Negatywne wrażenia z gry...

"Ogólnie rzecz biorąc, jest to niemożliwe." Odparł Profesor Wołodia, zapytany o możliwość obrony doktoratu w przypadku posiadania tytułu profesora.

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez Ric w 24 Lip 2013, 12:44

Moje zmagania z Zewem Prypeci zacząłem dopiero wczoraj, ale już muszę zwrócić uwagę na jedną irytującą mnie rzecz - początek gry.

Jak na razie jest to najgorsze rozpoczęcie z wszystkich części stalkera. Po streszczającym wszystko intrze (najwyraźniej gra zakłada, że gracz grał już przynajmniej w Cień) gracz zostaje po prostu zrespawnowany gdzieś na północy z karabinem w ręce i tyle. Gra mówi do Ciebie "ok, obejrzałeś intro, a teraz spieprzaj, masz tu karabin i baw się dobrze... debilu" od razu wrzucając na otwarty świat Zony. Brakuje jakiegokolwiek wciągnięcia, napięcia czy czegoś w tym stylu, nawet wątek fabularny nakreślony został w sposób jakby to była nic nie znacząca misja poboczna.
Lubię gdy świat gry odkrywa powoli swoje tajemnice i z początku prowadzi nieco za rękę, dając graczowi rozpęd, by potem mógł radzić sobie samemu. Fajnie to było zrobione w Niebie, gdzie na początek miało się małą misję na bagnach, która pozwalała wczuć się w klimat i zrozumieć podstawowe zasady gry. Cień też robił to ładnie, bo gra zaczynała się od rozmowy, pozwalała przygotować się chociażby odrobinę do rozgrywki, a skromny ekwipunek początkowy dawał niebywałą frajdę, gdy znalazło się swojego pierwszego kałacha.

Najbardziej współczuje graczom, którzy swoją przygodę ze stalkerem zaczynali właśnie od Zewu. Ja już grałem w inne części, więc wiedziałem o co kaman, ale gdybym został tak wrzucony gdzieś na polu i miał wszystko odkrywać samemu (ciekawe ile nowych graczy na dzień dobry zabiło tych dwóch stalkerów na starcie xD), to chyba szybko zraziłbym się do gry.
"Gówno chodzi ulicami" Szrama
Awatar użytkownika
Ric
Stalker

Posty: 59
Dołączenie: 26 Gru 2010, 17:15
Ostatnio był: 25 Sty 2015, 15:03
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Noiseless Viper
Kozaki: 34

Reklamy Google

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez kapucha w 30 Lip 2013, 11:08

Na mnie negatywnych wrażeń jest kilka.Po pierwsze ukształtowanie terenu w grze. Ukraina to w większości płaskie równiny, a w grze mamy potężne wyboje, góry pod które nie da się podejść itp. Gam już jakiś czas w trybie freeplay (czy jakoś tak) i dosłownie całe mapki są usiane trupami stalkerów i mutantów. Dobrze by było jak by po jakimś czasie wszystko znikało, bo obecnie zona wygląda jak pobojowisko gęsto zaścielone trupami.

Teraz ekwipunek. Fajnie że kombinezony się szybko zużywają, ale z bronią przesadzili. Jakim cudem po wystrzelaniu kilku magazynków broń miałaby zacząć się zacinać i być tak niecelna? Mogłoby być coś takiego że po wystrzeleniu kilkudziesięciu pocisków w bardzo krótkim czasie broń by zacinała się od przegrzania, ale po ostygnięciu wracałaby do normalnego stanu. Ogólnie dobrze że broń się zużywa, ale robi to zbyt szybko. No i zmniejszyłbym ilość schowków, bo to trochę dziwne że najlepszy ekwipunek przewala się pod nogami. Artefaktów też jest zbyt dużo, powinno ich być jakoś 4 razy mniej i powinny być dużo tańsze. Wtedy byśmy mieli mniej pieniędzy i gra by stała się trudniejsza. Byśmy biegali z Makarowem bo do niego jest tańsza amunicja, a lepsza broń by leżała w skrytce i czekała na mocne akcje bo byśmy oszczędzali do niej amunicję.

No i jeszcze różne dziwne rzeczy dotyczące frakcji. Co strzeliło twórcom do łba żeby śmiertelnych wrogów - bandytów i stalkerów umieszczać w jednym przytulnym miejscu :facepalm: . Jak dotarłem do Skadowska to doznałem szoku widząc przedstawicieli obu frakcji radośnie przesiadujących przy stolikach. W Janowie to samo, Wolność z Powinnością balują w jednym budynku. Każda frakcja powinna mieć swoją własną bazę, a nie dzielić ją ze swoimi wrogami :facepalm:
kapucha
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 09 Kwi 2011, 13:53
Ostatnio był: 01 Lut 2015, 22:11
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 94

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez Gizbarus w 30 Lip 2013, 11:20

Każda frakcja powinna mieć swoją własną bazę, a nie dzielić ją ze swoimi wrogami


Tu się nie zgodzę. Zabieg, jaki wprowadzili twórcy, pokazuje Zonę, jaką na serio powinna być - gdzieś w końcu musi być neutralny grunt, no nie? Pomyśl - jak niby tacy bandyci mieliby z kimkolwiek handlować? Po jaką cholerę byłoby im okradać innych, skoro mogliby sobie tymi rublami podetrzeć dupę, a artefakty jeść zamiast chleba? Poza tym - za dużo Czystego Nieba? Frakcje to bzdura. Bandyci to też stalkerzy, a wolność wcale nie strzelałaby do powinności na sam widok (i odwrotnie) - w takim miejscu jak to ludzie nie są szybcy do zabijania się nawzajem. To, że różnią się ideologią, nie znaczy, że automatycznie będą urywać sobie łby za każdym razem, kiedy się spotkają.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez Kalashnikov w 30 Lip 2013, 11:54

No mnie najbardziej zdziwila sytuacja jak idzie sie po ten klucz do dzika i trzeba w tym celu pojsc do Doliny Mroku. To jak wchodze i jest ten powinnosciowiec nad rannym bandyta to obaj nie zyja a kolo nich 2 snorki, jakies szczury a na koniec stado nibypsow. :P
Image Image Image

Za ten post Kalashnikov otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative kapucha.
Awatar użytkownika
Kalashnikov
Stalker

Posty: 173
Dołączenie: 15 Maj 2013, 19:59
Ostatnio był: 25 Sty 2019, 19:42
Miejscowość: Wrocław
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: Obokan
Kozaki: 14

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez kapucha w 30 Lip 2013, 13:46

Gizbarus rozumiem, że nie chcesz robić z zony pola bitwy, ale czy to nie dziwne że np. Powinność ma swoją siedzibę w miejscu gdzie Wolność może sobie radośnie hasać i na odwrót? Obszar neutralny jest OK, ale główna baza każdej frakcji powinna być chociaż w jakimś małym stopniu odizolowana u ufortyfikowana. A tak w ogóle w tej grze trudno mówić o frakcjach, czy nawet o ich bazach, skoro to jest raptem tylko kilka osób.
kapucha
Łowca

Posty: 400
Dołączenie: 09 Kwi 2011, 13:53
Ostatnio był: 01 Lut 2015, 22:11
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 94

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez Gizbarus w 30 Lip 2013, 13:58

No i tak szczerze, wszystko jest najzupełniej w porządku, bo w Zonie nie miało być więcej, jak kilka setek ludzi... A że w Zewie jesteśmy tylko w niewielkiej części całego obszaru, to proporce mogłyby się zgadzać. Tym bardziej, że zobacz - jak przedstawiciele frakcji wyjdą na zewnątrz 'obszaru neutralnego', radośnie witają się ołowiem.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Najgorsze w CoP

Postprzez SirVulcano w 18 Sie 2013, 10:46

Do konca mialem zgryz z tymi narzedziami, jedyne znalzlem w nawiedzonym pociagu po sporym glowkowaniu.. Gdzie i po co byla reszta??
Piłat napisał(a):Iceformen ma rację. Major D. to sztywniak. Urzędas który myśli że zostanie Stalkerem. Najgorsze jest jednak to, że udaje się mu (oczywiście dzięki nam) i wszyscy w Zonie są szczęśliwi i uśmiechnięci... :facepalm:

A najbardziej denerwowało mnie to, że narzędzia do pracy precyzyjnej można było odnaleźć dopiero w końcowej fazie gry...


*

Chcesz grac w estetyczna gre czy bliska rzeczywistosci. ja uwazam ze to ze niektore ( nie wszystkie ) ciala zostaja za duzy plus. Nic mnie tak nie denerwuje jak robienie ludzi w balona w filmie. Strzela gosc do gromady bandziorowoni padaj jak scinci.. Kamera zmienia ustawienie , statysci wstaja i znowu atakuja.. I tak po wyrznieciu z 200 zlych na placu na koniec zostaje bohater i kilka cial.... W dodatku mozna uzupelnic brakujace zaopatrzenie z ekwipunku tych ktorych sie zatluklo a nie ma sie mozliwosci noszenia calego urobku...
thainoodles napisał(a):Mógłbym jak poprzednicy ponarzekać na kiepską fabułe i drewniastość majora ale tego nie zrobie, bo widze to w ten sposób, esencją tej gry jest samo stalkerowanie - eksplorowanie map, szukanie artefaktów, polowanie na mutanty etc i cały wątek fabularny jest imo "dodatkiem" do tego. W każdym razie, to co mi sie w CoP najbardziej nie podobało to to, że gra nie usuwa ciał mutantów. Nie zwróciłem uwagi czy w poprzednich odsłonach było tak samo ale tutaj to naprawde psuło wrażenia z gry, po kilkunastu godzinach freeplaya wychodząc ze skadowska w obojętnie jakim kierunku szedłem po dywaniku z ciał, GSC mogło sie bardziej postarać bo ciała stalkerów znikają szybciutko.

No i to na tyle w zasadzie, mógłbym jeszcze dodać że nadal zona jest dla mnie troche przeludniona, ale i tak jest lepiej niż w SoC i CS.

Uwagi moderatora:

Nie pisz posta pod postem
SirVulcano
Kot

Posty: 8
Dołączenie: 11 Sie 2012, 16:22
Ostatnio był: 18 Sie 2013, 20:35
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 0

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez iJames2 w 18 Sie 2013, 13:17

Nie wiem ale jakoś w Stalkerze mnie nic nie denerwuje.Wszystko jest idealnie dopasowane.
! YOUR HOUSE IS IN ZONA STALKER !
Image
! YOUR HOUSE IS IN ZONA STALKER !

iJames2
Wygnany z Zony

Posty: 50
Dołączenie: 31 Lip 2013, 00:00
Ostatnio był: 18 Sie 2013, 16:40
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 5

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez Matiziom47 w 27 Sie 2013, 01:00

Najgorsze dla mnie w tej grze było laboratorium X8. Nie pozostało w nim NIC z klimatów laboratoriów X16 lub X18. Tylko jedna rzecz była godna uwagi-płacz dziecka. Dla mnie to najbardziej klimatyczny moment w tej lokacji. Nie czułem się tam przygnębiony, będąc głęboko pod ziemią bez żadnej pomocy (tak jak we wspomnianych labach). Zdecydowanie brakowało mi tej otoczki, tajemnicy owianej każdym z tych miejsc...
Procesor: AMD Phenom II X4 965 BE Karta graficzna: Gigabyte GeForce GT 630 Karta dźwiękowa: Realtek HD Monitor: PHILIPS 1440x900 RAM: 4 GB DDR3

Zoną zarządzają ludzie, nie natura...
Awatar użytkownika
Matiziom47
Kot

Posty: 39
Dołączenie: 02 Lis 2010, 15:56
Ostatnio był: 05 Gru 2018, 02:01
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 9

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez majorek22 w 20 Wrz 2013, 00:39

Pierwsza sprawa. Nie bałem się. SHOC pod względem budowania uczucia ciągłego zagrożenia był niedościgniony. CS mogłem zrozumieć. Grałeś zafajdanym najmusem, który z prawdziwym stalkerem miał wspólnego niewiele. Ale Zew? To jest centrum Zony. Powinienem fajdać ze strachu na samą myśl, że napotkam gdzieś kontrolera, chimerę, czy kilka pijawek, które zrobią mi z dupy cztery pory roku. A tu psikus. Nic. Miałem nadzieję, że fabryka Jupiter mnie wystraszy, ale prawie zero emocji. Nie ma tego klimatu z SHOC.
Druga sprawa. Główny bohater, jeśli można go tak nazwać. Fakt, że jest trepem, przeboleję. Kierowałem Szramą, więc Diegtiarow (prawidłowo napisałem?) to nie problem. Striełok miał w sobie to "coś". Szrama w śladowych ilościach. A ten trep jest wyprany ze stalkerstwa.
Trzecia sprawa. Mnie to już zwisa, bo trochę godzin w Zonie zostawiłem i coś niecoś o tym miejscu wiem, ale wku*wia mnie brak jakiegokolwiek wprowadzenia. Kiepskie intro (to z CS było o niebo lepsze, a wprowadzenie do SHOC góruje nad oboma niczym wieżowiec w Dubaju nad lepianką z gliny), wrzucenie nas do centrum Zony z kałachem i zero jakiegoś wytłumaczenia, pomocy w ogarnięciu sytuacji.
Czwarta sprawa. Brak jakiejś lokacji, gdzie można odetchnąć. Dobra, jest Skadowsk i Janów, ale to nie umywa się do Baru.
Piąta sprawa. Już poruszane. Wieczne ciała mutantów. No ile czasu można? To jakiś ślepy pies nie mógł wpieprzyć tego martwego mięsacza? Na diecie, czy co?
Szósta sprawa. Narzędzia. Ja jestem wyrozumiały. Wiem, że w Zonie może być ciężko ze sprzętem, ale czy mechanik nie powinien mieć czegoś, czym może ulepszać broń? Jak oni sobie radzili, zanim trep przyniósł mu ten zasrany młotek?
Za zakończenie powiem, że gra, mimo wszystkich błędów i niedoróbek, jest świetna.
Wilk Morski Klanu Espadre
Awatar użytkownika
majorek22
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 28 Cze 2011, 15:37
Ostatnio był: 07 Cze 2014, 13:12
Miejscowość: Limańsk
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 7

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez Voldi w 20 Wrz 2013, 08:57

Pierwsza sprawa. Nie bałem się. SHOC pod względem budowania uczucia ciągłego zagrożenia był niedościgniony. CS mogłem zrozumieć. Ale Zew? To jest centrum Zony.

No ShoC pod tym względem był genialny. CS określiłbym raczej mianem... brakuje mi polskiego odpowiednika - "thrillu" niż strachu. Najbardziej zapamiętana i w sumie jedynie fajna scena (poza tym, że trzeba było łazić po fabryce nad Jantarem, brrr) to ucieczka przed snorkami i spalaczami w podziemiach Agro. Istna filmówka.

Miałem nadzieję, że fabryka Jupiter mnie wystraszy, ale prawie zero emocji. Nie ma tego klimatu z SHOC.

No to musiałeś jakoś w chvjowym stanie grać, bo mnie za każdym razem ten kolos przeraża, choć wiem, że w środku nic nie ma.

Druga sprawa. Główny bohater, jeśli można go tak nazwać. Fakt, że jest trepem, przeboleję. Kierowałem Szramą, więc Diegtiarow (prawidłowo napisałem?) to nie problem. Striełok miał w sobie to "coś". Szrama w śladowych ilościach. A ten trep jest wyprany ze stalkerstwa.

Przestańcie tak cisnąć po Diegtiarowie. Spójrz na taki schemacik:
Striełok dociera do centrum -> Przechwytuje go Ś-Z -> Trafia do Kordonu z wyczyszczoną pamięcią (i nikt, ku*wa, w calutkiej Zonie nie rozpoznaje głównego bohatera legend...) -> Próbuje odnaleźć Striełoka -> Dowiaduje się, że szuka samego siebie -> Dociera ponownie do centrum. Jasno widać, że miał cel i się nim kierował. A to wewnętrzna strona bohatera, dlatego miał w sobie to "coś".
Szrama, jak sam napisałeś, najemnior, który zrobi wszystko, bo chce zarobić jakiś hajs. W sumie, nim grało mi się najmniej przyjemnie, ale nie tylko z powodu głównego bohatera, a tego, że ogólnie nie podobał mi się CS i jego zamysł.
Diegtiarow - o ile mnie pamięć nie myli, SBU przechwyciło go jako stalkera. Tak czy siak, komu by się chciało tam wracać? Diegtiarow po prostu robi co mu rozkazali panowie w beretach + to, co rozkazali panowie w maskach p-gaz., żeby zarobić na własne życie. Do tej pory nie wiem, czemu wszyscy się o nim tak źle wyrażają...

Trzecia sprawa. Mnie to już zwisa, bo trochę godzin w Zonie zostawiłem i coś niecoś o tym miejscu wiem, ale wku*wia mnie brak jakiegokolwiek wprowadzenia. Kiepskie intro (to z CS było o niebo lepsze, a wprowadzenie do SHOC góruje nad oboma niczym wieżowiec w Dubaju nad lepianką z gliny), wrzucenie nas do centrum Zony z kałachem i zero jakiegoś wytłumaczenia, pomocy w ogarnięciu sytuacji.

GSC chyba założyło, że po CoP nie sięgnie świeżak, tylko bardziej doświadczony stalker. Zresztą, co jest trudnego w ogarnięciu się, skoro lądujesz w prostej linii od Skadowska? Jak ktoś gra w stalkera jak w CoDa, żeby zabić wszystko co się rusza, to niech się nie dziwi, że coś nie działa. Gra nie jest może zbyt wymagająca, ale też nie dla tępego osiłka.
A kwestia intro do Zewu to właściwie końcówka ShoC.

Czwarta sprawa. Brak jakiejś lokacji, gdzie można odetchnąć. Dobra, jest Skadowsk i Janów, ale to nie umywa się do Baru.

A co pisałeś akapit wyżej? "wrzucenie nas do centrum Zony". To gdzie Ty chciałeś coś pokroju "Baru"? W Jupiterze? W "Energetyku" w Prypeci? GSC jak zwykle przeholowało z ilością stalkerów w Zonie, ale bez przesady. Centrum to centrum, zobacz ilu wolnych stalkerów Striełok napotkał między Radarami a elektrownią...

Piąta sprawa. Już poruszane. Wieczne ciała mutantów. No ile czasu można? To jakiś ślepy pies nie mógł wpieprzyć tego martwego mięsacza? Na diecie, czy co?

To mnie w sumie jakoś nigdy nie raziło, więc się nie wypowiem.

Szósta sprawa. Narzędzia. Ja jestem wyrozumiały. Wiem, że w Zonie może być ciężko ze sprzętem, ale czy mechanik nie powinien mieć czegoś, czym może ulepszać broń? Jak oni sobie radzili, zanim trep przyniósł mu ten zasrany młotek?

W mało której grze jest to fajnie zrobione. Ot, przykład - wszyscy (ja też) srają teraz o nowe GTA. Pooglądałem trochę gejplejów i zastanawia mnie jedno - jak oni, do ku*wy nędzy, nie mogą mieć w całym mieście jednego pełnowymiarowego karabinu na sprzedaż? No jak? Ani nawet pałki policyjnej! Aaaa, bo przylazł jakiś czarnuch podpierd*lający samochody i musi je odblokować. Right.
Image

Za ten post Voldi otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wunderwaffe.
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 27 Kwi 2023, 17:28
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: Negatywne wrażenia z gry...

Postprzez majorek22 w 20 Wrz 2013, 11:24

Nic nie poradzę, że ten trep mnie wkurza. W SHOC i CS walili do mnie, jak do kaczki, a tutaj jednym z nich kieruję, a reszta poklepuje mnie po pleckach. Nie wiem, może jestem malkontentem, ale mi to przeszkadza.
Fakt, ze spokojną lokacją trochę się czepiałem dla samego czepiania, ale chciałbym to.
A co do Jupitera... No właśnie, nic tam nie ma. Nie boję się, że zabraknie mi amunicji w najgorętszym momencie, nie uciekam panicznie, bo apteczek nie mam, a na ogonie siedzi mi zgraja snorków, czy innego cholerstwa. Ot, opuszczona fabryczka. Można było tam urządzić masakrę, przy której przebijanie się do X16 byłoby spacerkiem. Zaprzecz z czystym sumieniem. I takie coś jest największą bolączką Zewu. Nie odczuwam poczucia zagrożenia w samym centrum Zony.
Wilk Morski Klanu Espadre
Awatar użytkownika
majorek22
Stalker

Posty: 95
Dołączenie: 28 Cze 2011, 15:37
Ostatnio był: 07 Cze 2014, 13:12
Miejscowość: Limańsk
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 7

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości