Podobne do tematu z grami na Steamie, myślałem, że już się wypowiadałem.
Profil Steama mam publiczny, więc każdy może sobie spojrzeć w moje gry. Na półce 3xGTI Racing (dwie zjechane płyty i jedna z CD Action, która też ledwo ciągnie, ale jeszcze działa, zresztą instalator leży na dysku na wszelki wypadek), FlatOut 2, Stalker: Czyste Niebo, ToCA Race Driver 3, Colin McRae 2005, kurs Windowsa XP (którego w dodatku nigdy nie wyjąłem z pudełka, więc za paręnaście lat pewnie odzyska swoją wartość 20 złotych), jakaś arcade'owa ścigałka z różnymi Ferrari w tle, której nazwy zapomniałem, Ford Racing 2 (albo 3, nie jestem pewien), gdzieś jest 18 WoS Haulin' z Playa, no i pierwsza kupiona gra – Bus Driver
Do tego parę starych piratów, z których prawie żaden już nie działa, bo płyty mają blisko 10 lat, chyba tylko Quake 3 Arena (w wersji portable!) działa i Half-Life, którego jednak już posiadam na Steamie, więc płyta ma charakter sentymentalny.
Aha, zapomniałem o czteropaku „cośtam Racer”, którego kupiłem za 40 złotych i do dziś nie wiem, ki diabeł mnie do tego popchnął. Ale w Truckera to nawet pogrywałem, bo był najlepszą z tych kaszanek.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!