Zona czy Żona?

W sklepie: Poproszę półlitra Coli. Albo lepiej Coli i pół litra.

Re: Zona czy Żona?

Postprzez kubala500 w 24 Gru 2008, 12:22

Quinn ładnie rozpisałeś swój dzień. Mój wygląda mniej więcej tak :

W weekndy siedze po 10h przy komputerze, ale wcześniej odrobie lekcje i posprzątam w pokoju.
W tygodniu to raczej posiedze ze 2h przy kompie i to będzie max. Wiadomo nauka i te sprawy :wink: .
Nie narzekam na brak mięśni ćwicze troche hantelkami jestem wysportowany choć chudy :D .
Czasami ten plan ulega zmianom np. jak mam kare na kompa :D .
Ostatnio edytowany przez kubala500, 24 Gru 2008, 15:33, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
kubala500
Stalker

Posty: 72
Dołączenie: 11 Lis 2008, 23:41
Ostatnio był: 15 Lis 2009, 02:16
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Storming Obokan
Kozaki: 0

Reklamy Google

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Crisu w 24 Gru 2008, 12:28

Dokładnie... Quinn - zauważyłem, że masz wiele wolnego czasu.
Kotku, dlaczego mi go nie poświęcisz? Czuję się urażony. xD

A tak serio - jeśli chodzi o mnie to mój tryb życia diametralnie się zmienił.
Jeszcze parę miesięcy temu potrafiłem przesiedzieć cały dzień przy kompie.
W tej chwili dosłownie mam dość gier i tego typu rozrywek, chyba z tego wyrosłem.
W końcu najwyższy czas, taka prawda.
Prostym przykładem niech będzie xFire... Podliczone 640h spędzonych na graniu.
Jak by nie patrzeć - daje to 26 dni wyciągniętych z i tak już zagmatwanego życiorysu.
Gdy teraz spoglądam wstecz zauważam co traciłem...
Tego opisać się nie da, ale na prawdę - odejdźcie kiedyś od kompa i cieszcie się życiem.

Brzmi dziwnie, aż zbiera się na mdłości... Ale wiem co mówię. ^^
"Дай мне мой респект, не больше не меньше."
Awatar użytkownika
Crisu
Legenda

Posty: 1402
Dołączenie: 05 Paź 2007, 20:16
Ostatnio był: 26 Sty 2017, 10:51
Kozaki: 47

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Darth ReX w 24 Gru 2008, 13:24

Heha ja przez ostatnie 2 tygodnie więcej czasu spędzam poza domem niż w domu :P Ciągle tylko wyjazdy, imprezy, akcje, wyjazdy, imprezy, akcje...
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2050
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 05 Mar 2024, 23:52
Kozaki: 224

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Zajcew w 24 Gru 2008, 13:42

Akcje :D? Samoloty porywasz :)? Nie żartuje... chociaż kto wie? Dobra przejde do tematu.
Ja tam siedzę prawie przez cały czas na komputerze, ale nie jestem jakieś NEO czy coś siedzę bo do szkoły czy coś...
:

Lubię Placki
Awatar użytkownika
Zajcew
Stalker

Posty: 169
Dołączenie: 23 Gru 2008, 12:34
Ostatnio był: 14 Sty 2012, 15:38
Miejscowość: Jastrzębie Zdrój
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: --
Kozaki: 3

Re: Zona czy Żona?

Postprzez kubala500 w 25 Gru 2008, 02:35

Jeśli chodzi o twój post ".Cristo?" to moje zajęcia na komputerze sie zmieniły. Kiedyś grałem tylko w gry i to takie w które można grać i grać i się nie skończy. Teraz już nie siedzę godzinami nad jakąś grą, wole coś porobić porzytecznego. Posiedzieć na forum naprzykład :D. Wydaje mi się, że z roku na rok będę się coraz bardziej zmieniał :wink: .
Awatar użytkownika
kubala500
Stalker

Posty: 72
Dołączenie: 11 Lis 2008, 23:41
Ostatnio był: 15 Lis 2009, 02:16
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Storming Obokan
Kozaki: 0

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Michu w 27 Gru 2008, 12:56

Nahh, w Zonie to ja już dawno nie byłem :].... w sumie to teraz by się jakaś faktycznie Żona przydała, niedawno zerwałem z "byuą" i jestem jak najbardziej zadowolony... Ale tak jakoś, nie do końca O.o ?
Ostatnio bardzo mało gram w gry, jak gram to w to co niestety "muszę" czyli jakiegoś stunta zrobić do movie, that's all :]...

kubala - ja polecam słownik ortograficzny :D. Nie no... kiedyś (czyt. 3 lata temu) też popełniałem trochę błędów, może nie za dużo ale się zdarzały... pamiętam jak przecinki pisałem bez spacji... wtedy dostałem opiernicz od Admina ale to już inna bajka...


A więc wybieram Żonę, mehh.. Dziewczynę, żony na razie nie chcę xD!
Awatar użytkownika
Michu
Very Important Stalker

Posty: 1556
Dołączenie: 10 Lip 2007, 00:34
Ostatnio był: 10 Paź 2023, 16:11
Miejscowość: Jelenia Góra
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 131

Re: Zona czy Żona?

Postprzez KoweK w 28 Gru 2008, 13:16

Ja tam wolę Żonę... No póki co dziewczynę :P
Przy kompie dużo siedzę to na pewno, większość czasu jest spędzona przy grach ale nigdy nie gram przy dziewczynie- co najwyżej w pasjansa/sapera tak samo jak ona na moim kompie ;)
I dziewczyna tak samo wie, ile spędzam godzin przy graniu itp (xfire mam, nie ukrywam tego) i specjalnie jej to nie przeszkadza, ona potrafi tyle na gg przesiedzieć, więc... nic do gadania nie ma :P
A teraz mam do tego szkołę zaoczną- co 2 tyg, w soboty i niedziele. Zobaczcie ile wolnego czasu, i ile grania ;)

Tak więc Żona i tak lepsza... :) Wiecie... 18 lat się ma, trzeba korzystać :F
"kowunio jest stalkerem ubranym w sweter ochronny "wschód słońca" szukającym artefaktów w zonie szczecińskiej
legenda głosi, że zdołał ominąć korki i dostać się do centrum - żyły złota"

Wheeljack
Awatar użytkownika
KoweK
Główny Administrator

Posty: 5642
Dołączenie: 10 Cze 2005, 14:49
Ostatnio był: 08 Mar 2024, 14:32
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 1470

Re: Zona czy Żona?

Postprzez 19milo93 w 12 Lut 2009, 10:51

Wątek wymarł? Ja jednak popieram Darth Rex'a, bo mam mniej więcej pojęcie o tym co pisze :D. Nie mam dziewczyny (chociaż może bym i chciał ;)), ale defaKto dobrze mi z tym :D. Aktualnie mam taką szkołę że ... Łosz! Sporo nauki! Przed kompem nie siedzę ekstra długo, ale... no cóż spójrzmy prawdzie w oczy! Jestem niski, gruby, pryszczaty :D i nie mam jak się podobać dziewczynom ;). Wierzcie mi jakbym był super, mega napakowany plejboj ;) to zamiast avatara (Wiedźmin) wstawiłbym swoje zdjęcie ;). Na dzien dzisiejszy dziewczyny/Żony mi "zwisają" (próbowałem kilka razy do nie jednej ale...) nie fascynują mnie specjalnie gry, ale Zona jest silniejsza! Licznik Geigera idzie z Allegro, a maskę już mam :D. Ku chwale ZOny towarzysze :D ;)
Z mgieł wynurzyła się postać. Czarny płaszcz i brązowe spodnie... stalker z powołania i zawodu. Zwą go Thorvald-Cichy strzelec, bo nigdy nie wiesz jak długo pożyjesz na tym patole. Dzień w dzień przemierza lasy, łąki- w poszukiwaniu tajemnicy tej mrocznej krainy... Dla zabawy? Szczęścia? Bogactwa? Nikt tego nie wie, a tylko niewielu smiałków go widziało. Kordon, wysypisko, jantar, Prypeć... Wszędzie gdzie się pojawi niesie śmierć, bo przecież... On tylko bierze zlecenia. Nie interesują go artefakty, to zajęcie zostawia kotom i frajerom z wioski. On sam trzyma się od nich z daleka i poluje niczym na dziki. Codziennie czai się w krzakach, przykłada policzek do zmarzniętej kolby, celuje i... Strielok? To było tylko jedno z jego zadań... Następny będziesz ty!!!
Awatar użytkownika
19milo93
Kot

Posty: 19
Dołączenie: 02 Lut 2009, 17:12
Ostatnio był: 11 Wrz 2011, 18:22
Miejscowość: Czarnobyl
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 1

Re: Zona czy Żona?

Postprzez dorian w 31 Lip 2009, 10:47

U mnie jest tak.
Moja żona to dobra kobieta jest. Mam dwójkę małych urwisów 5 i 3 lata, którzy jak to kochający się bracia leją się i drą cały dzień i ganiają po domu, że aż się lampy bujają. Oczywiście napominania mamusi mają głęboko w tyle i dopiero klapek w moim ręku zaczyna się dla nich robić jedynym argumentem do rozważenia co by przestać (póki co). I tu trzeba przyznać, że trafiłem w dziesiątkę, bo w każdej chwili mogę się udać do mojego wyklejonego plakatami pokoju, zamknąć drzwi i grać, albo słuchać muzy. A że dobroć żonki trzeba docenić i uszanować, a aż taki wredny padalec co to wykorzystuje to na maksa ze mnie nie jest to wygląda to tak, że czasem też obiadek ugotuję, tudzież pozmywam gary, coś czasem nawet zrobię przy domu i z reguły siedzę z nimi do godz. 20-22, walne browsa lub nie i drę się na dzieciaki jak przystało na dobrego tatusia, a jak się wieczorem seriale typu W-11 i Na Wspólnej zaczynają to spadam do siebie, bo mi szkoda czasu na te bzdety (znaczy seriale) i wolę w Stalkera tłuc, nieraz nawet do rana :D :wódka:

dorian
Wygnany z Zony

Posty: 1408
Dołączenie: 11 Lut 2008, 16:02
Ostatnio był: 11 Mar 2020, 20:52
Miejscowość: W-wa
Frakcja: Zombie
Kozaki: 244

Re: Zona czy Żona?

Postprzez von Carstein w 31 Lip 2009, 14:13

Co ja mogę powiedzieć... na komputerze siedzę różnie... zazwyczaj kilka godzin dziennie...
Dlaczego... Komputer i internet pomaga rozwijać moje zainteresowania. To dzięki niemu... no, może dzięki Rome: Total war zacząłem się interesować starożytnością. Teraz znów poszerzam swoje zainteresowania - czas na XVIII/XIX wiek. I to jest piękne...
Czasami znajdzie się jakieś inne zajęcie (czytaj praca. Praca na gospodarstwie), ciekawa książka - to sobie robię dłuższe wolne od komputera. W końcu te 8-10 godzin (w wakacje) wyczerpuje. Niektórzy mi zapewne powiedzą - idź do ludzi, znajdź dziewczynę itp. A ja im odpowiem - jak? Na litość Boską... jestem abstynentem. Nie palę, nie jestem hulaką. A praktycznie wszyscy (młodzież) w okolicy to tacy ludzie. Nie interesują mnie znajomości z takimi, którzy tylko umieją się zalać, k*rwić po wsiach i narobić rabanu. Chce kulturalnie porozmawiać, najlepiej na tematy bliskie moim zainteresowaniom. Ale kto je podziela w realu? Kilku starszych ludzi? Dziewczyny... ja raczej nieatrakcyjny specjalnie (chociaż aż tak źle nie jest). Dziewczyn porządnych dużo nie ma, a reszta zupełnie mnie nie interesuje. Poza tym dochodzą też koszty... ja bardziej kocham złotówki. Co ja poradzę - skąpiec ze mnie jest. Dziewczyna = koszty. Żona = jeszcze większe koszty... a jak dojdą jeszcze dzieci... kilka pasożytów do wykarmienia, pieniądze uciekają. A samotnik... no cóż. Samotnik musi tylko o siebie dbać. I ma jeszcze więcej czasu na rozwój zainteresowań.
Na kompie jak już siedzę, to w dużej mierze na forum - forum zrzesza ludzi o często podobnych zainteresowaniach co ja. Więc mam z kim dyskutować, wymienić opinię itp. A w realu, jak już mówiłem jest to praktycznie niemożliwe. Minusy życia na wsi i bycia dobrym uczniem. Nie mogę zapomnieć o tym, że komputer zastępuje często mi telewizor - jak widzę to, co teraz w nim puszczają, to wolę już na kompa iść i puścić coś interesującego (historia). Ale to późna (czyt. pózne godziny nocne) nie siedzę. Północ to już jest góra. Do 3-4 godziny rano siedziałem tylko kilka razy, głównie z powodów zawodowych (czytaj rysowanie rys. technicznych, obliczenia itp)
A w te wakacje zamierzam jeszcze poprawić nieco swą kondycję fizyczną - ćwiczenia nikomu jeszcze nie zaszkodziły. Tylko, żeby woli i chęci starczyło.

Za ten post von Carstein otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gość.
Awatar użytkownika
von Carstein
Weteran

Posty: 690
Dołączenie: 28 Lut 2009, 15:00
Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 12:01
Kozaki: 43

Re: Zona czy Żona?

Postprzez szajber w 28 Sie 2009, 16:56

Żona czy Zona? Cóż pozwólmy sobie na pewną analizę...

Zona: tajemnicza
Żona: raczej wyzbyta tajemnic... no w końcu to żona?

Zona: odkrywasz cały czas nowe zakątk
Żona: cóż... odkrywasz cały czas nowe zakątki ]:->

Zona: jest niebezpieczna
Żona: niech Cię nakryje z inną to odkryjesz, że perspektywa stania pośrodku batalionu żołnierzy MONOLITU z flagą z napisem "je**ć Monolit" nie jest taka zła...

Zona: musisz być ostrożny w trakcie zwiedzania jej
Żona: musisz być ostrożny w czasie "zwiedzania jej"

Zona: MONOLIT pragnie Cię unieszkodliwić!!
Żona: jak ma okres to MONOLIT to pikuś w porównaniu do niej

Zona: znajduje się w niej Spełniacz Życzeń
Żona: powiedzmy że zawiera RZĄDACZ Spełniania Życzeń

Zona: nie powie, że boli ją głowa
Żona: to że Ty chcesz, nie znaczy, że ona też "tego" chce

Zona: nie porysuje Ci samochodu... no dobra, rozwali go
Żona: "Hej kochanie, rysłam Ci drzwi, I CZEMU KRZYCZYSZ?!"

Zona: nie będzie brała od Ciebie kasy... weźmie Twoje życie
Żona: weźmie Twoją godność, pieniądze, radość życia i szczęście. Ale spokojnie, nie zabije :)


Podsumowując - niestety, ale wybór między Zoną i Żoną jest bardzo ciężki. Nie dajmy się oszukać - i jedna i druga chce naszej krwi. To co je odróżnia to fakt, że jedna zostawi Cię bez kasy, a druga, cóż, bez życia. Ale co to za życie bez kasy? :wink:
Ja zdecydowanie wybieram... tadaaam żone w zonie! Wyobrażacie sobie większy hardcore?
Pozdrawiam!
MONOLIT TO SIŁA! MONOLIT TO WŁADZA! MONOLITU NIGDY SIĘ NIE ZDRADZA!
Awatar użytkownika
szajber
Kot

Posty: 4
Dołączenie: 28 Sie 2009, 15:51
Ostatnio był: 02 Wrz 2009, 18:40
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Sniper SGI
Kozaki: 0

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Rudy [S.T.A.L.K.E.R] w 30 Sie 2009, 00:54

Zdecydowanie zona :)
Tam możesz się tylko wzbogacić (albo kula w łeb) , a na żonie to tylko stracisz.
A pozatym to kobiety gdyby było w zonie to troche dziwne... wątpie żeby dały sobie rade, są za słabe prędzej jakiś bandyta by je zgwałcił albo snork zjadł na kolacje. A u facetów to troche żadziej się zdarza, ale tak z drugiej strony to dziwnie się robi jak dookoła w zonie biegają sami faceci, zeto 2 płci.
Awatar użytkownika
Rudy [S.T.A.L.K.E.R]
Kot

Posty: 17
Dołączenie: 25 Sie 2009, 17:53
Ostatnio był: 05 Gru 2009, 17:49
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: -1

PoprzedniaNastępna

Powróć do Chómor :}

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości