Mi w Stalkerze najbardziej podobały się te początki, wszystko nowe, dziwne i w ogóle. Pierwszy oddech napromieniowanym powietrzem, pierwsza ucieczka przed mutantami, pierwszy rozgromionymi oddział wojskowy, pierwsza wykonana misja... Taaa... To mi się podobało najbardziej. Nie zapomnę tego, kiedy w pierwszą noc wbiegłem w jakiś nieznany teren, amunicji jak na lekarstwo, krzyki, warczenie zewsząd. Ocierając spocone czoło brnąłem przez las, ostrożnie oglądając się dookoła, latarka nic nie dawała, a jedynie zaostrzała strach, dokładnie strach, nie wstydzę się tego, bałem się jak cholera (jak ktoś ma taką wyobraźnie, i potrafi się wczuć w grę to też to zna
Wszystkim hardcorowcom współczuje tego, co stracili
). No i tak szedłem cały czas, próbowałem znaleźć jakiś miły ciepły kącik. Na każdy szelest odpowiadałem chwila postoju i oglądnięciu się w okół siebie. Aż doszło do momentu kulminacyjnego, warczenie nabrało na sile, słyszałem jakieś wycie, tupot łap o przesiąkniętą ziemie, przełykając ślinę zacząłem przygotowywać broń. Hałas robił się coraz głośniejszy i wyraźniejszy, wstrzymany oddech, żeby wyostrzyć słuch, ciśnienie nieźle podskoczyło, kiedy już nie mogłem tego znieść i chciałem wpakować serię w zarośla hałas umilkł. Wszystko zrobiło się ciche i nie pozorne, odetchnąłem z ulgą przybliżając mordę do ekranu, w poszukiwaniu najdrobniejszego szczegółu, przymrużyłem oczy... SRU! SZYBKIE DRGNIĘCIE! KLAWIATURA LEDWO CO TRZYMAŁA SIĘ BIURKA! GŁĘBOKI WDECH! PARANOICZNA UCIECZKA! Jakiś bydlak skoczył mi prosto na klatę, nie wiedziałem o co chodzi. Biegnąc dobiegł mnie dźwięk muzyki, gitary, dźwięk palonego drewna, śmiech. Szybko oddychając dobiegłem do tego "raju". Ognisko, gitara, posiłek, czego trzeba jeszcze, żeby pojawił się banan na mordzie i z ulgą odetchnąć? Stojąc przy ognisku zacząłem się śmiać, niepozorna gra, a tyle wrażeń. Przestraszyłem się głupiego psa, który w dzień co najwyżej mógł pocałować mnie w dupę. I tu tkwi cały urok S.T.A.L.K.E.R.A! Nieprzewidywalność, zaskoczenie i klimat! Ta całą chęć przeżycia. Z całą pewnością stwierdzam, że w żadnej innej grze tego nie znajdziemy! Trochę się rozpisałem, ale to było jedno z moich wielu "Pozytywnych wrażeń z gry"
Pozdrawiam