Sen
Był ranek, około 5. Zona zaczeła się budzić,
nibypsy oraz ślepe psy wyły, wrony latały
drzewa szeleściły.
Profek obudził się z krzykiem. Spojrzał na
innych stalkerów, którzy gapili się na niego ze
ździwieniem.
-No co koszmar każdemu się zdaża- powiedział
bohater.
-Ale nikt się nie drze jak ty- odparł inny
towrzysz.
- Jutro nastaw się na 6- jescze inny powiedział
Profek wstał nie mogąc już zasnąć i obejżał
świt.
-Hm... a gdyby tak znaleść artefakt, który
chronił by przed koszmarami.-Pomyślał
-Co ty tam sobie myślisz?- zapytał się jego kolego
"Roni".
-A nic...-odparł
Tym czasem nagle zawył alarm, wszyscy zerwali się
z materaców i dorwali kałachy. Okazało się że Spec-
naz odkruł gdzie znajduje się wioska doświadczonych
stalkerów. Nad nimi pzrelaeciał wojskowy helikopter,
nagle ktoś wystrzelił z RPG i strącił go.
Stlkerzy ostrożnie podeszli do wraku, z którego wyszło
3 ciężko rannych członków służb specjalnych.
Stalkerzy zabrali ich do "kurki", który
zaczoł ich przesłuchiwać.
Profek zaczoł myśleć o swoich początkach jako kot.
Z PDA Profka
1.04.2009 20:48
Zona to jednak paskudne miejsce, wszędzie anomalie i mutanty,
kgdzie się nie ruszy tam promieniowanie jeszcze ci "Bandyci".
Ledwo przeżyłem pierwszy dzień było to tak...
Przybyłem do zony i zapoznałem się z "miejscowymi",
poszedłem do jakiegoś handlarza jak on miał na imie?
Ach tak... Sidorowicz kawał sku******.
Kazał mi znaleść jakiegoś "Menka".
Znalazłem go ale... był nieżywy!
Zginoł w anomali "wir", która rozerwała go na stzrępy
dosłownie!
PDA było zniszczone, i nic nei mogłem zrobić.
Jak wracałem wgramoliłem się na: teren z kozackim promieniowaniem bez skafandra ani leków,
anomalie wir, stado nibypsów
Wróciłem do handlarza i ch** dostałem za to
że zginął. Ale nic zdarza się.
Dobra idę spać.
Gdy tak przeczytał swój pierwszy dzień
przypomniał sobie postać z koszmaru.
Był nim właśnie Menka!
-Ku***!- wykrzyknął
-Gdybym dotarł wcześniej!- mówił sam do siebie.
Samotność doprowadza ludzi do szaleństwa. A są tego dowodem
Zombi szwędające się koło Jantaru.
C.D.N.
PS. Pewnie są błędy których nie udało mi się wykryć.
PS 2. Jest to moja pierwsza praca, sugestie i krytyka raczej zalecana