Moje ulubione lokacje to:
Kordon - Ogólnie za klimat i za to, że jest to chyba najstarsza lokacja w historii S.T.A.L.K.E.R.a. Jest to chyba moja ulubiona lokacja. Idealne miejsce dla kotów i te klimaty. Opuszczone magazyny, które warto przeszukać, malownicze polanki, zwykłe mutanty. W buildzie 2205 posterunek wojskowy był inny niż w finalnej wersji. Podobał mi się bardziej, ale kordon to jednak kordon. Stary, dobry kordon...
Agroprom - Jest tu chyba wszystkiego po trochę. Anomalie różnych typów, rozmaite artefakty i mutanty. Oraz opuszczona w ShOC część fabryczna zakładu, która zdaje się być interesującym obiektem. No i nie mogę zapomnieć o charakterystycznych podziemiach, w których to po raz pierwszy natknąłem się na Pijawkę, Wampira Zony, i z powodu krytycznego poziomu strachu uciekłem jak ją tylko zobaczyłem. Nie zapomnę nigdy tej chwili.
Prypeć - Chyba najbardziej tajemnicze i niesamowite miejsce w Zonie. Charakterystyczna architektura lat 70-80, pomniki radzieckich gierojów i mroczny klimat miasta-widma. Szkoda, że w grze nie można spenetrować każdego bloku i chociaż poczuć więcej tego klimatu. I to co mnie najbardziej chyba boli to ta główna ulica, na końcu której zamiast centrum sportowego stoi zwykły blok i zasłania widok na plac przed centrum, a naprawdę tam nie ma żadnego bloku. Fajne miejsce, które zajmuje trzecie miejsce w moim rankingu.