Doom

Dyskusje na temat gier i szeroko rozumianej rozrywki mieszczącej się w ramach powyższej kategorii.

Doom

Postprzez Touchdown w 28 Gru 2006, 00:18

Image

| WARNING! Dawno temu postanowilem, ze nigdy nie porusze tego tematu. Ale ostatecznie mam prawo sie wypowiedziec i uwazam, ze spójny tekst jest lepszy od toczenia bezsensownej wojny z tymi, którzy sie nie zgadzaja. W mojej intencji lezy podzielenie sie opinia i uwagami. |



Dawno, dawno temu byla sobie firma zwana id Software. Na pewno slyszeliscie. Pewnego dnia John Carmack powiedzial, ze nadszedl czas, by stworzyc remake przelomowej gry, jaka byl DOOM. Radosci nie bylo konca. Ale gdy owy tytul pojawil sie w sklepach na calym swiecie, wszystko sie zmienilo. Nastala nowa era i narodzilo sie nowe pokolenie...

DOOM 3 to fenomen. Kazdy sie chyba zgodzi, ze nie ma drugiej takiej gry, gry, która tak znaczaco podzielila graczy na calym swiecie. Wiecej! Gry, która dorobila sie najbardziej zacieklej armii, która nienawidzi wszystkiego, co z nia zwiazane. Wszyscy znamy na pamiec wszelkie zarzuty. Ale kazda historia ma drugie dno. W czym tkwi haczyk? Gdzie narodzila sie niezwykla moc, która wyzwala w tak wielu najnizsze instynkty?

Nie byloby w tym problemu, gdyby dotyczylo to tylko pewnej grupy ludzi, nie byloby w tym problemu, gdyby cala sytuacja byla spowodowana prosta róznica pogladów, czy subiektywnymi odczuciami. Ale to jest czysta nienawisc! A nawet, jesli nie, to na pewno nie obeszlo sie bez zlosliwych komentarzy, czy porównan. DOOM 3 jest sie gra, której krytykowanie stalo sie modne. Warto sie wiec zastanowic nad tym dokladnie, zwlaszcza teraz, gdy od premiery minelo juz sporo czasu, gdy na horyzoncie pojawily sie nowe tytuly, stare zostaly juz porzadnie przetrawione, a gesta mgla bitwy zdazyla opasc.

Dobrze zatem, zobaczmy, jak to sie wszystko zaczelo...

Bardzo popularne stalo sie uzywanie slów "DOOM 3" i "rozczarowanie" w jednym zdaniu. Dla wielu osób gra stala sie symbolem zniszczonych nadziei i niespelnionych zapowiedzi. Panuje powszechne pojecie, ze DOOM 3 jest produkcja skrajnie przereklamowana. Trzeba spojrzec prawdzie w oczy: DOOM 3 nie mial szans na spelnienie wszystkich marzen i oczekiwan niezliczonych rzeszy graczy na calym swiecie; bez wzgledu na to, jak dobra gra by sie okazala, nadziejom z nia wiazanym sprostac sie nie dalo. Co do tego co bardziej obiektywni gracze jeszcze sie zgodza. Istnieje jednak pewne malutkie "ale": czy to aby na pewno jest sluszne przekonanie? Czy id Software naprawde od samego poczatku trabili o geniuszu i niesamowitych aspektach tego projektu? Czy DOOM 3 faktycznie jest przereklamowany?

Aby odpowiedziec na te pytania nalezy cofnac sie do samego poczatku, do dnia, w którym wszystko sie zaczelo. Dokladnie pierwszego czerwca roku 2000 John Carmack nieoficjalnie oglosil w swoim .planie, ze id Software pracuje nad nowym DOOM'em. Warto tu przytoczyc nastepujacy cytat:

"Nie planowalismy tego oglaszac tak szybko, ale prosze: pracujemy nad nowa gra z serii DOOM, która bedzie sie skupiac na rozgrywce dla pojedynczego gracza i bedzie uzywac calkiem nowej technologii, a dokladniej praktycznie kazdy jej aspekt. To wszystko, co jestesmy gotowi wam powiedziec o tym projekcie. Przez dluzszy czas nie zamierzamy nic do tego dodawac, wiec nie domagajcie sie wywiadów. Pomówimy o tym wtedy, gdy bedziemy przynajmniej w pewnym stopniu gotowi, zeby uniknac mylacych komentarzy."

W tym miejscu mozemy dojsc do wniosku: id wykazali sie profesjonalizmem i postanowili nie mnozyc czczych obietnic mówiac o rozgrywce, której jeszcze nie bylo. Równiez w nastepnych miesiacach cala sprawe rozgrywali bezpiecznie. Od samego poczatku jedyna oficjalna data premiery bylo "Wtedy, kiedy bedzie gotowa". Przez cale cztery i pól roku nie podano zadnej innej daty, a pierwsza konkretna data pojawila sie w oficjalnym oswiadczeniem id/Activision o ukonczeniu prac i dacie premiery 3 sierpnia 2004. Na dlugo przed tym, 18 wrzesnia 2000, gdy John Carmack wypowiadal sie na temat optymalizacji nowego silnika graficznego, powiedzial na sam koniec:

"Pamietajcie, gra nie pojawi sie jeszcze przez bardzo dlugi czas (...)"

Co równiez sugerowalo, ze gra... nie pojawi sie jeszcze przez bardzo dlugi czas.

Sama rozgrywka zawsze byla opisywana jako intensywne doswiadczenie dla jednego gracza, gdzie glównym elementem budujacym atmosfere i napiecie jest zastosowanie kluczowych aspektów nowej technologii w postaci dynamicznego oswietlenia (lub, uwaga, jego brak) i dynamicznych cieni. Gra miala za zadanie wzbudzac uczucie klaustrofobii (male, zamkniete pomieszczenia), spotegowanej ogarniajaca gracza zewszad ciemnoscia, a jednoczesnie kladac szczególny nacisk na tlo fabularne.
Podobnych przykladów mozna sie doszukiwac dalej, szczególnie gdy blizej premiery omawiano dokladniej elementy rozgrywki. Jednym z nich byl fakt, ze gracz nie bedzie mógl korzystac z broni, gdy trzyma latarke. Gdy opisywano Multiplayer, podkreslano, ze bedzie on swoistym nawiazaniem do Deathmatch'a z oryginalnego DOOM'a - rozgrywka dla maksymalnie czterech graczy - i ze wszelkie dodatkowe tryby gry lub elementy beda mogly zostac dodane poprzez tworzone przez samych graczy modyfikacje. Ponownie wrócmy do roku 2000, a konkretnie do wywiadu z 15 sierpnia, gdzie Mr. Elusive poinformowal, ze jego glównym zadaniem przy grze bedzie praca ze skryptami, co naturalnie zasugerowalo (i bylo pózniej potwierdzane), ze gra bedzie w duzej mierze korzystac ze skryptów; równiez w tym samym wywiadzie powiedziano, ze potwory beda posiadaly wspólne AI, pomimo, ze kazdy z nich bedzie obdarzony wlasna "osobowoscia" (do tego nalezy dodac komentarze Johna Carmacka na QuakeCon 2001, w których mówil, zeby nie oczekiwac rewolucji od AI; rozwój AI pozostawia on innym zespolom developerskim).

"DOOM 3 to gra o tym, ze jestes w ciemnosciach i wyskakuja na ciebie zle potwory." - Tim Willits

Tak to wlasnie wygladalo. Sam omawiany problem narodzil sie natomiast gdzie indziej. Po przeciwnej stronie barykady, mozna by powiedziec. Kazdy chyba widzi, ze informacji bylo niewiele, a nawet jak byly, to szczatkowe. Taki stan rzeczy podkreslal specyficzne podejscie id Software, o którym mówilem wczesniej. Niestety, cos sie stalo. I to cos, to spekulacje i wyssane z palca teorie. Skad sie to wzielo? Po czesci z malej ilosci informacji, ale nie tylko i chyba juz nigdy sie nie dowiemy, skad dokladnie. Efekt byl jednak jednoznaczny: calkowita ignorancja informacji wychodzacych prosto od id i kreacja wlasnego obrazu gry, który nie mial nic wspólnego z rzeczywistoscia. Ludzie zupelnie nie przykladali uwagi do istotnych informacji. Dla 90% graczy DOOM 3 jawil sie jako objawienie, gra, która odmieni losy swiata gier, ideal. Jak wiele osób narzekalo, ze nie mozna korzystac z broni i latarki w tej samej chwili? Tysiace. A jak wiele osób skrytykowalo ten pomysl, gdy informacja o jego obecnosci w grze zostala podana przez id przed premiera? Nikt. Nikogo to wtedy nie obchodzilo. I to tylko podkresla zalosna ignorancje pseudo fanów, którzy wiedzeni rzekomym majestatem gry, faktycznie nie mieli pojecia, jaka jest naprawde. Teraz sie to nazywa "niespelnionymi obietnicami". Tylko czyimi?
Kolejny przyklad, data premiery. Tak jak wspominalem, przez caly czas produkcji, data premiery pozostawala ta sama (When it's done), czyli praktycznie nie istniala. Ale od razu pojawili sie ludzie, chocby ci w sklepach wysylkowych, którzy wymyslali co chwila nowe daty premiery i zmieniali je co kilka miesiecy. I tak powstala tendencja do krytykowania gry za tak zwane "przesuniecia premiery". A to byl dopiero poczatek.
Gdy gra sie ukazala, nadeszla najpotezniejsza fala krytyki, której "argumenty" kazdy zna az za dobrze: gra jest za ciemna, wszedzie sa skrypty, kiepskie AI, powtarzajace sie - zamkniete - lokacje, beznadziejny Multiplayer, nie ma pojazdów, nie ma misji druzynowych...

...

Ludzie czekali na DOOM 3, bo to bylo modne. Nie mieli pojecia, jaka ta gra ma byc i wcale ich to nie obchodzilo. Mozna bylo przeciez poczytac i powiedziec: "Aha, to mi sie nie bardzo widzi, to jest troche naciagane... zamkniete pomieszczenia? Hm, to chyba nie jest gra dla mnie." - bo przeciez zaden czlowiek nie czeka na gre, której podstawowe zalozenia go odpychaja. A przynajmniej tak byc powinno.

Jeszcze inna sprawa to ludzie, którzy krytykowali gre za niespelnione obietnice (patrz wyzej), a którzy faktycznie wcale na gre nie czekali.

===================================================================

Teraz chcialbym poruszyc kolejna sprawe, tym razem nieco bardziej powiazana z sama rozgrywka. Bardzo powszechnym zarzutem wobec gry bylo stwierdzenie, ze jest ona (pod wzgledem rozgrywki) tylko zwykla strzelanina typu Run & Gun (dla mojej wlasnej wygody ponizej bede stosowal skrót R&G). To jednak automatycznie wchodzilo w nieprzyjemna reakcje z kluczowymi elementami gry i w rezultacie mamy opinie o kiepskiej, nie wymagajacej myslenia strzelaninie. Byc moze jednak trzeba na te sprawe spojrzec z innej perspektywy.

Wiec powiem tak: DOOM 3 jest wolny. Rozgrywka jest znacznie wolniejsza niz w tradycyjnych strzelaninach. Taka sytuacje powoduja wspomniane elementy, które tworza esencje gry. To wlasnie drazni i denerwuje ludzi, którzy chca tylko biegac i strzelac; moga sie zapierac, ze nie przeszkadzaja im gry posiadajace wolniejsze tempo, ale widac jak jest naprawde. DOOM 3 jest ciemny, przeciwnicy czesto teleportuja sie tuz za toba, jesli zawrócisz, czasami znajdziesz tam wroga, miejsce na manewry jest ograniczone - to wszystko spowalnia rozgrywke, a tym samym spowalnia graczy i wytraca Rs&Gs (Runners & Gunners) z szybkiego tempa zakladajacego jedynie perfekcyjna koordynacje reka-oko. Takie wytracenie z tempa niezwykle irytuje ludzi, ale to nie wina gry, tylko zlego nastawienia.

Wlasnie, nastawienie jest tu zaskakujaco istotne. DOOM 3 nie jest ani pierwsza ani jedyna gra z wolniejsza rozgrywka. Problem polega na tym, ze nie pokazuje tego czarno na bialym. Przykladowo, gdy gracze pierwszy raz zetkneli sie gra Thief, byli zdezorientowani. R&G nie przynosilo rezultatów, ale juz podczas instalacji twórcy sugerowali, jak naprawde trzeba w te gre grac. Inny przyklad, Far Cry. R&G moze i sie sprawdzal, ale tylko w poczatkowych misjach na najnizszym poziomie trudnosci. Gra na czyms powyzej 3 poziomu wymagala juz nieco wysilku i umiejetnosc bezblednego trafiania wrogów z zamknietymi oczami i najslabsza giwera w lapach pozyskana podczas gry w Quake 3 czy Counter-Strike nie byla szczególnie przydatna. Tymczasem DOOM 3 nie mówi ci, zebys nie lecial przez korytarze na leb na szyje, a to z punktu sugeruje, ze nie ma powodu próbowac bardziej metodycznego stylu gry i ze mozna spokojnie grac w stylu R&G.

Niestety populacja Rs&Gs jest bardzo duza, jak wspominalem, czasami nawet oni sami tego nie przyznaja. Zablokowani wrogiem wyskakujacym zza zakretu denerwuja sie i zamiast pomyslec "Hm, moze jednak trzeba poruszac sie troche wolniej...", cala wine zrzucaja na "beznadziejna i irytujaca" rozgrywke. Takich ludzi jest pelno. Czy zadaliscie sobie kiedys pytanie, dlaczego tak popularnym modem tuz po premierze DOOM 3 stal sie Duct Tape (podlaczajacy latarke do broni)? Nie dlatego, ze system latarka = brak broni byl irytujacy/zly, tylko dlatego, ze dzieki niemu Rs&Gs mogli wreszcie zagrac w swoim (szybkim) stylu, który absolutnie nie jest stylem DOOM 3. Przykladów jest wiecej. Ile razy bylem zafascynowany tym tempem, iloscia szczególów i detali w miejscach wolnych od masakry czy to w DOOM 3 czy w Half-Life 2 (zwracam tutaj uwage na miejsca pokroju laboratorium Kleinera, czy poczatek Episode One), a ludzie, jak na sterydach skakali po calym pomieszczeniu, strzelajac we wszystko, co sie da, calkowicie ignorujac interesujace elementy otoczenia czy interakcje pomiedzy NPCs i cedzac to swoje: "Dobra, zamknij sie! Koncz to gadanie!" pod adresem NPC? [A ile osób calkowicie "pomija" uzywanie PDA i wszelkie kody przepisuje z internetu?] Róznica polega na tym, ze przykladowo Half-Life 2 "wypuszcza" cie z takiego miejsca i pozwala na rozgrywke w stylu R&G przez wiekszosc gry, a DOOM 3, na przekór, zatrzymuje, zwalnia tempo, wpuszcza cie to pomieszczenia, gdzie nie wystarczy strzelac, ale trzeba jeszcze widziec w co strzelac. Ale, ponownie, nie mówi, ze tempo jest wolniejsze, a Rs&Gs sami na to nie wpadna.

I tu dochodzimy do trzeciej przyczyny, dla której DOOM 3 jest nielubiany. Moze to zabrzmiec nieco dziwnie ze wzgledu na rozglos, o którym juz mówilem, jak równiez na to, kim jest developer (id Software) i fakt, ze gra nalezy do legendarnej serii DOOM. Ale DOOM 3 nie jest gra dla mas. Jest to tytul, który zyskal sympatie relatywnie niewielkiej rzeszy graczy. Ale wcale nie sa to tylko fanatycy id, czy marki DOOM (tacy tez sa, nie ma co sie oszukiwac), ani, jak to sie powszechnie twierdzi, ludzi lubiacych proste, nieskomplikowane efpeesy, czy fani R&G. Przeciwnie! Nie mówie, ze to od razu sama smietanka najinteligentniejszych graczy, skad. Ale znam osoby, dla których DOOM 3 jest znakomita gra i potrafia powiedziec znacznie, znacznie wiecej niz "OMG! Gravitygun rulezzz! teh d00m3 SuX0rs!!!1".

===================================================================

Co bardziej uwazne osoby zauwazyly pewnie, ze praktycznie pominalem w powyzszym tekscie wszelkie argumenty, które mialyby poprawic wizerunek gry w oczach antyfanów. Oczywiscie taki byl mój zamiar, móglbym zapisac i 10 stron kontrujac wszelkie zarzuty wobec gry. Problem polega na tym, ze i tak, bez wzgledu na logike moich kontrargumentów nic bym nie zdzialal, a poza tym chcialem sie skupic na czyms innym. Nie zmienia to faktu, ze nadal istnieja pewne kwestie, których szczerze mówiac zrozumiec nie umiem, na przyklad to, ze krytyka DOOM 3 sklada sie zawsze z tych samych argumentów; nie wspominajac juz, ze w moim przypadku wszelka krytyka skierowana jest na zupelnie inne aspekty gry. Ale cóz, nie mozna miec wszystkiego.

Hm, wlasciwie to nie wiem, czego powinienem sie teraz spodziewac. W kazdym razie zachecam do komentowania.
Awatar użytkownika
Touchdown
Retired

Posty: 1060
Dołączenie: 07 Maj 2005, 14:01
Ostatnio był: 29 Maj 2015, 17:06
Kozaki: 26

Reklamy Google

Postprzez mons w 28 Gru 2006, 02:24

Ja chce tylko napisac, ze w D3 najbardziej mnie zawiódl jesli chodzi o wykozystania cienia i tych wszystkich zakamarków. Marzylo mi sie chowanie przed potworami, ataki z zaskoczenia... np. nie musisz walczyc z tym potworkiem tylko mozesz ukryc sie i pójsc se dalej gdy zagrozenie minie... ta ciasna baza jest idealna to takich rzeczy. (innymi slowy nalecialosci Thiefa). Jak sie niestety okazalo wszystkie monstra maja jakis ultra-radar, jak raz sie pokazesz to koniec, bedzie cie gonil przez cala baze i jesli nawet zaszyjesz sie w jakims kaciku i tak znajdzie i zje! :D. Mimo wszystko gre przeszedlem gdzies tak 3 razy (omg) i w sumie nie zaluje czasu który na to poswiecilem... ale cóz moglo byc dwie klasy lepiej... nie chce mi sie wiecej pisac :D blee.

ps. fajny obrazek :).
Image
Awatar użytkownika
mons
Łowca

Posty: 485
Dołączenie: 26 Wrz 2005, 18:49
Ostatnio był: 26 Kwi 2011, 17:43
Miejscowość: Stolica
Kozaki: 1

Postprzez Erjot w 29 Gru 2006, 22:23

Dokladnie to rozumiem Touchdown, nie powiem czasami tez tak robie (jak przejde gre którys raz i robie speedrun) ciekawe ile osób wiec co pisal gosc na klawiaturze jak nas przyjmowal na stacji na marsie, fajny easter egg :P
Awatar użytkownika
Erjot
Tropiciel

Posty: 299
Dołączenie: 09 Paź 2005, 15:19
Ostatnio był: 27 Sty 2013, 18:15
Miejscowość: Poznan
Kozaki: 0

Postprzez Soviet w 30 Gru 2006, 21:29

W Dooma 3 nie gralem, ale tendencje która opisujesz mozna zaobserwowac coraz czesciej. Gracze (i nie tylko, bo zjawisko przenosi sie na filmy, ksiazki, muzyke itp.) oczekujac na gre wymyslaja Bóg wie co i sa absolutnie pewni, ze dana rzecz musi sie w produkcie znalezc, choc twórcy nigdy tego nie obiecywali, a niejednokrotnie nawet zaprzeczali. Nastepnie po premierze osoba taka jest rozczarowana ("gdzie jest xxx, przeciez mial tu byc!"), nie zdajac sobie sprawy, ze rzecz o która sie rozchodzi nigdy nie miala istniec. Niestety informacja zostala juz rozpowszechniona i tysiace oczekujacych graczy w zawisci nie pozostaje nic jak po prostu nawrzucac na produkt.
Obawiam sie, ze taka postawa staje sie coraz popularniejsza i takie traktowanie czeka wszystkie nadchodzace duze tytuly, STALKER (juz widac pierwsze oznaki), BioShock, Alan Wake, Crysis itd.
r u avin a giggle m8? LA nie będzie.
Image
Awatar użytkownika
Soviet
Very Important Stalker

Posty: 2736
Dołączenie: 07 Maj 2005, 13:41
Ostatnio był: 30 Sty 2023, 16:16
Miejscowość: Wow
Kozaki: 787

Postprzez limak122 w 31 Gru 2006, 22:32

SAm pamietam jak w 2003 roku czytalem recenzje w CDA oparta na konferencji na której byli redakrorzy i tam opisywali dooma jak gre która zmieni oblicze FPS. Obiecywali gre w której przeciwnicy beda miali niesamowite AI, gameplay polegajacy na ciaglych decyzjach gracza, które czestao moga sie okazywac bledne. Za przydklad podali taki opis: widzisz przeciwnika , mozesz go zatakowac , mozesz sie schowac w kacie i byc przez niego nie zauwazonym i spokojnie przeczekac niebezpieczenstwo i miec nadzieje , ze ten "potwór" spotka kogos silniejszego od siebie i zginie. Mówili , ze npc beda odzialywac na siebie i pojecie skrypt nabierze zupelnie innego znaczenia, ze wlasciwa rozgrywka czyli gameplay nabierze zupelnie innego znaczenia. Jenak teraz juz wiemy co dostalismy zupelnie dobrego FPS w malych pomieszczeniach polegajacego na idz ii strzelaj, a Ai wrogów nie rózni sie zbytnio od tego w Doom II :P (oczywiscie ostatnie zdanie to superlatywa, czy jakos tak) Troche sie zawiodlem na Doom III , ale w sumie spedzilem przy nim duzo czasu , bo oddawal esencje dobrego prostego FPS dla ludzi pragnacych rozgrywki na max. 2h dziennie :D Tyle odemnie.
Awatar użytkownika
limak122
Łowca

Posty: 461
Dołączenie: 05 Lis 2005, 19:49
Ostatnio był: 04 Lis 2014, 14:28
Miejscowość: City17
Kozaki: 1

Postprzez Jedic w 01 Sty 2007, 15:03

jaka superlatywa... ;<
Awatar użytkownika
Jedic
Kot

Posty: 15
Dołączenie: 27 Lis 2005, 20:13
Ostatnio był: 21 Gru 2008, 18:32
Miejscowość: Warszwa
Kozaki: 0

Postprzez Liptonek w 01 Sty 2007, 17:37

Gralo sie w doom'a gralo ale po zastanowieniu sie gra nie oferuje nic poza ciekawa grafika i takim sobie AI.Liniowosc do bólu ;/ chociaz mogli zrobic tak jak w far cry'u ,ze jest kilka dróg bo baza byla ogromna a nie ciagle same korytarze no moze niekiedy jakas otwarta przestrzen.Szkoda troche tej gry mogla byc o wiele lepsza ;/
Ostatnio edytowany przez Liptonek, 02 Sty 2007, 15:55, edytowano w sumie 1 raz
amd athlon+2000|||512 ddr|||galaxy geforce 7600 gs agp 8x
|||msi kt4v|||hdd 80 gb|||
Awatar użytkownika
Liptonek
Kot

Posty: 42
Dołączenie: 15 Gru 2006, 15:09
Ostatnio był: 06 Mar 2007, 15:27
Miejscowość: Ruda Slaska
Kozaki: 0

Postprzez KoweK w 01 Sty 2007, 19:44

Dla mnie DooM 3 to porazka ... Skryptowanie fizyki mi sie nie podobalo. Brak opcji strzelania i trzymania latarki; grafa jest dobra ale nie mozna cieni wykorzystac :( ; dzwiek to jedyne co mi sie naprawde spodobalo; liniowosc do bólu!.

Ogólnie nic ciekawego. Nawet bobac sie nie mozna. Eh... Nie lubie krytykowac gier ale ta miala po prostu byc lepsza ...
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5642
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: 08 Mar 2024, 14:32
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1470

Postprzez SzErN w 01 Sty 2007, 20:15

kowek napisał(a): Eh... Nie lubie krytykowac gier ale ta miala po prostu byc lepsza ...

Esencja tematu w jednym zdaniu :) z wyraznym wskazaniem na slowa miala(...)byc.
Awatar użytkownika
SzErN
Tropiciel

Posty: 386
Dołączenie: 11 Lis 2005, 13:56
Ostatnio był: 05 Maj 2009, 23:21
Miejscowość: okolice Kobierzyc woj.Dolnoslaskie
Kozaki: 0

Postprzez Touchdown w 01 Sty 2007, 20:51

Mam takie male pytanie. Ile osób z tych, które sie juz wypowiedzialy (z wyjatkiem Erjota i Sovieta) przeczytalo to, co napisalem w moim pierwszym poscie? Nie lubie pokazywac palcem, ale przeszly mi przez mysl rozmaite nickname'y [ekhm] limak122 [ekhm] kowek [ekhm] SzErN...


Ja osobiscie cenie DOOM 3 szczególnie za jedna rzecz.

Sa osoby, które doceniaja ksiazki za to, ze niczego nie pokazuja, a jedynie opisuja, opowiadaja, a to sam czytelnik kreuje ten czy inny swiat w swojej wyobrazni. Zazwyczaj adaptacje filmowe po czesci niszcza ten obraz, gdyz ten sam opis moze jawic sie zupelnie inaczej w glowach róznych osób. Nie chodzi tu tylko o przebieg wydarzen, ale o wyglad postaci, miejsc, czytajac ksiazke kazdy widzi je inaczej. W tym wypadku chodzi mi glównie o to, ze ksiazki daja bardzo szerokie pole do indywidualnej interpretacji. Jaki to ma zwiazek z DOOM 3? Kiedys ktos powiedzial, ze im lepsza grafika, im bardziej realistycznie przedstawiony jest swiat w grach, tym mniej pracy ma nasza wyobraznia. Trudno sie z tym nie zgodzic, ale musze przyznac, ze nigdy specjalnie mi to nie przeszkadzalo. W koncu liczy sie to, co dzieje sie na monitorze. I tu wlasnie DOOM 3 zaoferowal mi cos, czego juz dawno, jesli w ogóle, nie widzialem w zadnej grze. Zauwazylem, ze ten swiat pozwala mi w bardzo wielkim stopniu uzywac mojej wyobrazni. Bardzo wiele rzeczy moge interpretowac na swój wlasny sposób. I nie sa to tylko elementy zwiazane z glównym torem fabuly. To drobiazgi albo szczególy (pozornie) nieistotne dla samej akcji. Ale to bez znaczenia, bo liczy sie to, ze moge spojrzec na ten swiat w inny sposób, moge sie nad nim zastanowic i nawet po odejsciu od wiernego peceta moge pomyslec nie tylko nad przebiegiem tej czy innej walki, czy jakiejs tam skryptowanej scenki, ale nad celem i przyczyna istnienia, czy zachowania postaci. Nad sytuacja swiata poza baza UAC, czy nad zdarzeniami, których nie bylem swiadkiem, ale byc moze sa one istotne lub w jakis sposób powiazane z tym, czego doswiadczam. [postanowilem nie podawac przykladów; moze kiedys] Tu ujawnia sie tez podobienstwo do ksiazek i ich filmowych adaptacji - nie jest tak naprawde istotne, czy moja teoria na ten czy tamten temat jest prawdziwa. Nie jest nawet istotne, czy to cos w ogóle mialo jakis sens w zamysle twórców. Wazne jest to, ze dzieki temu moge sam wykreowac sobie dodatkowe elementy tej wirtualnej rzeczywistosci lub zinterpretowac cala reszte, dzieki czemu swiat w grze staje sie bardziej wiarygodny i ciekawy. To wlasnie te chwile, dzieki którym moge patrzec na gre nie tylko przez pryzmat (szeroko pojetej) rozgrywki sprawiaja, ze dany tytul rosnie w moich oczach.
Takiej swobody interpretacji nie wyzwala we mnie ani Half-Life 2, ani Prey, ani Far Cry, ani nawet Deus Ex czy System Shock. Nie znaczy to, ze tak jest w przypadku kazdego, znam osoby, dla których przykladowo HL2 jest tym, czym dla mnie jest DOOM 3 w odniesieniu do tego, co napisalem powyzej. To subiektywne odczucie. I mam nadzieje, ze przynajmniej w pewnym stopniu rzuci to swiatlo na to, dlaczego odnosze sie do DOOM 3 tak, a nie inaczej.


Ale tak w ogóle, to ten temat nie jest o tym, co jest dobre, a co zle w DOOM 3.
Awatar użytkownika
Touchdown
Retired

Posty: 1060
Dołączenie: 07 Maj 2005, 14:01
Ostatnio był: 29 Maj 2015, 17:06
Kozaki: 26

Postprzez SzErN w 02 Sty 2007, 01:06

No cóz Touchdown nie zrozumielismy sie, ale spoko moja w tym wina. Ironia ma to do siebie, ze nie zawsze jest wlasciwie interpretowana, a ja uzywam jej nader czesto, co czasami obraca sie przeciwko mnie.
A twój post przeczytalem :).


| Nie mam obowiazku wychwytywania ironii czy sarkazmu, szczególnie na forum, gdzie moge tylko zgadywac, jak ktos naprawde zaintonowalby swoja wypowiedz. Poza tym nadal nie widze w tym co napisales ironii , ale niech ci bedzie, ze tam jest. |
Awatar użytkownika
SzErN
Tropiciel

Posty: 386
Dołączenie: 11 Lis 2005, 13:56
Ostatnio był: 05 Maj 2009, 23:21
Miejscowość: okolice Kobierzyc woj.Dolnoslaskie
Kozaki: 0

Doom 4

Postprzez KoweK w 14 Maj 2008, 17:19

Od daty premiery ostatniej Zagłady minęło już ponad trzy i pół roku, teraz nareszcie pojawiła się oficjalna informacja dotycząca rozpoczęcia prac nad czwartą odsłoną tej kultowej serii. O tym, iż Doom 4 znajduje się w planach id Software wiedzieliśmy już wcześniej. Podczas ubiegłorocznego QuakeConu Carmack poinformował, że choć teraz prace skupione są przede wszystkim nad Rage (od czasów Quake pierwsza nowa marka studia) w przyszłości ukażą się także kontynuacje flagowych tytułów studia.

Z powodu prowadzenia tych dwóch projektów id Software poszukuje nowych pracowników między innymi na takich stanowiskach jak główny projektant, programista gry, animator. Na oficjalnej stronie możemy znaleźć pełną listę tych ogłoszeń. Obie gry tworzone są silniku id Tech 5, którego możliwości mogliśmy już zobaczyć na przykładzie screenów z Rage. Zapewne w czwartym Doom-ie twórcy znów uraczą nas ciężkim, okultystycznym klimatem. Miejmy też nadzieję, iż nie będą starali się tej produkcji „ugrzecznić”, jak to ma miejsce w przypadku wspomnianego Rage, licząc na to, że otrzyma on kategorię Teen według ESRB.

Bez względu na to czy jest się maniakiem FPS-ów lub samego id Software trudno nie zauważyć jak ogromy wpływ dzieła tego studia wywarły na kształt elektronicznej rozrywki. Sam Carmack jest dla wielu postacią wręcz kultową, zresztą za swoje osiągnięcia został wprowadzony 22 marca 2001 roku do Academy of Interactive Arts and Sciences' Hall of Fame, prestiżowej organizacji zrzeszającej osoby najbardziej zasłużone w branży gier.

Nazwanie go wizjonerem nie jest więc przesadzone, w końcu w czasach, gdy na miano dobrego sprzętu zasługiwał AT 286 (12MHz) i nikomu nie śniła się nawet możliwość prowadzenia rozgrywki w (pseudo)trójwymiarowym świecie, John wpadł na pomył stworzenia Wolfensteina 3D – protoplasty gatunku FPS. Oczywiście produkcja ta wywołała ogromne zamieszanie, które rok później powtórzył jeden z najbardziej znanych tytułów w historii elektronicznej rozrywki – Doom. O jego realistyczności i „niepoprawności” było bardzo głośno, zapewne właśnie dlatego słyszeli o nim wszyscy, także ci których najmniej gry interesowały (zresztą z jego powodu przez długi czas wszystkie FPS-y zwykło się określać mianem doom-like). Z perspektywy graczy natomiast pierwsza Zagłada poza świetnym singlem posiadała doskonały sieciowy multiplayer, który na trwałe wprowadził do gier popularny tryb deathmatch. To jednak nie koniec - właśnie za sprawą id powstała pierwsza w pełni trójwymiarowa produkcja – Quake. Gry tego studia zawsze przełamywały obowiązujące standardy, przede wszystkim za sprawą niesamowitych silników (choć może ostatni – id Tech 4 nie był tak rewolucyjny) potrafiących wykrzesać ostatnie soki z ówczesnych maszyn.

Id oraz cykl Doom i Quake stały się swego rodzaju legendą. Serie te były (i nadal są) przedmiotem wielu dyskusji i publikacji - o tym temacie traktują chociażby takie książki jak świetna Masters of Doom: How Two Guys Created an Empire and Transformed Pop Culture, czy The Making of Doom III. Nawiązania do nich pojawiły się w różnych innych produkcjach, nawet w starym Excelu 2005 znalazł się easter egg poświęcony Zagładzie.

Możemy nadzieję, iż Doom 4 wraz z towarzyszącym mu silnikiem wzbudzi podobne emocje jak dawne hity id, tylko czy w dzisiejszych czasach jest jeszcze szansa, aby raczej kameralne studio mogło aż tak namącić w branży? Co by nie było z pewnością i tak nowa Zagłada podobnie jak poprzednie zapisze się w historii gier. Na dzień dzisiejszy przewidywana data premiery nie jest jeszcze znana, wiadomo natomiast, iż ukaże się w wersji dla PC oraz konsol PS3 i X360.


Ciekawe, co z tego wyjdzie ;)
Oby nie taki nieudany produkt jak Doom III...
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5642
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: 08 Mar 2024, 14:32
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1470

Następna

Powróć do Inne gry

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości