Ten termin dla nowego sarkofagu - 2012 (nie wiem czy wiosna, lato czy zima) wydaje mi sie mocno kontrowersyjny - po pierwsze ma to być największa ruchoma konstrukcja na świecie - ok. zostało 2 lata, ale w tyle nie zbuduje się stadionu czy mniejszego wieżowca, a co dopiero takiego kolosa w strefie skażonej promieniowaniem (dodatkowe utrudnienie logistyczne).
Po drugie Ukraina czerpie duże zyski z dotacji na "pozbycie się skutków eksplozji" - głównie z USA i UE. Może dodatkowym motywatorem będzie groźba rozpadnięcia się starego sarkofagu?
Bardzo bym chciał zobaczyć jeszcze stary sarkofag (będzie to możliwe najwcześniej pod koniec 2011 :/), a jak nie to cóż => zadowoliłbym się (mniej, ale zawsze) widokiem nowej osłony
Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?
~Albert Einstein