Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

[Greyeeh]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Greyeeh w 20 Mar 2010, 22:54

Wszystkich tu przerażają budynki w grach? Ja całą zoną zwiedzałem z przyjemnością, tylko będąc w Laboratorium X8 chciałem szybko się stamtąd wydostać widząc z jaką ilością rodentów będę musiał walczyć. Drugi raz wszedłem tam z wielką przyjemnością. Nie wiem czy zauważyliście, ale wchodząc na stołówkę pracowniczą słychać płacz dziecka, jest to jedyny dźwięk w grach przez który przechodzi przeze mnie dreszczyk. Siedziałem chwile słuchając tego płaczu myśląc skąd to dobiega, szukam, szukam. Cisza. Nagle za mną stoi burer, zabiłem go i już nie było słychać tych dźwięków. Patrząc na videos'y na XF widziałem że burer był w łazience, u mnie chyba był tak niecierpliwy że wyszedł Z tym płaczem spotykałem się w wielu grach survival horror, jest to chyba najskuteczniejsza forma żeby przestraszyć, a zarazem zaciekawić gracza do sprawdzenia źródła dźwięku.

[STALKER98]

Za ten post STALKER98 otrzymał następujące punkty reputacji:

SVDstriker.

[Snikers]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Snikers w 03 Kwi 2010, 13:17

Ja uwielbiam tereny wokoło fabryki (najbliższe betonowa wanna bo zawsze tam jest kontroler i bandyci którzy atakują ) i ogółem cały Prypeć ten monolit, najemnicy,zombie i himera w szpitalu po prostu zaje..... ide sobie spokojnie z daleka wygląda jak pies ( z tyłu ) to ja idę wyciągam Eliminatora i jazda a tu OMG LOL WTF co to jest, walnęła mnie raz i wyleciałem w powietrze [obloockajcie ten efekt ] i wyciągam TRs podczepiany granatnik i BUUUUUUUUUUUM i BUUUUUUUUUUM dwa granaty i himera śpi a obok najemnicy GIT ;D

[Stalker666]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Stalker666 w 11 Kwi 2010, 20:40

Moim ulubionym miejscem jest Tartak.

Uwagi moderatora:

Zaiste wypowiedź urzekająca w swojej prostocie...

[DzordzBuzs]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez DzordzBuzs w 20 Kwi 2010, 23:52

Kibel w bunkrze naukowców http://img9.imageshack.us/i/ssuser03301 ... jupit.jpg/
Tylko much tam jeszcze brakuje

[Pawlowicz]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Pawlowicz w 21 Kwi 2010, 14:57

Moim ulubionym miejscem jest oaza. Ze względu na światło (pięknie wchodzi przez dziurę) na wygląd (tam gdzie jest światło tam jest trawa i piękna woda).

[Warsoonclang]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Warsoonclang w 21 Kwi 2010, 21:48

Moim ulubionym miejscem jest port w Prypeci . Pełno tam zombiaków ale jak się ich wyczyści to owe charakterystyczne miejsce staje się doskonałym azylem . Port jest mroczny i usytuowany w doskonałym miejscu (tak na obrzeżach mapy ) .

[marlow24]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez marlow24 w 23 Kwi 2010, 20:52

Między innymi laboratorium X8 , bunkier naukowców w pobliżu stacji Janów , anomalia "Betonowa Wanna" ale nie fabryka jupiter , Port Rzeczny , lubię pobłądzić po mieście Prypeć .

[Firebatkowalsky]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Firebatkowalsky w 24 Kwi 2010, 16:17

Ja zaś uwielbiam Fabrykę Jupitera. Krążąc na zewnątrz, między zakrzaczonymi zaułkami i rozwałkowanymi maszynami dostaję na klatę megatonę klimatu.
Drugie miejsce zaś zajmuje, że tak to nazwę wejście do tunelów, gdzie musimy utłuc Burery.
Ostateczne i najlepsze miejsce to Prypeć, jako całość. Nie grałem w CS, nie wiem jak tam wyglądało to miasto (o ile było) Ale wersja z CP miażdży butami jej odpowiednik z SoC.

[Ogniskujący]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Ogniskujący w 24 Kwi 2010, 16:22

Jak dla mnie przestraszyłem się tylko w X8(co chwila widziałem że coś mnie obserwuje i stosuje ataki kinetyczne ale jakbym nie patrzył to nic nie widziałem)W laboratorium spotkałem 2 burery ok 30 rodentów i 1 snorka(jeden nie żył pewnie bug )A płacz dziecka rozbił mnie.Zaraz jak znalazłem pierwszy dokument zacząłem spierniczać

[GaRRuSS]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez GaRRuSS w 30 Kwi 2010, 10:06

Mi tak jak przedmówcy najbardziej spodobało się Laboratorium X8. Klimat tego miejsca jest niepowtarzalny, ciągle coś cię obserwuje, aż ma się ochotę odwrócić i puścić serię ale tam nic nie ma. Do tego jeszcze te przerażające dźwięki mocno podbudowywały klimat tego miejsca. Wszędzie były tam anomalię, a wejście w jedną z nich przy takim napięciu groziło zawałem . spotkałem tam parę snorków, 2 burery i masę rodentów. Ale udało mi się zdobyć na odwagę i znalazłem wszystkie dokumenty.

[Dead333]

Re: Nasze ulubione miejsce w Zewie Prypeci

przez Dead333 w 03 Maj 2010, 20:17

Hmmm.. Zależy co się komu podoba, czy dla kogoś liczy się aby w danej lokacji porządnie powalczyć, nabyć sporą dawkę adrenaliny, czy odpocząć, porozmawiać z NPCetami i poczuć mocny rosyjski klimat.. Ja zdecydowanie należę do tych drugich. Nie znaczy to, że za wszelką cenę unikam walki - wręcz przeciwnie, ale preferuję jednak pogadanki z npc, spędzanie czasu przy ognisku etc.. (W Zewie nie spotkałem się ze Stalkerami wypoczywającymi przy ognisku - bardzo dużo było tego w poprzednich częściach). Przechodząc do meritum - najbardziej przypadł mi do gustu Skadowsk . Jest tam kilka osób od których możemy dowiedzieć się ciekawych rzeczy, czy dostać questa. Mój pierwszy kontakt z tą lokacją (dopiero niedawno ukończyłem Zew) był czymś niesamowitym. Odkryłem coś, co zawsze chciałem ujrzeć w Stalkerze. Bezpieczne miejsce, w którym ukryjemy się przed emisją, zjemy i pośpimy . Nie wiem czy zauważyliście, ale Stalker zmierza w troche innym kierunku, niż przedstawione to zostało w Cieniu Czarnobyla. Robi się odrobinę spokojniej. W ciągu dnia nie musisz cały czas odwracać się za siebie, a noc, spokojnie możesz przespać. Mi osobiście takie rozwiązanie bardzo się podoba . Nie uważam, że ujmuje to klimatu, ponieważ klimatem sączy teren, w ogóle pomysł, rozmowy, broń - no wszystko. Nie musi się na to składać strach i mutanty (choć, może). Drugą, bliską memu sercu lokacją był Janów. Jest oczywiście mniejszy (przynajmniej tak mi sie wydawało) od Skadowska i troszeczkę no, gorszy. Pomysł z przebywaniem w barce był bardziej trafiony niż siedzenie w normalnym bezpiecznym w 100% budynku. Biorąc pod uwage oczywiście realizm, budynek jest mądrzejszym wyjściem . Na trzecią bezpieczną lokację przypadła baza wojska. Nie czułem się tam bezpiecznie, miejsce to zajmuje bardzo mało terenu i w ogóle jest zrobione na 'odwal się'. Jednak przebywamy tam stosunkowo bardzo mało czasu, więc nie sposób dociekać się wszystkich wad . Co do miejsc bardziej otwartych, w których już musimy oglądać się za siebie, a każdy szmer, piśnięcie, upadek jakiegoś przedmiotu wywołuje ciarki na plecach, to preferuję legowisko pijawek i gospodarstwo, w którym byliśmy z Wujkiem Yarem (Jarem?). Może na tą decyzję wpłynęło to, że jesteśmy tam bardzo krótko i jesteśmy tam z kimś. Ponieważ takie w 100% samotne przemierzanie tak strasznych zakamarków niezbyt mi się podoba. Co dziwne, żadni stalkerzy poza graczem (w każdej części) nie podróżowali sami . Mam nadzieję, że w kolejnych odsłonach naszej ukochanej gry, będzie można sobie zarekrutować jakiegoś kolegę i zostanie to wbudowane w mechanizm gry.

To byłoby na tyle, jeżeli chodzi o moje ulubione miejscówki . Co o nich sądzicie? Mace podobne podejście? Stalker zmierza w dobrym kierunku? Zachęcam do dyskusji!