Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez kari w 20 Wrz 2008, 10:52

To moje pierwsze opowiadanie na forum, mam nadzieję, że ciekawe. Mam nadzieję, że wytkniecie pozostałe błędy, jeśli są.


Bagnet przyglądał się przez lornetkę posterunkowi wojska w Kordonie. Dziewięciu, 4 ? AKM 74/2, 1 ? SWDm2, 2 ? SPSA14 i 2 - GP37. No i zawsze parę gniazd karabinów maszynowych. Muszę się przestawi na bezpieczniejsze zadania, Niech Zona pochłonie Siedorowicza, po co mu te papiery?
Wolnościowiec odczołgał się od wzgórza, i podniósł, był ubrany w wojskowy mundur który udało mu się zdobyć dwa dni wcześniej. Wyglądał jak typowy wojskowy ale przez jego twarz nie uda mu się dojść do posterunku dość blisko by zabrać dokumenty, wiedział o tym, w całej Zonie wojskowi mieli rozkaz strzelania bez rozkazu do pociągłej, ze szczurzymi rysami i blizną na policzku, Miał też czarne krótko przystrzyżone włosy. Do całości nie dołączono jedynie ciemnozielonych oczu. Dokładnie wiedział, że nie zdoła przejść między tymi pseudo ,,strażnikami zony? wystarczy by on i Paszenko podeszli dość blisko by ściągnąć uwagę strażników, reszta zajmie się snajperami i gniazdami. Kątem oka dostrzegł, że ktoś do niego idzie.
- Chyba będziemy zaczyna, jak myślisz Bagnet? ? To Paszenko, też ubrany w mundur, Z tym, że w niegustownym czerwonym berecie, wygolony na łyso, piwne oczy. Najbardziej typowy wojskowy na świecie, z tym, że nim nie jest.
- Snajperzy na pozycjach?
- Oczywiście, ale powiedz, będziemy musieli strzelać?
- To oczywiste, musimy przebić się do środka bazy i zdobyć dokumenty.
- Taką miałem nadzieję, lubię od czasu do czasu skopa dupsko wojsku.
Bagnet tylko się uśmiechnął, wciąż dręczyły go koszmary które zaczął miewa po spotkaniu pierwszej pijawki. O wiele bardziej wolał walczyć z ludźmi. Zaczęto go nazywa bagnet po tym jak ze strachu nie mógł trafić do pijawki a gdy ta go prawie dopadła, rzucił się z nożem na punkt między tymi świecącymi oczyma. Jednak w zwarciu bestia zdążyła dostać się do jego krwi nim umarła. Zemdlał, rankiem znaleźli go stalkerzy z Wolności, to u nich otrzymał przezwisko. Inni już się niecierpliwią, czas zaczynać. Zaczął iść po drodze w kierunku posterunku, prawie natychmiast dołączył do niego Paszenko. Jakieś 100 metrów przed posterunkiem wojskowi ich zauważyli. W odległości 20 zostali spytani o hasło. O tym nie pomyślałem, szybciej, no strzelajcie ludzie! Jak na życzenie, dostrzegł spadającego z wieży snajpera i dwóch leżących w gniazdach wojskowych. Dwóch przy bramie nic nie dostrzegło.
- ZACZYNAMY! ? Ryknął Bagnet.
Momentalnie podnieśli swoją broń, wolnościowiec SVD a stalker AKM74/2. Stojący przy bramie strażnicy nie zdążyli nawet podnieś broni. Zostało czterech w budynku.
Zaczął się szaleńczy bieg do drzwi, byle dotrze do nich przed pozostałymi u życia wojskowymi, udało się. Po chwili drzwi otworzyły się z hukiem, i wybiegło zza nich dwóch żołnierzy, jeden został oszołomiony od uderzenia kolbą karabinu a drugiego trafił snajper atakujących. Bagnet wszedł do budynku pierwszy, Paszenko tuż za nim. Sprawdzili cały budynek z wyjątkiem jednego zamkniętego pokoju. Bagnet przyglądał się przez chwilę drzwiom, po czym wyciągnął SPASA. Oddał dwa strzały w zawiasy po czym z całej siły kopnął drzwi. W środku stli dwaj wojskowi, oficer i szeregowiec. Przyjaciel Bagneta rzucił się na oficera a sam wolnościowiec strzelił do szeregowca, powalając go na podłogę. Spojrzał na Paszenkę który zajmował się wiązaniem przeciwnikowi rąk do krzesła. Bagnet przeszukał pokój i znalazł to czego szukał, dokumentacja o Jakimś laboratorium, X18. Po przeczytaniu pierwszego akapitu zbladł i przysiągł sobie iż nigdy tam nie pójdzie, za żadne pieniądze.
- Na razie Paszenko, idę oddać to Sieorowiczowi.
- Zajmij się tym kogo ogłuszyłeś przed drzwiami, Na razie.
Wolnościowiec zastanawiał się czy jego pracodawca znajdzie frajera który pójdzie do laboratorium.
Ostatnio edytowany przez kari, 21 Wrz 2008, 08:35, edytowano w sumie 1 raz
Czarnobyl... wynik testu bezpieczeństwa... co za ironia...
Awatar użytkownika
kari
Kot

Posty: 24
Dołączenie: 27 Lip 2008, 12:27
Ostatnio był: 10 Sie 2009, 23:23
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 0

Reklamy Google

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez Darth ReX w 20 Wrz 2008, 11:57

Wiesz co, ty Radeona masz, człowieku, bo wszędzie gdzie się dało zgubiłeś "Ć"
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2051
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 27 Paź 2024, 22:31
Kozaki: 224

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez SaS TrooP w 20 Wrz 2008, 11:59

No mistrzostwo normalnie! Ciut za krótkie, ale jest naprawdę super! Parę błędów:

ściąglnąc


nazywa


Tutaj nie ma całej litery, bo ma być nazywać ;)

- ZACZYNAMY! ? Ryknął Bagnet.

Okrzyk normalnie małymi literami i jednym wykrzyknikiem.

Przyjaciel Bagneta rzucił się na oficera a sam wolnościowiec strzelił do szeregowca, powalając go na podłogę. Spojrzał na Paszenkę który zajmował się wiązaniem przeciwnikowi rąk do krzesła. Bagnet przeszukał pokój i znalazł to czego szukał, dokumentacja o Jakimś labolatorium, X18.


labolatorium


Ten błąd robią wszyscy ludzie tego świata :P. Laboratorium.

Bagnet troszkę za szybko się powtarza.
Poza tym coś, co psuje ocenę o cały punkt: Mam fobię na punkcie prawdziwych nazw broni. STALKER nie ma licencji, ale używaj na przyszłość realnych nazw. Ponadto armie wschodnie nie używają G36.
Co do nie działającego "ć". Kiedyś też tak miałem i o dziwo minęło gdy... zainstalowałem stery do karty graficznej. Jaką masz kartę, bo bodajże Radeony jakoś tam się gryzły z tą literą (Brzmi głupio, ale tak jest!)
SaS TrooP
Ekspert

Posty: 862
Dołączenie: 22 Gru 2007, 21:43
Ostatnio był: 07 Cze 2019, 01:47
Miejscowość: Wodzisław, Silesia
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 14

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez Regot w 20 Wrz 2008, 15:29

To czego mi zabrakło najbardziej to (fakt, może i drobiazg ale) syrena alarmowa i ewentualnie ktoś nawołujący żeby sprzątnąć to ścierwo co wdarło sie do bazy :) Poza tym poszło im trochę za łatwo ale to moje indywidualne zdanie. Nie jest źle ale nim coś więcej będę mógł powiedzieć to muszę przeczytać trochę więcej. Zobaczymy jak pójdzie ci w kontynuacji.
Awatar użytkownika
Regot
Stalker

Posty: 53
Dołączenie: 20 Gru 2007, 15:30
Ostatnio był: 01 Mar 2014, 01:10
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: --
Kozaki: 1

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez kari w 20 Wrz 2008, 16:29

Postaram się na następny raz bardziej. Dzięki SaS Troop, Dobra mogę używac normalnych nazw bo je przynajmniej znam , co do radeona (mam) to poszukam. Wiem, że krótkie, ale skleciłem to z rana w pół godziny więc się nie dziw. Zaczynamy! przecież był tylko jeden wykrzyknik, a z wielkich napisałem... chyba żeby podkreślic, że się darł, ale masz rację. Wiem czego nie używają pobieżnie, ale to w końcu zona, czyż nie? Regot, Nie czepiaj się szczegółów, masz rację. Za łatwo? Może, ale z założenia miało by bardzo szybko, i mieli swoich snajperów. Czepiałbym się jedynie ostatniego, z oficerem.


Jak ktoś może to niech poda linka do sterowników radeon HD 4800 bo nie mogę znaleźc, a opowiadania bez litery to szajs.
Czarnobyl... wynik testu bezpieczeństwa... co za ironia...
Awatar użytkownika
kari
Kot

Posty: 24
Dołączenie: 27 Lip 2008, 12:27
Ostatnio był: 10 Sie 2009, 23:23
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez Darth ReX w 20 Wrz 2008, 16:43

Ciężko wleźć na stronę AMD?
http://game.amd.com/us-en/drivers_catalyst.aspx
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2051
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 27 Paź 2024, 22:31
Kozaki: 224

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez kari w 20 Wrz 2008, 18:21

Em, nie, dzięki.
Czarnobyl... wynik testu bezpieczeństwa... co za ironia...
Awatar użytkownika
kari
Kot

Posty: 24
Dołączenie: 27 Lip 2008, 12:27
Ostatnio był: 10 Sie 2009, 23:23
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez kari w 26 Wrz 2008, 17:16

Oto i kolejna część opowiadania. przeżyłem pewne załamanie po napisaniu pierwowzoru (był okropny, choć dłuższy), w rezultacie napisałem coś innego. proszę o komentarze.


Bagnet chował pistolet do kabury po spełnieniu prośby Paszenki, zastanawiał się czy żołnierz którego zabił okazałby mu litość w podobnej sytuacji, odpowiedź oczywiście znał.
- Kończymy, spotkamy się u Siedorowicza, dobra robota ? Powiedział przez radio.
- Dobra szefie, jak myślisz, ile za to dostaniemy?
- Mam nadzieję, że uda mi się spłacić długi długi...
- Szlag! Ten zasrany szmelc który wcisnął mi barman zacina się trzy na cztery strzały!
- Spokojnie chłopaki ? uspakajał wolnościowiec ? obiecał po siedem tysięcy rubli na głowę, myślę, że wystarczy?
Z odbiornika dał się słyszeć ogólny pomruk zadowolenia i huk wystrzału.
- Radzę się stąd zmywać ? odezwał się Paszenko ? ten cały oficer wypaplał, że spodziewają się dostawy zaopatrzenia, dobrze chronionej.
- A co z samym dowódcą?
- Leży gdzieś tu...
- Koniec wyjaśnień, spadamy.
Bagnet rzucił się w kierunku wyjścia, po chwili z budynku wypadł jego przyjaciel. Po chwili oboje pędzili po drodze w kierunku obozu kotów. Spojrzeli po sobie i rozdzielili się, w Zonie trzeba trzymać się razem ale to kordon. Biegł dalej, musiał najpierw dotrzeć do swojego kombinezonu a dopiero potem pójść po nagrodę. A jedyna porządna kryjówka była tą do której bez wielkiej potrzeby nigdy nie zachodził. Mianowicie na terenie wysypiska odkrył tunel, nie wiedział dokąd prowadzi i wolał nie wiedzieć, grunt że była dobrze schowana. ? Ale nie będę przecież paradował po Zonie w wojskowym mundurze ? stwierdził, miał jeszcze jedną kryjówkę, całkiem niedaleko. Ale była tam tylko skurzana kurtka, będzie musiało wystarczyć, - wolę pokazać się Siedorowiczowi z paroma ,,fantami?

***

Kryjówka znajdowała się nieopodal wejścia na wysypisko z terenu powinności, jak Bagnet uznał, tylko ten kto go zabił zdobędzie ten namiar. Znajdowała się ona w czymś, co na pozór wyglądało na zawór, z tym, że można go było otworzyć. W środku znajdywała się drabinka do podziemi, które tylko po części były stworzone przez ludzi, dalej się nie zapuszczał. Po sprawdzeniu czy nikt go nie śledzi wszedł na drabinkę i zamknął za sobą otwór. Gdy schodził na dół miał nieprzyjemne wrażenie, że coś mu się przypatruje, stwierdził jednak iż to niemożliwe, obstawił wyjścia pułapkami. Gdy znalazł się na dole odbezpieczył broń, wolał nie ignorować przeczucia. Wylądował w okrągłej sali z kopulistym sklepieniem, pod ścianami były jakieś drzwi, z tego co pamiętał szatnie. Jakimś cudem wciąż działało tu oświetlenie, lecz wiedział, że za chwilę wejdzie w nieprzeniknioną ludzkim wzrokiem ciemność. Pozwolił sobie na krótki odpoczynek i przyczepienie do maski gazowej, latarki. Zapalił światło by po chwili wejść do ciemnego tunelu, po drodze jak zawsze walały się trupy naukowców i żołnierzy które tu kiedyś zastał, a na niech ta sama skrzepnięta brudna krew. Zastanawiał się co się z nimi stało tylko jeden pierwszy raz. Coś było jednak nie tak, doskonale pamiętał jak zaznaczał niebieską farbą, którą znalazł ścieżkę by się nie zgubić, teraz nie zobaczył niczego takiego. Odczuwał też zawroty głowy, mocniejsze niż te które zawsze tu czuł. Nie miał zielonego pojęcia co to oznacza ale od okrągłej sali odprowadzały tylko dwa wejścia, jedno było przez niego zablokowane i zabezpieczone miną przeciwpiechotną którą znalazł w podziemiach. Odnalazł nareszcie jedną z plam, w rozgałęzieniu korytarza, ale ta po chwili znikła. Bagnet odkrył, że przestał oddychać, w jego głowie zaczął hałasować niezdolny do zniesienia pisk, a ciało odmówiło posłuszeństwa, oczy zaszły czerwoną mgłą. Upadł na posadzkę, usłyszał przerażający złośliwy warkot. Nie mógł już myśleć, nic nie czuł, zobaczył idącą w jego kierunku, potykającą się postać z nieproporcjonalnie wielką głową. Z niezwykłym trudem przypomniał sobie opowieści doświadczonych stalkerów, umykała mu tylko nazwa stworzenia. ? Głowa... w głowę... ? tytanicznym wysiłkiem wyjął z kabury pistolet. ? Każdy kogo... w... zombie ? Nie potrafił unieść broni, po prostu skierował ją szurając nią po ziemi, w potwora. ? Ko...er ? Przerażający ból głowy zaczynał pozbawiać go człowieczeństwa, w skurczu bólu nacisnął na spust. Coś wyciągało go z otchłani ciemności, jeszcze raz usłyszał kliknięcie spustu, połączone z wystrzałem. Zaczął odzyskiwać czucie w palcach, zaczął raz za razem pociągać spust, usłyszał głuche uderzenie. Odzyskał wzrok lecz w niewielkim stopniu, jakby otworzył oczy po wejściu w ciemność, zobaczył jakiś kontur przed sobą. Wielki w porównaniu do reszty punkt leżał tuż przed lufą. Znowu zacisnął palce na pistolecie. Ból ustał, wibrowanie jednak nie. Stracił świadomość.
Czarnobyl... wynik testu bezpieczeństwa... co za ironia...
Awatar użytkownika
kari
Kot

Posty: 24
Dołączenie: 27 Lip 2008, 12:27
Ostatnio był: 10 Sie 2009, 23:23
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez kari w 11 Paź 2008, 11:22

Dobra, muszę przedstawić sprawę trochę inaczej, nie będę pisał bez komentarzy bo nie wiem czy warto, więc weźcie coś napiszcie bo następna część leży już od tygodnia na dysku.
Czarnobyl... wynik testu bezpieczeństwa... co za ironia...
Awatar użytkownika
kari
Kot

Posty: 24
Dołączenie: 27 Lip 2008, 12:27
Ostatnio był: 10 Sie 2009, 23:23
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez Karpitsu w 11 Paź 2008, 17:40

Pisać zawsze warto :) Choćby po to, żeby następne teksty były lepsze. Fakt, komentarze to ułatwiają, ale bez nich też da radę - tylko trzeba na swoją pracę spojrzeć z wiekszym dystansem.
Awatar użytkownika
Karpitsu
Kot

Posty: 19
Dołączenie: 21 Wrz 2008, 16:55
Ostatnio był: 10 Lis 2014, 15:47
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 0

Re: Opowiadanie ,,Ostrze Wolności"

Postprzez SaS TrooP w 11 Paź 2008, 20:10

Warto dodać, iż wielu ludzi czyta, a nie komentuje. Jak chociażby ja.
SaS TrooP
Ekspert

Posty: 862
Dołączenie: 22 Gru 2007, 21:43
Ostatnio był: 07 Cze 2019, 01:47
Miejscowość: Wodzisław, Silesia
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 14

Następna

Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość