gizbarus jak narzeka, to chociaż to co dobre jest też wspomni, a ty jedziesz samymi negatywami, robiąc poniekąd z igły widły.
Iwaszka napisał(a):Jedyne co mogę od siebie przyznać Meeshowi to - to że utorował drogę do startu uniwersum - to jest już jakaś zasługa.
Terminus napisał(a):Jeżeli tylko na takie odzywki Cię stać to faktycznie zakończmy tę dyskusję.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość