przez mathus92 w 22 Paź 2008, 20:52
Po parunastu godzinach spędzonych z grą mogę powiedzieć tylko jedno - rozczarowałem się. Wszak gra ma dobrą grafikę, niezgorszą fizykę, ładne dźwięki i co najważniejsze jest dobrze zoptymalizowana to jednak czuć pewną dozę rozgoryczenia. Dlaczego? Brakuje tego czegoś co trzymałoby mnie przy tej grze tj. np. robi to Stalker. Czuję się jak chłopak na posyłki, który biega (jeździ lub pływa, a także czasem lata) tam i z powrotem żeby zabić kilku ludzi (bo zazwyczaj tylko i wyłącznie na tym polega większość misji). Na dodatek wrogowie pojawiający się znikąd zaraz po ?oczyszczeniu? jakiejś miejscówki. Nie zdążę nawet pobieżnie przeszukać budynków w celu znalezienia diamentów a tu nagle przybiega z tuzin przeciwników. Ponadto, myślałem, że gra nastawiona głównie na walkę da mi większą frajdę z dzielenia przeciwników na mniejsze kawałki, a jednak zapowiadana intensywność starć gdzieś się po drodze zapodziała. Fakt, wrogowie próbują mnie flankować, zachodzą od tyłu, rzucają granaty czy nawet czasami uciekają gdy zostanie ich zaledwie garstka, ale jest ich tak dużo, że jest to po prostu zwykła sieczka, która nudzi się już po chwili. Na dokładkę powiem, że grając na poziomie ?normal? przeciwnicy widzą mnie czołgającego się w pół metrowym gąszczu ze 100 metrów, podczas gdy ja ledwo mogę dostrzec ich zarysy. Często też żeby odbić jakiś tam domek musiałem długo szukać żeby znaleźć jakiegoś niedobitka, który zaplątał się w korzeniach baobabu. Do tego dochodzi jeszcze kiepska celność naszej broni, choć to akurat mogę pominąć z uwagi na to, że akcja dzieje się w krajach trzeciego świata, ale jednak wnerwiające jest wystrzeliwanie całego magazynka z 20 metrów, żeby w końcu trafić przeciwnika, który często pada dopiero, gdy objętość ołowiu w jego ciele przekracza objętość dwóch nerek razem wziętych. Wszyscy zachwycają się wspaniałym, rozbudowanym, ogromnym i zarazem drobiazgowym światem gry. Fakt, wszystko się zgadza, tylko dlaczego ten ogromny świat składa się w 60% z dróg otoczonych dookoła wzniesieniami, na które nie da się wejść? Mógłbym tak wymieniać i wymieniać co mi się nie podoba, ale nie chcę was zanudzić (tak wiem, jestem strasznym zrzędą, ale co ja na to poradzę?). Mam nadzieję, że ktoś z was odnajdzie w tej grze to coś, co mi umknęło podczas zabawy. Pozdrawiam
Mathus92
Edit: Co do tego na dole: nie ja mam pirata, lecz mój kolega. Ale bywając u niego przez ostatnie dwa dni czułem nieodpartą chęć zagrania. Wiem, że to naganne i bardzo przepraszam wszystkich urażonych. Jak ktoś nie wierzy - trudno, kłócić się nie będe, ale skoro grałem, chciałem się podzielić odczuciami z gry, tym bardziej, że pre-order już dawno zakupiony...
Ostatnio edytowany przez
mathus92 22 Paź 2008, 21:58, edytowano w sumie 2 razy