przez MCaleb w 30 Sty 2008, 18:34
Pograłem jeszcze trochę i odnalazłem parę błędów.
- Dzicz się nie odradza po pierwszym przejściu - tak jak to miało miejsce po uratowaniu Krugłowa w podstawce. Teraz nikogo nie ratujemy i przez to Dzicz jest pustkowiem (dwa razy tylko byłem).
- W X16 pada deszcz. Nie tylko na zewnątrz, ale również pod ziemią!
- Zabiłem najemnika w Barze i słyszę od razu "na terenie Baru jest morderca...". No pochlastać się można.
- Roślinki - dzięki nim kilka razy krążyłem wokół leżącego artefaktu, niemogąc go spostrzec.
- MegaBlowout! Wyobraźcie sobie trzy Chimery, dwie Pijawki, Burera i Snorka na raz, a na deser dwóch Kontrolerów prowadzących dwadzieścia zombiaków. To wszystko, a nawet więcej w Magazynach Wojskowych, od strony Baru, po powrocie z Czerwonego Lasu.
- Stalkerski nos jest wymagany do szukania dokumentów i pchania fabuły dalej. Co prawda nie miałem z tym kłopotów, gdyż pchałem się tam, gdzie zazwyczaj nie łaziłem.
- Ekolog w Jantarze sprzedaje gówna na patyku. W porównaniu do asortymentu Barmana on przespał kilka lat w swoim bunkrze. Nawet ceny skupu ma zaniżone.
There is nothing in this world worth believing in...